Wąsik opowiada o "badaniu legalności Pegasusa". Manipuluje i wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24
Na czym stanęło rozliczenie inwigilacji Pegasusem? W stronę rządzących padają gorzkie słowa
Na czym stanęło rozliczenie inwigilacji Pegasusem? W stronę rządzących padają gorzkie słowaMartyna Olkowicz/Fakty po Południu TVN24
wideo 2/6
Na czym stanęło rozliczenie inwigilacji Pegasusem? W stronę rządzących padają gorzkie słowaMartyna Olkowicz/Fakty po Południu TVN24

Europoseł PiS Maciej Wąsik twierdzi, że komisja do sprawy Pegasusa ma po prostu "politycznie uderzyć w rząd Prawa i Sprawiedliwości", bo w żadnym z krajów UE badano legalności tego oprogramowania. Tłumaczymy, dlaczego jest to podwójna manipulacja.

Były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji w rządzie Zjednoczonej Prawicy, a obecnie europoseł PiS Maciej Wąsik był 5 sierpnia gościem Telewizji Republika, gdzie rozmawiano m.in. o pracy polskich służb specjalnych w kontekście wymiany więźniów między Rosją, Białorusią i krajami Zachodu. W jej ramach Polska uwolniła agenta rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU Pawła Rubcowa, używającego nazwiska Pablo Gonzalez, zatrzymanego przez polskie służby specjalne w lutym 2022 roku. Wąsik mówił, że "funkcjonariusze, którzy wykonują na co dzień, bez względu na to, kto rządzi, swój obowiązek i ciężko pracują dla bezpieczeństwa Polski, jeżeli oni są za to krytykowani, no to to oczywiście osłabia ich morale". "Czasami zastanawiają się, czy może lepiej siedzieć cicho, może nie należy podejmować tak radykalnych kroków, bo będziemy za to karani" - stwierdził.

I niepodziewanie powiązał to z aferą dotyczącą oprogramowania do kontroli operacyjnej Pegasus: "Oczywiście w to wszystko wpisuje się sprawa Pegasusa także, bo - przypomnę - że Pegasus, tak jak żeśmy pokazali kiedyś na konferencji, no był stosowany... oczywiście operatorem Pegasusa była CBA, ale skorzystały z niego także służby kontrwywiadowcze. Najwięcej kontroli operacyjnych było, oczywiście wszystkich legalnych za zgodą sądu, właśnie kontrwywiadowczych".

Po czym przeszedł do krytyki komisji mającej wyjaśnić aferę wokół Pegasusa. "I dzisiaj jest komisja pegasusowska, która pewno będzie sięgała także po tych funkcjonariuszy. Będzie szukała, czy nie popełnili jakiegoś czynu zabronionego. Chociaż gdzie tam będzie szukała... Ten raport jest już pewno w głowach napisany, ten raport jest już przygotowany tylko po to, żeby politycznie uderzyć w rząd Prawa i Sprawiedliwości. A przypomnę państwu, że takie narzędzia jak Pegasus stosują wszystkie kraje Unii Europejskiej, wszystkie służby w krajach Unii Europejskiej" - mówił Maciej Wąsik. I dalej:

Co najmniej połowa krajów Unii Europejskiej dysponuje właśnie izraelskim Pegasusem. I tam służby pracują po cichu. W żadnym z tych krajów nie było żadnej komisji, która będzie badała legalność, bo są odrębne organy sądowe, które badają legalność stosowania tego.

Na koniec wspomniał, że "w Polsce też tak jest i sądy wyrażały zgodę w większości przypadków".

Ta wypowiedź europosła PiS jest manipulacją - Wąsik wprowadza opinię publiczną w błąd. Bo afera Pegasusa w Polsce nie dotyczy jego legalności czy nielegalności, nie to jest sprawdzane.

Ponadto Maciej Wąsik mówi nieprawdę, jeśli chodzi o konsekwencje podsłuchiwania polityków lub dziennikarzy w innych krajach.

Nie kwestia legalności Pegasusa, tylko wobec kogo go używano

Komisja do spraw Pegasusa została powołana przez Sejm 17 stycznia 2024 roku. W jej pełnej, długiej nazwie rzeczywiście pada słowo "legalność", a także "prawidłowość" i "celowość": Komisja Śledcza do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych m.in. z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus przez członków Rady Ministrów, służby specjalne, Policję, organy kontroli skarbowej oraz celno-skarbowej, organy powołane do ścigania przestępstw i prokuraturę w okresie od dnia 16 listopada 2015 roku do dnia 20 listopada 2023 roku.

