Po burzliwych obradach Rada Warszawy zdecydowała, że nocny zakaz sprzedaży alkoholu zostanie wprowadzony tylko w części miasta i to na zasadzie pilotażu. Prezydent Rafał Trzaskowski twierdzi, że tak zrobiło wiele innych miast. Sprawdzamy słowa prezydenta stolicy. Pokazujemy też, gdzie w Polsce jest zakaz sprzedaży alkoholu po godzinie 22.
"To jest kpina. Kpina z mieszkańców, kpina z policji, kpina ze Straży Miejskiej, kpina z lekarzy. Wszyscy ci ludzie mówią o tym, że taki zakaz jest w Warszawie absolutnie konieczny" - tak Agata Diduszko-Zyglewska, przewodnicząca klubu radnych Lewica - Miasto Jest Nasze komentowała wydarzenia i decyzje podejmowane przez Radę Warszawy 18 września 2025 roku. Stołeczni radni decydowali w sprawie nocnego zakazu sprzedaży alkoholu. Pierwotnie na stole leżały dwa projekty uchwał: lewicowi radni proponowali zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach w godzinach 22.00-6.00, a prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w godzinach 23.00-6.00.
Zaraz po rozpoczęciu sesji zarządzono jednak przerwę, w trakcie której większość radnych podjęła decyzję o wycofaniu projektu prezydenckiego i zastąpienie go "stanowiskiem w sprawie działań ograniczających negatywne skutki nocnej sprzedaży alkoholu". Dokument ten wprowadza pilotażowy program ograniczenia sprzedaży alkoholu jedynie w dwóch z 18 dzielnic: na Pradze-Północ i w Śródmieściu. Po głosowaniu dotyczącym projektu Rafał Trzaskowski napisał w mediach społecznościowych: "Ograniczenie nocnej sprzedaży alkoholu w Warszawie - wykonujemy pierwszy krok. Ograniczenia obowiązywałyby w pierwszej kolejności na terenie dwóch kluczowych dzielnic: Śródmieścia i Pragi-Północ". I dodał:
Szanuję zdanie warszawianek i warszawiaków, którzy wyrazili je podczas konsultacji społecznych i robimy krok w tę stronę w ramach pilotażu, podobnie jak to miało miejsce w wielu miastach.
Prezydent zapewnił, że "to rozwiązanie będzie miało poparcie większości Rady [Warszawy]".
Pokazujemy, w ilu gminach lub miastach wprowadzono już nocny zakaz sprzedaży alkoholu i czy rzeczywiście "w wielu miastach" ten zakaz miał początkowo formę pilotażu, jak twierdzi prezydent Trzaskowski.
Co to jest nocna prohibicja
Gminy w Polsce mogą wprowadzać nocną prohibicję, czyli ograniczenie lub zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych, na podstawie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, a konkretnie po jej nowelizacji z 2018 roku.
Zakaz można ustanowić w dowolnych godzinach między 22.00 a 6.00 i może on obowiązywać na terenie całego miasta (gminy) lub w jego części. Sprzedaży alkoholu nie można zakazać w lokalach gastronomicznych, a jedynie w sklepach lub na stacjach benzynowych.
W których miastach jest nocna prohibicja. Z tych dużych - w niewielu
Według danych Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom nocną prohibicję wprowadziło dotychczas 180 gmin w Polsce (dane na 18 września 2025 roku). Z miast wojewódzkich są to: Bydgoszcz, Gdańsk, Gorzów Wielkopolski, Katowice, Kielce, Kraków, Łódź, Olsztyn, Poznań, Szczecin i Wrocław. Przy czym spośród tych miast tylko w Gdańsku, Gorzowie Wielkopolskim, Krakowie, Olsztynie i Szczecinie zakaz obejmuje całe terytorium. W pozostałych miastach - tylko część dzielnic lub osiedli. I tak np. w Katowicach zakaz obowiązuje w pięciu dzielnicach; w Poznaniu w czterech; w Łodzi na siedmiu osiedlach; a we Wrocławiu teraz na dziewięciu osiedlach w centrum, lecz już w październiku nocna prohibicja zostanie rozszerzona na całe miasto.
