Jedno selfie i fala krytyki. Posłanka Lewicy tłumaczy chronologię zdarzeń

konkret.jpgTwitter

Wspólne zdjęcie posłanek Lewicy z marszałek Sejmu Elżbietą Witek zostało zrobione dzień przed budzącym kontrowersje, anulowanym głosowaniem nad kandydaturami nowych członków Krajowej Rady Sądownictwa. Posłanki przekonywały Witek do wprowadzenia w Sejmie tzw. feminatywów. Część internautów uwierzyła jednak, że fotografia powstała po głosowaniu, co spotkało się z falą krytyki.

Zdjęcie zrobiono 20 listopada, posłanki i marszałek Witek spotkały się, by porozmawiać o propozycji uwzględnienia żeńskich form w sejmowych materiałach. Tego samego dnia ich wspólne "selfie" zrobione po spotkaniu pojawiło się w mediach społecznościowych.

20.11.2019 | Posłanki u marszałkini. Chcą wprowadzenia żeńskich końcówek
20.11.2019 | Posłanki u marszałkini. Chcą wprowadzenia żeńskich końcówekMaciej Mazur | Fakty TVN

"Świeżo po spotkaniu z Marszałkinią @elzbietawitek. Rozmawiałyśmy o tym jak sprawić, żeby kobiety były lepiej widzialne w polityce. Pani Marszałkini tak jak posłanki @__Lewica widzi @KancelariaSejmu jako otwarte miejsce dialogu dla wszystkich", napisała na Twitterze posłanka Lewicy Kucharska-Dziedzic.

Na zdjęciu znalazły się (od lewej) Anita Kucharska-Dziedzic, Wanda Nowicka, Małgorzata Prokop-Paczkowska, Elżbieta Witek, Monika Falej (na środku), Katarzyna Kotula oraz Joanna Senyszyn.

Drugie życie zdjęcia

Fotografia została wykorzystana w dwóch artykułach portalu gazeta.pl.

Po raz pierwszy 20 listopada w materiale opisującym spotkanie grupy posłanek Lewicy z Witek oraz pięć dni później w poniedziałek, gdy portal informował o pozytywnej decyzji marszałkini Witek w sprawie możliwości korzystania z żeńskich końcówek w sejmowych materiałach posłanek.

W okresie między tymi publikacjami, w czwartek 21 listopada na posiedzeniu Sejmu marszałek postanowiła o anulowaniu pierwszego głosowania nad kandydaturami członków Krajowej Rady Sądownictwa i jego ponowieniu, o czym pisaliśmy w Konkret24.

Decyzja Witek była szeroko krytykowana przez posłów opozycji. W piątek 22 listopada Lewica złożyła doniesienie do prokuratury z wnioskiem o wszczęcie śledztwa w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa przez marszałek Sejmu Elżbietę Witek.

Wspólne zdjęcie po czwartkowym głosowaniu?

Wielu internautów odniosło mylne wrażenie, że zdjęcie posłanek użyte w poniedziałkowym, drugim materiale gazeta.pl zostało wykonane po krytykowanym przez Lewicę głosowaniu.

"Lewica podaje czyn Marszałek Witek do prokuratora. Dwa dni później robi sobie z nią radosne selfie, bo ta dodała na sejmowych papierach słowo „posłanka”. Końcówki są ważniejsze od prawa? Wychodzi na to, że tak..." - skomentował zdjęcie internauta.

Wspólne zdjęcie posłanek i marszałek Witek krytycznie skomentował na Twitterze dziennikarz Tomasz Lis.

"Złamała prawo, odmówiła wykonania wyroku sądu, oszukała przy głosowaniu, ale zgodziła się na „posłankę” w drukach sejmowych i zrobiłyśmy sobie z nią selfie. Ale fajnie, ale fajnie.....ja chyba śnię" - napisał Lis. Jego wpis polubiło 1,9 tysięcy użytkowników i 273 podało go dalej.

