Minister Maląg i wykresy o emeryturach. "Manipulacja na potrzeby propagandowe"

Źródło:
Konkret24
Niepokojące prognozy dotyczące emerytur
Niepokojące prognozy dotyczące emeryturTVN24
wideo 2/6
Niepokojące prognozy dotyczące emeryturTVN24

Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg, chcąc pokazać, jak jej rząd w przeciwieństwie do rządów PO-PSL dba o emerytów, przeprowadziła "konkretną weryfikację na przykładzie liczb". Eksperci tłumaczą, dlaczego pokazane przez nią wykresy nie przedstawiają prawdy i są raczej "manipulacją na potrzeby propagandowe".

Minister Maląg zareagowała na Twitterze na słowa lidera Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska, które padły na spotkaniu z seniorami 24 marca w Chorzowie. "Oni (rządzący – red.) zabierają nam wszystkim, także emerytom, dużo pieniędzy. Część rozkradają, część oddają, mówiąc, że to od nich dostajecie trzynastkę i czternastkę" - mówił Tusk do uczestników spotkania. "Przy okazji zgotowali nam taką inflację, że jak dołożycie trzynastkę, czternastkę i waloryzację, i później to porównacie z drożyzną, to i tak emeryci i renciści w Polsce zbiednieli mimo trzynastki i czternastki" - dodał. Tusk mówił o tym także 25 marca na spotkaniu w Sosnowcu: "Polskie emerytury mimo trzynastek i czternastek, mimo waloryzacji, tracą na wartości, a nie zyskują".

24 marca Marlena Maląg na swoim profilu zamieściła dwa tweety. W pierwszym napisała: "Donald Tusk atakuje rząd PiS, że zabiera pieniądze seniorom. Godna #waloryzacja, #13Emerytura, #14Emerytura, #EmeryturaBezPodatku - takie wsparcie obecnie dostają seniorzy. Ciekawe jak opisałby Pan rok 2015, gdy rządziła PO? To kto zabierał pieniądze seniorom?". Wpis zilustrowała wykresem podpisanym: "Dodatkowe wsparcie dla seniorów" - słupki pokazują, że w 2015 roku wyniosło 3,62 mld zł, a w 2023 - 70 mld zł.

Wykres minister rodziny i polityki społecznej pokazujący "dodatkowe wsparcie dla seniorów"Twitter

W kolejnym tweecie minister Maląg napisała: "Konkretna weryfikacja na przykładzie liczb. Tak wygląda emerytura netto na przykładzie 2008, 2015 i 2023 roku. Programy #13Emerytura, #14Emerytura i #EmeryturaBezPodatku przekładają się na stan portfela polskich seniorów." Tu dołączyła wykres podpisany "Minimalna emerytura (netto)". Przy słupkach odpowiadających latom 2008 i 2015 (rządy PO-PSL) są odpowiednio kwoty 556 zł i 757 zł oraz pokazany procent wzrostu: 36 proc. Przy słupkach odpowiadających latom rządów Zjednoczonej Prawicy są kwoty: 2016 rok - 759 zł, 2023 rok - 1445 zł i tu zaznaczono wzrost o 90 proc., zaś przy słupku dla roku 2023 jest kwota 1635 zł i adnotacja, że uwzględniono 13. i 14. emeryturę oraz waloryzację na poziomie 14,8 proc. Ponadto zaznaczono, że wzrost między 2016 a 2023 rokiem wynosi 115 proc. Ten tweet minister Maląg miał ponad 17,6 tys. wyświetleń.