Maciej Wąsik próbuje jednak odwrócić uwagę od istoty problemu z Pegasusem, mówiąc, że polska komisja bada wyłącznie legalność jego wykorzystywania w Polsce i dodając, że w żadnym innym kraju UE taka komisja nie funkcjonuje.

Przypomnijmy więc: izraelski system do prowadzenia kontroli operacyjnej Pegasus umożliwia inwigilację urządzeń telekomunikacyjnych, takich jak smartfony, poprzez dostęp do treści rozmów, wiadomości, maili czy nawet kamery urządzenia. W założeniu ma służyć służbom specjalnym do śledzenia przestępców lub innych osób zagrażających bezpieczeństwu państwa.

W Polsce w 2018 roku Pegasusa zakupiło Centralne Biuro Antykorupcyjne, wykorzystując w tym celu środki nielegalnie przekazane wcześniej przez Ministerstwo Sprawiedliwości z Funduszu Sprawiedliwości. Czyli kwestia legalności dotyczy też faktu, kto i z czego zapłacił za to oprogramowanie.

Po wyborach parlamentarnych w 2019 roku naukowcy z grupy Citizen Lab na Uniwersytecie w Toronto badający niewłaściwe wykorzystywanie Pegausa ujawnili, że w czasie kampanii wyborczej polskie służby kilkukrotnie inwigilowały za pomocą Pegasusa posła Koalicji Obywatelskiej Krzysztofa Brejzę, szefa sztabu wyborczego KO. Potem badacze ustalili, że Pegasusem inwigilowano też Romana Giertycha, obecnie posła KO, a w 2019 roku prawnika reprezentującego liderów Platformy Obywatelskiej; krytykującą rząd PiS prokurator Ewę Wrzosek; lidera rolniczej Agrounii, a obecnie wiceministra rolnictwa Michała Kołodziejczaka.

Trwa śledztwo dotyczące inwigilacji Pegasuem. Krzysztof Brejza dostał wezwanie do prokuratury
Trwa śledztwo dotyczące inwigilacji Pegasuem. Krzysztof Brejza dostał wezwanie do prokuraturyMichał Tracz/Fakty TVN

Na liście osób potencjalnie inwigilowanych przedstawionej podczas prac komisji ds. Pegasusa pojawiły się także nazwiska m.in.: posłanki KO Magdaleny Łośko, posła KO Jacka Karnowskiego, byłego wiceministra skarbu państwa w rządzie PO-PSL Pawła Tamborskiego czy generała Waldemara Skrzypczaka.

Trudno uznać, by inwigilowani byli przestępcami bądź zagrażali bezpieczeństwu państwa.

Tusk: chodzi o cały zestaw niemoralnych i nielegalnych działań

Kwestia legalności stosowania przez służby Pegasusa w stosunku do osób podejrzewanych o popełnienie przestępstwa nie była więc podstawą powołania sejmowej komisji. Jej prace skupiają się na nieprawidłowościach związanych z inwigilowaniem polityków opozycji. Mówił o tym m.in. premier Donald Tusk, który w listopadzie 2023 roku zapowiedział powołanie komisji ds. Pegasusa. "Chodzi nie tylko o to jedno narzędzie inwigilacji, kontroli obywateli, w tym opozycji. Chodzi o cały zestaw działań, co do których już od wielu miesięcy wszyscy wiemy, że były i niemoralne, i nielegalne" - mówił Tusk. "Nie chcę tutaj wyprzedzać komisji śledczej, ale te straty moralne, polityczne, też reputacyjne dla Polski, były ewidentne. Mam nadzieję, że ta komisja śledcza będzie wielkim ostrzeżeniem dla wszystkich bez wyjątku, którym kiedykolwiek w głowie zaświta pomysł, żeby wykorzystywać państwo przeciwko obywatelom i przeciwko opozycji" - dodał.

Także w uchwale powołującej komisję, przyjętej przez Sejm w styczniu 2024 roku, zapisano, że do zadań komisji należy m.in. "ustalenie osób, wobec których były podejmowane czynności operacyjno-rozpoznawcze, m.in. z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus, w sposób nieprawidłowy, nielegalny lub niecelowy" oraz "ustalenie, czy miały miejsce przypadki naruszenia lub nadużycia podstaw prawnych lub faktycznych stosowania czynności operacyjno-rozpoznawczych".

