"Ktoś tu szaleje nie tylko w niedzielę", "kiedy proboszcz to lokalny pirat" - komentują ironicznie internauci opublikowane w sieci zdjęcie znaku zakazu. Bo stoi on w dziwnym miejscu i dotyczy tylko jednej osoby. Nie wszyscy wierzą, że znak jest prawdziwy. A jest.
Zdjęcie przedstawia dość nieprawdopodobną sytuację: oto przy małej drodze biegnącej wzdłuż jakiegoś muru stoi znak zakazu - konkretnie: zakaz przekraczania prędkości 40 km/h. A pod nim do słupka przypięta jest tablica wyjaśniająca: "dotyczy proboszcza". Fotografia wzbudza ogromne zainteresowanie w mediach społecznościowych - i różne komentarze. Wpisy z nią publikowano w ostatnich dniach m.in. na forum Reddit, w portalu Demotywatory.pl, na platformach X i Facebook. Wrzucający to zdjęcie internauci komentowali np: "Przeciwstawianie się laicyzacji Polski. Wersja osiedlowa". Tylko na jednym z profili w X, gdzie tę fotografię wrzucono, post wygenerował ponad 180 tys. wyświetleń.
W komentarzach pełno jest humoru i ironii: "A wikary ile może?"; "I wiesz, że proboszcz jest w porządku"; "Widocznie proboszcza inne nie dotyczą. Czy to oznacza że ja nie będący proboszczem mogę tam spokojnie pruć 50km/h?". Niektórzy internauci sugerowali, że taki znak może być dowodem na to, iż w przeszłości proboszcz przekraczał prędkość: "Ktoś tu szaleje nie tylko w niedzielę"; "Kiedy proboszcz to lokalny pirat". Jeszcze inni pytali: "gdzie to?", "naprawdę jest taki znak?" - albo sugerowali, że zdjęcie jest nieprawdziwe lub przerobione, ponieważ "napis jest krzywo".
Jak sprawdziliśmy, fotografia tego znaku krąży w sieci nie od teraz - już w marcu 2023 roku użytkownik forum Reddit pisał, że znak ten stoi we Lubecko niedaleko Lublińca w województwie śląskim. Sprawdziliśmy, czy rzeczywiście i jaka historia się z tym wiąże.
Na mapach go nie ma, ale na zdjęciach jest
W Lubecku stoi Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, od 1994 roku sanktuarium Matki Boskiej Lubeckiej. Na Mapach Google na obrazach w usłudze Street View wykonanych w pobliżu kościoła rzeczywiście można znaleźć drogę widoczną na popularnym zdjęciu, ale nie ma przy niej tego znaku zakazu. Zdjęcia pochodzą jednak z lipca 2021 roku, więc nie są aktualne.
Bo na nowszych fotografiach tego miejsca w Lubecku znak już widać. Na przykład niedawno, 21 maja, lubecką świątynię zwiedzał autor bloga "Pielgrzym we furgonetce". Do opublikowanego potem wpisu na Facebooku załączył własną fotografię znaku ograniczenia prędkości "dotyczącego proboszcza" i napisał: "Dróżka za kościołem prowadziła pod plebanię, a znak upominał proboszcza, żeby nie przekraczał 40/h - w istocie pośpiech w tym tempie jest na tym odcinku nie na miejscu".
Nietypowy prezent na okrągłe urodziny proboszcza
Skąd się ten znak tam wziął? W odpowiedzi na nasze pytanie Kacper Kochelt z serwisu Lubecko.eu (opisanego jako: "oficjalna strona miejscowości") informuje, że widoczny na publikowanych w sieci zdjęciach znak zakazu z tabliczką o proboszczu jest autentyczny. I wyjaśnia:
Znak został umieszczony w tym miejscu na początku zeszłego roku z okazji 40. urodzin proboszcza Parafii Lubecko. Znak znajduje się na drodze prywatnej prowadzącej do budynku parafialnego, postawiony został z inicjatywy parafian. Ma on aspekt wyłącznie humorystyczny.
Proboszczem parafii w Lubecku od września 2021 roku jest ks. Tomasz Hajok. Nietypowy prezent urodzinowy (40 lat, stąd ograniczenie do 40 km/h) postawiono na początku 2023 roku, dlatego nie widać go jeszcze na zdjęciach w Mapach Google.
Chcieliśmy zapytać księdza, jak zareagował na prezent, lecz przekazał, że nie chce udzielać komentarza w tej sprawie. Wiadomość z pytaniem o znak wysłaliśmy też do parafii w Lubecku, ale dotychczas nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Źródło: Konkret24