Maląg: luka płacowa między kobietami i mężczyznami w Polsce niższa niż w Unii Europejskiej. Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24
Maląg: "W Unii Europejskiej luka płacowa jest na poziomie 13 procent. W Polsce 4,5 procenta"
Maląg: "W Unii Europejskiej luka płacowa jest na poziomie 13 procent. W Polsce 4,5 procenta"Radio Zet
wideo 2/4
Maląg: "W Unii Europejskiej luka płacowa jest na poziomie 13 procent. W Polsce 4,5 procenta"Radio Zet

Według minister rodziny i polityki społecznej Marleny Maląg, luka płacowa w zarobkach kobiet i mężczyzn w Polsce należy do jednej z najniższych w Europie. Sprawdziliśmy różne dostępne szacunki. Nie wszystkie dane są dla Polski tak korzystne.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński 5 listopada w Ełku wypowiadał się na temat kobiet, alkoholu i dzietności. Między innymi stwierdził, że nie jest zwolennikiem "bardzo wczesnego macierzyństwa", bo "kobieta musi dojrzeć do tego, aby być matką". - Ale jak do 25. roku życia daje w szyję, to, trochę żartuję, ale nie jest to dobry prognostyk w tych sprawach - ocenił. "Wyrwane słowa z kontekstu, możemy mówić tak naprawdę o wielu sytuacjach, wokół których opozycja i media tworzą odpowiednią narrację" - tak minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg komentowała wypowiedź Kaczyńskiego 25 listopada w Radiu Zet.

Maląg zachęciła do szerszego spojrzenia na działania rządu PiS i Jarosława Kaczyńskiego. Przekonywała, że ich efektem jest "podniesienie godności rodzin, w tym kobiet". "Jeżeli spojrzymy dziś w Polsce na kobiety, między innymi kobiety na rynku pracy, to sytuacja zmienia się diametralnie. W tej Unii Europejskiej, którą wielokrotnie opozycja za wzór nam stawia, luka płacowa jest na poziomie 13 procent. W Polsce 4,5 procenta" - powiedziała minister. Wyjaśniła, że luka płacowa to różnica między zarobkami kobiet i mężczyzn na porównywalnych stanowiskach. Minister Maląg przekonywała dalej, że w Polsce nastąpiła zmiana myślenia o rodzinie i o kobietach, co przypisała działaniom rządu PiS.

Mówiąc o luce płacowej, Marlena Maląg prawidłowo przytoczyła dane Eurostatu o luce płacowej. To dane o tzw. nieskorygowanej (surowej) luce płacowej, które nie uwzględniają istotnych różnic między pracownikami: wykształcenia, doświadczenia czy branży. Eksperci zajmujący się luką płacową korygują dane o te różnice. W świetle danych o skorygowanej luce płacowej Polska na tle Europy wypada mniej korzystnie.

Surowa luka płacowa

Według danych Eurostatu za 2020 rok średnia luka płacowa w Unii Europejskiej wynosiła 13 proc. Najwyższa luka płacowa była w Łotwie (22,3 proc.), Estonii (21,1 proc.) i w Austrii (18,9 proc.). Najniższa w Luksemburgu (0,7 proc.), Rumunii (2,4, proc.) i w Słowenii (3,1 proc.). W Polsce luka wyniosła 4,5 proc. - był to piąty najniższy wynik spośród ujętych w zestawieniu 28 krajów Unii Europejskiej i Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu (EFTA). W zestawieniach Eurostatu Polska tradycyjnie zajmuje korzystne miejsca. Według tych danych, w latach 2013-2020 Polska miała piątą, szóstą lub siódmą najniższą lukę płacową w Europie (od 6,5 do 8,5 proc.). W latach 2010-2012 drugą najniższą (od 4,5 do 6,4 proc.).

