"Niemiecki policjant w gdańskiej drogówce". Co on tam robi?

Źródło:
Konkret24
Liczne przykłady kłamstw i manipulacji Dariusza Mateckiego. Komentarze polityków
Liczne przykłady kłamstw i manipulacji Dariusza Mateckiego. Komentarze politykówTVN24
wideo 2/4
Liczne przykłady kłamstw i manipulacji Dariusza Mateckiego. Komentarze politykówTVN24

Nagranie z niemieckim policjantem patrolującym ulice wraz z polskimi funkcjonariuszami obiegło internet, wzbudzając komentarze pełne niepokoju i uwag o "kolejnym rozbiorze" Polski. Wystarczył jeden sugestywnie napisany post gdańskiego radnego PiS.

W ostatnich dniach lipca użytkownicy Facebooka dyskutują o nagraniu przedstawiającym niemieckiego policjanta patrolującego ulice Gdańska w towarzystwie polskich funkcjonariuszy. Najczęściej rozpowszechniany jest montaż kilku zdjęć, na których widać mężczyznę w niemieckim policyjnym mundurze i w żółtej kamizelce z napisem "Polizei". Raz idzie za jednym z polskich policjantów, innym razem stoi za nim podczas mierzenia prędkości pojazdów, na kolejnym zdjęciu stoi sam na chodniku. Rozsyłany jest ponadto film, na którym wraz z polskim policjantem ten niemiecki rozmawia z kierowcą taksówki. W prawym górnym rogu kadru widać napis "Gdańsk, 25.07.2025", a u dołu "@tomaszjrakowski". To nazwa kont w mediach społecznościowych należących do gdańskiego radnego z Prawa i Sprawiedliwości Tomasza Rakowskiego.

Patrol

Choć z filmów i zdjęć nie wynika, by niemiecki policjant sam podejmował jakieś interwencje, internauci uznają jego obecność w polskim patrolu za niepokojącą. Komentują, że to przykład ingerencji obcego państwa w polskie sprawy. "W Gdańsku pojawił się niemiecko-polski patrol policji, a to oznacza nic innego - jak to że kult Freie Stadt Danzig czyli Wolnego Miasta Gdańska wszedł na nowy poziom!!!!" - stwierdził 25 lipca jeden z użytkowników Facebooka, publikując film. "Takimi małymi krokami przyzwyczaja się nas do faktu że Polak nie jest już w Polsce gospodarzem, a to wszystko dzięki aktualnym władzom samorządowym oraz rządowi Warszawskiemu robiącemu z Polski Generalną Gubernię" - dodał (pisownia postów oryginalna). "Niemiecki policjant w Gdańsku - czy to jeszcze polska, czy już podporządkowanie granic?" - pytali internauci w kolejnych postach z nagraniem. "Od ponad dwóch dekad jeżdżę po Polsce i czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Zaczynam mieć wrażenie, że 'znikające granice' to już nie tylko metafora, ale bardzo realny plan Berlina i Brukseli - a Tusk tylko potakuje" - brzmiał kolejny komentarz. "Kto steruje naszą suwerennością, skoro niemiecka policja działa już u nas jak u siebie?" - pytali internauci.

Oczywiście, tego typu film i komentarze wywołały falę wpisów na temat zagrożenia suwerenności Polski z powodu działań rządu Donalda Tuska - np.: "Rudy wciela nas do Rzeszy. Nie wiem, czy to jest legalne. W przepisach jest mowa o strefie przygranicznej, do której Gdańska chyba zaliczyć nie można. Możliwe, że te patrole są po to, żeby Rudy i jego świta poczuli się w Gdańsku jak u siebie". Niektórzy szli dalej w szerzeniu antyniemieckiej narracji: "4 rozbiór Polski"; "Okupacja Polski już trwa, niemiecka policja za chwilę wojska i polska zniknie z mapy!!!!"; "Niemiecki Pan nadzoruje, podległe służby na terenach okupacyjnych.. tak mi się kojarzy.... Brawo wyborcy Tufska"; "Niemcy już kontrolują Polską policję, no niestety gestapo już jest na miejscu".

