Polska religijność - mocno deklarowana wiara, mniej widoczna praktyka

Jedna czwarta Polaków chodzi do kościoła tylko z okazji świątShutterstock

Prawie połowa Polaków deklarujących się jako osoby wierzące, chodzi do kościoła przynajmniej raz w tygodniu. Ponad jedna czwarta robi to jednak tylko z okazji świąt. Choć za osoby wierzące uważa się zdecydowana większość Polaków - ponad 80 proc. - to udział w praktykach religijnych tak mocnego poziomu wiary nie potwierdza.

Z przeprowadzanych co kilka lat przez Główny Urząd Statystyczny badań spójności społecznej, dotyczących życia religijnego wynika, że w ostatnich latach stosunek do wiary zasadniczo nie zmienia się. Badania GUS, przeprowadzone w pierwszej połowie 2018 r. wśród ponad 13 tys. respondentów, a opublikowane w tym tygodniu, pokazują, że w strukturze wyznaniowej w Polsce, w porównaniu do poprzedniego badania z 2015 r., nie nastąpiły zasadnicze zmiany.

Niezmienna wiara

Wciąż ponad 90 proc. osób powyżej 16 roku życia deklaruje się jako należący do kościoła rzymsko-katolickiego - w 2018 r. jest to 91,9 proc. (w 2015 r. - 92,8 proc.). 1,7 proc. należy do innych kościołów, pozostali nie należą do żadnego związku wyznaniowego lub nie potrafią się określić.

"Msza to nie koncert". Episkopat wydaje instrukcję
"Msza to nie koncert". Episkopat wydaje instrukcjętvn24

Na pytania o znaczenie religii w swoim życiu i stosunek do wiary, blisko 70 proc. mieszkańców Polski odpowiada, że uważa się za osoby wierzące, a u 11 proc. wiara jest bardzo głęboka. Kolejną grupę tworzą osoby niezdecydowane, ale przywiązane do tradycji religijnej, lub poszukujące (11 proc.). Osoby obojętne wobec wiary stanowią niecałe 6 proc., a osoby niewierzące – 3 proc.

Najmniej osób uznających się za wierzące jest wśród ludzi młodych, w grupie wiekowej 16-34 lata (ponad trzy czwarte). Osób wierzących przybywa wraz z wiekiem. Najwyższe odsetki zanotowano wśród najstarszych mieszkańców Polski (75 lat i więcej) – 90 proc, oraz w grupie wieku 55-64 lat – 86 proc.

Najczęściej raz w tygodniu

Miarą wyznawanej wiary jest udział w praktykach religijnych. Dane GUS pokazują, że prawie połowa wierzących - 46,5 proc. - chodzi do kościoła raz w tygodniu. Ponad jedna czwarta - tylko z okazji świąt lub rzadziej. 6 proc. nie uczestniczy w ogóle w religijnych obrządkach. W porównaniu z 2015 r. o 0,5 pp. spadł odsetek tych, którzy w nabożeństwach i mszach biorą udział codziennie lub częściej niż raz w tygodniu (w badanym okresie było to 3,5 proc. osób).

Mniej niż połowa wierzących chodzi do kościoła raz w tygodniu

W 2018 r. prawie 42 proc. mieszkańców Polski w wieku 16 lat i więcej modli się prawie codziennie lub częściej (np. kilka razy w ciągu dnia), a 28 proc. - raz w tygodniu. Rzadziej (1-2 razy w miesiącu) modli się niespełna 9 proc. osób, a kilka razy w roku - około 10 proc.

Przeszło 4 proc. osób modli się raz w roku lub rzadziej, a niespełna 8 proc. nigdy się nie modli. Tak, jak w przypadku deklarowanej wiary, najrzadziej w praktykach religijnych biorą udział ludzie młodzi, to oni także modlą się najrzadziej.

W porównaniu do 2015 r. dane GUS wskazują, że częstotliwość udziału w mszach, nabożeństwach i modlitwach nie uległa zasadniczej zmianie.