Do wprowadzającego w błąd wpisu Tomasza Lisa odniósł się oficjalny profil Wiosna Biedronia: "Panie redaktorze @lis_tomasz - czy już Pan poinformował swoich followersów, że zdjęcie zrobiono przed feralnym głosowaniem? A @__Lewica jako pierwsza zgłosiła sprawę marszałek Witek do prokuratury? Dla naszych posłanek pytamy".

"Zdjęcie zrobiłyśmy w środę"

Posłanka Anita Kucharska-Dziedzic wyjaśniła chronologię zdarzeń wokół zdjęcia we wpisie na Facebooku:

"Zdjęcie zrobiłyśmy w środę rano 20.XI. po rozmowie w sprawie feminatywów dla posłanek", napisała. Z wpisu wynika także, że w poniedziałek 25 listopada zapadła decyzja o możliwości druku dokumentów sejmowych z użyciem feminatywów.

"To są dwie rozłączne sprawy"

- Siłą współczesnych mediów jest przekaz wizualny. Odbiorca patrzy najpierw na zdjęcia, a dopiero potem czyta treści. W momencie, gdy sytuacja polityczna jest dynamiczna, użycie zdjęcia sprzed kilku dni może wprowadzać w błąd – komentuje sytuację Kucharska-Dziedzic.

- Pytanie czy wykorzystanie naszego zdjęcia po feralnym głosowaniu było przypadkiem, czy też celowym działaniem, by zdyskredytować działania grupy posłanek konkretnego ugrupowania – zastanawia się posłanka.

Parlamentarzystka zaznacza, by nie łączyć działań posłanek Lewicy o uwzględnienie żeńskich końcówek z ich stosunkiem do decyzji podjętych przez marszałek Witek podczas glosowania nad kandydaturami do KRS.

- 20 listopada starałyśmy się przekonać panią Witek do używania feminatywów w sejmowych materiałach oraz na tabliczkach w sali plenarnej. Osiągnęłyśmy porozumienie w sprawie ich używania w drukach sejmowych. Oczywiście dla tych kobiet, które sobie tego życzą - tłumaczy. - Za tą decyzję możemy pochwalić marszałkinię. To nie zmienia faktu, że mamy jednoznacznie negatywny stosunek do działań marszałkini Witek podczas czwartkowego głosowania. To są dwie rozłączne sprawy – mówi Anita Kucharska-Dziedzic.

"Każda zmiana zaczyna się od języka"

Posłanki Lewicy starają się o uwzględnienie żeńskich końcówek od początku IX kadencji Sejmu.

28 października przekazały Kancelarii Sejmu wniosek z prośbą, aby druki sejmowe i tabliczki przy miejscach w sali plenarnej uwzględniały żeńskie końcówki.

List podpisany przez 15 posłanek opublikował lider Wiosny i europoseł Robert Biedroń. W poście zaznaczył, że "każda zmiana zaczyna się od języka".

Posłanki w liście poprosiły o wprowadzenie żeńskich końcówek "zarówno w dokumentach będących w obiegu Sejmu RP, jak i we wszelkiego rodzaju przedmiotach przeznaczonych do naszego użytku".

"Szczególnie zależy nam na takich przedmiotach, jak: karty do głosowania czy tabliczki, które wskazują nasze miejsce na sali plenarnej. Pragniemy aby sformułowanie Posłanka było tym, które na wspomnianych przedmiotach oraz dokumentach się pojawi" - czytamy w piśmie grupy parlamentarzystek do Kancelarii Sejmu.

List podpisały: Joanna Scheuring-Wielgus, Hanna Gill-Piątek, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Anna Maria Żukowska, Joanna Senyszyn, Magdalena Biejat, Wanda Nowicka, Beata Maciejewska, Paulina Matysiak, Katarzyna Ueberhan, Marcelina Zawisza, Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska, Monika Falej, Daria Gosek-Popiołek oraz Anita Kucharska-Dziedzic.

Marszałek przychyliła się do prośby posłanek

Inicjatywa posłanek Lewicy została pozytywnie oceniona przez marszałek Elżbietę Witek.

"Wszystkie posłanki, które sobie życzą, od dziś do korespondencji mają druk sejmowy i koperty z napisem posłanka" - napisała na Twitterze Wanda Nowicka.

