Ile biletów PKP za średnią krajową w 2015 i 2023 roku? "Coś tu się nie zgadza"

Źródło:
Konkret24
11.01.2023 | Podwyżki cen biletów PKP Intercity. "Chyba bardziej się opłaca jechać samochodem"
11.01.2023 | Podwyżki cen biletów PKP Intercity. "Chyba bardziej się opłaca jechać samochodem"Fakty TVN
wideo 2/3
11.01.2023 | Podwyżki cen biletów PKP Intercity. "Chyba bardziej się opłaca jechać samochodem"Fakty TVN

Polityk PSL opublikował zestawienie pokazujące, że w 2015 roku za średnią pensję można było kupić dwa razy więcej biletów kolejowych niż w tym roku. "Coś tu się nie zgadza" - komentowali internauci. Sprawdziliśmy.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

11 stycznia wzrosły ceny biletów kolejowych PKP Intercity. W pociągach sieci Twoje Linie Kolejowe (TLK) ceny poszły w górę o 11,8 proc., w pociągach Express InterCity (EIC) o 17,4 proc., a dla przewozów Express InterCity Premium (EIP) o 17,8 proc. Spółka tłumaczy podwyżki rosnącymi kosztami prowadzenia działalności - w tym wzrostem ceny energii elektrycznej na Towarowej Giełdzie Energii o 62,18 proc. w porównaniu do stycznia 2022 roku. Rządzący przekonują, że musieli dokonać wyboru i zdecydowali się na rozwiązania gwarantujące niższą cenę prądu w domach.

To nie przekonuje opozycji. Politycy apelują do rządu o pilne działania. Lewica chce wprowadzenia zerowego VAT-u na bilety. "Od kilku miesięcy Polacy mogą korzystać z tarczy antyinflacyjnej i kupować żywność z zerowym VAT-em, dlaczego nie miałoby tak być z biletami?" - pytała 11 stycznia na konferencji prasowej w Sejmie posłanka Paulina Matysiak. "Wprowadźcie jeden, wspólny bilet za 150 złotych miesięcznie" - apelował tego samego dnia na konferencji prasowej lider Polski 2050 Szymon Hołownia.

Natomiast prezes opolskiego PSL Marcin Oszańca opublikował 7 stycznia w mediach społecznościowych wyliczenie, ile biletów kolejowych na trasie Kraków-Warszawa można było kupić za przeciętne wynagrodzenie w 2015 roku, a ile można kupić teraz. "Niemcy wprowadzili bilet miesięczny na komunikację miejską i kolej w wysokości 49€ (218zl) na cały kraj. W Polsce @pisorgpl transport kolejowy to luksus, na który stać niewielu. Poniżej porównanie ile biletów można było kupić za średnią krajową w 2015 i obecnie" - napisał na Twitterze Oszańca (pisownia wszystkich postów oryginalna). Na grafice z nagłówkiem "Bilet Kraków-Warszawa" i rysunkiem przypominającym lokomotywy pociągów Pendolino pokazał wyliczenie, jakoby za średnią krajową w 2015 roku można było kupić 80 biletów, a w 2023 roku - 41. Post wyświetlono 16 tys. razy, miał prawie 250 polubień, 100 razy podano go dalej.

Wyliczenie Marcina Oszańcy: ile biletów można było kupić za średnią krajową w 2015 roku i obecnieTwitter

"Pisiory rozbijają się w pracy i po pracy niemieckimi limuzynami oraz samolotami, na nasz koszt, więc gardzą Polakami"; "A po co masz wyjeżdżać poza swoją parafię?" - komentowali tweeta internauci. Kilku zarzuciło jednak politykowi PSL manipulację. "Może Pan podać na jakich biletach dokonał wyliczeń? Coś tu się nie zgadza"; "Porownywanie do 2015 jest manipulacją" - pisali.

Wyliczenia Oszańcy zestawił z liczbami Radosław Dietrich piszący dla portalu Obserwator Gospodarczy. Założył, że wyliczenia polityka PSL dotyczyły cen biletów na pociągi EIP. Ocenił, że liczby za 2015 rok pokazują, iż w grudniu tego roku bilet musiałby kosztować 56 zł, a kosztował 150 zł. "Albo ja czegoś nie rozumiem albo ktoś wpisuje losowe cyferki i liczy, że nie mamy internetu" - skomentował.

Sprawdziliśmy więc również, czy wyliczenia polityka PSL są rzetelne. Nie są.

Jak liczył polityk PSL

Marcin Oszańca poinformował Konkret24, że wykorzystane przez niego dane o cenach biletów pochodzą ze strony internetowej PKP. - Wszedłem na stronę PKP i taka cena wyskoczyła: 169 złotych - mówi Oszańca. Potem obliczył, że za 6900 zł - co przyjął za aktualną wartość średniego wynagrodzenia - można kupić 41 biletów na przejazd trasą Kraków-Warszawa.