Rzadziej do kościoła, częściej do spowiedzi i komunii

Obraz polskiej religijności nie byłby pełny bez pokazania go z dłuższej perspektywy czasowej. Sięgnęliśmy do badań, jakie nad religijnością Polaków przeprowadził Instytut Statystyczny Kościoła Katolickiego.

Z opracowania ks. Wojciecha Sadłonia, zamieszczonego w 2016 r. w "Przeglądzie Religioznawczym" wynika, że od lat 80-tych XX w. spada odsetek uczestniczących w niedzielnych mszach. W 1980 r. wynosił on 51 proc., liczba uczestniczących w mszach wzrosła do 57 proc. w stanie wojennym, po czym od początku lat 90-tych systematycznie spadała, do 39,8 proc. w 2015 r. Nie jest to, jak zauważa ks. Sadłoń, tak głęboki spadek jak np. w Niemczech - z 21 proc. w 1990 r. do 14 proc. w 2006 r.

Uczestnictwo w mszach niedzielnych

Zauważalne są także zmiany w praktykach religijnych. Z danych ISKK wynika, że o ile w 1991 r. 62 proc. osób deklarowało, że modli się codziennie, to w 2012 r. ten odsetek wynosił 53 proc. Wzrósł zaś z 2 do 7 procent ludzi, którzy nie modlą się w ogóle. W latach 2002–2012 przybyło też – z 4 do 7 proc. – osób, które nigdy się nie spowiadają.

Z drugiej strony, więcej jest też tych, którzy przystępują do spowiedzi raz w miesiącu - liczba ta wzrosła z 13 proc. w 2002 r. do 19 proc. w 2012 r. Częściej osoby wierzące przystępują do komunii - 7,8 proc. w 1980 r., 17 proc. w 2015 r.

"O ile więc deklarowanej wiary 'gorącej' przynajmniej nie ubywa, zaś akceptacja katolickich zasad moralnych – choć podzielana przez zdecydowaną mniejszość – wyraźnie się utrzymuje, o tyle praktykujących wyraźnie, powoli ubywa" - to konkluzja raportu "Religijność Polaków" Katolickiej Agencji Informacyjnej, opublikowanego na początku grudnia.

Ześwieczczony zachód, pobożny wschód

W swoim mniemaniu Polacy uważają się za naród głęboko religijny, stawiając swoją pobożność ponad innych mieszkańców Europy. Z ostatniej publikacji znanego, amerykańskiego instytutu badawczego Pew Research Center wyłania się nieco inny obraz.

Pew zmierzył religijność Europejczyków posługując się czterema wskaźnikami: znaczeniem religii w życiu człowieka, regularnym uczestnictwem w praktykach religijnych, częstotliwością modlitwy, pewnością wiary w Boga.

I tak, według badania Pew, religia jest ważna w życiu 29 proc. Polaków (10. miejsce w Europie); 61 proc. (1. miejsce) przynajmniej raz w miesiącu uczestniczy w nabożeństwie; 27 proc. (11. miejsce) modli się codziennie, a 45 proc. (9. miejsce) twierdzi, że wierzy w Boga z absolutną pewnością. Wskaźnik religijności Polaków, na podstawie tych czterech wyników, Pew określił na 40 proc., co w tym zestawieniu daje Polakom 8. miejsce.

Najbardziej religijnym krajem, według zestawienia Pew Research Center, jest Rumunia (55 proc.). Wynik powyżej 50 proc. mają także Armenia i Gruzja. Czechy, Dania i Estonia mają wskaźniki religijności poniżej 10 proc.

Badanie potwierdza, że mieszkańcy środkowej i wschodniej części Europy generalnie są bardziej religijni niż ci, którzy żyją na zachodzie i w Skandynawii. Europejczycy i tak są mniej religijni niż mieszkańcy innych części świata.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak z Konfederacji powiedział, że polscy negocjatorzy "zapewnili Polsce wyłączenie" ze stosowania Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej. W ostatnich latach pojawiło się jednak kilka argumentów na obalenie tej tezy.

