Mieszkania, oszczędności, akcje i obligacje, kredyty i działka na cmentarzu. Sprawdzamy stan posiadania europosłów


Czterysta tysięcy złotych - tyle wynosi roczna pensja posła do Parlamentu Europejskiego po odliczeniu podatków. Większość deputowanych deklaruje dodatkowe dochody w postaci emerytury, dochodu z najmu mieszkań, działalności gospodarczej. Spora część zgromadziła znaczący majątek, ale są też tacy, którzy niemal nie mają oszczędności. Przeanalizowaliśmy ich najnowsze oświadczenia majątkowe.

Oświadczenia majątkowe 52 polskich europosłów są z mocy prawa jawne i publicznie dostępne na stronach Sejmu w zakładce "Polscy posłowie do PE w latach 2019-2024 - oświadczenia majątkowe". Swoje oświadczenia europosłowie składają co roku marszałkowi Sejmu na podstawie ustawy z 30 lipca 2004 roku o uposażeniu posłów do Parlamentu Europejskiego wybranych w Rzeczypospolitej Polskiej. Oświadczenia składa się do 30 kwietnia każdego roku, według stanu na dzień 31 grudnia roku poprzedniego. Analogicznie, jak robią to posłowie, czy senatorowie. Oświadczenia majątkowe członków rządu, z których większość jest parlamentarzystami opisaliśmy w Konkret24 już wcześniej.

Oświadczenia majątkowe Morawieckiego, Kaczyńskiego i Ziobry. Ile oszczędności zgromadzili?
Oświadczenia majątkowe Morawieckiego, Kaczyńskiego i Ziobry. Ile oszczędności zgromadzili?Fakty po południu TVN24

Europosłów pogrupowaliśmy pod względem źródeł ich dochodów, majątku ulokowanego w domach i mieszkaniach, posiadanych oszczędności, a także długów i kredytów.

Wynagrodzenie, diety, ryczałty

Wszyscy europosłowie dostają takie samo wynagrodzenie zasadnicze. Jego wysokość ustalono na poziomie 38,5 proc. wynagrodzenia zasadniczego sędziego Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. W 2021 roku roczne wynagrodzenie europosła wynosiło 108 970,14 euro brutto (501 tys. zł, wszystkie przeliczenia w tekście po kursie NBP z 31 grudnia 2021 roku). Podatek od tej kwoty to 23 946,66 euro, czyli "na rękę" europoseł otrzymywał 85 023,48 euro (391 tys. zł) rocznie.

Oprócz tego posłowie do Parlamentu Europejskiego otrzymują zwrot szeregu kosztów, które ponoszą, wykonując obowiązki poselskie - np. koszty prowadzenia biura poselskiego, rachunki telefoniczne i opłaty pocztowe oraz zakup, eksploatacja i konserwacja sprzętu komputerowego. Zwrot zostaje pomniejszony o połowę w przypadku posłów, którzy bez należytego usprawiedliwienia nie wzięli udziału w połowie posiedzeń plenarnych w ciągu jednego roku parlamentarnego (od września do sierpnia).

Posłowie otrzymują ponadto zwrot rzeczywistych kosztów biletów na podróż do miejsca, w którym odbywają się posiedzenia, w przypadku podróży samochodem - ryczałtową kwotę 0,56 euro za 1 km (do maksymalnie 1000 km). Oprócz tego posłom przysługują stałe dodatki ryczałtowe obliczane na podstawie odległości i czasu trwania podróży w celu pokrycia innych kosztów związanych z podróżą (np. opłat za autostrady, kosztów nadbagażu lub rejestracji).

W przypadku działalności poza państwem członkowskim, w którym dany poseł został wybrany, przysługuje mu zwrot kosztów podróży i zakwaterowania oraz zwrot wydatków powiązanych w wysokości maksymalnie 4 716 euro (niemal 22 tys. zł) rocznie. Parlament wypłaca dietę ryczałtową w wysokości 338 euro (1,6 tys. zł) dziennie w celu pokrycia ogółu pozostałych kosztów ponoszonych przez posłów w okresach działalności parlamentarnej - pod warunkiem, że potwierdzą obecność, podpisując jedną z oficjalnych list obecności.

Jak to wygląda w praktyce, można się dowiedzieć na przykładzie oświadczeń europosła PiS Tomasza Poręby (w Parlamencie Europejskim od 2009 roku). Od początku swojej kadencji jako jeden z nielicznych europosłów w swoim oświadczeniu szczegółowo przedstawia sumy otrzymane z PE. W 2021 roku, jak napisał w oświadczeniu majątkowym, było to: 110 tys. euro wynagrodzenia, 60 tys. euro (276 tys. zł) diet na pobyt w Strasburgu i Brukseli, 50 tys. euro (230 tys. zł) na prowadzenie biura oraz 40 tys. euro zwrotu kosztów podróży między Polską a siedzibami europarlamentu w Brukseli i Strasburgu.