Jak poinformowała Konkret24 posłanka Anita Kucharska-Dziedzic, podczas środowego spotkania decyzja marszałkini w sprawie używania feminatywów na tabliczkach w sali plenarnej była odmowna.

25 listopada Rada Języka Polskiego przy Prezydium PAN wydała stanowisko w sprawie żeńskich form nazw zawodów i tytułów. Jak wskazała RJP, "większość argumentów przeciw tworzeniu nazw żeńskich jest pozbawiona podstaw", "prawo do stosowania nazw żeńskich należy zostawić mówiącym, pamiętając, że obok nagłaśnianych ostatnio w mediach wezwań do tworzenia feminatywów istnieje opór przed ich stosowaniem. Nie wszyscy będą mówić o kobiecie gościni czy profesorka, nawet jeśli ona sama wyartykułuje takie oczekiwanie".

Jak dalej czytamy w stanowisku, "Rada Języka Polskiego przy Prezydium PAN uznaje, że w polszczyźnie potrzebna jest większa, możliwie pełna symetria nazw osobowych męskich i żeńskich w zasobie słownictwa. Stosowanie feminatywów w wypowiedziach, na przykład przemienne powtarzanie rzeczowników żeńskich i męskich (Polki i Polacy) jest znakiem tego, że mówiący czują potrzebę zwiększenia widoczności kobiet w języku i tekstach." Nie ma jednak potrzeby używania konstrukcji typu Polki i Polacy, studenci i studentki w każdym tekście i zdaniu, ponieważ formy męskie mogą odnosić się do obu płci.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24, TVN24; Zdjęcie główne: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: Twitter

Pozostałe wiadomości

Po ogłoszeniu projektu budżetu na 2025 rok podniosły się głosy oburzenia, że rząd Donalda Tuska dał jeszcze więcej pieniędzy Kancelarii Prezydenta, Krajowej Radzie Sądownictwa czy Trybunałowi Konstytucyjnemu. Premier i minister finansów tłumaczą, że to tak zwane budżetowe "święte krowy". O które instytucje chodzi i jak rosły ich budżety w ostatnich latach? Wyjaśniamy.

Budżety "świętych krów". Jak rosły?

Budżety "świętych krów". Jak rosły?

Źródło:
Konkret24

Skąd się wzięła opowieść o uleczeniu salcesonem pewnej wegetarianki przez księdza Michała O.? Jego obrońca twierdzi teraz, że to "totalnie bzdurna historia". A my sięgnęliśmy do książki, którą napisał sam egzorcysta.

Salceson i egzorcyzmy. "Totalnie bzdurna historia"? Oto słowa księdza

Salceson i egzorcyzmy. "Totalnie bzdurna historia"? Oto słowa księdza

Źródło:
Konkret24

Według posła Janusza Kowalskiego po odrzuceniu przez PKW sprawozdania komitetu wyborczego PiS będzie można "w sposób skuteczny windykować członków PKW z własnych majątków za straty związane z tą decyzją". Czyli że za straty finansowe partii mieliby odpowiadać osobiście członkowie PKW. Prawnicy, pytani o taką możliwość, nie mają złudzeń.

Kowalski chce "windykować Ryszarda Kalisza do ostatniej złotówki". To możliwe?

Kowalski chce "windykować Ryszarda Kalisza do ostatniej złotówki". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy w szkołach podstawowych ruszył rozszerzony program szczepień przeciw wirusowi HPV, w mediach społecznościowych rozkręca się dezinformacja na temat ich skuteczności. Według jednego z przekazów szczepienia na HPV w Australii wcale nie przyniosły skutku. Tłumaczymy, na czym polega manipulacja przy cytowaniu tych danych - i nie tylko.

