PiS zestawia wieloletnie zarobki szefów państwowych spółek z jednorocznymi stratami. "Prostacka manipulacja"

Źródło:
Konkret24
Ile zarobili w spółkach ludzie związani z PiS?
Ile zarobili w spółkach ludzie związani z PiS?TVN24
wideo 2/5
Ile zarobili w spółkach ludzie związani z PiS?TVN24

Prawo i Sprawiedliwość opublikowało na Twitterze trzy ilustracje zestawiające wieloletnie zarobki szefów spółek Skarbu Państwa z poniesionymi przez nie stratami. Tyle że danych użyto wybiórczo. Sięgnęliśmy do wyników Orlenu, Lotosu i JSW i pokazujemy całość informacji.

Na oficjalnych kontach Prawa i Sprawiedliwości w mediach społecznościowych 15 czerwca opublikowano grafiki oznaczone hasztagiem #MilionerzyzPO. Wypisano na nich zarobki czterech prezesów spółek Skarbu Państwa, którzy pełnili swoje funkcje w czasie rządów koalicji PO-PSL: Jarosława Zagórowskiego i Edwarda Szlęka z Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW), Jacka Krawca z PKN Orlen i Pawła Olechnowicza z Grupy Lotos. Zagórowski i Szlęk mieli zarobić w latach 2010-2015 łącznie ponad 5 mln zł, Krawiec w latach 2008-2015 ponad 21 mln zł, a Olechnowicz w latach 2008-2015 prawie 7 mln zł.

Na ilustracjach podano także stratę wszystkich trzech spółek w 2014 roku: w JSW miało to być ponad 657 mln zł, w Orlenie ponad 5,8 mld zł, a w Lotosie ponad 1,4 mld zł. Przekaz płynący z grafik miał być więc taki, że mimo dużych zarobków prezesów ich spółki przynosiły straty.

Wpisy o #MilionerachzPO opublikowane przez PiS.Twitter

Grafiki opublikowano trzy dni po tym, jak na portalu Wirtualna Polska ukazał się cykl artykułów o "klubie milionerów 'dobrej zmiany'", czyli 152 osobach związanych z PiS, którym giełdowe spółki Skarbu Państwa od 2015 roku wypłaciły łącznie ponad 437 mln zł pensji oraz nawet do 45 mln zł nagród.

Niektórzy komentujący wpisy na koncie partii rządzącej zarzucali jednak autorom grafik manipulację, zauważając, że zestawia się na nich kilka lat zarobków prezesów z jednym tylko rokiem, kiedy spółki zanotowały stratę. "Tylko idiota nie zauważy tej prostackiej manipulacji. Zarobki z 5. lat, strata z jednego, wybranego roku. Uczciwej byłoby porównać te same okresy w obu tych danych, ale u was uczciwość to pojęcie z księżyca" - skomentował bloger Jacek Liberski (pisownia wszystkich wpisów oryginalna). "Tradycyjna już manipulacja PiS, czyli manipulacja zakresem dat. Porównali łączne zarobki z kilku lat, czyli 2010-2015 do.... straty w ciągu tylko jednego, wybranego roku 2014. O zyskach w innych latach z tego okresu już jakoś nie wspomnieli" - napisała ekonomistka Alicja Defratyka.

Sugerowana przez komentujących analiza raportów rocznych wszystkich trzech spółek pokazuje, że PiS celowo wybrał rok 2014 do pokazania strat, ponieważ w pełnym okresie, dla którego podano dane o wynagrodzeniach prezesów, spółki odnotowały zysk.

JSW: 1,2 mld zł zysku

Według grafiki na koncie PiS-u dwóch prezesów Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) w latach 2010-2015 miało zarobić ponad 5 mln zł, a strata spółki w 2014 roku miała wynieść ponad 657 mln zł.

Jarosław Zagórowski był prezesem zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej od marca 2007 do lutego 2015, a więc zajął to stanowisko jeszcze w czasie rządów PiS-u z Samoobroną i Ligą Polskich Rodzin. Jego następca - Edward Szlęk - pełnił swoją funkcję tylko pięć miesięcy, od kwietnia do września 2015, po czym zrezygnował ze względu na stan zdrowia. Z raportów spółki wynika, że w okresie 2010-2015 wymienionym na grafice, obaj prezesi zarobili łącznie 5,58 mln zł, z czego zdecydowaną większość - 4,93 mln zł - stanowiły zarobki Jarosława Zagórskiego.

W tym samym okresie, od 2010 do 2015 roku, spółka zanotowała jednak zyski w wysokości 4,64 mld zł i straty w wysokości 3,47 mld zł. Bilans JSW w tym okresie to 1,17 mld zł zysku.

Strata JSW z 2014 roku po weryfikacji wyniosła 684 mln zł, czyli nawet więcej niż podano na grafice. Spółka tłumaczyła wtedy, że strata wynikała głównie z najniższych od lat cen swojego głównego produktu, czyli węgla koksowego. "W ubiegłym roku otoczenie makroekonomiczne, na które nie mieliśmy żadnego wpływu, wyjątkowo nam nie sprzyjało. Ceny węgla koksowego - i tak już niskie - kontynuowały spadek. Naszą odpowiedzią musiało być rozpoczęcie wdrażania w spółce szeroko zakrojonych zmian po stronie kosztowej" - tłumaczył p.o. prezes JSW Jerzy Borecki cytowany w komunikacie spółki z marca 2015 roku.