W prowadzonej teraz kampanii opozycji i Ruchu Obrony Granic na temat rzekomej "germanizacji" Polski tego typu komentarze stają się kolejnym elementem - wzbudzają niechęć do zachodniego sąsiada, ale też dzielą Polaków. Bo jednak nie wszyscy czuli się zagrożeni, oglądając te nagrania.

Radny PiS wlewa oliwę, internauci robią ogień

Jak piszemy wyżej, film ukazał się na profilu radnego PiS z Gdańska Tomasza Rakowskiego. 25 lipca opublikował go na Facebooku, TikToku, Instagramie i w serwisie X). W 2024 roku był kandydatem PiS na prezydenta Gdańska. A do nagrania dołączył stosowny komentarz - niby informujący, ale też sugerujący, że oto dzieje się coś niespotykanego, że widok był "szokujący", przekaz podkreślił wykrzyknikiem.

Radny napisał bowiem: "Niemiecki policjant w gdańskiej drogówce! Widok kamizelki z napisem Polizei był tak szokujący, że zawróciłem. Polski policjant zapewniał, że to wzajemne wyjazdy doszkalające. Z artykułu (link w komentarzu) wynika, że policjanci z Gdańska nie odbywają tego typu staży w innych krajach. Od ponad dwóch dekad jeżdżę autem, ale jeszcze się z czymś takim nie spotkałem, a Wy?". W kolejnym poście dodał link do artykułu portalu Puls Gdańska pt. "Niemiecki policjant patroluje gdańskie ulice", który opublikowano 25 lipca. Post radnego wygenerował ponad 165 tys. wyświetleń, ponad tysiąc razy podano go dalej, a sam film zaczął się rozchodzić w sieci.

Polityk PiS swój komentarz w serwisie X z uwagami na temat niemieckich policjantów zilustrował nagraniem x.com

Film szerowany bez kontekstu i wyjaśnień budził emocje, generując falę spekulacji. Tymczasem o sprawie wcześniej informowano publicznie.

Niemiecki policjant w Gdańsku jest na... stażu

24 lipca Komenda Miejska Policji w Gdańsku sama informowała, że niemiecki policjant rozpoczął u nich staż pracowniczy. "Od 23 lipca przez najbliższy tydzień w ramach stażu zawodowego wspólnie z policjantami gdańskiej drogówki służbę będzie pełnił funkcjonariusz ruchu drogowego niemieckiej Policji. Pierwszego dnia gość z Niemiec zapoznał się z zadaniami realizowanymi przez polskich policjantów drogówki. Dziś niemiecki funkcjonariusz pełnił służbę razem z policjantami z referatu ds. obsługi zdarzeń drogowych" - napisano w komunikacie na stronie jednostki. Komenda zapowiedziała, że w kolejnych dniach niemiecki policjant w ramach stażu weźmie udział w patrolach policjantów grupy Speed. Podobny komunikat opublikowano również 24 lipca na Facebooku.

24 i 25 lipca informację o stażu niemieckiego funkcjonariusza podały lokalne media, m.in. serwisy Głos Gdańska, Planeta Trójmiasto, Puls Gdańska, Czas Na Gdańsk.

Takie wizyty to jednak żadna nowość. Zagraniczni policjanci - nie tylko niemieccy - już od lat odbywają krótkie zawodowe staże czy praktyki w u polskich kolegów. W czerwcu 2025 roku dwie kadetki Wyższej Szkoły Policji w Oranienburg spędziły dwa tygodnie na praktykach w Gdańsku. Tam poznawały system pracy polskich policjantów i obowiązujące w Polsce przepisy. "Podczas wizyty kadetki między innymi przyjrzą się służbie dzielnicowych z gdańskich komisariatów oraz służbie pełnionej przez gdańskich policjantów ruchu drogowego" - informowała Policja Pomorska.

