Mieszkania, oszczędności, akcje i obligacje, kredyty i działka na cmentarzu. Sprawdzamy stan posiadania europosłów


Czterysta tysięcy złotych - tyle wynosi roczna pensja posła do Parlamentu Europejskiego po odliczeniu podatków. Większość deputowanych deklaruje dodatkowe dochody w postaci emerytury, dochodu z najmu mieszkań, działalności gospodarczej. Spora część zgromadziła znaczący majątek, ale są też tacy, którzy niemal nie mają oszczędności. Przeanalizowaliśmy ich najnowsze oświadczenia majątkowe.

Oświadczenia majątkowe 52 polskich europosłów są z mocy prawa jawne i publicznie dostępne na stronach Sejmu w zakładce "Polscy posłowie do PE w latach 2019-2024 - oświadczenia majątkowe". Swoje oświadczenia europosłowie składają co roku marszałkowi Sejmu na podstawie ustawy z 30 lipca 2004 roku o uposażeniu posłów do Parlamentu Europejskiego wybranych w Rzeczypospolitej Polskiej. Oświadczenia składa się do 30 kwietnia każdego roku, według stanu na dzień 31 grudnia roku poprzedniego. Analogicznie, jak robią to posłowie, czy senatorowie. Oświadczenia majątkowe członków rządu, z których większość jest parlamentarzystami opisaliśmy w Konkret24 już wcześniej.

Oświadczenia majątkowe Morawieckiego, Kaczyńskiego i Ziobry. Ile oszczędności zgromadzili?
Oświadczenia majątkowe Morawieckiego, Kaczyńskiego i Ziobry. Ile oszczędności zgromadzili?Fakty po południu TVN24

Europosłów pogrupowaliśmy pod względem źródeł ich dochodów, majątku ulokowanego w domach i mieszkaniach, posiadanych oszczędności, a także długów i kredytów.

Wynagrodzenie, diety, ryczałty

Wszyscy europosłowie dostają takie samo wynagrodzenie zasadnicze. Jego wysokość ustalono na poziomie 38,5 proc. wynagrodzenia zasadniczego sędziego Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. W 2021 roku roczne wynagrodzenie europosła wynosiło 108 970,14 euro brutto (501 tys. zł, wszystkie przeliczenia w tekście po kursie NBP z 31 grudnia 2021 roku). Podatek od tej kwoty to 23 946,66 euro, czyli "na rękę" europoseł otrzymywał 85 023,48 euro (391 tys. zł) rocznie.

Oprócz tego posłowie do Parlamentu Europejskiego otrzymują zwrot szeregu kosztów, które ponoszą, wykonując obowiązki poselskie - np. koszty prowadzenia biura poselskiego, rachunki telefoniczne i opłaty pocztowe oraz zakup, eksploatacja i konserwacja sprzętu komputerowego. Zwrot zostaje pomniejszony o połowę w przypadku posłów, którzy bez należytego usprawiedliwienia nie wzięli udziału w połowie posiedzeń plenarnych w ciągu jednego roku parlamentarnego (od września do sierpnia).

Posłowie otrzymują ponadto zwrot rzeczywistych kosztów biletów na podróż do miejsca, w którym odbywają się posiedzenia, w przypadku podróży samochodem - ryczałtową kwotę 0,56 euro za 1 km (do maksymalnie 1000 km). Oprócz tego posłom przysługują stałe dodatki ryczałtowe obliczane na podstawie odległości i czasu trwania podróży w celu pokrycia innych kosztów związanych z podróżą (np. opłat za autostrady, kosztów nadbagażu lub rejestracji).

W przypadku działalności poza państwem członkowskim, w którym dany poseł został wybrany, przysługuje mu zwrot kosztów podróży i zakwaterowania oraz zwrot wydatków powiązanych w wysokości maksymalnie 4 716 euro (niemal 22 tys. zł) rocznie. Parlament wypłaca dietę ryczałtową w wysokości 338 euro (1,6 tys. zł) dziennie w celu pokrycia ogółu pozostałych kosztów ponoszonych przez posłów w okresach działalności parlamentarnej - pod warunkiem, że potwierdzą obecność, podpisując jedną z oficjalnych list obecności.