Nieskorygowana luka płacowa w krajach UE i EFTA w 2020 rokuEurostat

Szacunki Eurostatu to tzw. nieskorygowana (surowa) luka płacowa. Jest to różnica między średnimi zarobkami brutto za godzinę pracy mężczyzn i kobiet, która jest wyrażona jako odsetek średnich zarobków brutto za godzinę pracy mężczyzn. Uwzględnia tylko przedsiębiorstwa zatrudniające 10 lub więcej pracowników. To istotne ograniczenie. W Polsce w mikroprzedsiębiorstwach pracuje bowiem 41,9 proc. wszystkich pracowników przedsiębiorstw (blisko 4,2 mln osób).

"Surową lukę należy traktować z dużą ostrożnością, w kontekście równości kobiet i mężczyzn na rynku pracy" - ocenia dr Magdalena Smyk-Szymańska z GRAPE Fundacji Adeptów i Miłośników Ekonomii. Dr Smyk-Szymańska zauważa, że nie uwzględnia ona zróżnicowania w cechach, które przekładają się na różnice w płacach np. wykształcenia, pracy w konkretnych zawodach czy sektorach gospodarki. Dr Lucas van der Velde, również z GRAPE, zwraca uwagę, że surowa luka płacowa bierze pod uwagę tylko kobiety i mężczyzn pracujących. "Mogą istnieć różne przyczyny, z powodu których ludzie nie pracują, na przykład kobiety mogą mieć różne płace progowe (najniższa stawka płacy, przy której pracownik byłby skłonny przyjąć określony rodzaj pracy - red.). "Jeśli tak jest, to różnica będzie zaniżać zakres nierówności płci" - zauważa ekonomista.

Skorygowana luka płacowa

Dr Magdalena Smyk-Szymańska zwraca uwagę, że kiedy mówimy o nierównościach płacowych, to chcielibyśmy porównywać osoby, wykonujące podobną lub taką samą pracę o podobnych lub zbliżonych kwalifikacjach. "W przypadku kiedy uwzględnimy cechy takie jak wykształcenie, doświadczenie, branże, wielkość firmy i zawód okazuje się, że luka płacowa w Polsce jest znacznie wyższa niż jej surowa wartość i Polska nie plasuje się już na tak wysokim miejscu" - komentuje dr Magdalena Smyk-Szymańska.

Również Eurostat publikuje dane o skorygowanej luce płacowej, na co zwraca uwagę dr hab. Iga Magda, profesor Szkoły Głównej Handlowej, związana też z Instytutem Badań Strukturalnych. Tu istotna uwaga - najnowsze dostępne dane o skorygowanej luce płacowej pochodzą z 2018 roku. "Według najnowszych dostępnych danych, średnia skorygowana luka płacowa, czyli niewyjaśniona część luki surowej, wyniosła w Polsce 12,2 proc., przy średniej w Unii Europejskiej 11,2 proc." - zauważa prof. Iga Magda. Skorygowana luka płacowa w Polsce jest zatem wyższa od unijnej średniej i plasuje się w środku europejskiej stawki - 14 miejsce na 30 państw Unii Europejskiej i Europejskiego Stowarzyszenie Wolnego Handlu. Dla porównania, według danych Eurostatu o surowej luce płacowej za 2018 rok Polska z luką płacową na poziomie 8,5 proc. była na szóstym miejscu zestawienia 36 krajów.

Średnia skorygowana luka płacowa w 2018 rokuEurostat/Konkret24

Średnia skorygowana luka płacowa dla państw Unii Europejskiej wynosiła 14,1 proc. Najwyższa luka płacowa w 2018 roku wystepowała w Estonii (18,1 proc.), na Słowacji (17,2 proc.) oraz w Czechach (17,1 proc.). Najniższa w Belgii (-0,1 proc.), w Szwecji (7,4 proc.) oraz w Luksemburgu i Danii (9,2 proc.).

W analizie dla Konkret24 dr Lucas van der Velde przytacza własne szacunki skorygowanej luki płacowej oparte na danych pochodzących z Badania Struktury Wynagrodzeń. Szacunki dr van der Velde uwzględniają różnice wykształcenia, stażu pracy, wielkości firmy, branży i zawodu. Według danych z 2018 roku mężczyźni w Polsce zarabiali około 13 proc. więcej niż kobiety.

