Ponad 150 tysięcy wyświetleń na Twitterze ma post ministra kultury Piotra Glińskiego, który opublikował zdjęcie samicy łosia i napisał, że "tylko w naszych parkach narodowych można spotkać takiego turystę". Internauci szybko zaczęli mu wytykać, że się myli.
Tweet, który 30 kwietnia pojawił się na profilu Piotra Glińskiego, wicepremiera i ministra kultury, do 3 maja wyświetlono już niemal 160 tys. razy. Treść brzmi: "Tylko w naszych parkach narodowych można spotkać takiego turystę". Do wpisu dołączono słabej jakości zdjęcie: przedstawia najprawdopodobniej samicę łosia, czyli klępę (w gwarze myśliwskiej zwanej też łoszą; od samca różni się brakiem poroża i mniejszymi wymiarami). Zwierzę stoi w lesie na mokradłach. Post polubiło ponad 360 twitterowiczów, ponad 60 podało go dalej, wywołał ożywioną dyskusję.
"Panie Ministrze, jest na świecie kilka innych miejsc, które dają taką szansę"
"Panie Gliński, to nie jest turysta. On tam mieszka, bo to jest jego dom. Bardzo mały dom. W Polsce od 20 lat nie powstał żaden nowy park narodowy" - napisał w komentarzu do tweeta Glińskiego jeden z użytkowników (pisownia postów oryginalna). "Gdyby Pan Profesor nie zauważył: on tam nie jest turystą. On tam jest w domu. U siebie. Pomijając już taki drobiazg, że nie 'tylko w naszych parkach narodowych' jest u siebie. Także w USA, Kanadzie, Szwecji itd. Dwa podstawowe błędy w 1 tłicie" - stwierdził inny.
Wielu komentujących potwierdzało, że łosia można spotkać nie tylko w "naszych parkach narodowych", ale też w innych krajach. Pisali np.: "Łoś (Alces alces) występuje w 16 krajach Europy, 3 krajach Azji i 2 krajach Ameryki Północnej, a wprowadzono go jeszcze do Nowej Zelandii. Dlaczego pan tego nie sprawdził przed tym wpisem? W Polsce mamy ok. 30 tys. łosi, w tym reintrodukowane. Szwecja ma niemal pół miliona"; "Panie Ministrze, jest na świecie kilka innych miejsc, które dają taką szansę"; "Bzdura. Łoś występuje na róznych obszarach - nie tylko w parkach, nie tylko w naszych i nie tylko w narodowych". Niektórzy internauci udostępniali mapkę pokazującą zasięg występowania łosia euroazjatyckiego, która jest dostępna na Wikipedii. Zaznaczono na niej na czerwono tereny Eurazji i Ameryki Północnej, gdzie żyją łosie (tym kolorem zaznaczono tylko północną część Polski, co nie jest zgodne z prawdą, bo występowanie łosi notuje się też np. w lasach lubelskich czy w Małopolsce).
Do posła ministra Glińskiego odnieśli się też politycy. Poseł Lewicy Maciej Gdula, udostępniając tweet ministra, stwierdził: "Zdziecinnienie tej władzy jest rozbrajające. Wszystko musi być polskie i przez to piękne i wyjątkowe. Otóż Łoś występuje nie tylko w parkach narodowych, nie tylko w Polsce a nawet nie tylko w Europie. To oczywiście mój kolejny antypolski wpis".
Łoś w Polsce nie tylko w parkach narodowych
"Park narodowy obejmuje obszar wyróżniający się szczególnymi wartościami przyrodniczymi, naukowymi, społecznymi, kulturowymi i edukacyjnymi, o powierzchni nie mniejszej niż 1000 ha" - czytamy na portalu Ekoportal prowadzonym przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ). Parki narodowe nadzoruje bowiem minister środowiska. Parki narodowe zajmują 1 proc. całkowitej powierzchni kraju (dane GUS z 2021 roku).
Łoś (łac. Alces alces) to największy i najcięższy istniejący gatunek z rodziny jeleniowatych. Może ważyć nawet pół tony - informuje serwis lasy.gov.pl. Zwierzę to żywi się przede wszystkim roślinnością lądową, ale też wodną. Jak podaje GUS, na początku 2022 roku w Polsce żyło ponad 33 tys. łosi (Rocznik Statystyczny Leśnictwa 2022). Najliczniej występują w północno-wschodniej i wschodniej części kraju, nie tylko w parkach narodowych.
Od 2001 roku te zwierzęta są objęte całoroczną ochroną. Łoś widnieje w herbie Kampinowskiego Parku Narodowego znanego z naturalnych zbiorowisk bagiennych i leśnych - bagna i mokradła to środowisko życia łosia.
Ale łosia w Polce rzeczywiście można spotkać również poza parkami narodowymi. Wie o tym Skarb Państwa, który bierze odpowiedzialność za szkody w uprawach i płodach rolnych (art. 50 ust. 1b ustawy Prawo łowieckie) wyrządzonych m.in. przez łosie. Za te szkody z budżetu państwa wypłacane są odszkodowania. Wiele osobników zbliża się też do ludzkich siedlisk, budząc zainteresowanie napotykających ich ludzi. Ci często nagrywają takie sytuacje. Na przykład 13 kwietnia tego roku portal TVN24 Warszawa opublikował nagranie otrzymane od czytelnika na Kontakt24. Widać na nim samicę łosia - jej sierść była kremowa, wręcz biała. Takie osobniki rzadko występują w naturze. Klępa przechadzała się i pasła przy drodze biegnącej przez podwarszawską gminę Leszno. Dzień wcześniej monitoring ośrodka wypoczynkowego w Pabianicach (woj. łódzkie) zarejestrował poranną kąpiel łosia w jeziorze i jego spacer po placu zabaw. Potem strażnicy miejscy asekurowali zwierzę, by bezpiecznie opuściło miasto".
Z kolei 17 kwietnia myśliwy natknął się na młodego łosia, który utknął na mokradłach między Słupią a Kamieniem (teren leśnictwa Debrzno; za: tvn24.pl). Zwierzę udało się uwolnić.
Gorzej jest, gdy łosie wychodzą na drogi - co nie raz kończyło się wypadkami. Dwa dni przed tweetem ministra Glińskiego, w nocy 28 kwietnia na trasie S7 za węzłem Złotokłos w stronę Warszawy dwa samochody osobowe zderzyły się z łosiem - informował portal TVN Warszawa. Kierowcy nie ucierpieli, lecz zwierzę nie przeżyło.
Gdzie występuje jeszcze łoś
Zasięg występowania łosia wykracza poza teren Polski (jedne podgatunki zamieszkują Eurazję, inne Amerykę). W Europie łoś zamieszkuje także na tereny m.in. Szwecji, Norwegii i Finlandii. Naukowcy w ramach projektu NASA Earth Observatory, wykorzystując dane satelitarne i modele komputerowe, zmapowali populację łosi, które żyły w Rosji w latach 2003-2014.
Jeśli chodzi o Amerykę Północną, łosie występują w północnych regionach Stanów Zjednoczonych, od stanu Maine po Waszyngton, w prawie całej Kanadzie i na Alasce. Ze względu na duże rozmiary i izolujące futro łosie są ograniczone do zimnych klimatów - informuje The National Wildlife Federation, największa prywatna organizacja non-profit w Stanach Zjednoczonych zajmująca się edukacją i promowaniem ochrony przyrody
Źródło: Konkret24