Deglomeracja w praktyce, czyli ziemska wędrówka Polskiej Agencji Kosmicznej

Wicepremier J. Gowin zapowiada deglomerację
Wicepremier J. Gowin: "Nie wszyscy pomieścimy się w Warszawie" tvn24

Wicepremier Jarosław Gowin na konwencji PiS zapowiedział program deglomeracji, czyli niesprowadzania - jak mówił - wszystkich instytucji do Warszawy. Zaledwie trzy tygodnie wcześniej rząd PiS zdecydował o przenosinach siedziby Polskiej Agencji Kosmicznej z Gdańska do Warszawy.

Chodzi o to, żebyśmy nie sprowadzali wszystkich instytucji do Warszawy. Nie wszyscy Polacy się w Warszawie pomieszczą - mówił Gowin na sobotniej konwencji PiS. Jak sprawdziliśmy, tylko jedna z nowo powstałych lub przekształconych instytucji w czasach rządów PiS ma siedzibę poza Warszawą.

2018: z Gdańska do Warszawy

Na posiedzeniu 27 listopada rząd zdecydował o przeprowadzce Polskiej Agencji Kosmicznej (PAK) z Gdańska do Warszawy - bo realizacja jej zadań, ze względów logistycznych, związanych m.in. ze stałą współpracą z ministerstwami i urzędami centralnymi i obecnością większości podmiotów polskiego sektora kosmicznego w województwie mazowieckim, wymaga lokalizacji jej siedziby w stolicy. Rząd, w przesłanym do Sejmu projekcie nowelizacji ustawy o PAK, argumentuje także, że "zmiana siedziby stanowić będzie jedynie dostosowanie do istniejącego stanu faktycznego", bo i tak 65 proc. pracowników agencji jest zatrudnionych w jej warszawskim biurze (PAK ma jeszcze biuro w Rzeszowie).

W Gdańsku natomiast ma pozostać biuro terenowe. "Wydaje się, że poczynione już inwestycje związane z powstaniem oddziałów terenowych wraz z zapleczem nie powinny zostać zmarnowane. W Gdańsku nastąpił wyraźny wzrost zainteresowania tematyką kosmiczną, zwłaszcza w aspekcie wspierania edukacji, natomiast bliskość Doliny Lotniczej i możliwość współpracy z Ukrainą przemawiają za utrzymaniem oddziału Agencji w Rzeszowie" – stwierdzają rządowi legislatorzy.

Deglomeracja wicepremiera Gowina

Teraz z kolei, na konwencji PiS 15 grudnia wicepremier Jarosław Gowin zapowiedział projekt deglomeracji. "Nie wszyscy Polacy się w Warszawie pomieszczą" - mówił Gowin. Jego zdaniem, deglomeracja powstrzyma migrację młodego pokolenia i jest szansą na rozwój dla średnich i dużych miast, zwłaszcza byłych miast wojewódzkich. Wymienił m.in. Chełm, Jelenią Górę, Kielce.

Wicepremier J. Gowin zapowiada deglomerację
Wicepremier J. Gowin zapowiada deglomerację tvn24

Już rok temu, na potrzebę deglomeracji – "rozproszenia Warszawy" – zwracali uwagę eksperci, np. z Klubu Jagiellońskiego. Przypominali przy tym zapisy programowe partii politycznych. "Polska jest jedna – zgodnie z tą fundamentalną zasadą rozwój powinien być udziałem wszystkich regionów i miejscowości Rzeczypospolitej" – to zdanie z programu PiS. "Jesteśmy przekonani, że struktura administracyjna państwa polskiego dojrzała do kolejnego etapu decentralizacji – przenoszenia instytucji centralnych poza Warszawę" – to z programu PO z 2015 r.

Jak podawał Klub Jagielloński w swoim raporcie, np. Krajowy Zasób Nieruchomości, Narodowa Agencja Wymiany Akademickiej, Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego, Państwowe Gospodarstwo Wodne "Wody Polskie", Rada Mediów Narodowych, Narodowy Instytut Architektury i Urbanistyki oraz Instytut Solidarności i Męstwa czy działający od grudnia 2017 r. Narodowy Instytut Polskiego Dziedzictwa Narodowego za Granicą - nie mają siedziby poza Warszawą.

W Sejmie jest np. rządowy projekt o utworzeniu Fundacji Platforma Przemysłu Przyszłości – z siedzibą w Warszawie. Jedynie powołany w listopadzie Instytut Europy Środkowej ma swoją siedzibę w Lublinie, a to tylko dlatego, że został utworzony na podstawie działającego w tym mieście od 2001 r. Instytutu Europy Środkowo-Wschodniej.

Deglomeracja trybunalska

Trzy lata temu, gdy toczył się polityczny spór o Trybunał Konstytucyjny, przy okazji kolejnej nowelizacji ustawy o TK, posłowie PiS, popierani przez ministra sprawiedliwości, zgłosili poprawkę, zgodnie z którą siedziba TK nie musi znajdować się w Warszawie. "W wielu krajach europejskich TK nie znajduje się w stolicach, a w różnych innych miastach (…) Myślę, że jeśli Trybunał będzie pracował w bardziej zacisznym miejscu Polski, to z pożytkiem dla TK i obywateli" – mówił w grudniu 2015 r. poseł PiS Stanisław Piotrowicz.

