Bosak mówi o "blokowaniu ludziom dysponowania ich własnością". Manipuluje 

Źródło:
Konkret24
Bosak: spotkanie z prezydentem oceniamy jako dobre i konstruktywne
Bosak: spotkanie z prezydentem oceniamy jako dobre i konstruktywne TVN24
wideo 2/4
Bosak: spotkanie z prezydentem oceniamy jako dobre i konstruktywne TVN24

W publicznych wypowiedziach politycy Konfederacji często wykorzystują unijne dyrektywy do fałszywych narracji na temat UE. Na przykład Krzysztof Bosak przekonuje, że przepisy dotyczące termomodernizacji budynków zmierzają do blokowania prawa własności w Polsce. Wyjaśniamy tę manipulację.

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak z Konfederacji podczas wywiadu w Radiu Wnet 22 lutego opowiadał, że "zostały już stworzone w okresie rządu PiS-u podstawy prawne pod blokowanie ludziom dysponowania ich własnością". Jego zdaniem "jeśli ktoś nie będzie spełniał wymagań, nie będzie mógł legalnie wynajmować ani sprzedać swojej nieruchomości, jeżeli nie dostosuje jej [do wymogów energetycznych stawianych przez Unię Europejską]". "Może być problem i z kupowaniem, i z wynajmowaniem, i sprzedawaniem domów" - alarmował poseł Bosak. Dalej mówił, że "to już zostało wprowadzone do prawa poprzez system tak zwanych certyfikatów efektywności energetycznej i obowiązek załączania ich do umów notarialnych kupna-sprzedaży". Oraz że "to rozwiązanie prawne zostało wdrożone już przez rząd Mateusza Morawieckiego i ono wprost ma na celu zgodnie z unijną doktryną ograniczenie ludziom możliwości stosowania, korzystania z ich własności".

Wyjaśniamy, na czym polega manipulacja w tym przekazie.

Unijne dyrektywy i polskie ustawy

Rzeczywiście, jak mówił poseł Bosak, do polskiego prawa wprowadzono "system certyfikatów efektywności energetycznej" - w przepisach mowa jest o świadectwach. Tyle że to rozwiązanie prawne zostało wprowadzone znacznie wcześniej niż za rządów Mateusza Morawieckiego.

Jak wyjaśnia na stronie Ministerstwo Rozwoju i Technologii, "świadectwo charakterystyki energetycznej to dokument, który określa wielkość zapotrzebowania na energię niezbędną do zaspokojenia potrzeb energetycznych związanych z użytkowaniem budynku lub części budynku, czyli energii na potrzeby ogrzewania i wentylacji, przygotowania ciepłej wody użytkowej, chłodzenia, a w przypadku budynków niemieszkalnych również oświetlenia". Obowiązek sporządzania takich dokumentów wprowadzono do prawa budowlanego już w 2009 roku - co było bezpośrednim wdrożeniem unijnej dyrektywy z 2002 roku o charakterystyce energetycznej budynków. Takie świadectwo należało dołączyć do zawiadomienia o zakończeniu budowy oraz, jak zapisano w ustawie, "powinno być udostępnione" kupującemu lub wynajmującemu budynek czy jego część (np. mieszkanie). Nie było mowy o obowiązkowym dołączaniu takiego dokumentu do aktu notarialnego.

Ta kwestia pojawiła się po uchwaleniu 29 sierpnia 2014 roku ustawy o charakterystyce energetycznej budynków - co było kolejnym wdrożeniem kolejnej unijnej dyrektywy z 2010 roku w sprawie charakterystyki energetycznej budynków. Jej celem było "ograniczenie zużycia energii oraz wykorzystywanie energii ze źródeł odnawialnych w sektorze budynków". W art. 11 tej ustawy napisano:

Właściciel lub zarządca budynku lub części budynku lub osoba, której przysługuje spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, lub osoba, której przysługuje spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego, przekazuje odpowiednio nabywcy albo najemcy: 1) świadectwo charakterystyki energetycznej - przy zawarciu umowy sprzedaży albo zbycia spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu; 2) kopię świadectwa charakterystyki energetycznej - przy zawarciu umowy najmu.

W kolejnych ustępach tego artykułu zapisano, że właściciel budynku czy mieszkania ma dwa miesiące na przekazanie świadectwa nowemu właścicielowi lub najemcy, a jeśli tego nie zrobi, kupujący lub najemca może to świadectwo sporządzić na koszt poprzedniego właściciela.

Kolejną nowelizację tej ustawy uchwalono 7 października 2022 roku, obowiązuje od 28 kwietnia 2023 roku. Doprecyzowano art. 11 i wprowadzono kolejny przepis:.

Notariusz odnotowuje w akcie notarialnym przekazanie nabywcy świadectwa charakterystyki energetycznej zgodnie z ust. 1 pkt 1. W przypadku nieprzekazania nabywcy świadectwa charakterystyki energetycznej notariusz poucza podmiot obowiązany do jego przekazania zgodnie z ust. 1 pkt 1 o karze grzywny za niewykonanie tego obowiązku.