Jak to wygląda w praktyce, można się dowiedzieć na przykładzie oświadczeń europosła PiS Tomasza Poręby (w Parlamencie Europejskim od 2009 roku). Od początku swojej kadencji jako jeden z nielicznych europosłów w swoim oświadczeniu szczegółowo przedstawia sumy otrzymane z PE. W 2021 roku, jak napisał w oświadczeniu majątkowym, było to: 110 tys. euro wynagrodzenia, 60 tys. euro (276 tys. zł) diet na pobyt w Strasburgu i Brukseli, 50 tys. euro (230 tys. zł) na prowadzenie biura oraz 40 tys. euro zwrotu kosztów podróży między Polską a siedzibami europarlamentu w Brukseli i Strasburgu.

Dochody Tomasza Poręby sejm.gov.pl

Jeszcze tylko Włodzimierz Cimoszewicz, Patryk Jaki, Krzysztof Jurgiel i Zbigniew Kuźmiuk wpisują do oświadczeń wysokość otrzymanych diet (ok. 32 tys. euro, 147 tys. zł). Pozostali w odpowiedniej rubryce wpisują tylko kwoty rocznego wynagrodzenia brutto lub netto z dopiskiem "diety i ryczałty zgodnie z regulaminem PE".

Europosłowanie – zajęcie dla emerytów

Jedna trzecia polskich eurodeputowanych (16 osób) to emeryci – bo w swoich oświadczeniach podają kwoty otrzymywanych głównie z ZUS emerytur. W 2020 roku było ich 13.

Najwięcej świadczeń emerytalnych pobiera Marek Belka – w sumie 215 tys. zł: 103 tys. z ZUS, pozostałe 112 tys. z tytułu zatrudnienia w instytucjach ONZ.

Podobnie byli polscy komisarze Komisji Europejskiej – Danuta Huebner i Janusz Lewandowski oprócz emerytury krajowej otrzymują również świadczenia z KE – odpowiednio 11 169,72 euro (53 tys. zł) i 30 tys. euro rocznie (138 tys. zł, nie wiadomo czy brutto, czy netto).

Najwyższą emeryturę krajową pobiera Anna Fotyga, była minister spraw zagranicznych w rządzie PiS – 115 684,72 zł.

81-letni Jerzy Buzek (KE) w swoich oświadczeniach majątkowych nie podaje wysokości swoich świadczeń emerytalnych, tylko oprócz wynagrodzenia europosła wpisuje "inne dochody" – w 2021 wynosiły one 138 tys. zł (rok wcześniej 153 tys. zł).

Jerzy Buzek jest jednym z sześciu byłych premierów, którzy swoją polityczną karierę - lub jak uważają ich krytycy - polityczną emeryturę - kontynuują w parlamencie Europejskim. Pozostali to Marek Belka, Włodzimierz Cimoszewicz, Ewa Kopacz, Leszek Miller i Beata Szydło.

Dwóch z nich: Marek Belka i Leszek Miller, oprócz posłowania w Brukseli i Strasburgu zajmowało się się prowadzeniem własnej działalności gospodarczej, polegającej na usługach doradczych. Marek Belka po tym, jak w 2020 roku jego działalność przyniosła stratę w wysokości 4 169 zł, już jej nie prowadzi. Z kolei Leszek Miller z działalności doradczej w 2021 roku osiągnął dochód w wysokości 95 tys. zł, pięć razy więcej niż rok wcześniej.

Pozostali deklarują dochody w postaci wynagrodzenia poselskiego, tak jak Beata Szydło (PiS). Dla niej wybór do Parlamentu Europejskiego oznaczał nie tyle polityczną emeryturę, co finansowy awans. Świadczyć może o tym stan jej oszczędności - w momencie wejścia do PE miała na koncie 28 362,20 zł i 80,60 euro, w roku 2021 jej oszczędności wyniosły już 51 784,03 zł i 116 049,60 euro (534 tys. zł).

Z kolei Ewa Kopacz (KE) jako jedyna w gronie sześciorga byłych premierów ma długi - do spłacenia trzy kredyty na łączną sumę 273 480,02 zł. Deklaruje przy tym, że ma 412 444,22 zł, 2,6 tys. dolarów i 6,5 tys. euro oszczędności.

