Wąsik opowiada o "badaniu legalności Pegasusa". Manipuluje i wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24
Na czym stanęło rozliczenie inwigilacji Pegasusem? W stronę rządzących padają gorzkie słowa
Na czym stanęło rozliczenie inwigilacji Pegasusem? W stronę rządzących padają gorzkie słowaMartyna Olkowicz/Fakty po Południu TVN24
wideo 2/6
Na czym stanęło rozliczenie inwigilacji Pegasusem? W stronę rządzących padają gorzkie słowaMartyna Olkowicz/Fakty po Południu TVN24

Europoseł PiS Maciej Wąsik twierdzi, że komisja do sprawy Pegasusa ma po prostu "politycznie uderzyć w rząd Prawa i Sprawiedliwości", bo w żadnym z krajów UE badano legalności tego oprogramowania. Tłumaczymy, dlaczego jest to podwójna manipulacja.

Były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji w rządzie Zjednoczonej Prawicy, a obecnie europoseł PiS Maciej Wąsik był 5 sierpnia gościem Telewizji Republika, gdzie rozmawiano m.in. o pracy polskich służb specjalnych w kontekście wymiany więźniów między Rosją, Białorusią i krajami Zachodu. W jej ramach Polska uwolniła agenta rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU Pawła Rubcowa, używającego nazwiska Pablo Gonzalez, zatrzymanego przez polskie służby specjalne w lutym 2022 roku. Wąsik mówił, że "funkcjonariusze, którzy wykonują na co dzień, bez względu na to, kto rządzi, swój obowiązek i ciężko pracują dla bezpieczeństwa Polski, jeżeli oni są za to krytykowani, no to to oczywiście osłabia ich morale". "Czasami zastanawiają się, czy może lepiej siedzieć cicho, może nie należy podejmować tak radykalnych kroków, bo będziemy za to karani" - stwierdził.

I niepodziewanie powiązał to z aferą dotyczącą oprogramowania do kontroli operacyjnej Pegasus: "Oczywiście w to wszystko wpisuje się sprawa Pegasusa także, bo - przypomnę - że Pegasus, tak jak żeśmy pokazali kiedyś na konferencji, no był stosowany... oczywiście operatorem Pegasusa była CBA, ale skorzystały z niego także służby kontrwywiadowcze. Najwięcej kontroli operacyjnych było, oczywiście wszystkich legalnych za zgodą sądu, właśnie kontrwywiadowczych".

Po czym przeszedł do krytyki komisji mającej wyjaśnić aferę wokół Pegasusa. "I dzisiaj jest komisja pegasusowska, która pewno będzie sięgała także po tych funkcjonariuszy. Będzie szukała, czy nie popełnili jakiegoś czynu zabronionego. Chociaż gdzie tam będzie szukała... Ten raport jest już pewno w głowach napisany, ten raport jest już przygotowany tylko po to, żeby politycznie uderzyć w rząd Prawa i Sprawiedliwości. A przypomnę państwu, że takie narzędzia jak Pegasus stosują wszystkie kraje Unii Europejskiej, wszystkie służby w krajach Unii Europejskiej" - mówił Maciej Wąsik. I dalej:

Co najmniej połowa krajów Unii Europejskiej dysponuje właśnie izraelskim Pegasusem. I tam służby pracują po cichu. W żadnym z tych krajów nie było żadnej komisji, która będzie badała legalność, bo są odrębne organy sądowe, które badają legalność stosowania tego.

Na koniec wspomniał, że "w Polsce też tak jest i sądy wyrażały zgodę w większości przypadków".

Ta wypowiedź europosła PiS jest manipulacją - Wąsik wprowadza opinię publiczną w błąd. Bo afera Pegasusa w Polsce nie dotyczy jego legalności czy nielegalności, nie to jest sprawdzane.

Ponadto Maciej Wąsik mówi nieprawdę, jeśli chodzi o konsekwencje podsłuchiwania polityków lub dziennikarzy w innych krajach.

Nie kwestia legalności Pegasusa, tylko wobec kogo go używano

Komisja do spraw Pegasusa została powołana przez Sejm 17 stycznia 2024 roku. W jej pełnej, długiej nazwie rzeczywiście pada słowo "legalność", a także "prawidłowość" i "celowość": Komisja Śledcza do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych m.in. z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus przez członków Rady Ministrów, służby specjalne, Policję, organy kontroli skarbowej oraz celno-skarbowej, organy powołane do ścigania przestępstw i prokuraturę w okresie od dnia 16 listopada 2015 roku do dnia 20 listopada 2023 roku.

Maciej Wąsik próbuje jednak odwrócić uwagę od istoty problemu z Pegasusem, mówiąc, że polska komisja bada wyłącznie legalność jego wykorzystywania w Polsce i dodając, że w żadnym innym kraju UE taka komisja nie funkcjonuje.