Minister Marlena Maląg prezentuje dane o wzroście minimalnych emeryturTwitter

"Szanowna Pani, nie wypada kłamać"

Oba wpisy minister rodziny spowodowały prawie 600 komentarzy internautów - w dużej części krytycznych, zarzucających autorce manipulację. Zareagowali także ekonomiści, pokazując drugą stronę medalu, czyli rzeczywistą wartość emerytur. Wśród komentujących był prof. Sławomir Kalinowski, kierownik Zakładu Ekonomii Wsi w Instytucie Rozwoju Wsi i Rolnictwa PAN. "A tu jeszcze na wykresie widać jakie były zmiany emerytury w stosunku do inflacji. Ostatni rok można zaobserwować wyraźny spadek realnej wartości emerytury. Szanowna Pani, nie wypada kłamać..." - napisał, zamieszczając wykres liniowy dwóch danych: wzrostu inflacji i wzrostu przeciętnej emerytury. Z tego wykresu wynika, że po 2021 roku wzrost inflacji jest wyższy od wzrostu przeciętnej emerytury.

Wpis prof. Sławomira Kalinowskiego o emeryturach w relacji do inflacji Twitter

Z kolei Alicja Defratyka, ekonomistka prowadząca ekonomiczny blog Ciekaweliczby.pl, w odpowiedzi dla minister Maląg pokazała inne dane świadczące o tym, że sytuacja emerytów i rencistów nie jest wcale tak dobra, jak to stara się wykazać minister rodziny. "Za rządów PiS w latach 2015-2022 liczba osób, które otrzymywały emeryturę z ZUS niższą od minimalnej w danym roku (tzw. emeryturę głodową) zwiększyła się prawie 5 razy – wzrost o 289 tys. osób (z 76,3 tys. w 2015 do 365,3 tys. w 2022)" - napisała, dołączając ilustrujący to wykres.

Wzrost liczby emerytów z emeryturą niższą od minimalnej Twitter

Ekspert tłumaczy, dlaczego porównanie kwot netto jest nieprecyzyjne i jak się prawidłowo podaje procentowy wzrost

O analizę przedstawionych przez minister Maląg wykresów poprosiliśmy specjalizujący się w emeryturach think tank Instytut Emerytalny. Odnosząc się do wpisu minister o wysokości minimalnych emerytur, prezes Instytutu Emerytalnego dr Antoni Kolek napisał: "Porównywanie wysokości świadczeń netto jest bardzo trudne. Należy bowiem doprecyzować, o jakie netto chodzi". Tłumaczy: "System emerytalny i system podatkowy tworzą wiele rozwiązań pozwalających na stosowanie ulg i odliczeń, zatem posługiwanie się kwotami netto jako uśrednieniem dla całej populacji jest wątpliwe".

Dr Kolek także przeprowadził "konkretną weryfikację na przykładzie liczb" (jak napisała w tweecie minister Maląg). "Jeśli przyjmiemy, że najniższa emerytura w 2015 roku wynosiła 880,45 zł (brutto - red.), co oznacza, że stanowiła 50,3 proc. płacy minimalnej (1750 zł brutto), a w 2023 wynosi 1588,44 zł (brutto), czyli 45,5 proc. płacy minimalnej 3490 zł (brutto), to można stwierdzić, że sytuacja osób pobierających najniższą emeryturę względem pracujących na płacy minimalnej wcale się nie poprawiła" - pisze prezes Instytutu Emerytalnego w analizie dla Konkret24. Ponadto zwraca uwagę na wybite na wykresach ministerstwa dane o procentowym wzroście emerytur: "Podawanie samego wzrostu bez punktu odniesienia jest mało wartościowe i niewiele mówi o okolicznościach wzrostu wysokości świadczeń".

Wyrównanie siły nabywczej emerytur to nie jest "dodatkowe wsparcie"

Prezentując "dodatkowe" wsparcie dla seniorów, minister pokazała, że w 2015 roku wynosiło 3,62 mld zł, podczas gdy w 2023 wyniesie 70 mld zł. Przy czym na tym wykresie nie wyjaśniono, co ma składać się na te 70 mld zł.

