FAŁSZ

Pracownica Pfizera ujawnia "mroczne szczegóły" o produkcji szczepionek? To nagranie wprowadza w błąd

Pracownica Pfizera ujawnia "prawdę o użyciu linii komórkowych w szczepionkach"? To nagranie wprowadza w błądDimitris Barletis / Shutterstock

Ponad trzy miliony wyświetleń na YouTube oraz różne wersje krążące na Facebooku ma nagranie, na którym była pracownica koncernu Pfizer rzekomo ujawnia, że w produkcji szczepionek na COVID-19 firma wykorzystała ludzkie linie komórkowe. Nie pokazuje na to żadnych dowodów, ale fałszywy przekaz zbudowany na jej wystąpieniu krąży w sieci.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Jeden z naszych czytelników zwrócił uwagę na post opublikowany 13 października na facebookowym profilu Fundacja Życie i Rodzina - Polska. Treść brzmiała: "Z ujawnionej wewnętrznej korespondencji między pracownikami firmy Pfizer wynika, że prawda o użyciu linii komórkowych z aborcji jest niewygodnym faktem, który starano się ukryć przed opinią publiczną". Do wpisu dołączono link do materiału dostępnego na stronie internetowej tej fundacji. Opisano i opublikowano tam nagranie mające ujawniać, "że osoby decyzyjne firmy Pfizer (producenta szczepionki na COVID-19) nakazywały robić wszystko, aby informacje o użyciu w procesie badań nad szczepionką linii komórkowej HEK293T były ukrywane i nieujawniane opinii publicznej".

Prof. Piekarska: pandemia skończy się wtedy, kiedy wszyscy przechorują zakażenie bądź się zaszczepią
Prof. Piekarska: pandemia skończy się wtedy, kiedy wszyscy przechorują zakażenie bądź się zaszczepiątvn24

Jak sprawdziliśmy, film jest popularny w sieci. Dzień wcześniej, 12 października, link do tej samej strony opublikowała na Facebooku Kaja Godek. "Wykorzystali linie komórkowe z zabitego dziecka, a równocześnie chcieli, aby o tym nie mówić. Była pracownica Pfizera odsłania mroczne szczegóły. Posłuchajcie!" - brzmiał post Godek (pisownia wszystkich postów oryginalna).

20 października nagranie opublikowano na facebookowej stronie Ruchu Narodowego. "Pracownica Pfizera ujawnia: dyrektorzy wysokiego szczebla blokują informację na temat składu i procesu produkcji szczepionek Pfizera. W filmie zobaczycie wiadomości email oraz relację insiderki, która przekazała je opinii publicznej. Żądamy pelnych informacji na temat szczepionek - nie dla przymusu szczepień na COVID-19" - napisano w poście, któremu towarzyszy ponad trzyminutowy fragment tego samego nagrania. W ciągu kilkunastu godzin nagranie wyświetlono 55 tys. razy; udostępniło je ponad 2,4 tys. użytkowników Facebooka; ponad 1,8 tys. zostawiło reakcję.

Posty opublikowane na polskim Facebooku w październiku 2021 promują wprowadzający w błąd materiał grupy Project Veritastvn24 | facebook.com

Rzekome e-maile, rzekoma pracowniczka Pfizera i ponad 3 mln wyświetleń

Film, o którym mowa, to zapis rozmowy założyciela grupy Project Veritas Jamesa O'Keefe z Melissą Strickler - ona przedstawia się jako pracownica firmy Pfizer. Podczas rozmowy cytują i komentują wyświetlane obok na ekranie fragmenty e-maili (przebitki są pokazywane w kadrze, na pomarańczowo podkreślono wybrane fragmenty wiadomości) wysoko postawionych pracowników firmy Pfizer. Według Melissy Strickler według niej są one dowodem, że ukrywali fakt, iż testy szczepionki na COVID-19 prowadzono na ludzkich liniach komórkowych.