W październiku 2019 roku w ramach wymiany stażowej do kujawsko-pomorskiego przyjechali dwaj funkcjonariusze policji z Irlandii. W trakcie pięciodniowego stażu odbyli m.in. "służbę w charakterze obserwatora". Pełnili ją "na drogach powiatu bydgoskiego w nieoznakowanym radiowozie marki BMW z funkcjonariuszami Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy" - informował polski oddział Międzynarodowego Stowarzyszenia Policji (IPA). Ta wymiana stażowa odbyła się w ramach Placement Programme organizowanego przez IPA.

We wrześniu 2018 roku dwie policjantki z Irlandii odwiedziły Dolny Śląsk. W trakcie wizyty "towarzyszyły w wybranych czynnościach Komisariatu Policji Wrocław Fabryczna, m.in. w służbie patrolowej, dyżurnej i w obchodzie" - informował polski oddział IPA. 13-dniowy staż w Bydgoszczy we wrześniu 2015 roku odbył policjant z Berlina. Relację z jego pobytu opublikowała kujawsko-pomorska policja.

Polscy policjanci też wyjeżdżają na zagraniczne staże

Jak się okazuje, na podobne zagraniczne staże i szkolenia wyjeżdżają też polscy policjanci. To element tzw. współpracy pozaoperacyjnej, o której szerzej informuje Komenda Główna Policji. "Współpraca pozaoperacyjna to także wymiana i współpraca szkoleniowa z innymi instytucjami policyjnymi z państw członkowskich UE oraz za pośrednictwem takich agencji unijnych i organów, jak Europejska Akademia Policyjna CEPOL (Collège Européen de Police). Ta ostatnia obejmuje również kraje spoza UE" - czytamy na stronie KGP.

Takie stażowe wyjazdy polskich funkcjonariuszy trwają więc nie od teraz. W październiku 2018 roku dwóch polskich policjantów z Wrocławia i Jeleniej Góry spędziło 11 dni w Irlandii w ramach międzynarodowej wymiany policjantów IPA. W czerwcu 2016 roku polski policjant gościł w niemieckim Oldenburgu w ramach dwutygodniowego stażu. Podobnie jak niedawno jego niemiecki odpowiednik w Gdańsku, uczestniczył w pracy niemieckich patrolów. "Moja obecność jako 'trzeciego' w patrolu niemieckiej policji była dużym, ale i miłym zaskoczeniem dla polskich kierowców, których kontrolowali moi niemieccy koledzy" - relacjonował polski policjant.

Tak więc zarzuty o zagrożeniu naszej suwerenności czy tezy typu "niemiecka policja działa u nas jak u siebie", są nieprawdziwe i nieuzasadnione - lecz idealnie wpisują się w znany schemat dezinformacji oparty na straszeniu Polaków Niemcami. W ostatnich tygodniach podobnych przekazów pojawiło się wiele. Zwykła lokalna sprawa mająca choćby symboliczny związek z Niemcami bywa przedstawiana jako coś nowego, nietypowego, budzącego niepokój - czyli zagrażającego Polsce.

Warto sprawdzać, kto i co się kryje pod tego typu narracjami oraz jakie są rzeczywiste fakty.

CZYTAJ W TVN24+: "Germanizacja" Polski, czyli kto skuteczniej opowiada rzeczywistość

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Filmy wyglądają jak zwykłe relacje, które nagrywamy podczas podróży. Pokazują ładne miasto, fajne knajpki, bawiących się ludzi. Lecz nie kręcą ich przypadkowe osoby i nie przypadkiem trafiły one do polskiej sieci. Za sielankowymi obrazami kryją się białoruskie służby i ukryte wielowektorowe działania.