"Wydaje się, że dane te użyte są w celu politycznym i mają pokazywać skalę 'wsparcia', jednak warto pamiętać, że 14-tki w 2023 roku są dopiero zapowiedziane i póki co nie ma w polskim porządku prawnym żadnych regulacji pozwalających na wypłatę 14-tek w 2023 roku" - komentuje ten wykres szef Instytutu Emerytalnego. "Zatem z kwoty 70 mld zł na samym początku należałoby odjąć 14 mld zł" - wylicza. I przypomina, że w 2015 roku waloryzacja świadczeń polegała na podwyższeniu kwoty świadczenia w wysokości przysługującej w dniu 28 lutego 2015 roku wskaźnikiem waloryzacji wynoszącym 100,68 proc.

Tu konieczne jest wyjaśnienie mechanizmu waloryzacji świadczeń emerytalnych. Jest opisany w rozdziale drugim ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. W art. 88 zapisano, że emerytury i renty są waloryzowane co roku od 1 marca, a waloryzacja polega na pomnożeniu kwoty świadczenia i podstawy jego wymiaru przez wskaźnik waloryzacji. Wskaźnik waloryzacji jest wyliczany na podstawie art. 89:

Wskaźnik waloryzacji to średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w poprzednim roku kalendarzowym zwiększony o co najmniej 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku kalendarzowym.

Stąd w analizach ekonomicznych pojawia się odniesienie wysokości emerytur do inflacji (o czym pisał prof. Kalinowski) i do wysokości przeciętnego wynagrodzenia (na co zwraca uwagę dr Kolek).

Podsumowując, wskaźnik waloryzacji w 2015 roku (100,68 proc.) wynikał z faktu, że średnioroczna inflacja za 2014 rok wynosiła 0,0 proc. - takie dane podał Główny Urząd Statystyczny. Zatem przy zerowej inflacji wzrost świadczeń wynikał ze wzrostu wynagrodzeń i realnie podnosił wysokość emerytur. "Można zatem powiedzieć, że wsparcie w 2015 roku było większe, bo podnosiło siłę nabywczą świadczeń" - wyjaśnia dr Kolek. I dodaje: "Z kolei w 2023 roku Pani Minister mówi o wsparciu, jednak nie wspomina, że rekordowa waloryzacja wynika z rekordowej inflacji". 

Wskaźnik waloryzacji w 2023 roku wyniósł 114,8 proc. "Trudno tu mówić o wsparciu, a jedynie o utrzymaniu wartości świadczenia względem poprzedniego roku" - podkreśla szef Instytutu Emerytalnego. Jak wylicza, na ten cel rząd musi wygospodarować ok. 42 mld zł. "O ile w 2015 roku faktycznie można mówić o środkach ponad inflację, tak w 2023 roku waloryzacja jedynie wyrównuje utraconą siłę nabywczą świadczeń. Jedynym świadczeniem ponadstandardowym w 2023 roku może być zatem 13-tka – trzeba przyznać, że tego świadczenia nie było w 2015 roku" - stwierdza dr Kolek. "Pani Minister porównała różne strumienie środków, sugerując, że dotyczą 'wsparcia seniorów' - takie porównanie to bardziej manipulacja na potrzeby propagandowe niż rzetelne przedstawienie danych" - podsumowuje ekspert.

Autorka/Autor:Piotr Jaźwiński

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Obecne kierownictwo MON chwali się, że przywrócono produkcję czołgów w Polsce. Poprzedni szef MON utrzymuje, że właśnie z tej produkcji zrezygnowano. Na przykładzie umów na koreańskie czołgi K2 widać, że "polonizacja" przemysłu zbrojeniowego to nie taka prosta sprawa.

Będziemy "polonizować" czołgi K2? Ambicje są, wiele niewiadomych też

Będziemy "polonizować" czołgi K2? Ambicje są, wiele niewiadomych też

Źródło:
TVN24+

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

"Beztroskie wydawanie na rzeczy, które zastanawiają ludzi" - jak to ocenił Donald Tusk - to skutek nie tylko nieprawidłowości w rozdzielaniu środków z KPO. Wynika też z koniecznego pośpiechu i dwuletniego opóźnienia wobec innych krajów UE. Tam pieniądze wydawano wcześniej i nieco inaczej.