Po szczepieniach na HPV "liczba zachorowań nie zmalała"? Manipulacja na danych

Po szczepieniach na HPV "liczba zachorowań nie zmalała"? Manipulacja na danych

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Suski na mazowieckich dożynkach rozprawiał o "pomysłach obecnej władzy", a jako przykład podał "podręcznik do pierwszej klasy, gdzie dzieciom tłumaczy się, co to jest LGBT, lesbijki, geje i tak dalej". MEN wyjaśnia, że to "dezinformacja ze strony PiS" i że wciąż obowiązują podręczniki zatwierdzone przez poprzedni rząd. Wypowiedź posła Suskiego to powielanie fałszywego przekazu z mediów społecznościowych.

Suski opowiada o "podręczniku do pierwszej klasy". Co poseł mógł zobaczyć

Suski opowiada o "podręczniku do pierwszej klasy". Co poseł mógł zobaczyć

Źródło:
Konkret24

Szczepienie, którego miało nie być. Strzykawka bez igły. Film mający to pokazywać, jest rozsyłany znowu w sieci jako dowód, że Kamala Harris wcale nie przyjęła szczepionki na koronawirusa. Nagranie jest prawdziwe, ale towarzyszący mu przekaz to fake news.

Kamala Harris, szczepienie i "oszustwo na światową skalę"? Tajemnica strzykawki

Kamala Harris, szczepienie i "oszustwo na światową skalę"? Tajemnica strzykawki

Źródło:
Konkret24

Posłowie opozycji alarmują, że Donald Tusk "szykuje totalną cenzurę w sieci", przygotowując ustawę o specjalnych uprawnieniach dla szefa ABW. Rzeczywiście, miałby on otrzymać możliwość usuwania niektórych przekazów z internetu. Wyjaśniamy, skąd pomysł tego prawa i o co w nim chodzi.

Uprawnienia ABW to "totalna cenzura"? Co zmieni nowa ustawa

Uprawnienia ABW to "totalna cenzura"? Co zmieni nowa ustawa

Źródło:
Konkret24

Ponad dwadzieścia fałszywych bądź wprowadzających w błąd wypowiedzi padło podczas debaty telewizyjnej kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych Kamali Harris i Donalda Trumpa. Więcej nieprawd wypowiadał były prezydent, ale i kandydatka demokratów nie zawsze wyrażała się precyzyjnie. Przedstawiamy fact-checking wybranych fragmentów tego pojedynku.

Debata Harris-Trump. W pojedynku na fałszywe tezy wygrany jest pewny

Debata Harris-Trump. W pojedynku na fałszywe tezy wygrany jest pewny

Źródło:
Konkret24, CNN, PolitiFact, AP, New York Times

Komentarze o "wychudzonym", "zmaltretowanym psychicznie" księdzu Michale O. podbijają emocjonalnie tezę polityków PiS i Suwerennej Polski, jakoby duchowny został niewinnie aresztowany. Opozycja podaje dwa "dowody" na takie twierdzenie - oba są manipulacją.

PiS o Funduszu Sprawiedliwości: zasady takie same, ksiądz siedzi za "zły statut". Dwie nieprawdy

PiS o Funduszu Sprawiedliwości: zasady takie same, ksiądz siedzi za "zły statut". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkre24

"Mam zamiar zrobić niezłą awanturę" - zapowiedział na swoim profilu poseł klubu Konfederacji Roman Fritz na początku września. Chodzi mu o dwa przedmioty w szkole podstawowej: "Kultura i historia Niemiec" oraz "Historia i kultura Ukrainy". Według niego są obowiązkowe. To nieprawda. Wyjaśniamy, skąd się wzięły na liście.

Poseł chce "zrobić niezłą awanturę" o dwa przedmioty. I manipuluje

Poseł chce "zrobić niezłą awanturę" o dwa przedmioty. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

Seria wpisów w serwisie X wywołała dyskusję o tym, że Donald Tusk i jego rząd zatrzymują inwestycję w Centralny Port Komunikacyjny, by skorzystały na tym Niemcy. Niemiecki przewoźnik towarowy ogłosił bowiem rozbudowę portu cargo we Frankfurcie nad Menem. Wyjaśniamy, dlaczego tej inwestycji i budowy CPK nie należy porównywać.