Mieszkaniowi inwestorzy

Ośmioro europosłów deklaruje, że zarabia na wynajmie mieszkań. Pod tym względem liderką jest Małgorzata Adamowicz (KE). Dochody z tego tytułu w 2021 roku wyniosły 170 963 zł (rok wcześniej 130 760 zł). Posłanka PO deklaruje, że jest właścicielką dwóch mieszkań oraz w 1/2 właścicielką czterech innych mieszkań.

Z kolei Tomasz Frankowski (KE) z najmu osiągnął dochód 19,8 tys. zł (w 2020 roku – 88,2 tys.), a jest wspólnie z żoną właścicielem domu, 4 mieszkań, budynku handlowego, dwóch lokali usługowych i działki budowlanej. Wszystko to warte jest przeszło 12,7 mln zł. Tych nieruchomości dorobił się jednak, zanim został europarlamentarzystą.

Nieruchomości Tomasza Frankowskiego sejm.gov.pl

Co ciekawe, Tomasz Poręba z PiS, który wspólnie z żoną jest właścicielem czterech dużych mieszkań, wartych prawie 1,4 mln euro (6,4 mln zł) nie deklaruje żadnych dochodów z najmu, czyli tych mieszkań nie wynajmuje. Podobnie jak Karol Karski z PiS, który jest właścicielem pięciu mieszkań i domku letniskowego (szacunkowa wartość tych nieruchomości to 2,5 mln zł). Poseł Karski jest jedynym europarlamentarzystą, który do oświadczenia majątkowego wpisał następującą nieruchomość: "działka na cmentarzu z grobem rodzinnym".

Na kontach i w papierach wartościowych

Wśród 52 polskich europosłów Karola Karskiego można uznać za lidera oszczędzania. W 2021 roku wspólnie z żoną miał 2 mln zł oraz środki pieniężne w euro, dolarach amerykańskich, frankach szwajcarskich i funtach brytyjskich. Po przeliczeniu to 8 mln zł (rok wcześniej deklarował, że ma 2 mln w polskich złotych i 7 mln zł w walutach obcych).

Na drugim biegunie jest jego partyjny kolega Joachim Brudziński, który napisał w oświadczeniu, że w 2021 roku miał 6,5 tys. zł i 1,1 tys. euro oszczędności.

Zdecydowana większość europosłów swoje oszczędności trzyma w rodzimej walucie i w euro. Tylko 15 osób, oprócz pieniędzy na kontach, ma papiery wartościowe - akcje lub polisy. Tylko dwóch: Marek Belka i Zbigniew Kuźmiuk zainwestowało w obligacje. Belka w 2021 roku dokupił obligacje za 110 tys. zł, łącznie jego papiery wartościowe są warte 330 tys. zł, a obligacje Zbigniewa Kuźmiuka to 1,3 mln zł, tyle, co rok wcześniej.

Mnożą się pytania o obligacje kupione przez premiera Mateusza Morawieckiego
Mnożą się pytania o obligacje kupione przez premiera Mateusza MorawieckiegoFakty po południu TVN24

800 tys. w papierach wartościowych zgromadził w 2021 roku europoseł PiS Ryszard Legutko, jego kolega Jacek Saryusz-Wolski wpisał kwotę 742 333,27 zł w funduszu inwestycyjnym (wspólnota małżeńska), Danuta Huebner z PO podała, że w 2020 roku miała papiery wartościowe za 289 tys. zł, w 2021 roku było to 699 tys. zł. Także Jadwiga Wiśniewska z PiS zainwestowała w 2021 roku w akcje 563 717 zł.

Życie na kredycie

Prawie połowa europosłów (24 osoby) ma do spłaty różnego rodzaju zobowiązania finansowe. Najczęściej są to kredyty hipoteczne. Pięcioro europosłów ma zobowiązania przewyższające milion złotych. Europoseł Tomasz Frankowski ma do spłaty kredyt w wysokości 2,7 mln zł (630 tys. franków szwajcarskich), Tomasz Poręba deklaruje kredyt w wysokości 2,4 mln zł (530 tys. euro do spłaty), a wszystkie zaciągnięte przez Małgorzatę Adamowicz zobowiązania mają wartość 1,4 mln zł; powyżej miliona zł długów mają też Andżelika Możdżanowska z PiS – 1,025 mln i Dominik Tarczyński (PiS) – 1,06 mln zł.

