Ile biletów PKP za średnią krajową w 2015 i 2023 roku? "Coś tu się nie zgadza"

Źródło:
Konkret24
11.01.2023 | Podwyżki cen biletów PKP Intercity. "Chyba bardziej się opłaca jechać samochodem"
11.01.2023 | Podwyżki cen biletów PKP Intercity. "Chyba bardziej się opłaca jechać samochodem"Fakty TVN
wideo 2/3
11.01.2023 | Podwyżki cen biletów PKP Intercity. "Chyba bardziej się opłaca jechać samochodem"Fakty TVN

Polityk PSL opublikował zestawienie pokazujące, że w 2015 roku za średnią pensję można było kupić dwa razy więcej biletów kolejowych niż w tym roku. "Coś tu się nie zgadza" - komentowali internauci. Sprawdziliśmy.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

11 stycznia wzrosły ceny biletów kolejowych PKP Intercity. W pociągach sieci Twoje Linie Kolejowe (TLK) ceny poszły w górę o 11,8 proc., w pociągach Express InterCity (EIC) o 17,4 proc., a dla przewozów Express InterCity Premium (EIP) o 17,8 proc. Spółka tłumaczy podwyżki rosnącymi kosztami prowadzenia działalności - w tym wzrostem ceny energii elektrycznej na Towarowej Giełdzie Energii o 62,18 proc. w porównaniu do stycznia 2022 roku. Rządzący przekonują, że musieli dokonać wyboru i zdecydowali się na rozwiązania gwarantujące niższą cenę prądu w domach.

To nie przekonuje opozycji. Politycy apelują do rządu o pilne działania. Lewica chce wprowadzenia zerowego VAT-u na bilety. "Od kilku miesięcy Polacy mogą korzystać z tarczy antyinflacyjnej i kupować żywność z zerowym VAT-em, dlaczego nie miałoby tak być z biletami?" - pytała 11 stycznia na konferencji prasowej w Sejmie posłanka Paulina Matysiak. "Wprowadźcie jeden, wspólny bilet za 150 złotych miesięcznie" - apelował tego samego dnia na konferencji prasowej lider Polski 2050 Szymon Hołownia.

Natomiast prezes opolskiego PSL Marcin Oszańca opublikował 7 stycznia w mediach społecznościowych wyliczenie, ile biletów kolejowych na trasie Kraków-Warszawa można było kupić za przeciętne wynagrodzenie w 2015 roku, a ile można kupić teraz. "Niemcy wprowadzili bilet miesięczny na komunikację miejską i kolej w wysokości 49€ (218zl) na cały kraj. W Polsce @pisorgpl transport kolejowy to luksus, na który stać niewielu. Poniżej porównanie ile biletów można było kupić za średnią krajową w 2015 i obecnie" - napisał na Twitterze Oszańca (pisownia wszystkich postów oryginalna). Na grafice z nagłówkiem "Bilet Kraków-Warszawa" i rysunkiem przypominającym lokomotywy pociągów Pendolino pokazał wyliczenie, jakoby za średnią krajową w 2015 roku można było kupić 80 biletów, a w 2023 roku - 41. Post wyświetlono 16 tys. razy, miał prawie 250 polubień, 100 razy podano go dalej.

Wyliczenie Marcina Oszańcy: ile biletów można było kupić za średnią krajową w 2015 roku i obecnieTwitter

"Pisiory rozbijają się w pracy i po pracy niemieckimi limuzynami oraz samolotami, na nasz koszt, więc gardzą Polakami"; "A po co masz wyjeżdżać poza swoją parafię?" - komentowali tweeta internauci. Kilku zarzuciło jednak politykowi PSL manipulację. "Może Pan podać na jakich biletach dokonał wyliczeń? Coś tu się nie zgadza"; "Porownywanie do 2015 jest manipulacją" - pisali.

Wyliczenia Oszańcy zestawił z liczbami Radosław Dietrich piszący dla portalu Obserwator Gospodarczy. Założył, że wyliczenia polityka PSL dotyczyły cen biletów na pociągi EIP. Ocenił, że liczby za 2015 rok pokazują, iż w grudniu tego roku bilet musiałby kosztować 56 zł, a kosztował 150 zł. "Albo ja czegoś nie rozumiem albo ktoś wpisuje losowe cyferki i liczy, że nie mamy internetu" - skomentował.

Sprawdziliśmy więc również, czy wyliczenia polityka PSL są rzetelne. Nie są.

Jak liczył polityk PSL

Marcin Oszańca poinformował Konkret24, że wykorzystane przez niego dane o cenach biletów pochodzą ze strony internetowej PKP. - Wszedłem na stronę PKP i taka cena wyskoczyła: 169 złotych - mówi Oszańca. Potem obliczył, że za 6900 zł - co przyjął za aktualną wartość średniego wynagrodzenia - można kupić 41 biletów na przejazd trasą Kraków-Warszawa.