Maciej Wąsik powtórzył w TV Republika stałą tezę polityków PiS, że Pegasus w stosunku do wszystkich osób był stosowany legalnie, bo każdorazowo zgodę na korzystanie z niego wyrażały sądy. Do tego twierdzenia odnosiła się już jednak przewodnicząca komisji ds. Pegasusa Magdalena Sroka. "Słyszę narrację PiS, że inwigilacja Pegasusem odbywała się za zgodą sądu, że była legalna. Otóż nie. Nie ściągam odpowiedzialności z sędziów. Ale wydając zgodę, nie muszą oni wiedzieć, jakim systemem będzie realizowana dana kontrola operacyjna" - stwierdziła w kwietniu 2024 roku w radiowej "Trójce".

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Inwigilacja Pegasusem. PiS: jest kontrola sądu. Tłumaczymy, dlaczego to iluzja

Postępowania w Hiszpanii i Grecji, komisja w Grecji i PE

Maciej Wąsik stwierdził, że "co najmniej połowa krajów Unii Europejskiej dysponuje właśnie izraelskim Pegasusem" i "w żadnym z tych krajów nie było żadnej komisji, która będzie badała legalność". Otóż w innych krajach Unii Europejskiej również prowadzono działania, a nawet śledztwa mające wyjaśnić niezgodne z przeznaczeniem wykorzystywanie tego oprogramowania.

W Parlamencie Europejskim poprzedniej kadencji działała komisja śledcza do spraw Pegasusa i innych programów szpiegujących. Również nie powstała ona do zbadania samej legalności wykorzystywania tego oprogramowania w danych krajach, tylko "w związku z domniemanym wykorzystaniem oprogramowania szpiegowskiego do inwigilacji Pegasus przeciwko dziennikarzom, politykom, funkcjonariuszom organów ścigania, dyplomatom, prawnikom, przedsiębiorcom, przedstawicielom społeczeństwa obywatelskiego i innym obywatelom".

W maju 2023 roku komisja opublikowała raport, w którym wykazano "poważne naruszenia prawa UE w Polsce i na Węgrzech, gdzie rządy zlikwidowały niezależne mechanizmy nadzoru" w stosowaniu programów szpiegujących. Europosłowie stwierdzili, że w Grecji takie oprogramowanie "było wykorzystywane przeciwko dziennikarzom, politykom i przedsiębiorcom", a Hiszpania "posiada niezależny system wymiaru sprawiedliwości z wystarczającymi zabezpieczeniami”, ale "pozostają pewne pytania dotyczące używania oprogramowania szpiegującego" w tym kraju.

Jednocześnie w Grecji i Hiszpanii niezgodne z przeznaczeniem wykorzystywanie Pegasusa miało konsekwencje na poziomie krajowym. W Grecji od września 2022 roku działa komisja śledcza, która ma wyjaśnić podsłuchiwanie szefa opozycyjnej partii PASOK Nikosa Andrulakisa i co najmniej dwóch dziennikarzy. W tym przypadku chodzi o zbliżone do Pegasusa oprogramowanie Predator, również dostarczane przez izraelskich producentów i umożliwiające pełne inwigilowanie np. smartfonów.

Dodatkowo postępowanie w tej sprawie wszczął grecki Sąd Najwyższy, a głównym podejrzanym stała się grecka agencja wywiadowcza EYP. Postępowanie zostało jednak zawieszone 30 lipca 2024 roku ze względu na brak dowodów na stosowanie Predatora przez grecki wywiad. Szef opozycyjnej partii Syriza Sokratis Famellos nazwał tę decyzję Sądu Najwyższego "kolejnym etapem tuszowania afery podsłuchowej".

Podobne śledztwa prowadzono w Hiszpanii. Pierwsze zostało umorzone w lipcu 2023 roku ze względu na brak dowodów, ale w kwietniu 2024 roku Krajowy Sąd Karny i Administracyjny przekazał, że pojawiły się nowe okoliczności i wznowił śledztwo. Dotyczy ono inwigilowania Pegasusem premiera Pedro Sancheza i trzech członków jego gabinetu. Jednocześnie sąd w Barcelonie prowadzi osobne postępowanie dotyczące podsłuchiwania Pegasusem premiera Katalonii Pere'a Aragonesa przez hiszpańskie służby wywiadowcze (CNI). Śledczy podejrzewają, że agenci CNI wgrali do telefonu separatystycznego polityka oprogramowanie Pegasus bez koniecznej w takich sytuacjach zgody hiszpańskiego Sądu Najwyższego.