Na poniższej mapie przygotowanej przez PAP można zobaczyć, których miejscowości w Polsce dotyczy nocny zakaz sprzedaży alkoholu.
Różne są też godziny obowiązywania nocnej prohibicji w poszczególnych miastach. Najczęściej jest to maksymalny możliwy przedział od 22.00 do 6.00, ale np. w Szczecinie alkoholu nie można kupić od 23.00 do 6.00, a w Krakowie od północy do 5.30.
Jest też kilka samorządów, które wprowadziły, a następnie wycofały się z nocnej prohibicji. Są to np. Biała Podlaska, Kartuzy i Krosno.
Pilotaż "w wielu miastach"? Brak dowodów
Warszawa zamierza natomiast początkowo wprowadzić zakaz w ramach pilotażu, co oznacza, że po jego zakończeniu skutki będą przeanalizowane i dopiero na tej podstawie zapadnie decyzja o ewentualnym rozszerzaniu prohibicji lub wprowadzaniu jej na stałe. Rafał Trzaskowski - ogłaszając to rozwiązanie - stwierdził, że "podobnie miało to miejsce w wielu miastach".
Znaleźliśmy jednak jedno miasto w Polsce, w którym nocną prohibicję wprowadzono na zasadzie pilotażu. To mazurskie Giżycko, w którym zakaz obowiązuje czasowo - od czerwca do września 2025 roku - ale głównie z powodu trwania wtedy sezonu turystycznego. Giżycki radny Łukasz Zakrzewski w "Gazecie Olsztyńskiej" komentował, że władze traktują to "jako pilotaż". "Po 30 września zwrócę się do burmistrza o ponowne konsultacje społeczne w tej sprawie i zobaczymy, czy mieszańcy będą za utrzymaniem zakazu czy uznają, że lepiej z niego zrezygnować" - dodał.
Drugim miastem, gdzie projekt nocnej prohibicji można było uznać za pilotaż, jest Chrzanów w Małopolsce. Zakaz wprowadzono tam 11 listopada 2022 roku, a po roku burmistrz miał ocenić skutki i ewentualnie wnieść o uchylenie uchwały. Tak się jednak nie stało i zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach 23.00-6.00 obowiązuje tam do dzisiaj.
Poza tymi dwoma miastami - znacząco mniejszymi od Warszawy - nie znaleźliśmy innego dużego, w którym nocną prohibicję wprowadzono by początkowo jako pilotaż.
Urzędy piszą o pozytywnych skutkach nocnego zakazu
Zapytaliśmy więc o to urzędy wszystkich miast wojewódzkich, gdzie obowiązuje zakaz. W odpowiedziach, które dostaliśmy do publikacji tego tekstu, przedstawiciele Bydgoszczy, Gorzowa Wielkopolskiego, Łodzi, Poznania, Szczecina i Wrocławia poinformowali, że nocną prohibicję wprowadzono u nich bez pilotażu.
W części odpowiedzi z urzędów podkreślano pozytywne skutki obowiązywania zakazu. Rzecznik urzędu wojewódzkiego w Gorzowie Wielkopolskim napisał: "Efekty wprowadzenia są zgodne z naszymi oczekiwaniami - mniej zachowań niezgodnych z prawem i interwencji policji". We Wrocławiu straż miejska interweniowała 15 proc. rzadziej, a policja 7 proc. rzadziej niż przed wprowadzeniem zakazu.
Zapytaliśmy również Urząd Miasta Stołecznego Warszawy, które miasta miał na myśli Rafał Trzaskowski, pisząc o "wielu", w których wprowadzono pilotaż nocnej prohibicji. Rzeczniczka prasowa warszawskiego ratusza Monika Beuth w odpowiedzi dla Konkret24 przysłanej 19 września nie podała jednak przykładów - napisała tylko, że "podejmując decyzję o przygotowaniu projektów uchwał obejmujących ścisłe centrum miasta, kierowaliśmy się doświadczeniem innych dużych miast (takich jak: Wrocław, Kraków, Gdańsk, Katowice czy Łódź)".
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: Jakub Wlodek / Agencja Wyborcza.pl