Przypomnijmy więc: izraelski system do prowadzenia kontroli operacyjnej Pegasus umożliwia inwigilację urządzeń telekomunikacyjnych, takich jak smartfony, poprzez dostęp do treści rozmów, wiadomości, maili czy nawet kamery urządzenia. W założeniu ma służyć służbom specjalnym do śledzenia przestępców lub innych osób zagrażających bezpieczeństwu państwa.

W Polsce w 2018 roku Pegasusa zakupiło Centralne Biuro Antykorupcyjne, wykorzystując w tym celu środki nielegalnie przekazane wcześniej przez Ministerstwo Sprawiedliwości z Funduszu Sprawiedliwości. Czyli kwestia legalności dotyczy też faktu, kto i z czego zapłacił za to oprogramowanie.

Po wyborach parlamentarnych w 2019 roku naukowcy z grupy Citizen Lab na Uniwersytecie w Toronto badający niewłaściwe wykorzystywanie Pegausa ujawnili, że w czasie kampanii wyborczej polskie służby kilkukrotnie inwigilowały za pomocą Pegasusa posła Koalicji Obywatelskiej Krzysztofa Brejzę, szefa sztabu wyborczego KO. Potem badacze ustalili, że Pegasusem inwigilowano też Romana Giertycha, obecnie posła KO, a w 2019 roku prawnika reprezentującego liderów Platformy Obywatelskiej; krytykującą rząd PiS prokurator Ewę Wrzosek; lidera rolniczej Agrounii, a obecnie wiceministra rolnictwa Michała Kołodziejczaka.

Trwa śledztwo dotyczące inwigilacji Pegasuem. Krzysztof Brejza dostał wezwanie do prokuratury
Trwa śledztwo dotyczące inwigilacji Pegasuem. Krzysztof Brejza dostał wezwanie do prokuraturyMichał Tracz/Fakty TVN

Na liście osób potencjalnie inwigilowanych przedstawionej podczas prac komisji ds. Pegasusa pojawiły się także nazwiska m.in.: posłanki KO Magdaleny Łośko, posła KO Jacka Karnowskiego, byłego wiceministra skarbu państwa w rządzie PO-PSL Pawła Tamborskiego czy generała Waldemara Skrzypczaka.

Trudno uznać, by inwigilowani byli przestępcami bądź zagrażali bezpieczeństwu państwa.

Tusk: chodzi o cały zestaw niemoralnych i nielegalnych działań

Kwestia legalności stosowania przez służby Pegasusa w stosunku do osób podejrzewanych o popełnienie przestępstwa nie była więc podstawą powołania sejmowej komisji. Jej prace skupiają się na nieprawidłowościach związanych z inwigilowaniem polityków opozycji. Mówił o tym m.in. premier Donald Tusk, który w listopadzie 2023 roku zapowiedział powołanie komisji ds. Pegasusa. "Chodzi nie tylko o to jedno narzędzie inwigilacji, kontroli obywateli, w tym opozycji. Chodzi o cały zestaw działań, co do których już od wielu miesięcy wszyscy wiemy, że były i niemoralne, i nielegalne" - mówił Tusk. "Nie chcę tutaj wyprzedzać komisji śledczej, ale te straty moralne, polityczne, też reputacyjne dla Polski, były ewidentne. Mam nadzieję, że ta komisja śledcza będzie wielkim ostrzeżeniem dla wszystkich bez wyjątku, którym kiedykolwiek w głowie zaświta pomysł, żeby wykorzystywać państwo przeciwko obywatelom i przeciwko opozycji" - dodał.

Także w uchwale powołującej komisję, przyjętej przez Sejm w styczniu 2024 roku, zapisano, że do zadań komisji należy m.in. "ustalenie osób, wobec których były podejmowane czynności operacyjno-rozpoznawcze, m.in. z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus, w sposób nieprawidłowy, nielegalny lub niecelowy" oraz "ustalenie, czy miały miejsce przypadki naruszenia lub nadużycia podstaw prawnych lub faktycznych stosowania czynności operacyjno-rozpoznawczych".

Maciej Wąsik powtórzył w TV Republika stałą tezę polityków PiS, że Pegasus w stosunku do wszystkich osób był stosowany legalnie, bo każdorazowo zgodę na korzystanie z niego wyrażały sądy. Do tego twierdzenia odnosiła się już jednak przewodnicząca komisji ds. Pegasusa Magdalena Sroka. "Słyszę narrację PiS, że inwigilacja Pegasusem odbywała się za zgodą sądu, że była legalna. Otóż nie. Nie ściągam odpowiedzialności z sędziów. Ale wydając zgodę, nie muszą oni wiedzieć, jakim systemem będzie realizowana dana kontrola operacyjna" - stwierdziła w kwietniu 2024 roku w radiowej "Trójce".