Piotrowicz: w nowych przepisach nie będzie żadnej rewolucji
Piotrowicz: w nowych przepisach nie będzie żadnej rewolucji tvn24

Po tygodniu PiS z tej poprawki się wycofał. "To był test co myślicie o innych miastach" – powiedział do opozycji poseł Piotrowicz. "Mówiliście o tym, że przeniesienie Trybunału do innych miast w Polsce uchybiałoby godności tego urzędu. Okazuje się, że są miasta niegodne takich instytucji w mniemaniu posłów Platformy Obywatelskiej" - mówił. Zapewniał, że w opinii PiS Polacy wszędzie są sobie równi, a wszystkie miasta zasługują na zrównoważony rozwój. "I my o to zabiegamy" - dodał Piotrowicz.

2014: z Warszawy do Gdańska

Rok wcześniej, gdy decydował się los gdańskiej siedziby Polskiej Agencji Kosmicznej – tych zabiegów o "zrównoważony rozwój" ze strony posłów PiS nie było widać.

Polską Agencję Kosmiczną utworzono na mocy ustawy z 26 września 2014 r. Pod jej projektem popisało się kilkudziesięciu posłów ze wszystkich ugrupowań – od Leszka Millera do Beaty Szydło.

W pierwotnym projekcie siedzibą agencji, która zajmuje się koordynacją działań państwa w badaniach przestrzeni kosmicznej i wykorzystania technologii kosmicznych do "celów użytkowych, przemysłowych i obronnych", była Warszawa. Ale na etapie prac senackich nad tą ustawą pojawił się pomysł, by PAK miała swoją siedzibę w Gdańsku.

Mocno lobbował w tym zakresie gdański senator PO prof. Edmund Wittbrodt. Odwoływał się przy tym do decyzji, na mocy której Narodowe Centrum Nauki jest w Krakowie, a Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w Warszawie. "Proponowałbym, żebyśmy rozważyli umieszczenie, ulokowanie siedziby na przykład w Gdańsku – byłaby wtedy równowaga, byłaby Warszawa, Kraków i pojawiłaby się północ" – mówił senator Wittbrodt na posiedzeniu Senatu 7 sierpnia 2014 r. Ówczesny rząd się temu nie sprzeciwiał, niektórzy senatorowie już tak. "A dlaczego nie zaproponowano na przykład Sopotu albo Zakopanego? Przecież w Zakopanem jest bliżej do nieba" - kpił senator PiS Bogdan Pęk na posiedzeniu komisji, obradujących 7 sierpnia 2014 r. nad ustawą o PAK.

Ostatecznie jednak ustawa wróciła do Sejmu z 41 poprawkami senatorów, w tym ze zmianą siedziby z Warszawy na Gdańsk. W trakcie głosowania nad tymi poprawkami (26 września 2014 r.) za PAK w Gdańsku opowiedziała się gdańska posłanka PO Agnieszka Pomaska: "Nie wszystkie urzędy, nie wszystkie ważne instytucje muszą być w Warszawie. (…) W Gdańsku jest wystarczające zaplecze naukowe, są naukowcy, którzy zadbają o to, żebyśmy my wszyscy mogli być dumni z tej instytucji".

Sprzeciw zgłosił poseł SLD Bogusław Wontor: "To jest instytucja, która w układzie wewnętrznym ma koordynować działania, a tej koordynacji z Gdańska nie da się po prostu prowadzić. Tak jest we wszystkich państwach w Europie i na świecie".

Niecodzienny był wynik głosowania nad tą poprawką. Za jej odrzuceniem było 220 posłów, za jej przyjęciem – też 220. Na 131 głosujących posłów PiS, 127 było za tym, by siedziba PAK znajdowała się w Warszawie, za Gdańskiem – głosowało 193 ze 198 obecnych posłów PO.

W tym głosowaniu większość bezwzględna wynosiła 223 głosy, poprawka nie została odrzucona, a siedzibą PAK stał się Gdańsk.

Lista w styczniu

Podczas sobotniej konwencji Jarosław Gowin zapowiedział, że projekt deglomeracji zostanie przedstawiony na konwencji jego partii Porozumienie. Minister przedsiębiorczości i technologii, a jednocześnie partyjna koleżanka ministra Gowina, napisała na Twitterze, że w styczniu pojawi się "lista instytucji, które można będzie przenieść z Warszawy do innych miast".

Również na Twitterze, po wystąpieniu na konwencji PiS, Jarosław Gowin napisał w temacie deglomeracji, że w poniedziałek zaprasza "na otwarcie siedziby Narodowego Centrum Nauki w Krakowie". NCN zostało powołane przez rząd PO-PSL i działa w Krakowie od 2011 r., a w poniedziałek ma się oficjalnie przenieść do nowej siedziby w tym mieście.

Gowin poinformował także, że "w przyszłym roku" odbędzie się "uroczystość przeniesienia Głównego Urzędu Miar w Kielcach". Obecnie siedziba tej instytucji znajduje się w Warszawie. Jak wynikało z dotychczasowych informacji, w Kielcach ma powstać Świętokrzyski Kampus Laboratoryjny GUM - przestrzeń laboratoryjno-badawcza Urzędu na terenie Politechniki Świętokrzyskiej.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24