Białoruś jak "słoneczna Italia". Soft propaganda o kraju Łukaszenki

Białoruś jak "słoneczna Italia". Soft propaganda o kraju Łukaszenki

Źródło:
Konkret24

Wicepremier Radosław Sikorski postanowił pokazać, jak skutecznie obecny rząd walczy z inflacją i opublikował na swoim koncie zestawienie dwóch wartości poziomów inflacji. Jedna dotyczy czasów Zjednoczonej Prawicy, druga - tego roku. Tylko że ta prezentacja jest manipulacją.

Sikorski porównuje inflację za PiS i teraz. Wprowadza w błąd

Sikorski porównuje inflację za PiS i teraz. Wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Katarzyna Kotula straciła miejsce w rządzie i została sekretarzem stanu w kancelarii premiera. Mówi, że jej pensja będzie "chyba niższa", a w innym wywiadzie, że będzie "zdecydowanie mniej" zarabiać. Sprawdziliśmy więc, na ile rzeczywiście może liczyć oraz porównaliśmy pensje ministrów i posłów.

Kotula: "będę zarabiała zdecydowanie mniej". Czy rzeczywiście?

Kotula: "będę zarabiała zdecydowanie mniej". Czy rzeczywiście?

Źródło:
Konkret24

Wracają pytania o majątek Waldemara Żurka. W sieci rozchodzi się przekaz o tym, że ma "20 mieszkań z pracy sędziego". Sprawdziliśmy wszystkie dostępne oświadczenia majątkowe obecnego ministra sprawiedliwości.

"Żurek ma 20 mieszkań"? Co wiemy o majątku ministra sprawiedliwości

"Żurek ma 20 mieszkań"? Co wiemy o majątku ministra sprawiedliwości

Źródło:
Konkret24

"Segregacja rasowa", "brzmi jak rasizm", "segregacja społeczeństwa" - tak internauci komentują informację, jakoby jedna z działających w Polsce firm oferujących przewozy pasażerskie wprowadziła opcję faworyzującą Ukraińców. Wygląda to jednak na celowe działanie prokremlowskiej dezinformacji.

Oferta przejazdu "Ukrainiec dla Ukraińca"? Firma wyjaśnia

Oferta przejazdu "Ukrainiec dla Ukraińca"? Firma wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

"Po cichu zachodnia Polska jest oddawana Niemcom", "a co na to mieszkańcy?" - komentują internauci film nagrany na polskiej stacji kolejowej. Ich oburzenie wywołuje fakt, że słychać zapowiedź przyjazdu pociągu w języku niemieckim. Popularność nagrania i komentarze pod nim wyglądają jednak jak kolejny element narracji o "germanizacji Polski". O co więc chodzi z tą zapowiedzią?

Komunikat po niemiecku "na stacji w Polsce"? Nie na tej jednej

Komunikat po niemiecku "na stacji w Polsce"? Nie na tej jednej

Źródło:
Konkret24

"Pawełek wpadł pod metro", "oglądacie na własną odpowiedzialność" - posty z taką treścią, zmanipulowanymi kadrami i fałszywymi logotypami stacji publikowane są w facebookowych grupach. Mają skłonić odbiorców do kliknięcia w podane linki. Ostrzegamy: to próba wyłudzenia danych.

"Matka padła na kolana...". Uwaga na fałszywkę o wypadku dziecka

"Matka padła na kolana...". Uwaga na fałszywkę o wypadku dziecka

Źródło:
Konkret24

"Bezczelna i prymitywna manipulacja", "ty sobie z dezinformacji i fejków zrobiłeś sposób na życie" - piszą internauci oburzeni postem Konrada Berkowicza. Dotyczył migrantów, fałszywie sugerując, że wdrażany już jest pakt migracyjny. Lecz nie tylko ten poseł tak postępuje. I nie był to raczej wypadek przy pracy. Ekspert wyjaśnia dlaczego.