Zobowiązania finansowe Małgorzaty Adamowicz sejm.gov.pl

Z kolei europosłanka PiS Izabela Kloc przyznała się, że ma do spłaty 1 418,96 zł z kredytu na kampanię wyborczą. Z wcześniejszych jej oświadczeń majątkowych wynika, że na kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego (wybory odbyły się w maju 2019 roku) zaciągnęła trzy kredyty na ponad 108,5 tys. zł. Dwa już spłaciła całkowicie.

Nie wszyscy europosłowie w rubryce oświadczenia dotyczącej zobowiązań finansowych wpisują tylko otrzymane kredyty. Patryk Jaki (PiS/Solidarna Polska) w dość niestarannie wypełnionym i mało czytelnym oświadczeniu napisał, że udzielił prywatnej pożyczki w wysokości 350 tys. zł, mając przy tym do spłaty 179 tys. euro (823 tys. zł) kredytu na zakup segmentu wartego 1,3 mln zł. Ale ma z czego spłacić kredyt i udzielać pożyczki - jak zadeklarował w oświadczeniu za 2021 roku, razem z żoną mają duże oszczędności - 220 tys. euro (1 mln zł), 20 tys. złotych oraz 215 tys. zł w funduszach inwestycyjnych i akcjach.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24 zdjęcia: Paweł Supernak, Łukasz Gągulski, Rafał Guz, Mateusz Marek, Grzegorz Michałowski, Marcin Bielecki/PAP

Pozostałe wiadomości

Gdy jedne znikają, pojawiają się nowe. W serwisie YouTube nastąpił wysyp kanałów z filmami promującymi prezydenta Karola Nawrockiego. Tworzone przez sztuczną inteligencję materiały wydają się niedopracowane, ale budzą emocje - a o to chodzi. Widać w nich klasyczne mechanizmy dezinformacji. Jakby ktoś sprawdzał, które historie chwytają za serce. Jakby badano potencjał, który w przyszłości można wykorzystać.

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

Źródło:
TVN24+

Wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Berlinie ponownie uruchomiła w Polsce dyskusję o reparacjach wojennych – a właściwie o tym, jak nazywać teraz nasze żądania. Bo prezydent twierdzi, że "punktem wyjścia jest raport reparacyjny", ale poseł PiS i były wiceszef MSZ mówi, że reparacje to "określenie medialne". W dyskusji widać zmianę narracji polityków prawicy.

Od "reparacji" do "zadośćuczynienia". To jednak nie to samo

Od "reparacji" do "zadośćuczynienia". To jednak nie to samo

Źródło:
Konkret24

Mający milionowe zasięgi influencer rozważa w nagranym filmie, "czy sytuacja z dronami to było celowe działanie Rosji". Polityk Konfederacji zastanawia się, "skąd ta pewność", że drony były rosyjskie. Polscy eurodeputowani oskarżają Unię Europejską, że "nakręca prowojenną histerię w Polsce" i że zagrożenie ze strony Rosji to wina Zachodu. Oto jakie echa rosyjskich narracji znajdujemy w popularnych teraz nagraniach na Facebooku.

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń ma post z nagraniem pokazującym rzekomo, jak rozpędzona tesla uderza w sklep sieci Biedronka. Jedni twierdzą, że to zapis z monitoringu; inni podejrzewają komputerową symulację. Faktem jest, że do podobnego zdarzenia doszło.

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują filmy przedstawiające nocny przejazd wojsk, które opisane są jako przerzucanie nowych jednostek NATO do Polski bądź transfer polskich wojsk na wschodnią granicę. Przestrzegamy: oba filmy pokazują inną sytuację i zostały wykorzystane do dezinformacji.

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

Źródło:
Konkret24

Premier zapowiedział, że powstanie plan, by "każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny". Model szkolenia miał powstać "w ciągu tygodni" - Donald Tusk mówił w marcu 2025 roku. Dziś politycy pytają, co się stało z tą zapowiedzią. Sprawdzamy.

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Źródło:
Konkret24

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24