6900 zł to kwota zbliżona do 6857,96 zł - przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto w sektorze przedsiębiorstw w listopadzie 2022 roku. To najnowsze dostępne dane. Za te sumę można kupić 40,6 biletu kolejowego w cenie 169 zł - czyli wyliczenia by się zgadzały. 7 stycznia, w dniu publikacji tweeta Oszańcy i jeszcze przed wprowadzeniem ostatnich podwyżek, 169 zł kosztował bilet drugiej klasy kategorii EIP z Krakowa do Warszawy. To była cena bazowa, nie uwzględniająca promocji.

- Ceny biletów za 2015 rok to ceny również ze strony PKP. Była informacja o biletach w cenie 40 złotych - wyjaśnia nam dalej Oszańca. Do obliczeń wykorzystał dane o przeciętnym wynagrodzeniu w 2015 roku zaczerpnięte z założeń do budżetu państwa. Według niego średnie wynagrodzenie oszacowano tam na 3900 zł.

Tutaj mamy już więcej wątpliwości. W dokumencie "Założenia do projektu ustawy budżetowej na 2015 r." znaleźliśmy tylko prognozę przeciętnego wynagrodzenia brutto w gospodarce narodowej - 3966 zł. Nie znaleźliśmy tam użytej przez Oszańcę przy obliczeniach za 2023 rok wartości przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. Co więcej, na stronach grupy PKP nie udało się nam znaleźć informacji o możliwości zakupu biletu kolejowego na trasie Kraków-Warszawa za 40 zł. W komunikacie z października 2014 roku jest za to informacja o puli promocyjnych biletów na pociągi kategorii EIP, w tym na trasie Kraków-Warszawa - za 49 zł. Bilety na trasie Kraków-Warszawa za 40 zł rzeczywiście jednak istniały. 19 grudnia 2015 roku wprowadziły je Koleje Mazowieckie.

Obliczenia Marcina Oszańcy są prawdziwe, jeśli podzielimy podaną przez niego wartość przeciętnego wynagrodzenia w 2015 roku (3900 zł) przez 49 - za tę sumę można kupić 79 promocyjnych biletów, dokładnie 79,6, a Oszańca podał, że 80. Tyle że dla rzetelności porównania z 2023 rokiem należałoby zestawić analogiczne dane - zarówno o wynagrodzeniach, jak i o cenach biletów. Z wyjaśnień polityka wynika jednak, że tak nie zrobił Dopytaliśmy jeszcze Oszańcę, czy przygotowując obliczenia, uwzględniał pociągi kategorii EIP - zaprzeczył. Wyjaśnił, że użyty na grafice rysunek przypominający lokomotywę pociągu Pendolino wykorzystał tylko ilustracyjnie.

Czyli polityk PSL w przypadku roku 2023 wziął do obliczeń bazową cenę biletu na pociąg sieci EIP, natomiast w przypadku roku 2015 - albo innej sieci (pasują Koleje Mazowieckie), albo jakąś cenę promocyjną, w każdym razie nie bazową dla sieci EIP. Takie zestawienie jest manipulacją.

Liczymy raz jeszcze

Policzyliśmy więc to samo, uwzględniając dane o przeciętnym miesięcznym wynagrodzeniu brutto w sektorze przedsiębiorstw w listopadzie 2022 roku - 6857,96 zł - i dane dla analogicznego miesiąca 2015 roku: w listopadzie 2015 roku wyniosło 4164,01 zł. W przypadku biletów uwzględniamy cenę bazową biletu drugiej klasy na pociąg kategorii EIP na trasie Kraków-Warszawa. 7 stycznia 2023 roku wynosiła 169 zł. 7 stycznia 2015 roku - 150 zł.

I tak: 7 stycznia 2023 roku za 6857,96 zł można było kupić 40,6 biletu - w zaokrągleniu: 41 biletów - tej kategorii i klasy na linii Kraków-Warszawa. Natomiast 7 stycznia 2015 roku za 4164,01 zł można było kupić 27,8 takiego biletu - w zaokrągleniu: 28 biletów.

Niemiecki bilet miesięczny za 49 euro? Tak, ale nie na pociągi dalekobieżne

Obliczenia Oszańcy pokazujące, że obecnie można kupić blisko dwa razy więcej biletów kolejowych niż w 2015 roku, są nierzetelne. W dodatku warto zauważyć, że polityk PSL brał pod uwagę średnie pensje brutto - a do ręki dostajemy przecież kwoty netto. To podważa wiarygodność wyliczeń Marcina Oszańcy.

Gdy powiedzieliśmy politykowi PSL, że prawdopodobnie porównał ceny promocyjne z cenami bazowymi biletów, odpowiedział: - Takie ceny były na stronie PKP, trudno było znaleźć te informacje. Może powinienem weryfikować bardziej. Zestawiłem to z przeciętnym wynagrodzeniem z założeń budżetu państwa 3900 złotych.

W pierwszej części posta Marcin Oszańca napisał o niemieckim bilecie za 49 euro. Bilet ten jeszcze nie został wprowadzony. Będzie dostępny w sprzedaży dopiero od kwietnia tego roku. Faktycznie będzie obowiązywał w całym kraju - ale nie będzie można nim jeździć szybkimi pociągami łączącymi odległe miasta. To ma być bilet tylko na połączenia miejskie i regionalne.

Autorka/Autor:Krzysztof Jabłonowski

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/Twitter

Pozostałe wiadomości

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24