Berkowicz i jego "sposób na życie z fejków". Nie tylko jego

Berkowicz i jego "sposób na życie z fejków". Nie tylko jego

Źródło:
Konkret24

Lechia to starożytna nazwa Polski, a kraina ta miała się rozciągać "od Rzymu przez Ruś aż po Stambuł". Tak wynika z rozpowszechnianej w ostatnich dniach w mediach społecznościowych "starożytnej mapy". Jednak coś się w niej nie zgadza...

Wielka Lechia od Rzymu po Stambuł? Wielka mapa i wielka ściema

Wielka Lechia od Rzymu po Stambuł? Wielka mapa i wielka ściema

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak uważa, że obywatel Ukrainy bez problemu może w Polsce kupić hełm lub kamizelkę kuloodporną, podczas gdy Polak musi posiadać pozwolenie. Czy rzeczywiście prawo różnicuje dostęp do sprzętu ochronnego w zależności od narodowości? Zapytaliśmy eksperta i sprawdziliśmy aktualne przepisy.

Bosak: Ukrainiec kupi kamizelkę kuloodporną, a Polak nie. Sprawdzamy

Bosak: Ukrainiec kupi kamizelkę kuloodporną, a Polak nie. Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Przemysław Czarnek, krytykując obecny rząd, ocenił, że doprowadził on do "największego bezrobocia wśród młodzieży". Ten przekaz politycy PiS rozpowszechniają od jakiegoś czasu. Spójrzmy więc w dane.

Czarnek o "największym bezrobociu" wśród młodych. Co na to dane?

Czarnek o "największym bezrobociu" wśród młodych. Co na to dane?

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS stawiają zarzut rządowi Donalda Tuska, że nie powstrzymał amerykańskiego koncernu przed rezygnacją z budowy w Polsce fabryki półprzewodników. Sprawdziliśmy, co w swoich przekazach pomijają politycy prawicy.

Intel rezygnuje z inwestycji w Polsce. Politycy PiS: "efekt Tuska". Czego nie mówią

Intel rezygnuje z inwestycji w Polsce. Politycy PiS: "efekt Tuska". Czego nie mówią

Źródło:
Konkret24

W tegorocznej edycji Międzynarodowej Olimpiady Matematycznej świetnie miejsce zajęli Polacy - jednak dyskusję wzbudziła pozycja Rosjan. Jedni utrzymują, że ten kraj wygrał olimpiadę. Inni, że to nieprawda, bo został z niej wykluczony. Mamy wyjaśnienie organizatorów.

Rosja wygrała olimpiadę matematyczną? Tajemniczy kraj C31

Rosja wygrała olimpiadę matematyczną? Tajemniczy kraj C31

Źródło:
Konkret24

Wciąż czekamy na obiecaną ustawę o związkach partnerskich, rozliczenie polityków PiS czy przyspieszenie rozstrzygania spraw w sądach. Odpowiedzialni za to ministrowie właśnie jednak stracili stanowiska. Przedstawiamy obietnice, które teraz ich następcy mają do zrealizowania.

Odeszli z ministerstw, a obietnic nie zrealizowali. Których?

Źródło:
TVN24+

Gdy były szef PKP Cargo objął tekę ministra aktywów państwowych, w mediach społecznościowych znowu pojawił się przekaz, że spółka ta miała stracić licencję na transporty wojskowe na rzecz niemieckiego konkurenta. Nie ma na to potwierdzenia.

PKP Cargo i transporty polskiego wojska. Wraca fejk Andruszkiewicza

PKP Cargo i transporty polskiego wojska. Wraca fejk Andruszkiewicza

Źródło:
Konkret24

Port w Bremerhaven? Salon w Leverkusen? Siedziba firmy od recyklingu? Takie lokalizacje wskazuje narzędzie sztucznej inteligencji, szukając miejsca, gdzie "setki nowych audi" czekają na zezłomowanie. Nagranie je pokazujące generuje ogromne zasięgi, wzbudza wiele komentarzy. Wyjaśniamy, gdzie stoją te samochody i dlaczego.