"Niemieckie CPK" we Frankfurcie. Fałsz i manipulacja o inwestycji Lufthansy

"Niemieckie CPK" we Frankfurcie. Fałsz i manipulacja o inwestycji Lufthansy

Źródło:
Konkret24

Popularność w sieci zdobył film pokazujący, jakoby - według komentarzy internautów - aktywista klimatyczny zablokował autem rolnikowi wjazd na farmę, więc ten usunął samochód za pomocą wózka widłowego. Zdarzenie nie miało jednak związku z aktywistami klimatycznymi, a nagranie jest sprzed trzech lat, nie pochodzi z Polski.

Aktywista klimatyczny zablokował rolnikowi wjazd na farmę? Co to za nagranie

Aktywista klimatyczny zablokował rolnikowi wjazd na farmę? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

"Prawda zwyciężyła", "ostateczny dowód na zbrodnie globalistów" - tak internauci komentują doniesienia o rzekomym wyroku Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, który miał uznać, że szczepionki na COVID-19 nie są szczepionkami. Nie pierwszy raz ten przekaz jest rozpowszechniany w sieci. Jest nieprawdziwy.

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Źródło:
Konkret24

- Nie dotykaliśmy publicznych pieniędzy - oświadczyła ministra edukacji Barbara Nowacka, odpowiadając na pytanie o finansowanie Campusu Polska Przyszłości w 2023 roku. Jak jednak sprawdziliśmy, zarówno w tamtym, jak i w tym roku samorządy wspierały finansowo organizację Campusu. W 2024 roku zapłaciły w sumie ponad 840 tysięcy złotych.

Campus Polska. "Ani złotówki pieniędzy publicznych"? Sprawdziliśmy

Campus Polska. "Ani złotówki pieniędzy publicznych"? Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Prezydencki minister Marcin Mastalerek, podkreślając osiągnięcia Andrzeja Dudy jako prezydenta, przypomniał, że Duda jest "jedynym prezydentem od wielu lat, który zwiększył swoje kompetencje". To prawda. Mastalerek nie wyjaśnił jednak, dzięki czemu te zmiany były możliwe i jak naruszają prawo. Przypominamy więc.

"Prezydent, który zwiększył swoje kompetencje". Oto jak bardzo

"Prezydent, który zwiększył swoje kompetencje". Oto jak bardzo

Źródło:
Konkret24

W ramach zbiórki na PiS partia zebrała już ponad cztery miliony złotych, a jej politycy chwalą się w sieci dokonanymi przelewami. Były prezes Orlenu, a teraz europoseł PiS Daniel Obajtek deklaruje, że może wpłacać nawet więcej, niż prosił Jarosław Kaczyński. Na jego przykładzie tłumaczymy, ile rzeczywiście posłowie PiS mogą przelać na konto partii.

Obajtek: mogę wpłacić na PiS "więcej niż 5 tysięcy złotych". Może?

Obajtek: mogę wpłacić na PiS "więcej niż 5 tysięcy złotych". Może?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych - również w polskich - generuje nagranie z lotniska na Wyspach Kanaryjskich. Według internautów film pokazuje, że rząd Hiszpanii "zamknął wszystkie lotniska" na tych wyspach i wpuszcza na kontynent tylko migrantów z Afryki. Wielu wierzy w ten fałszywy, wręcz absurdalny przekaz.

Lotniska na Wyspach Kanaryjskich zamknięte z powodu imigrantów? Sprawdzamy

Lotniska na Wyspach Kanaryjskich zamknięte z powodu imigrantów? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Powielaczowe prawo minister Leszczyny", "furtka Tuska" - tak komentowane są opublikowane kilka dni temu wytyczne Ministerstwa Zdrowia w sprawie dostępu do aborcji. Czy słusznie? Prawnicy tłumaczą, o co w nich chodzi. I dlaczego "zmiana realiów" nie oznacza wcale zmiany prawa.

"Furtka Tuska"? Czy wytyczne rządu w sprawie aborcji zmieniają prawo

"Furtka Tuska"? Czy wytyczne rządu w sprawie aborcji zmieniają prawo

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen zaczął już swoją kampanię jako kandydat na prezydenta w wyborach w 2025 roku. Prowadząc taką autopromocję czy prekampanię, polityk Konfederacji wykorzystuje - zdaniem ekspertów - "szarą strefę polskiej polityki". A raczej polskiego prawa, bo żadne przepisy tego nie zakazują i żadne nie przewidują kar.