Maciej Wąsik próbuje więc odwrócić uwagę publiczną od sedna problemu z Pegasusem w Polsce, mówiąc o badaniu legalności stosowania tego oprogramowania.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Artur Reszko/PAP

Pozostałe wiadomości

Brak przesłanek prawnych do twierdzenia, że w Polsce doszło do zamachu stanu - oceniają eksperci, komentując zawiadomienie do prokuratury złożone przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego. A raczej: do konkretnego prokuratora. Bo kto, przez kogo i w jakiej sprawie uruchomił tę akcję, dużo mówi o jej drugim, politycznym dnie.

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z dostępem członków sejmowej komisji ds. Pegasusa do najtajniejszych informacji? Wobec dyskusji na ten temat pomiędzy politykami - sprawdziliśmy. Okazuje się, że rzeczywiście nie wszyscy mogą czytać akta z klauzulą "ściśle tajne".

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej politycy opozycji, ale też prawicowe media i internauci alarmują, że po wyborach prezydenckich w Polsce możliwy jest "wariant rumuński" - jeśli zwycięzca "nie spodoba się Brukseli". Na temat wydarzeń w Rumunii krąży wiele manipulacji, wszystkiego nie ujawniono, dlatego łatwo ten casus wykorzystywać w fałszywych przekazach. Wyjaśniamy, co na razie ustalono w sprawie wpływu na wybory w Rumunii.

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

Źródło:
Konkret24

- Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory poprzez Twittera czy Facebooka - stwierdził w radiowym wywiadzie kandydujący na prezydenta poseł Marek Jakubiak. To częsta postawa tych, którzy lekceważą skuteczność odziaływania kanałów Putina. Przedstawiamy pięć głównych stosowanych w rosyjskiej dezinformacji metod wpływania na poglądy wyborców.

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

Źródło:
Konkret24

"Niech sprawdzi konta swoich kolegów, część na pewno tam znajdzie" - reagują internauci na rozpowszechniany w mediach społecznościowych przekaz, jakoby prezydent Wołodymyr Zełenski sprzeniewierzył pieniądze przekazane przez USA na pomoc walczącej Ukrainie. Ta narracja powstała w wyniku zmanipulowania wypowiedzi Zełenskiego i jest podbijana w sieci przez prokremlowskie kanały.

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

Źródło:
Konkret24

Jak w końcu będzie z kominkami opalanymi drewnem? W mediach społecznościowych internauci nie zostawiają suchej nitki na propozycjach rzekomych nowych przepisów, alarmując, że w całym kraju zacznie obowiązywać zakaz używania kominków na drewno. Jednak są już kolejne propozycje zmian w programie "Czyste powietrze", a Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uspokaja.

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

Źródło:
Konkret24

Akcje, petycje, plakaty, fałszywe informacje - politycy Konfederacji, ale też Karol Nawrocki oraz rzesza internautów dezinformują na temat Centrów Integracji Cudzoziemców. Alarmują, że to "ośrodki dla nielegalnych imigrantów", że powstają "z pieniędzy podatników", że to realizacja paktu migracyjnego. To wszystko nieprawda.

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24

Według europosła Prawa i Sprawiedliwości Patryka Jakiego Niemcy na politykę migracyjną wydają mniej więcej tyle, co na całą armię. Sprawdziliśmy dostępne dane.

Ile Niemcy wydają na armię, ile na migrantów? Patryk Jaki twierdzi, że prawie tyle samo

Ile Niemcy wydają na armię, ile na migrantów? Patryk Jaki twierdzi, że prawie tyle samo

Źródło:
Konkret24

Internauci donoszą, że środki, które mogłyby pójść na wsparcie ofiar powodzi w Polsce, zostały przeznaczone na budowę ośrodka dla migrantów. Sprawdziliśmy, o jaki budynek chodzi.