"Setki nowych samochodów" trafią w Niemczech na złom? Gdzie one stoją

"Setki nowych samochodów" trafią w Niemczech na złom? Gdzie one stoją

Źródło:
Konkret24

Mianowanie sędziego Waldemara Żurka nowym ministrem sprawiedliwości spowodowało, że w mediach społecznościowych znowu krąży fake news z wykorzystaniem jego osoby. Z komentarzem uderzającym w nowy rząd Tuska rozpowszechnia go między innymi posłanka PiS Olga Semeniuk-Patkowska.

Minister Żurek i "znak rozpoznawczy"? Fejk posłanki PiS

Minister Żurek i "znak rozpoznawczy"? Fejk posłanki PiS

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak z Konfederacji powiedział, że polscy negocjatorzy "zapewnili Polsce wyłączenie" ze stosowania Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej. W ostatnich latach pojawiło się jednak kilka argumentów na obalenie tej tezy.

Bosak: z tego unijnego dokumentu "jesteśmy wyłączeni". No nie

Bosak: z tego unijnego dokumentu "jesteśmy wyłączeni". No nie

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak u pacjentki szczecińskiego szpitala wykryto bakterię cholery, przez internet przetacza się fala sugestii i komentarzy, jakoby miało to związek z migrantami - szczególnie tymi "przerzucanymi" z Niemiec do Polski. W tym kontekście publikowane są zdjęcia niemieckich funkcjonariuszy w kombinezonach. Wyjaśniamy tę manipulację.

Bakteria cholery, ludzie w kombinezonach i niemiecka policja. Przekaz podprogowy

Bakteria cholery, ludzie w kombinezonach i niemiecka policja. Przekaz podprogowy

Źródło:
Konkret24

Europosłowie Adam Bielan i Patryk Jaki sugerują, że Niemcy zawracają migrantów wyłącznie do Polski. Tak nie jest - dane pokazują, że Niemcy stosują tę procedurę wobec innych sąsiadów.

Bielan i Jaki: "robią to tylko z Polską". No nie

Bielan i Jaki: "robią to tylko z Polską". No nie

Źródło:
Konkret24

"To już jest anektowanie terenów należących do Polski" - w tym duchu komentowana jest nagłaśniana w sieci informacja, że Polska oddała most graniczny w Słubicach pod zarząd Niemiec. Wpisuje się ona w prowadzoną przez prawicę i środowiska narodowe akcję polityczną, lecz błędnie jest łączona zarówno z obecnym rządem, jak i z tematem migrantów. To długa historia. Wyjaśniamy.

Polska "oddała most pod zarząd Niemiec"? Ten tak, ale inne "dostała"

Polska "oddała most pod zarząd Niemiec"? Ten tak, ale inne "dostała"

Źródło:
Konkret24

"Kpiny", "bezczelność" - tak internauci komentują przemówienie ambasadora Ukrainy w Polsce wygłoszone na obchodach rocznicy rzezi wołyńskiej. A to za sprawą nagrania, które krąży w sieci. Przekaz jest jednak fake newsem.

Ambasador Ukrainy o Wołyniu mówił 10 sekund? "Muszę zabrać głos"

Ambasador Ukrainy o Wołyniu mówił 10 sekund? "Muszę zabrać głos"

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki opublikował w mediach społecznościowych film pokazujący "niemieckie wojsko" w okolicach Lubieszyna, pytając, kiedy rząd "z tym skończy". W ten sposób podważył nie tylko obecność wojsk NATO w Polsce, ale też udział Polski w sojuszu.

Morawiecki o "niemieckim wojsku" w Polsce. "Kłamstwem walczy o zasięg"

Morawiecki o "niemieckim wojsku" w Polsce. "Kłamstwem walczy o zasięg"

Źródło:
Konkret24