Jeden ze zrzutów ekranu przedstawia rzekomą wiadomość e-mail, w której jedna z pracownic Pfizera miała stwierdzić: "nie chcemy, by informacje o komórkach płodowych krążyły w sieci". Dalej miała napisać: "ryzyko związane z informowaniem o tym w tej chwili przewyższa wszelkie potencjalne korzyści, jakie moglibyśmy dostrzec, szczególnie w odniesieniu do ogółu społeczeństwa, które może wykorzystać te informacje w sposób, którego nie chcemy". O'Keefe stwierdził, że e-mail ten został wysłany m.in. do dyrektora naukowego Pfizera Philipa Dormitzera. Na filmie pyta Strickler: "Czy pokazujesz nam maile wysyłane między wiceszefem Pfizera, dyrektorem naukowym, o tym, jak ująć sprawę, ponieważ nie chcielibyśmy powiedzieć ludziom, że może to być powiązane z ludzką tkanką płodową?". Strickler w odpowiedzi potakuje.

Poprosiliśmy biuro prasowe firmy Pfizer o informację, czy Melissa Strickler była lub jest pracownicą koncernu i jakie stanowisko zajmuje lub zajmowała. Zapytania dotyczące autentyczności maili przedstawionych w nagraniu. Czekamy na odpowiedź.

Dwudziestominutowe, pełne nagranie jest dostępne na kanale YouTube Project Veritas. Od publikacji 7 października wyświetlono je 3,2 mln razy.

Czego (nie)dowodzą przedstawione e-maile

Nagraniu i twierdzeniom w nim przedstawionym na początku października przyjrzały się już dwie amerykańskie redakcje: Associated Press (AP) i portal fact-checkingowy Snopes. Obie zdementowały informacje rozsyłane na jego podstawie w internecie, jakoby materiał Project Veritas dowodził, że szczepionka Pfizer zawiera komórki płodowe. W materiale nie ma na to dowodów.

Jak napisały obie redakcje, przedstawione w nagraniu rzekome e-maile - o ile są prawdziwe - mogą jedynie dowodzić tego, że firma Pfizer wykorzystała ludzkie linie komórkowe do testowania skuteczności swojej szczepionki przeciw COVID-19 - a nie tego, że linie wykorzystano już do produkcji tego preparatu.

Ludzkie linie komórkowe to klonowane kopie komórek z tego samego źródła, zostały przystosowane do ciągłego wzrostu w laboratoriach. Szczepionki COVID-19 nie były pierwszym lekiem testowanym na ludzkich liniach komórkowych - wyjaśniają Snopes i AP.

Profesor Zimmer o COVID-19: Obrazowo mówiąc, płuco pęka. Choroba atakuje drogi oddechowe i pacjentka dusi się w męczarni
Profesor Zimmer o COVID-19: Obrazowo mówiąc, płuco pęka. Choroba atakuje drogi oddechowe i pacjentka dusi się w męczarnitvn24

Nie jest to pierwszy wprowadzający w błąd materiał Project Veritas, skrajnie prawicowej grupy ze Stanów Zjednoczonych znanej z dezinformacji na temat pandemii i szczepień na COVID-19. W połowie października pisaliśmy o fałszywych tezach pielęgniarki z Alabamy, która wystąpiła w innym nagraniu Project Veritas.

Producenci nie ukrywali informacji o testach na ludzkich liniach komórkowych - ale testy to nie produkcja

Temat wykorzystania ludzkich linii komórkowych w procesie produkcji czy testowania szczepionek na COVID-19 nie jest nowy - istnieje, odkąd pojawiły się pierwsze szczepionki na tę chorobę. Wyjaśnialiśmy to zagadnienie w Konkret24 już w grudniu 2020 roku, potem w kwietniu 2021.

Zdanie z posta na profilu Fundacja Życie i Rodzina - Polska: "informacje o użyciu w procesie badań nad szczepionką linii komórkowej HEK293T były ukrywane i nieujawniane opinii publicznej" - nie jest prawdą. Podobnie jak komentarz stronie Ruchu Narodowego o tym, że blokowane są "informacje na temat składu i procesu produkcji szczepionek Pfizera". O testach wykonywanych przed zatwierdzeniem szczepionek na COVID-19 wiadomo od ponad roku. Naukowcy z Pfizer i BioNTech nie ukrywali, że ich szczepionka na COVID-19 była testowana na ludzkich liniach komórkowych.