"Ośrodek dla nielegalsów" zamiast pieniędzy dla powodzian? Wyjaśniamy

"Ośrodek dla nielegalsów" zamiast pieniędzy dla powodzian? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Przekaz o tym, że szkocki rząd rzekomo rozważa wprowadzenie zakazu posiadania kotów, wywołał sporo zamieszania w brytyjskich mediach. Stamtąd dotarł do polskich internautów. Jednak raport, który jakoby miał rekomendować taki zakaz, nigdzie o nim nie wspomina.

Będzie zakaz posiadania kotów w Szkocji? O co chodzi z "ryzykiem dla dzikiej przyrody"

Będzie zakaz posiadania kotów w Szkocji? O co chodzi z "ryzykiem dla dzikiej przyrody"

Źródło:
Konkret24

Według polityków opozycji Komisja Europejska poinformowała poprzez swojego komisarza, że "Polska nie będzie zwolniona z mechanizmu solidarności" w ramach paktu migracyjnego. "Tusk blagował!", "Polacy ograni przez Tuska", "Tusk okłamuje Polaków" - alarmują politycy i część serwisów informacyjnych. Ale unijny komisarz wcale tak nie napisał.

"Polacy ograni przez Tuska"? Co napisał komisarz o pakcie migracyjnym

"Polacy ograni przez Tuska"? Co napisał komisarz o pakcie migracyjnym

Źródło:
Konkret24

Administracja Donalda Trumpa wykorzystała katastrofę lotniczą w Waszyngtonie, by walczyć z polityką inkluzywności w amerykańskiej armii. A wypowiedzi prezydenta dały początek fałszywej teorii, jakoby za wypadek odpowiadała transpłciowa kobieta, która rzekomo siedziała za sterami wojskowego śmigłowca.

"Transpłciowa pilotka" Black Hawka. Jak Trump rozkręcił fałszywą teorię o katastrofie lotniczej

"Transpłciowa pilotka" Black Hawka. Jak Trump rozkręcił fałszywą teorię o katastrofie lotniczej

Źródło:
Konkret24

"Latynosi za Trumpem 2024" - koszulkę z takim napisem rzekomo nosi mężczyzna zatrzymany przez amerykańskie służby migracyjne. Sam ma być Latynosem. Zdjęcie, które pokazuje tę sytuację, krąży po platformach społecznościowych. Nie dość, że jest stare, to jeszcze zostało przerobione. Wyjaśniamy.

Latynos głosował na Trumpa, teraz go deportują? Co jest nieprawdą

Latynos głosował na Trumpa, teraz go deportują? Co jest nieprawdą

Źródło:
Konkret24

Wraz z rosnącą liczbą zachorowań na grypę w ostatnich tygodniach zwiększa się aktywność przeciwników szczepień. Do obiegu wracają stare teorie - na przykład ta, że dowodem na nieskuteczność szczepionek na grypę jest fakt, iż choroba ta pojawia się co roku. Eksperci wyjaśniają więc, o co chodzi z sezonowością grypy i dlaczego właśnie szczepionki zmniejszają ryzyko zachorowania.

Szczepionki są, a "mamy grypę co roku". Eksperci tłumaczą

Szczepionki są, a "mamy grypę co roku". Eksperci tłumaczą

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się doniesienia, jakoby prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski bezpłatnie korzystał z nieruchomości, które należą do urzędu miasta. Dowód ma stanowić rozpowszechniane przez internautów zdjęcie artykułu. Ta zmyślona historia to reakcja na informacje o korzystaniu przez Karola Nawrockiego z apartamentu w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Warszawski ratusz zaprzecza, a my wskazujemy, co może sugerować, że ten artykuł to fałszywka.

Trzaskowski "żyje na koszt miasta"? Dowodem spreparowany artykuł

Trzaskowski "żyje na koszt miasta"? Dowodem spreparowany artykuł

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz ludzie związani z Jarosławem Kaczyńskim są obecni nie tylko w studiach i na łamach gazet Tomasza Sakiewicza. Zajmują też posady w organach zarządzających jego mediami. Wszystkie one tworzą system naczyń połączonych: personalnie i kapitałowo.

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Źródło:
Konkret24

Przedstawiciele opozycji, ale także kandydatka Lewicy na prezydenta Magdalena Biejat uznają, że zwolnienie byłego szefa RARS Michała K. z aresztu przez brytyjski sąd oznacza, iż zarzuty postawione mu przez polską prokuraturę były niezasadne. To fałszywa teza, bo sąd w Londynie nie oceniał zarzutów prokuratury. Śledztwo w sprawie RARS trwa i są kolejni aresztowani.