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Inwigilacja Pegasusem. PiS: jest kontrola sądu. Tłumaczymy, dlaczego to iluzja

Postępowania w Hiszpanii i Grecji, komisja w Grecji i PE

Maciej Wąsik stwierdził, że "co najmniej połowa krajów Unii Europejskiej dysponuje właśnie izraelskim Pegasusem" i "w żadnym z tych krajów nie było żadnej komisji, która będzie badała legalność". Otóż w innych krajach Unii Europejskiej również prowadzono działania, a nawet śledztwa mające wyjaśnić niezgodne z przeznaczeniem wykorzystywanie tego oprogramowania.

W Parlamencie Europejskim poprzedniej kadencji działała komisja śledcza do spraw Pegasusa i innych programów szpiegujących. Również nie powstała ona do zbadania samej legalności wykorzystywania tego oprogramowania w danych krajach, tylko "w związku z domniemanym wykorzystaniem oprogramowania szpiegowskiego do inwigilacji Pegasus przeciwko dziennikarzom, politykom, funkcjonariuszom organów ścigania, dyplomatom, prawnikom, przedsiębiorcom, przedstawicielom społeczeństwa obywatelskiego i innym obywatelom".

W maju 2023 roku komisja opublikowała raport, w którym wykazano "poważne naruszenia prawa UE w Polsce i na Węgrzech, gdzie rządy zlikwidowały niezależne mechanizmy nadzoru" w stosowaniu programów szpiegujących. Europosłowie stwierdzili, że w Grecji takie oprogramowanie "było wykorzystywane przeciwko dziennikarzom, politykom i przedsiębiorcom", a Hiszpania "posiada niezależny system wymiaru sprawiedliwości z wystarczającymi zabezpieczeniami”, ale "pozostają pewne pytania dotyczące używania oprogramowania szpiegującego" w tym kraju.

Jednocześnie w Grecji i Hiszpanii niezgodne z przeznaczeniem wykorzystywanie Pegasusa miało konsekwencje na poziomie krajowym. W Grecji od września 2022 roku działa komisja śledcza, która ma wyjaśnić podsłuchiwanie szefa opozycyjnej partii PASOK Nikosa Andrulakisa i co najmniej dwóch dziennikarzy. W tym przypadku chodzi o zbliżone do Pegasusa oprogramowanie Predator, również dostarczane przez izraelskich producentów i umożliwiające pełne inwigilowanie np. smartfonów.

Dodatkowo postępowanie w tej sprawie wszczął grecki Sąd Najwyższy, a głównym podejrzanym stała się grecka agencja wywiadowcza EYP. Postępowanie zostało jednak zawieszone 30 lipca 2024 roku ze względu na brak dowodów na stosowanie Predatora przez grecki wywiad. Szef opozycyjnej partii Syriza Sokratis Famellos nazwał tę decyzję Sądu Najwyższego "kolejnym etapem tuszowania afery podsłuchowej".

Podobne śledztwa prowadzono w Hiszpanii. Pierwsze zostało umorzone w lipcu 2023 roku ze względu na brak dowodów, ale w kwietniu 2024 roku Krajowy Sąd Karny i Administracyjny przekazał, że pojawiły się nowe okoliczności i wznowił śledztwo. Dotyczy ono inwigilowania Pegasusem premiera Pedro Sancheza i trzech członków jego gabinetu. Jednocześnie sąd w Barcelonie prowadzi osobne postępowanie dotyczące podsłuchiwania Pegasusem premiera Katalonii Pere'a Aragonesa przez hiszpańskie służby wywiadowcze (CNI). Śledczy podejrzewają, że agenci CNI wgrali do telefonu separatystycznego polityka oprogramowanie Pegasus bez koniecznej w takich sytuacjach zgody hiszpańskiego Sądu Najwyższego.

Maciej Wąsik próbuje więc odwrócić uwagę publiczną od sedna problemu z Pegasusem w Polsce, mówiąc o badaniu legalności stosowania tego oprogramowania.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Artur Reszko/PAP

Pozostałe wiadomości

Izraelski paszport Wołodymyra Zełenskiego mieli znaleźć funkcjonariusze ukraińskiej agencji antykorupcyjnej - taki przekaz rozpowszechniany jest w ostatnich dniach w polskiej sieci. To zbudowana na fałszywkach narracja, której celem jest zdyskredytowanie prezydenta Ukrainy.

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". Czyli o co im tym razem chodzi

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". Czyli o co im tym razem chodzi

Źródło:
Konrket24

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24