O tym, że szczepionka na COVID-19 została przetestowana przy użyciu linii komórkowej HEK293T (Human Embryonic Kidney 293), informowali bowiem już we wrześniu 2020 roku, czyli przed awaryjnym zatwierdzeniem szczepionki do użycia przez amerykańską Agencję Żywności i Leków (FDA) 11 grudnia 2020 i Europejską Agencja Leków (EMA) 21 grudnia. Linia HEK293T została założona na początku lat 70. przy użyciu komórek z nerki abortowanego embrionu o nieznanym pochodzeniu.

W rozmowie z AP dr Saahir Khan, adiunkt Uniwersytetu Południowej Kalifornii specjalizujący się w chorobach zakaźnych, tłumaczył, że takie linie komórkowe, zapoczątkowane kilkadziesiąt lat temu, są hodowane w laboratoriach — więc komórki wykorzystywane do testów nie są już oryginalnymi komórkami płodu.

Nieetyczne byłoby badanie danej substancji od razu na ludziach

Testy leków i szczepionek na ludzkich liniach komórkowych mają kluczowe znaczenie dla badań medycznych i upewnienia się, że opracowywane preparaty działają i są bezpieczne dla życia i zdrowia ludzi. Wśród tak testowanych leków są znane i powszechnie stosowane preparaty - np. paracetamol, ibuprofen, a także leki stosowane w leczeniu chorób nowotworowych i autoimmunologicznych, na co zwrócił w rozmowie z Konkret24 dr Bartosz Fiałek, specjalista w dziedzinie reumatologii.

- Na liniach komórkowych bada się leki przeciwnowotworowe, stosowane w terapii chorób autoimmunologicznych, COVID-19 czy HIV. Badania na ludzkich komórkach są konieczne, żeby ocenić skuteczność, ale i skutki uboczne dla ludzkich komórek, generowane przez lek - wyjaśnił dr Fiałek. I dodaje: - Wiemy, że ciężko byłoby ocenić ich bezpieczeństwo oraz skuteczność na podstawie testów prowadzonych tylko na zwierzętach. Oczywiście takie badania są również prowadzone, ale wielokrotnie jesteśmy zmuszeni prowadzić badania leków na komórkach analogicznych do ludzkich. Do tego celu stosuje się ludzkie linie komórkowe, które w przeszłości uzyskano z legalnej aborcji - powiedział lekarz.

Jak dodał, nieetyczne byłoby badanie danej substancji od razu na ludziach. - Gdybyśmy wprowadzali do ludzkiego organizmu wcześniej niezbadane preparaty, wielokrotnie okazywałoby się, że ludzie umierają, ponieważ dana substancja jest dla nich szkodliwa - zauważył.

Profesor Parczewski o stanowisku episkopatu na temat dwóch szczepionek: musimy tę sprawę wytłumaczyć raz na zawsze
Profesor Parczewski o stanowisku episkopatu na temat dwóch szczepionek: musimy tę sprawę wytłumaczyć raz na zawszetvn24

W omawianym tu nagraniu Project Veritas w rozmowie Strickler i O'Keefe kilka razy zwracają uwagę na kwestię przekonań religijnych - jak argumentują, proces testowania szczepionki Pfizera stoi w sprzeczności z tymi przekonaniami.

To także jest przekaz wprowadzający w błąd, nie raz weryfikowany. W Konkret24 przedstawialiśmy stanowisko Watykanu oraz Episkopatu Polski na temat przyjmowania niektórych szczepionek na COVID-19.

Za zgłoszenie tematu dziękujemy czytelnikom. Zachęcamy do śledzenia i oznaczania nas w mediach społecznościowych oraz do kontaktu mailowego: konkret24@tvn24.pl. Temat można także zgłosić poprzez przycisk "zgłoś do sprawdzenia" na naszej stronie.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Dimitris Barletis / Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Dimitris Barletis / Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Poseł Konfederacji Roman Fritz przyrównał sytuację odstąpienia od terapii daremnej wobec pacjenta do jego eutanazji. W Sejmie oskarżono lekarzy o promowanie "cywilizacji śmierci". Lekarze zareagowali pismem do marszałka - a my wyjaśniamy, jak zmanipulowano opinię publiczną co do terapii daremnej. Bo akurat w tej sprawie jednym głosem mówią zarówno Naczelna Rada Lekarska, jak i episkopat.