Mentzen ruszył z kampanią,"łamiąc prawo"? Oto "szara strefa polskiej polityki"

Mentzen ruszył z kampanią,"łamiąc prawo"? Oto "szara strefa polskiej polityki"

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Warchoł ogłosił, że rząd "wprowadzi nowy podatek audiowizualny". To nieprawda. W rządowych dokumentach postuluje się likwidację abonamentu radiowo-telewizyjnego i finansowanie mediów publicznych wprost z budżetu państwa. Samego projektu odpowiedniej ustawy jeszcze nie ma.

Rząd Tuska wprowadza "nowy podatek audiowizualny"? Wyjaśniamy

Rząd Tuska wprowadza "nowy podatek audiowizualny"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z liczebnością obecnego rządu Donalda Tuska? Według opozycji za czasów Zjednoczonej Prawicy gabinety nie były tak liczne jak teraz. A według ministry Katarzyny Kotuli liczebność rządu Tuska wcale nie jest rekordowa. Policzyliśmy więc - do rekordu brakuje niewiele.

"Rekordowo" liczny rząd Tuska? Policzyliśmy

"Rekordowo" liczny rząd Tuska? Policzyliśmy

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w Southport nożownik zabił troje dzieci, przez Wielką Brytanię przeszła fala protestów, w ich wyniku niektórym uczestnikom wytoczono sprawy sądowe. Zapadające teraz wyroki są wykorzystywane do szerzenia fałszywych, antymigranckich przekazów, jakoby za wymachiwanie brytyjską flagą czy okrzyki o "odzyskaniu kraju" karano obywateli więzieniem. To nieprawda, wyroki dotyczą innych czynów.

Kara więzienia za patriotyczne zachowania obywateli? Nie za to

Kara więzienia za patriotyczne zachowania obywateli? Nie za to

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych generuje zdjęcie rzekomo zrobione w pociągu polskim kibicom jadącym na mecz piłkarski. Uwagę przyciąga stolik między fotelami. Jednak nie są to polscy kibice.

"Zakupy młodzieży w Warsie"? To nie Wars i nie pociąg Warszawa-Szczecin

"Zakupy młodzieży w Warsie"? To nie Wars i nie pociąg Warszawa-Szczecin

Źródło:
Konkret24

Zaczęła się zbiórka na PiS. Partia po odrzuceniu przez PKW sprawozdania jej komitetu wyborczego podała konto do wpłat. Prosi wpłacających o podanie numeru PESEL - co budzi wątpliwości ekspertów. Na co zezwala prawo, jeśli chodzi o finansowe wpieranie partii, a czego zabrania? Wyjaśniamy.

"Narodowa zrzuta" na PiS. Co jest, a co nie jest prawnie dozwolone

"Narodowa zrzuta" na PiS. Co jest, a co nie jest prawnie dozwolone

Źródło:
Konkret24

"Zabrali PiS całą subwencję", "PiS pozbawione subwencji w całości" - taki przekaz niesie się w sieci, a podgrzewają go politycy partii Jarosława Kaczyńskiego. To jednak błędna interpretacja decyzji PKW o odrzuceniu sprawozdania Komitetu Wyborczego PiS. Bo decyzja o rocznej subwencji dla partii PiS jeszcze nie zapadła.

PiS "pozbawiony całej subwencji"? Jeszcze nie

PiS "pozbawiony całej subwencji"? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Decyzja Państwowej Komisji Wyborczej sprawia, że w najbliższych latach Prawo i Sprawiedliwość może stracić kilkadziesiąt milionów złotych. Pokazujemy, ile dokładnie.

PKW odrzuciła sprawozdanie z kampanii PiS. Ile straci partia?

PKW odrzuciła sprawozdanie z kampanii PiS. Ile straci partia?

Źródło:
Konkret24