Sprawa Michała K. Sąd brytyjski "nie przyznał racji prokuraturze"? To nieprawda

Sprawa Michała K. Sąd brytyjski "nie przyznał racji prokuraturze"? To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska znowu chce narzucić Polakom "żywność z robaków zamiast mięsa i nabiału" - tak prawicowi politycy interpretują decyzję o wpisaniu proszku z pewnego gatunku chrząszczy na unijną listę tak zwanej nowej żywności. Tyle że ów owad został dopuszczony do spożycia już dawno. Tłumaczymy, o co chodzi z "napromieniowanymi larwami żółtego mącznika".

Unia Europejska "wprowadza do żywności" nowego robaka? Co to za chrząszcz

Unia Europejska "wprowadza do żywności" nowego robaka? Co to za chrząszcz

Źródło:
Konkret24

Po 33. Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w sieci rozpowszechniano informacje, że koszty związane z jego organizacją w różnych miastach miały zostać pokryte z pieniędzy publicznych. Według jednego z takich przekazów miasto Warszawa zapłaciło za scenę, z której transmitowano finał. Urząd miasta to dementuje.

Za scenę 33. Finału WOŚP "zapłaciło miasto"? Ratusz odpowiada

Za scenę 33. Finału WOŚP "zapłaciło miasto"? Ratusz odpowiada

Źródło:
Konkret24

Po zapowiedzi Donalda Trumpa o wysłaniu dodatkowych żołnierzy na granicę z Meksykiem w sieci zaczęły krążyć filmy pokazujące rzekomo przejazdy sprzętu wojskowego pod tę granicę. Wśród nich można zobaczyć.... wozy bojowe polskiej armii. Przestrzegamy, to fake news.

Polskie czołgi i kolumna "w kierunku Teksasu". Warszawa w dezinformacji

Polskie czołgi i kolumna "w kierunku Teksasu". Warszawa w dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Góra McKinley zamiast Denali, Zatoka Amerykańska zamiast Meksykańskiej. Prezydent Donald Trump zarządził zmianę tych dwóch nazw geograficznych. Dlaczego mógł tak zrobić? Czy świat musi się dostosować do tych zmian? Jakie nazwy będą obowiązywały w Polsce? Wyjaśniamy.

Trump zmienił Zatokę Meksykańską na Amerykańską. Świat musi się dostosować?

Trump zmienił Zatokę Meksykańską na Amerykańską. Świat musi się dostosować?

Źródło:
Konkret24

Według ministry z kancelarii prezydenta Andrzej Duda nie jest zadowolony z szybkości prac Trybunału Konstytucyjnego. Spojrzeliśmy więc w statystyki. Pokazują, że w ostatnim roku prezesury Julii Przyłębskiej wyroków znowu było mniej, a statystyki poprawiano metodą zakończonych postępowań.

Prezydent "wolałby, aby sprawy w Trybunale szły sprawnie". Dane potwierdzają zły trend

Prezydent "wolałby, aby sprawy w Trybunale szły sprawnie". Dane potwierdzają zły trend

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Przemysław Czarnek podczas dyskusji w telewizyjnym studiu straszył "lewacką ideologią", a jako rzekomy dowód jej złego wpływu na dzieci wskazał uczniów amerykańskich szkół, którzy "utożsamiają się z kotami, ćmami" i "chodzą na czworakach". Sprawdziliśmy, o co posłowi może chodzić. Okazuje się, że powiela fałszywy spin republikanów w USA. Sprawa dotyczy popularnej od lat subkultury.

Czarnek o szkołach w USA: "dzieci utożsamiają się z kotami". Czego poseł nie rozumie

Czarnek o szkołach w USA: "dzieci utożsamiają się z kotami". Czego poseł nie rozumie

Źródło:
Konkret24

Amerykańska działaczka antyaborcyjna Bevelyn Williams opuściła więzienie po tym, gdy ułaskawił ją prezydent Donald Trump. Politycy i działacze prawicowi - a za nimi internauci - twierdzą, że Williams trafiła do więzienia "za modlitwę" i "pokojowe protesty" przed kliniką aborcyjną. A to nieprawda.

Trafiła do więzienia "za modlitwę", a Trump ją ułaskawił? Historia jest inna

Trafiła do więzienia "za modlitwę", a Trump ją ułaskawił? Historia jest inna

Źródło:
Konkret24