6900 zł to kwota zbliżona do 6857,96 zł - przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto w sektorze przedsiębiorstw w listopadzie 2022 roku. To najnowsze dostępne dane. Za te sumę można kupić 40,6 biletu kolejowego w cenie 169 zł - czyli wyliczenia by się zgadzały. 7 stycznia, w dniu publikacji tweeta Oszańcy i jeszcze przed wprowadzeniem ostatnich podwyżek, 169 zł kosztował bilet drugiej klasy kategorii EIP z Krakowa do Warszawy. To była cena bazowa, nie uwzględniająca promocji.

- Ceny biletów za 2015 rok to ceny również ze strony PKP. Była informacja o biletach w cenie 40 złotych - wyjaśnia nam dalej Oszańca. Do obliczeń wykorzystał dane o przeciętnym wynagrodzeniu w 2015 roku zaczerpnięte z założeń do budżetu państwa. Według niego średnie wynagrodzenie oszacowano tam na 3900 zł.

Tutaj mamy już więcej wątpliwości. W dokumencie "Założenia do projektu ustawy budżetowej na 2015 r." znaleźliśmy tylko prognozę przeciętnego wynagrodzenia brutto w gospodarce narodowej - 3966 zł. Nie znaleźliśmy tam użytej przez Oszańcę przy obliczeniach za 2023 rok wartości przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. Co więcej, na stronach grupy PKP nie udało się nam znaleźć informacji o możliwości zakupu biletu kolejowego na trasie Kraków-Warszawa za 40 zł. W komunikacie z października 2014 roku jest za to informacja o puli promocyjnych biletów na pociągi kategorii EIP, w tym na trasie Kraków-Warszawa - za 49 zł. Bilety na trasie Kraków-Warszawa za 40 zł rzeczywiście jednak istniały. 19 grudnia 2015 roku wprowadziły je Koleje Mazowieckie.

Obliczenia Marcina Oszańcy są prawdziwe, jeśli podzielimy podaną przez niego wartość przeciętnego wynagrodzenia w 2015 roku (3900 zł) przez 49 - za tę sumę można kupić 79 promocyjnych biletów, dokładnie 79,6, a Oszańca podał, że 80. Tyle że dla rzetelności porównania z 2023 rokiem należałoby zestawić analogiczne dane - zarówno o wynagrodzeniach, jak i o cenach biletów. Z wyjaśnień polityka wynika jednak, że tak nie zrobił Dopytaliśmy jeszcze Oszańcę, czy przygotowując obliczenia, uwzględniał pociągi kategorii EIP - zaprzeczył. Wyjaśnił, że użyty na grafice rysunek przypominający lokomotywę pociągu Pendolino wykorzystał tylko ilustracyjnie.

Czyli polityk PSL w przypadku roku 2023 wziął do obliczeń bazową cenę biletu na pociąg sieci EIP, natomiast w przypadku roku 2015 - albo innej sieci (pasują Koleje Mazowieckie), albo jakąś cenę promocyjną, w każdym razie nie bazową dla sieci EIP. Takie zestawienie jest manipulacją.

Liczymy raz jeszcze

Policzyliśmy więc to samo, uwzględniając dane o przeciętnym miesięcznym wynagrodzeniu brutto w sektorze przedsiębiorstw w listopadzie 2022 roku - 6857,96 zł - i dane dla analogicznego miesiąca 2015 roku: w listopadzie 2015 roku wyniosło 4164,01 zł. W przypadku biletów uwzględniamy cenę bazową biletu drugiej klasy na pociąg kategorii EIP na trasie Kraków-Warszawa. 7 stycznia 2023 roku wynosiła 169 zł. 7 stycznia 2015 roku - 150 zł.

I tak: 7 stycznia 2023 roku za 6857,96 zł można było kupić 40,6 biletu - w zaokrągleniu: 41 biletów - tej kategorii i klasy na linii Kraków-Warszawa. Natomiast 7 stycznia 2015 roku za 4164,01 zł można było kupić 27,8 takiego biletu - w zaokrągleniu: 28 biletów.

Niemiecki bilet miesięczny za 49 euro? Tak, ale nie na pociągi dalekobieżne

Obliczenia Oszańcy pokazujące, że obecnie można kupić blisko dwa razy więcej biletów kolejowych niż w 2015 roku, są nierzetelne. W dodatku warto zauważyć, że polityk PSL brał pod uwagę średnie pensje brutto - a do ręki dostajemy przecież kwoty netto. To podważa wiarygodność wyliczeń Marcina Oszańcy.

Gdy powiedzieliśmy politykowi PSL, że prawdopodobnie porównał ceny promocyjne z cenami bazowymi biletów, odpowiedział: - Takie ceny były na stronie PKP, trudno było znaleźć te informacje. Może powinienem weryfikować bardziej. Zestawiłem to z przeciętnym wynagrodzeniem z założeń budżetu państwa 3900 złotych.

W pierwszej części posta Marcin Oszańca napisał o niemieckim bilecie za 49 euro. Bilet ten jeszcze nie został wprowadzony. Będzie dostępny w sprzedaży dopiero od kwietnia tego roku. Faktycznie będzie obowiązywał w całym kraju - ale nie będzie można nim jeździć szybkimi pociągami łączącymi odległe miasta. To ma być bilet tylko na połączenia miejskie i regionalne.

Autorka/Autor:Krzysztof Jabłonowski

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/Twitter

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24