Mocne słowa w Sejmie: "śmierć zaczęła nosić biały kitel". Manipulacje o terapii daremnej

Mocne słowa w Sejmie: "śmierć zaczęła nosić biały kitel". Manipulacje o terapii daremnej

Źródło:
Konkret24

Po ostatnich publicznych wystąpieniach prezydenta USA w sieci krąży rzekomy cytat, w którym Donald Trump miał kiedyś obrazić republikańskich wyborców. Jednak takie słowa nie padły, takiego wywiadu nie było, a ów fake news wraca niczym bumerang, gdy tylko Trump powie coś kontrowersyjnego.

"Mógłbym kłamać, a oni by to przełknęli". Tego nie powiedział Trump

"Mógłbym kłamać, a oni by to przełknęli". Tego nie powiedział Trump

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen podczas spotkań z wyborcami w ramach kampanii prezydenckiej twierdzi, że działania klimatyczne Unii Europejskiej dążą do spadku temperatury o jeden stopień Celsjusza. Poseł wprowadza w błąd - myli spadek temperatury z ograniczeniem wzrostu średniej temperatury na świecie. Wyjaśniamy.

Zielony Ład tylko po to, aby było "jeden stopień chłodniej". Mentzen manipuluje

Zielony Ład tylko po to, aby było "jeden stopień chłodniej". Mentzen manipuluje

Źródło:
Konkret24

Decyzje amerykańskiej administracji odbijają się szerokim echem wśród internautów, także polskich. Na ich podstawach często powstają fałszywe przekazy. Tym razem ich ofiarą padła zwolniona urzędniczka amerykańskiego resortu rolnictwa. W tle są zarzuty wobec poprzedniej władzy, ceny jajek, inflacja i ptasia grypa.

Aresztowana "agentka deep state" winna wysokim cenom jaj? Nowy przykład amerykańskiej dezinformacji

Aresztowana "agentka deep state" winna wysokim cenom jaj? Nowy przykład amerykańskiej dezinformacji

Źródło:
Konkret24

"Przerzut nielegalnych imigrantów" z Niemiec do Polski, "Niemcy imigrantów odwożą do Polski" - takie informacje krążą w polskim internecie, a politycy opozycji je powielają. Chodzi o pewne zdarzenie na polsko-niemieckim przejściu granicznym, które posłużyło do zbudowania tej fałszywej narracji.

"Niemieckie służby przekazują migranta do Polski". Wyjaśnienie zaskakuje

"Niemieckie służby przekazują migranta do Polski". Wyjaśnienie zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Popularny w sieci ratownik medyczny Damian Garlicki został społecznym asystentem posła Konfederacji Grzegorza Płaczka. Treści, które ów asystent publikuje na swoich profilach społecznościowych, propagują rosyjskie tezy o wojnie w Ukrainie i antyukraińską narrację. A ponadto spiskowe teorie antyszczepionkowe niezgodne z faktami i nauką.

Nie tylko Bucza. Jak asystent polskiego posła sieje rosyjską dezinformację

Nie tylko Bucza. Jak asystent polskiego posła sieje rosyjską dezinformację

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Maciej Wąsik "ujawnił" unijne rozporządzenie, które tajne nie jest, i na jego podstawie stworzył tezy, które nie są prawdą. Sprawa dotyczy paktu migracyjnego, który wzbudza ogromne emocje wśród Polaków. Pokazane w unijnym dokumencie liczby znaczą co innego, niż podał europoseł. Wyjaśniamy.

Wąsik "ujawnia straszne skutki" paktu migracyjnego. I trzy razy mija się z prawdą

Wąsik "ujawnia straszne skutki" paktu migracyjnego. I trzy razy mija się z prawdą

Źródło:
Konkret24

Polityczna akcja prezesa Trybunału Konstytucyjnego z oskarżeniem rządzących o rzekomy "zamach stanu" w Polsce okazała się "politycznym złotem" dla rosyjskiej dezinformacji. Według kremlowskich mediów premier Donald Tusk został postawiony w stan oskarżenia, poparł to prezydent Andrzej Duda, lecz rząd wyprowadzi niedługo wojsko na ulice.