Dochody Tomasza Poręby sejm.gov.pl

Jeszcze tylko Włodzimierz Cimoszewicz, Patryk Jaki, Krzysztof Jurgiel i Zbigniew Kuźmiuk wpisują do oświadczeń wysokość otrzymanych diet (ok. 32 tys. euro, 147 tys. zł). Pozostali w odpowiedniej rubryce wpisują tylko kwoty rocznego wynagrodzenia brutto lub netto z dopiskiem "diety i ryczałty zgodnie z regulaminem PE".

Europosłowanie – zajęcie dla emerytów

Jedna trzecia polskich eurodeputowanych (16 osób) to emeryci – bo w swoich oświadczeniach podają kwoty otrzymywanych głównie z ZUS emerytur. W 2020 roku było ich 13.

Najwięcej świadczeń emerytalnych pobiera Marek Belka – w sumie 215 tys. zł: 103 tys. z ZUS, pozostałe 112 tys. z tytułu zatrudnienia w instytucjach ONZ.

Podobnie byli polscy komisarze Komisji Europejskiej – Danuta Huebner i Janusz Lewandowski oprócz emerytury krajowej otrzymują również świadczenia z KE – odpowiednio 11 169,72 euro (53 tys. zł) i 30 tys. euro rocznie (138 tys. zł, nie wiadomo czy brutto, czy netto).

Najwyższą emeryturę krajową pobiera Anna Fotyga, była minister spraw zagranicznych w rządzie PiS – 115 684,72 zł.

81-letni Jerzy Buzek (KE) w swoich oświadczeniach majątkowych nie podaje wysokości swoich świadczeń emerytalnych, tylko oprócz wynagrodzenia europosła wpisuje "inne dochody" – w 2021 wynosiły one 138 tys. zł (rok wcześniej 153 tys. zł).

Jerzy Buzek jest jednym z sześciu byłych premierów, którzy swoją polityczną karierę - lub jak uważają ich krytycy - polityczną emeryturę - kontynuują w parlamencie Europejskim. Pozostali to Marek Belka, Włodzimierz Cimoszewicz, Ewa Kopacz, Leszek Miller i Beata Szydło.

Dwóch z nich: Marek Belka i Leszek Miller, oprócz posłowania w Brukseli i Strasburgu zajmowało się się prowadzeniem własnej działalności gospodarczej, polegającej na usługach doradczych. Marek Belka po tym, jak w 2020 roku jego działalność przyniosła stratę w wysokości 4 169 zł, już jej nie prowadzi. Z kolei Leszek Miller z działalności doradczej w 2021 roku osiągnął dochód w wysokości 95 tys. zł, pięć razy więcej niż rok wcześniej.

Pozostali deklarują dochody w postaci wynagrodzenia poselskiego, tak jak Beata Szydło (PiS). Dla niej wybór do Parlamentu Europejskiego oznaczał nie tyle polityczną emeryturę, co finansowy awans. Świadczyć może o tym stan jej oszczędności - w momencie wejścia do PE miała na koncie 28 362,20 zł i 80,60 euro, w roku 2021 jej oszczędności wyniosły już 51 784,03 zł i 116 049,60 euro (534 tys. zł).

Z kolei Ewa Kopacz (KE) jako jedyna w gronie sześciorga byłych premierów ma długi - do spłacenia trzy kredyty na łączną sumę 273 480,02 zł. Deklaruje przy tym, że ma 412 444,22 zł, 2,6 tys. dolarów i 6,5 tys. euro oszczędności.

Mieszkaniowi inwestorzy

Ośmioro europosłów deklaruje, że zarabia na wynajmie mieszkań. Pod tym względem liderką jest Małgorzata Adamowicz (KE). Dochody z tego tytułu w 2021 roku wyniosły 170 963 zł (rok wcześniej 130 760 zł). Posłanka PO deklaruje, że jest właścicielką dwóch mieszkań oraz w 1/2 właścicielką czterech innych mieszkań.

Z kolei Tomasz Frankowski (KE) z najmu osiągnął dochód 19,8 tys. zł (w 2020 roku – 88,2 tys.), a jest wspólnie z żoną właścicielem domu, 4 mieszkań, budynku handlowego, dwóch lokali usługowych i działki budowlanej. Wszystko to warte jest przeszło 12,7 mln zł. Tych nieruchomości dorobił się jednak, zanim został europarlamentarzystą.

Nieruchomości Tomasza Frankowskiego sejm.gov.pl

Co ciekawe, Tomasz Poręba z PiS, który wspólnie z żoną jest właścicielem czterech dużych mieszkań, wartych prawie 1,4 mln euro (6,4 mln zł) nie deklaruje żadnych dochodów z najmu, czyli tych mieszkań nie wynajmuje. Podobnie jak Karol Karski z PiS, który jest właścicielem pięciu mieszkań i domku letniskowego (szacunkowa wartość tych nieruchomości to 2,5 mln zł). Poseł Karski jest jedynym europarlamentarzystą, który do oświadczenia majątkowego wpisał następującą nieruchomość: "działka na cmentarzu z grobem rodzinnym".