Jak wynika z cytowanego wyżej art. 11 ust. 6 oraz z pouczeń, jakie Krajowa Izba Notarialna przesłała notariuszom w całym kraju, jeśli np. sprzedający mieszkanie nie ma takiego świadectwa, notariusz wpisuje do aktu notarialnego zdanie: "Strony oświadczają, że Sprzedający nie przekazał Kupującemu tego świadectwa, wobec czego notariusz pouczył Sprzedającego o karze grzywny za niewykonanie tego obowiązku".

Żaden z tych przepisów nie blokuje jednak ludziom dysponowania ich własnością - w tym wypadku mieszkaniem czy domem.

Dopuszczalne w świetle konstytucji ograniczenie to nie jest blokada sprzedaży

Jak tłumaczy prawnik specjalizujący się w nieruchomościach dr Tomasz Ludwik Krawczyk z kancelarii GKR Legal, przepisy o dołączeniu do aktu notarialnego świadectwa energetycznego "ograniczają prawo własności, bowiem zwiększają koszty finansowe i logistyczne zbycia lub wynajęcia przedmiotu własności". Jednak w opinii dla Konkret24 dr Krawczyk zwraca podkreśla, że "ograniczenie to jest w świetle Konstytucji dopuszczalne". "Zgodnie bowiem z art. 64 ust. 3 konstytucji, własność może być ograniczona tylko w drodze ustawy i tylko w zakresie, w jakim nie narusza ona istoty prawa własności, zaś w art. 31 ust. 3 Konstytucji wskazano, że ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla (…) ochrony środowiska".

Według dr Krawczyka: "świadectwo charakterystyki energetycznej jest na tyle tanie i łatwe do uzyskania, że realnie nie blokuje zbywania nieruchomości (podkreślenie redakcji), a zatem nie godzi w istotę prawa własności". "Jednocześnie – zakładając, że obowiązek uzyskania go przyczynia się do dbałości o środowisko – spełnia także wymóg proporcjonalności ograniczenia własności, czyli zachowuje równowagę pomiędzy zakresem ograniczenia (dodatkowym kosztem zbycia własności) a korzyściami (zmniejszenie energochłonności budynków i przeciwdziałanie zmianom klimatycznym)" - tłumaczy ekspert.

W opinii dla Konkret24 zauważa też: "Gdyby obowiązek przedstawienia przy sprzedaży świadectwa energetycznego traktować jako niedopuszczalne ograniczenie prawa własności, to za również niedopuszczalne ograniczenie należałoby uznać obowiązek korzystania z usług notariusza i obowiązek zapłaty jego taksy. Nikt rozsądny nie podnosi jednak, że wymóg formy aktu notarialnego przy przenoszeniu własności jest niekonstytucyjny".

Obrót lokalami z roku na rok większy

Poseł Bosak sugeruje, że obowiązek posiadania świadectw charakterystyki energetycznej spowoduje problemy z kupowaniem i wynajmowaniem mieszkań. Ponieważ ten obowiązek wdrażany jest od jakiegoś czasu, przeanalizowaliśmy publikowane przez Główny Urząd Statystyczny i Ministerstwo Sprawiedliwości dane o liczbie aktów notarialnych i liczbie transakcji sprzedaży lokali.

I tak: w 2015 roku - czyli w pierwszym roku obowiązywania ustawy o charakterystyce energetycznej budynków - zawarto 209 386 aktów notarialnych sprzedaży lokali i spółdzielczego prawa do lokali (dane resortu sprawiedliwości) i było to o 4379 więcej niż w 2014 roku. W 2015 zawarto 178 811 transakcji sprzedaży lokali (dane Rejestru Cen Nieruchomości) - o 48 746 więcej niż w roku poprzednim.

Do 2019 roku co roku przybywało aktów notarialnych i transakcji sprzedaży, odpowiednio to 269 419 i 231 296. W 2020 roku nastąpił spadek obrotów nieruchomościami związany zapewne z pandemią COVID-19. W 2021 nastąpiło popandemiczne odbicie, w 2022 roku sytuacja się unormowała na poziomie sprzed pandemii.

W 2023 roku - czyli po wprowadzeniu przepisu o grzywnie za brak świadectwa energetycznego - zawarto 253 490 aktów notarialnych sprzedaży lokali i było to więcej o 5505 niż rok wcześniej.

Tak więc analiza danych o obrocie lokalami oraz porównanie danych z lat 2015 i 2023 nie wskazują, by z powodu "certyfikatów efektywności energetycznej" nastąpiło "blokowanie dysponowania własnością", czyli "problemy i z kupowaniem, i ze sprzedawaniem" mieszkań - co sugerował Krzysztof Bosak.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Przemysław Piątkowski/PAP

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24