Jak Kreml wykorzystał akcję Święczkowskiego z "zamachem stanu"

Jak Kreml wykorzystał akcję Święczkowskiego z "zamachem stanu"

Źródło:
Konkret24

Scarlett Johansson, Steven Spielberg, Woody Allen, Lenny Kravitz czy Adam Sander - to niektóre z gwiazd, które miały wziąć udział w rzekomej akcji amerykańskich celebrytów wymierzonej w Kanyego Westa. Problem w tym, że nigdy nie wystąpili w filmie, który w sieci generuje setki tysięcy odsłon.

Zuckerberg, Spielberg, Kravitz "odpowiadają antysemicie" Westowi? Nie wierzcie

Zuckerberg, Spielberg, Kravitz "odpowiadają antysemicie" Westowi? Nie wierzcie

Źródło:
Konkret24

W internecie krąży coraz więcej dezinformujących treści na temat polskich rezerw złota. Jedni piszą, że wcale nie należą one do Polski. Inni - że nie wiadomo, gdzie są przechowywane. Jeszcze inni - że polskie złoto należy do całej Unii Europejskiej. Sprawdziliśmy.

Polskie rezerwy złota. "Nie należą tylko do Polski"? Gdzie są przechowywane?

Polskie rezerwy złota. "Nie należą tylko do Polski"? Gdzie są przechowywane?

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy resort zdrowia zaleca szczepienia na HPV, przeciwnicy szczepionek twierdzą, że nie ma on dokumentacji potwierdzającej skuteczność i bezpieczeństwo preparatu. Dowodem ma być fragment pisma rozpowszechnianego między innymi przez posła Konfederacji Konrada Berkowicza. Polityk sieje fałszywy przekaz. Eksperci przestrzegają i wyjaśniają.

Berkowicz zniechęca do szczepień na HPV. "Pan poseł nie ma wiedzy"

Berkowicz zniechęca do szczepień na HPV. "Pan poseł nie ma wiedzy"

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego przekazu kanclerz Niemiec Olaf Scholz rzekomo "kazał Tuskowi przyjmować niechcianych migrantów w Polsce", a polski premier się na to rzekomo zgodził. Ma chodzić nawet o 200 tysięcy cudzoziemców przesłanych z Niemiec do Polski. To fałszywa, zmanipulowana interpretacja fragmentu debaty przedwyborczej w Niemczech, którą w Polsce nagłaśniają politycy opozycji.

"Scholz wsypał Tuska". Podwójna manipulacja w polskiej narracji o debacie w Niemczech

"Scholz wsypał Tuska". Podwójna manipulacja w polskiej narracji o debacie w Niemczech

Źródło:
Konkret24

"To szaleństwo. Proces za polubienie wpisu!" - tak Elon Musk skomentował fragment wywiadu z Patrykiem Jakim. Polski europoseł opowiadał, za co grożą mu trzy lata więzienia. Przedstawił jednak swoją wersję, a my przypominamy, o co naprawdę chodzi w tym procesie.

Musk komentuje wywiad Jakiego: "to szaleństwo". Na co skarżył się europoseł

Musk komentuje wywiad Jakiego: "to szaleństwo". Na co skarżył się europoseł

Źródło:
Konkret24

Według posła Michała Moskala i innych polityków PiS "pakt migracyjny wchodzi w fazę realizacji", a "państwowe instytucje mają być przygotowane na przyjęcie rzesz nielegalnych imigrantów". Dowodzić tego ma pismo, którego kopię Moskal opublikował w mediach społecznościowych. A to aktualizacja dokumentu, którego przyjęcie wymusza ustawa przyjęta... za pierwszych rządów PiS.

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

Źródło:
Konkret24

Rachunki za energię niższe o jedną trzecią - taką obietnicę złożył wyborcom Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta. Wyjaśniamy, dlaczego prezydent RP ma "marginalny wpływ" na ceny energii - zarówno na świecie, jak i w Polsce.