Burza wokół KPO. Jak wydawano w innych krajach UE. Dlaczego w Polsce inaczej

Burza wokół KPO. Jak wydawano w innych krajach UE. Dlaczego w Polsce inaczej

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Po ujawnieniu nieprawidłowości w dotacjach z Krajowego Planu Odbudowy w sieci zaroiło się od przykładów inwestycji, na które mają pójść unijne pieniądze. Tylko że nie wszystkie publikowane teraz projekty są prawdziwe. Powstałe fake newsy rozpowszechniali między innymi politycy opozycji.

Bitcoiny, chwilówki, konsola... Na co środki z KPO nie poszły

Bitcoiny, chwilówki, konsola... Na co środki z KPO nie poszły

Źródło:
Konkret24

Zakup mikrofalówki do apartamentu, mebli do garderoby, jachtów czy platformy do nauki w brydża - upublicznienie takich dotacji ze środków Krajowego Planu Odbudowy wywołało publiczne oburzenie. Wyjaśniamy, co przedstawia krążąca w sieci mapa, o jak duże pieniądze chodzi i jak były przyznawane.

Afera z KPO. Mapa pokazała zaskakujące dotacje. Jak o nich decydowano

Afera z KPO. Mapa pokazała zaskakujące dotacje. Jak o nich decydowano

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

"Mam nadzieję, że moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice" - mówił w inauguracyjnym orędziu prezydent Karol Nawrocki, przypominając swoje postulaty z Planu 21. Śledziliśmy całą jego kampanię wyborczą - podczas niej złożył kilkakrotnie więcej deklaracji, niż zawiera Plan 21. Niektórych już nie spełnił w terminie. A szef jego kancelarii właśnie przyznał, że prezydent "nie ma takiej sprawczości", aby przegłosować swoje pomysły w Sejmie. 

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji alarmują, że Polska jest rzekomo bardziej zadłużona od Ukrainy, mimo że ta toczy wojnę. To z kolei wzmaga oburzenie internautów, że nadal przekazujemy pomoc wschodniemu sąsiadowi. I tak się ta narracja nakręca. Tylko że porównanie, którego dokonują posłowie, jest manipulacyjne. Wyjaśniamy.

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Źródło:
Konkret24

W sądach będzie szybciej - zapowiedział nowy szef resortu sprawiedliwości Waldemar Żurek. Wprawdzie niektórzy politycy rządzącej koalicji przypominają, że to za poprzednich rządów czas trwania postępowań w sądach jeszcze bardziej wzrósł - lecz gabinet Donalda Tuska zbliża się do półmetka rządzenia. Przedstawiamy, co pokazują najnowsze statystyki dotyczące długości spraw w sądach.

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

Źródło:
TVN24+

Prezydent Andrzej Duda do końca swojej kadencji nie zajął się wszystkimi ustawami, które w ostatnim czasie do niego trafiły. Ponad dziesięć już czeka na biurku Karola Nawrockiego, inne niedługo tam trafią. Wśród nich jest kilka istotnych.

Karol Nawrocki prezydentem. Jakie ustawy do podpisu zostawił mu Duda

Karol Nawrocki prezydentem. Jakie ustawy do podpisu zostawił mu Duda

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek nie wyklucza "poprawiania systemu" wyborczego po tym, co obserwowaliśmy w tegorocznych wyborach prezydenckich. Część obywateli zastanawia się bowiem teraz, czy naprawdę "każdy głos się liczy". Inni: gdzie znajdziemy właściwy wynik głosowania. Przedstawiamy główne słabości systemu prawnego, które ujawniły się w tych wyborach. Eksperci wskazują, co warto poprawić.

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Źródło:
TVN24+

Dwóch niemieckich policjantów wjechało do Polski pod przykrywką wspólnego patrolu - taka informacja krąży w sieci wraz z nagraniem kontroli pewnego radiowozu przy granicy polsko-niemieckiej. Przekaz jest nieprawdziwy i to z kilku powodów.