Orlen: 2,9 mld zł zysku

Według grafiki na koncie PiS-u prezes PKN Orlen Jacek Krawiec w latach 2008-2015 miał zarobić ponad 21 mln zł, a strata spółki w 2014 roku miała wynieść ponad 5,8 mld zł.

Jacek Krawiec był prezesem i dyrektorem generalnym PKN Orlen od września 2008 do grudnia 2015 (wcześniej przez trzy miesiące był wiceprezesem zarządu). Od grudnia 2008 roku do stycznia 2016 roku pełnił też funkcję przewodniczącego rady nadzorczej czeskiego holdingu rafineryjnego Unipetrol należącego do Grupy Orlen. Z raportów spółki wynika, że w okresie 2008-2015 zarobił łącznie z premiami 21,79 mln zł, a łącznie z odprawą 25,2 mln zł.

W tym samym okresie, od 2008 do 2015 roku, spółka zanotowała jednak zyski w wysokości 11,26 mld zł i straty w wysokości 8,36 mld zł. Zatem bilans Orlenu w analizowanym czasie to 2,91 mld zł zysku.

Strata spółki w 2014 roku wyniosła dokładnie 5,83 mld zł. Koncern w tamtym czasie wyjaśniał, że strata to skutek odpisów wartości aktywów spółki. Po opublikowaniu grafiki z tą kwotą odniósł się do niej sam Jacek Krawiec, który w komentarzu napisał: "Strata, ruskie pachołki,przez wasza skandaliczna,szkodliwa dla Polski inwestycje w Możejki,które zostały przez was przepłacone kilka razy i omal nie spowodowały bankructwa Orlenu.Analogia do sprzedaży Arabom Lotosu oczywista.Czego się nie dotkniecie to niszczycie!!!!" (pisownia oryginalna).

Chodzi o inwestycję w rafinerię w Możejkach na Litwie. Rafinerię zakupiono w maju 2006 roku, a więc jeszcze za rządów PiS. Już wtedy eksperci alarmowali, że zaproponowana cena była za wysoka. Po ośmiu latach, właśnie w 2014 roku, portal Bankier.pl informował, że "Orlen spisał Możejki na straty", ponieważ utworzył odpis zmniejszający wartość Orlen Lietuva o 4,2 mld zł, a dodatkowo obniżył wartość czeskiego holdingu Unipetrol o 0,7 mld zł. Te ruchy poskutkowały ponad pięciomiliardową stratą w 2015 roku, choć analitycy w tamtym czasie spodziewali się zysku na poziomie 0,3 mld zł. Co więcej, w 2014 roku Orlen zanotował niższe dochody ze sprzedaży niż w 2013 roku z powodu niższych notowań ropy naftowej.

Lotos: 0,6 mld zł zysku

Według grafiki na koncie PiS-u prezes Grupy Lotos Paweł Olechnowicz w latach 2008-2015 miał zarobić prawie 7 mln zł, a strata spółki w 2014 roku miała wynieść ponad 1,4 mld zł.

Paweł Olechnowicz był prezesem zarządu Grupy Lotos (a wcześniej Rafinerii Gdańskiej) od marca 2002 roku do kwietnia 2016 roku. Uczyniło go to najdłużej urzędującym prezesem spółki Skarbu Państwa w Polsce po 1989 roku. Swoją funkcję pełnił więc w czasach dziewięciu rządów: SLD-UP, PiS-u, PO-PSL i ponownie PiS-u. Na grafice przedstawiono jednak wyłącznie jego zarobki w latach 2008-2015, które według raportów rocznych Lotosu wyniosły 8,15 mln zł.

W tym samym okresie, od 2008 do 2015 roku, spółka zanotowała jednak zyski w wysokości 2,8 mld zł i straty w wysokości 2,18 mld zł. Łącznie w tym okresie Lotos zanotował więc 0,62 mld zł zysku.

Strata spółki w 2014 roku wyniosła dokładnie 1,47 mld zł. Sam Paweł Olechnowicz tłumaczył wtedy, że wpływ na ten wynik miała obniżka notowań cen ropy naftowej (na co zwracał uwagę również Orlen) i umocnienie się dolara względem złotego. "Sytuacja ta pociągnęła za sobą konieczność dokonania między innymi szeregu odpisów oraz wpłynęła na wielkość zadłużenia spółki denominowanego w dolarze amerykańskim" - mówił prezes.

Olechnowicz w tamtym czasie zauważał też, że "otoczenie makroekonomiczne, zwłaszcza w drugim półroczu 2014, było wyjątkowo trudne dla firm naftowych". Widać to po stratach Orlenu i Lotosu, które zostały pokazane na grafikach opublikowanych przez PiS. Zestawienie tych jednorocznych strat spółek Skarbu Państwa z wieloletnimi zarobkami ich prezesów jest jednak manipulacją, ponieważ w całym analizowanym okresie wszystkie trzy spółki - JSW, Orlen i Lotos - wyszły na plus.

Autorka/Autor:Michał Istel

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Twitter

Pozostałe wiadomości

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24