"Wstyd panie prezydencie" - komentowali internauci i politycy udostępniane w sieci zdjęcie Andrzeja Dudy, które ma pokazywać, że spał na posiedzeniu Sejmu ws. koronawirusa. Nagrania udowadniają, że to nieprawda.
Specjalne, jednodniowe posiedzenie Sejmu w poniedziałek 2 marca, w całości było poświęcone epidemii koronawirusa i przygotowaniu Polski do zagrożeń epidemiologicznych. Prośbę o organizację takiej debaty wyraził prezydent Andrzej Duda, który ze swojej loży obserwował obrady. Posiedzenie zwołała marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
Jako że obecny na posiedzeniu prezydent przyciągał uwagę kamer, w mediach społecznościowych zaczęła krążyć stopklatka z nagrań, na której widać Andrzeja Dudę z zamkniętymi oczami. Zdjęcie szybko zdobyło dużą popularność. Internauci, w tym opozycyjni politycy, komentowali, że Andrzej Duda spał podczas posiedzenia.
"Tak prezentuje się 'Prezydent' na zwołanym na swój wniosek Posiedzeniu Sejmu RP w sprawie Koronawirusa. Troska o naród, pacjentów bije z oczu..." - napisała na Twitterze, udostępniając stopklatkę, posłanka Koalicji Obywatelskiej Iwona Hartwich.
Jej wpis polubiło ponad 660 osób, a ponad 160 podało go dalej. W ten sposób sugestia o śpiącym prezydencie pojawiła się m.in. na profilu innej posłanki KO Agnieszki Pomaskiej i na koncie Platforma News.
Stopklatka w szerszym ujęciu pojawiała się także na profilach internautów posługujących się nickami. "Andrzej Duda zażądał zwołania Sejmu w sprawie #koronowirus-a. Głosu nie zabrał, zamiast słuchać debaty na temat zdrowia Polaków... śpi" - napisał jeden z nich we wpisie, który podało dalej ponad 160 użytkowników Twittera.
20 tysięcy reakcji
Na naprawdę szeroką skalę sugestia o tym, że prezydent spał na poniedziałkowym posiedzeniu, zaczęła się rozchodzić w sieci po artykule na portalu Wiesci24.pl. Treść tekstu "Duda zasnął podczas wystąpienia ministra zdrowia. Śpiący prezydent odpowiedzią PiS na koronawirusa" została oparta na udostępnianym w sieci zdjęciu oraz tweecie Romana Giertycha, który podał wpis o śpiącym prezydencie dalej.
Mimo że oryginalny tweet został już usunięty, tekst jest masowo udostępniany m.in. w facebookowych grupach o charakterze politycznym. Za pomocą darmowego narzędzia CrowdTangle można ustalić, że sam wpis na koncie facebookowym portalu Wiesci24.pl udostępniło ponad 2,4 tys. użytkowników. W grupie "Wspieramy Małgorzatę Kidawę Błońską na Prezydenta RP" było ich 1,4 tys.
Łącznie tylko na Facebooku na tekst zareagowało 20,6 tys. internautów - 5,7 tys. zostawiło pod nim komentarz; 4,1 tys. udostępniło go na swoich tablicach.
Zrzut ekranu z ujęciem "śpiącego" Andrzeja Dudy i tytułem tekstu z Wiesci24.pl udostępnił na swoim twitterowym profilu m.in. Krzysztof Król, były poseł i doradca społeczny prezydenta Bronisława Komorowskiego. "Duda zasnął podczas sejmowej debaty o koronawirusie. Wstyd panie prezydencie" - skomentował.
Nie spał, mrugał
Analiza stopklatek nagrania potwierdza, że ta wybrana pochodzi z relacji z posiedzenia Sejmu, którą prowadził TVN24. Widać także godzinę powstania komentowanego zdjęcia prezydenta: 11.31.
Po obejrzeniu dłuższego fragmentu, w którym owo zdjęcie się pojawia, można stwierdzić, że na rozpowszechnianej stopklatce Andrzej Duda nie śpi, tylko po prostu mruga.
Napisy na tzw. belce informacyjnej u dołu ekranu na rozpowszechnianej w internecie stopklatce zgadzają się z tymi, które antena TVN24 nadawała o godzinie 11.31. Oba ujęcia zostały więc wykonane w tym samym momencie.
W tekście Wiesci24.pl jest jeszcze jeden błąd. Autorzy sugerują, że prezydent rzekomo spał na wystąpieniu ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. Masowo udostępniana w sieci stopklatka, użyta także w tekście portalu, powstała jednak podczas przemówienia przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Borysa Budki.
Nie pierwszy raz
To nie pierwszy raz, gdy specjalnie wybraną stopklatkę wykorzystano w mediach społecznościowych, by sugerować, że Andrzej Duda przysypia podczas ważnych wydarzeń. Podobna stopklatka z prezydentem krążyła w sieci w styczniu tego roku. Wtedy ujęcie "śpiącego" Dudy zostało wycięte z relacji obchodów 75. rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz. Prezydent rzekomo spał podczas przemówienia Mariana Turskiego, byłego więźnia obozu i wiceprzewodniczącego Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny w Polsce.
"Kilka tygodni ferii zimowych musiało bardzo zmęczyć prezydenta" - komentował na Twitterze udostępniane przez siebie zdjęcie rzecznik PO Jan Grabiec.
"Przejmujące przemówienie Mariana Turskiego, którego ze szczególna uwagą powinien wysłuchać Prezydent Andrzej Duda. Niestety nie słucha" - pisała na Facebooku posłanka KO Katarzyna Lubnauer, zestawiając ze sobą zdjęcia przemawiającego Turskiego i Andrzeja Dudy z zamkniętymi oczami.
Podobnie jak w przypadku nagrania ze specjalnego posiedzenia Sejmu, również analiza dłuższego fragmentu nagrania z Oświęcimia pozwala obalić tezę o przysypianiu prezydenta - podczas wystąpienie Mariana Turskiego Andrzej Duda wyłącznie mrugał.
Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; Zdjęcie tytułowe: Mateusz Marek/PAP/Twitter
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Marek/PAP/Twitter