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Źródło:
Konkret24

Fotografia rozpowszechniana jest z sugestywnymi komentarzami wywołanymi postawą prezydenta Karola Nawrockiego i miną premiera Donalda Tuska. Kadr jest mocny, bohaterowie wyraźnie pokazani... - jak się okazuje, aż za wyraźnie.

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

Źródło:
Konkret24

"Inżynier" z maczetą? Nie, Polak z Sosnowca. "Nielegalni" migranci w Gorzowie? Nie, tancerze z Senegalu. Posłowie dezinformują, szerzą antymigrancki hejt, rozbudzają niechęć do cudzoziemców - i pozostają w tym bezkarni. Eksperci przestrzegają przed grzechem zaniedbania. Czy państwo jest w takiej sytuacji bezradne?

"Oni są sprytni". Dlaczego posłowie bezkarnie szerzą hejt na obcokrajowców

"Oni są sprytni". Dlaczego posłowie bezkarnie szerzą hejt na obcokrajowców

Źródło:
TVN24+

Strasząc migrantami, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak posługuje się statystykami przestępstw na przykład z Hiszpanii. W nagraniu przekonuje, że nawet "prasa głównego nurtu" pisze, iż "tamtejsza sytuacja powinna być przestrogą". Sięgnęliśmy więc po ten sam artykuł z dziennika "El País" - przeczytaliśmy tam zupełnie co innego.

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Źródło:
Konkret24

Za sen lewicowo-liberalnych elit będą płacić kobiety - straszą politycy prawicy. I wskazują na dane o liczbie gwałtów popełnianych przez obcokrajowców w tych krajach Europy Zachodniej, które przyjęły dużo migrantów. Fakt, statystyki są tam wyższe niż w Polsce, lecz za tymi wzrostami nie tyle stoi zmiana rzeczywistości, co zmiana prawa. A także świadomości kobiet.

Zachodnie "stolice gwałtu". Jak politycy blefują w grze statystykami

Zachodnie "stolice gwałtu". Jak politycy blefują w grze statystykami

Źródło:
TVN24+

Wraca przekaz, że język ukraiński ma się stać oficjalnie drugim językiem obcym w polskich szkołach podstawowych. Podstawą takich twierdzeń stał się facebookowy wpis ukraińskiej ambasady w Polsce. MEN wyjaśnia.

"Ukraiński drugim językiem obcym w szkołach". Ile w tym prawdy?

"Ukraiński drugim językiem obcym w szkołach". Ile w tym prawdy?

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel stwierdził w radiowym wywiadzie, że za rządów jego ugrupowania "pierwszy raz od lat" więcej Polaków wracało do Polski, niż z niej wyjeżdżało. Sprawdziliśmy dane - widać w nich pewien trend, który trwa już kolejny rok.

Więcej Polaków wraca do kraju? Trend jest widoczny

Więcej Polaków wraca do kraju? Trend jest widoczny

Źródło:
Konkret24

Wicepremier Radosław Sikorski postanowił pokazać, jak skutecznie obecny rząd walczy z inflacją i opublikował na swoim koncie zestawienie dwóch wartości poziomów inflacji. Jedna dotyczy czasów Zjednoczonej Prawicy, druga - tego roku. Tylko że ta prezentacja jest manipulacją.

Sikorski porównuje inflację za PiS i teraz. Wprowadza w błąd

Sikorski porównuje inflację za PiS i teraz. Wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Nagranie z niemieckim policjantem patrolującym ulice wraz z polskimi funkcjonariuszami obiegło internet, wzbudzając komentarze pełne niepokoju i uwag o "kolejnym rozbiorze" Polski. Wystarczył jeden sugestywnie napisany post gdańskiego radnego PiS.

"Niemiecki policjant w gdańskiej drogówce". Co on tam robi?

"Niemiecki policjant w gdańskiej drogówce". Co on tam robi?

Źródło:
Konkret24