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Źródło:
Konkret24

Zapowiedzi rządu o "reakcji na przestępczość zorganizowaną cudzoziemców" wykorzystuje kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski, przywołując w swoich wystąpieniach liczbę "deportowanych" z Polski w 2024 roku. Jeszcze inną liczbę - jako "wydalonych Gruzinów" - podaje minister Katarzyna Lubnauer. Co to za statystyki?

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz stwierdził, że Komisja Europejska - decydując o ewentualnym zwolnieniu Polski z obowiązku przyjmowania migrantów - będzie uwzględniała obecną liczbę ukraińskich uchodźców w naszym kraju. Sprawdziliśmy, co stanowią unijne dokumenty w tej sprawie.

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Źródło:
Konkret24

Angelina Jolie miała dostać 20 milionów dolarów, Sean Penn – 5 milionów, a Orlando Bloom – 8 milionów za to, że pojechali na Ukrainę robić promocję Zełenskiemu - taka narracja rozpowszechniana jest w internecie. Wyjazdy miały być finansowane przez amerykańską agencję pomocową USAID. Pojawienie się tej historii nieprzypadkowo zbiega się w czasie z ostatnimi decyzjami Donalda Trumpa. Zmyślony przekaz jest tworem rosyjskiej dezinformacji i ma konkretny cel.

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z dostępem członków sejmowej komisji ds. Pegasusa do najtajniejszych informacji? Wobec dyskusji na ten temat pomiędzy politykami - sprawdziliśmy. Okazuje się, że rzeczywiście nie wszyscy mogą czytać akta z klauzulą "ściśle tajne".

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

Źródło:
Konkret24

Brak przesłanek prawnych do twierdzenia, że w Polsce doszło do zamachu stanu - oceniają eksperci, komentując zawiadomienie do prokuratury złożone przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego. A raczej: do konkretnego prokuratora. Bo kto, przez kogo i w jakiej sprawie uruchomił tę akcję, dużo mówi o jej drugim, politycznym dnie.

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej politycy opozycji, ale też prawicowe media i internauci alarmują, że po wyborach prezydenckich w Polsce możliwy jest "wariant rumuński" - jeśli zwycięzca "nie spodoba się Brukseli". Na temat wydarzeń w Rumunii krąży wiele manipulacji, wszystkiego nie ujawniono, dlatego łatwo ten casus wykorzystywać w fałszywych przekazach. Wyjaśniamy, co na razie ustalono w sprawie wpływu na wybory w Rumunii.

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

Źródło:
Konkret24

- Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory poprzez Twittera czy Facebooka - stwierdził w radiowym wywiadzie kandydujący na prezydenta poseł Marek Jakubiak. To częsta postawa tych, którzy lekceważą skuteczność odziaływania kanałów Putina. Przedstawiamy pięć głównych stosowanych w rosyjskiej dezinformacji metod wpływania na poglądy wyborców.

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

Źródło:
Konkret24

"Niech sprawdzi konta swoich kolegów, część na pewno tam znajdzie" - reagują internauci na rozpowszechniany w mediach społecznościowych przekaz, jakoby prezydent Wołodymyr Zełenski sprzeniewierzył pieniądze przekazane przez USA na pomoc walczącej Ukrainie. Ta narracja powstała w wyniku zmanipulowania wypowiedzi Zełenskiego i jest podbijana w sieci przez prokremlowskie kanały.

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

Źródło:
Konkret24

Jak w końcu będzie z kominkami opalanymi drewnem? W mediach społecznościowych internauci nie zostawiają suchej nitki na propozycjach rzekomych nowych przepisów, alarmując, że w całym kraju zacznie obowiązywać zakaz używania kominków na drewno. Jednak są już kolejne propozycje zmian w programie "Czyste powietrze", a Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uspokaja.

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

Źródło:
Konkret24

Akcje, petycje, plakaty, fałszywe informacje - politycy Konfederacji, ale też Karol Nawrocki oraz rzesza internautów dezinformują na temat Centrów Integracji Cudzoziemców. Alarmują, że to "ośrodki dla nielegalnych imigrantów", że powstają "z pieniędzy podatników", że to realizacja paktu migracyjnego. To wszystko nieprawda.

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24