Na kontach i w papierach wartościowych

Wśród 52 polskich europosłów Karola Karskiego można uznać za lidera oszczędzania. W 2021 roku wspólnie z żoną miał 2 mln zł oraz środki pieniężne w euro, dolarach amerykańskich, frankach szwajcarskich i funtach brytyjskich. Po przeliczeniu to 8 mln zł (rok wcześniej deklarował, że ma 2 mln w polskich złotych i 7 mln zł w walutach obcych).

Na drugim biegunie jest jego partyjny kolega Joachim Brudziński, który napisał w oświadczeniu, że w 2021 roku miał 6,5 tys. zł i 1,1 tys. euro oszczędności.

Zdecydowana większość europosłów swoje oszczędności trzyma w rodzimej walucie i w euro. Tylko 15 osób, oprócz pieniędzy na kontach, ma papiery wartościowe - akcje lub polisy. Tylko dwóch: Marek Belka i Zbigniew Kuźmiuk zainwestowało w obligacje. Belka w 2021 roku dokupił obligacje za 110 tys. zł, łącznie jego papiery wartościowe są warte 330 tys. zł, a obligacje Zbigniewa Kuźmiuka to 1,3 mln zł, tyle, co rok wcześniej.

Mnożą się pytania o obligacje kupione przez premiera Mateusza Morawieckiego
Mnożą się pytania o obligacje kupione przez premiera Mateusza MorawieckiegoFakty po południu TVN24

800 tys. w papierach wartościowych zgromadził w 2021 roku europoseł PiS Ryszard Legutko, jego kolega Jacek Saryusz-Wolski wpisał kwotę 742 333,27 zł w funduszu inwestycyjnym (wspólnota małżeńska), Danuta Huebner z PO podała, że w 2020 roku miała papiery wartościowe za 289 tys. zł, w 2021 roku było to 699 tys. zł. Także Jadwiga Wiśniewska z PiS zainwestowała w 2021 roku w akcje 563 717 zł.

Życie na kredycie

Prawie połowa europosłów (24 osoby) ma do spłaty różnego rodzaju zobowiązania finansowe. Najczęściej są to kredyty hipoteczne. Pięcioro europosłów ma zobowiązania przewyższające milion złotych. Europoseł Tomasz Frankowski ma do spłaty kredyt w wysokości 2,7 mln zł (630 tys. franków szwajcarskich), Tomasz Poręba deklaruje kredyt w wysokości 2,4 mln zł (530 tys. euro do spłaty), a wszystkie zaciągnięte przez Małgorzatę Adamowicz zobowiązania mają wartość 1,4 mln zł; powyżej miliona zł długów mają też Andżelika Możdżanowska z PiS – 1,025 mln i Dominik Tarczyński (PiS) – 1,06 mln zł.

Zobowiązania finansowe Małgorzaty Adamowicz sejm.gov.pl

Z kolei europosłanka PiS Izabela Kloc przyznała się, że ma do spłaty 1 418,96 zł z kredytu na kampanię wyborczą. Z wcześniejszych jej oświadczeń majątkowych wynika, że na kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego (wybory odbyły się w maju 2019 roku) zaciągnęła trzy kredyty na ponad 108,5 tys. zł. Dwa już spłaciła całkowicie.

Nie wszyscy europosłowie w rubryce oświadczenia dotyczącej zobowiązań finansowych wpisują tylko otrzymane kredyty. Patryk Jaki (PiS/Solidarna Polska) w dość niestarannie wypełnionym i mało czytelnym oświadczeniu napisał, że udzielił prywatnej pożyczki w wysokości 350 tys. zł, mając przy tym do spłaty 179 tys. euro (823 tys. zł) kredytu na zakup segmentu wartego 1,3 mln zł. Ale ma z czego spłacić kredyt i udzielać pożyczki - jak zadeklarował w oświadczeniu za 2021 roku, razem z żoną mają duże oszczędności - 220 tys. euro (1 mln zł), 20 tys. złotych oraz 215 tys. zł w funduszach inwestycyjnych i akcjach.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24 zdjęcia: Paweł Supernak, Łukasz Gągulski, Rafał Guz, Mateusz Marek, Grzegorz Michałowski, Marcin Bielecki/PAP

Pozostałe wiadomości

Izraelski paszport Wołodymyra Zełenskiego mieli znaleźć funkcjonariusze ukraińskiej agencji antykorupcyjnej - taki przekaz rozpowszechniany jest w ostatnich dniach w polskiej sieci. To zbudowana na fałszywkach narracja, której celem jest zdyskredytowanie prezydenta Ukrainy.

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". Czyli o co im tym razem chodzi

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". Czyli o co im tym razem chodzi

Źródło:
Konrket24

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24