Bosak: z tego unijnego dokumentu "jesteśmy wyłączeni". No nie

Bosak: z tego unijnego dokumentu "jesteśmy wyłączeni". No nie

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak u pacjentki szczecińskiego szpitala wykryto bakterię cholery, przez internet przetacza się fala sugestii i komentarzy, jakoby miało to związek z migrantami - szczególnie tymi "przerzucanymi" z Niemiec do Polski. W tym kontekście publikowane są zdjęcia niemieckich funkcjonariuszy w kombinezonach. Wyjaśniamy tę manipulację.

Bakteria cholery, ludzie w kombinezonach i niemiecka policja. Przekaz podprogowy

Bakteria cholery, ludzie w kombinezonach i niemiecka policja. Przekaz podprogowy

Źródło:
Konkret24

Po przyjęciu nowej ustawy przez ukraiński parlament w sieci pojawiły się sugestie, że Polska będzie wypłacać odszkodowania Ukraińcom przesiedlanym podczas akcji "Wisła". Miało to dotyczyć nawet rodziny ministra sprawiedliwości. Żadna z tych informacji nie jest prawdziwa.

"Ukraińcy chcą odszkodowań od Polski za akcję 'Wisła'"? Dwa razy nieprawda

"Ukraińcy chcą odszkodowań od Polski za akcję 'Wisła'"? Dwa razy nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po ułaskawieniu Roberta Bąkiewicza przez prezydenta Andrzeja Dudę obrońcy tej decyzji szerzą narrację o niewinnie skazanym za "obronę Kościoła przed barbarzyńcami". Absurd? Nie, przemyślana retoryka. I znana metoda budowania poparcia z wykorzystaniem fałszywego założenia.

Bąkiewicz jako "obrońca Kościoła" kontra "barbarzyńcy". Tu nie ma przypadku

Bąkiewicz jako "obrońca Kościoła" kontra "barbarzyńcy". Tu nie ma przypadku

Źródło:
TVN24+

Europosłowie Adam Bielan i Patryk Jaki sugerują, że Niemcy zawracają migrantów wyłącznie do Polski. Tak nie jest - dane pokazują, że Niemcy stosują tę procedurę wobec innych sąsiadów.

Bielan i Jaki: "robią to tylko z Polską". No nie

Bielan i Jaki: "robią to tylko z Polską". No nie

Źródło:
Konkret24

"To już jest anektowanie terenów należących do Polski" - w tym duchu komentowana jest nagłaśniana w sieci informacja, że Polska oddała most graniczny w Słubicach pod zarząd Niemiec. Wpisuje się ona w prowadzoną przez prawicę i środowiska narodowe akcję polityczną, lecz błędnie jest łączona zarówno z obecnym rządem, jak i z tematem migrantów. To długa historia. Wyjaśniamy.

Polska "oddała most pod zarząd Niemiec"? Ten tak, ale inne "dostała"

Polska "oddała most pod zarząd Niemiec"? Ten tak, ale inne "dostała"

Źródło:
Konkret24

"Kpiny", "bezczelność" - tak internauci komentują przemówienie ambasadora Ukrainy w Polsce wygłoszone na obchodach rocznicy rzezi wołyńskiej. A to za sprawą nagrania, które krąży w sieci. Przekaz jest jednak fake newsem.

Ambasador Ukrainy o Wołyniu mówił 10 sekund? "Muszę zabrać głos"

Ambasador Ukrainy o Wołyniu mówił 10 sekund? "Muszę zabrać głos"

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki opublikował w mediach społecznościowych film pokazujący "niemieckie wojsko" w okolicach Lubieszyna, pytając, kiedy rząd "z tym skończy". W ten sposób podważył nie tylko obecność wojsk NATO w Polsce, ale też udział Polski w sojuszu.

Morawiecki o "niemieckim wojsku" w Polsce. "Kłamstwem walczy o zasięg"

Morawiecki o "niemieckim wojsku" w Polsce. "Kłamstwem walczy o zasięg"

Źródło:
Konkret24

Politycy prawicy - a za nimi internauci - zwracają ostatnio uwagę na wszystko, co niemieckie bądź z Niemiec, komentując to jako zagrożenie dla Polski. Tak też się stało, gdy na Wałach Chrobrego w Szczecinie zacumowała niemiecka korweta. Padały nawet komentarze o możliwej prowokacji wobec Polski. Ten alarmujący ton i wzbudzający strach polityczny przekaz jest bezzasadny.

Niemiecka korweta Braunschweig w Szczecinie. "Co to ma być?" 

Niemiecka korweta Braunschweig w Szczecinie. "Co to ma być?" 

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Patryk Jaki przekonuje, że obecny rząd wydaje więcej wiz pracowniczych obcokrajowcom niż poprzednie. Dane, które otrzymaliśmy z MSZ, pokazują coś innego.

Patryk Jaki: "wiz pracowniczych jest teraz więcej". A naprawdę? Mamy dane

Patryk Jaki: "wiz pracowniczych jest teraz więcej". A naprawdę? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Nowa ustawa spowoduje, że polski gaz będzie magazynowany w Niemczech - alarmują politycy opozycji i prawicowe media. To fałszywa narracja zbudowana na wielostopniowej manipulacji. W jej przypadku szczególnie istotne jest, jak powstała.

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

Źródło:
Konkret24

Po rocznicy rzezi wołyńskiej w sieci pojawiło się zdjęcie, które rzekomo przedstawia szczątki ofiar w zbiorowej mogile. Drastyczny opis informuje o "10 000 czaszkach małych dzieci". Fotografia nie ma jednak nic wspólnego z ludobójstwem na Wołyniu. Wyjaśniamy, co wiadomo o grobie i ofiarach, które się w nim znajdują.

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

"To jest mocne" - napisał rzecznik rządu Adam Szłapka, publikując w mediach społecznościowych "wyciąg z systemu wizowego", który miał udowadniać, że za rządów Zjednoczonej Prawicy nie kontrolowano migracji do Polski. Tylko że akurat nie te dane to pokazują.

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Wizualizacje remontowanych kamienic we Wrocławiu wywołały poruszenie w sieci. Na budynkach widać bowiem szyldy w językach polskim i niemieckim. Czy rzeczywiście tam wiszą? My sprawdziliśmy, a inwestor wyjaśnia.

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Źródło:
Konkret24

"Biurokratyczny zamordyzm w plastikowym wydaniu" - grzmiał w Sejmie poseł Konfederacji Witold Tumanowicz, twierdząc, że szwedzka fundacja wykazała wzrost liczby wyrzucanych nakrętek po tym, jak Unia Europejska nakazała przytwierdzać je do butelek. Tylko że to nieprawda.

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy polski polityk wprost podważa zbrodnie popełnione w Auschwitz-Birkenau, w sieci rozpowszechniane są grafiki AI, które mają imitować autentyczne obrazy pokazujące sceny z tego obozu zagłady. Powstają często na bazie prawdziwych, zachowanych zdjęć. "Manipulowanie takim obrazem dla rozrywki bezcześci go" - przestrzega muzeum. Apeluje o niepodawanie dalej takich postów.

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Źródło:
Konkret24

Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą w finale Wimbledonu, przechodząc do historii tenisa. Jej zwycięstwo skomentował premier Donald Tusk, lecz nie ustrzegł się przy tym wpadki.

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Źródło:
Konkret24

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Te historie poruszają. Szczególnie tych rodziców, którzy stracili dzieci, a teraz widzą zdjęcia nastolatków i czytają, że zginęli w wypadkach, lecz ich organy posłużyły do przeszczepów. Autorzy takich wpisów "błagają o udostępnienia" - a my ostrzegamy: to fake newsy.

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS postanowił zaalarmować o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi w Polsce. Choć posłużył się wiarygodnymi danymi, to przedstawił je w taki sposób, że czytelnik może wyciągać błędne wnioski. Wyjaśniamy.

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24