GUS o wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn

Inne spojrzenie na różnice między zarobkami kobiet i mężczyzn dają analizy Głównego Urzędu Statystycznego. Według danych za październik 2020 roku, przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto kobiet wynosiło 5343,07 zł, a mężczyzn 6126,15 zł. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie mężczyzn było zatem o 14,7 proc. wyższe od wynagrodzenia kobiet. W ostatnich latach relacja ta jest coraz korzystniejsza dla kobiet. W 2008 roku przeciętne wynagrodzenie było o 23 proc. wyższe, w 2010 - o 17,7 proc. wyższe, w 2012 - o 20 proc., w 2014 - o 20,6 proc., a w 2016 - o 18,5 proc.

W październiku 2020 roku przeciętne godzinowe wynagrodzenie mężczyzn było średnio wyższe o 13,6 proc. od przeciętnego godzinowego wynagrodzenia kobiet. Pod tym względem w ostatnich latach notuje się zbliżone wyniki. W 2008 roku o 15,6 proc. wyższe, w 2010 roku - o 9 proc., w 2012 - o 13,5 proc., w 2014 - 13,9 proc., w 2016 - 12,1 proc.

GUS analizuje również dane o wynagrodzeniach w różnych grupach zawodów. W każdej z nich wynagrodzenie mężczyzn było wyższe niż kobiet. W opracowaniu za październik 2020 roku GUS zwraca uwagę, że w trzech grupach zawodów wynagrodzenie mężczyzn było o ok. 22 proc. wyższe - wśród przedstawicieli władz publicznych, wyższych urzędników i kierowników; wśród specjalistów; wśród robotników przemysłowych i rzemieślników. "Wynagrodzenia kobiet były najbardziej zbliżone do wynagrodzeń mężczyzn wśród rolników, ogrodników, leśników i rybaków oraz pracowników biurowych. W tych zawodach kobiety zarabiały do ok. 4 proc. mniej niż mężczyźni" - zauważa GUS.

Przeciętne miesięczne wynagrodzenia brutto według wielkich grup zawodów w 2020 r."Struktura wynagrodzeń według zawodów w październiku 2020 r."/GUS

Raport z 2015 roku: "Różnica w płacach pomiędzy kobietami i mężczyznami jest w Polsce relatywnie wysoka na tle innych krajów Europy"

Autorzy opublikowanego w 2015 roku raportu "Nierówności płacowe kobiet i mężczyzn. Pomiar, trendy, wyjaśnienia" szacowali surową lukę płacową w Polsce na około 10 proc. płacy kobiet. Skorygowane szacunki luki płacowej oscylowały wówczas pomiędzy 14 a 24 proc., z przeciętną na poziomie około 19 proc. Taki poziom nierówności płac utrzymywał się w Polsce na podobnym poziomie od 20 lat.

"Nieuzasadniona charakterystykami pracowników, różnica w płacach pomiędzy kobietami i mężczyznami jest w Polsce relatywnie wysoka na tle innych krajów Europy" - zauważali autorzy raportu. Lukę płacową w sektorze publicznym oceniali jako względnie niską, ale lukę w sektorze prywatnym jako jedną z najwyższych w Unii Europejskiej. Prezentowane w raporcie szacunki dotyczyły luki płacowej w 2012 roku w sektorze publicznym i prywatnym. Wykonano je metodą zaproponowaną przez ekonomistę Hugona Ñopo, wykorzystującą jako zmienne kontrolne wiek, staż pracy, wykształcenie oraz formy własności.

Skorygowana luka płacowa w sektorze publicznym i prywatnym (2012)I. Magda, J. Tyrowicz, L. van der Velde: "Nierówności płacowe kobiet i mężczyzn. Pomiar, trendy, wyjaśnienia". Instytut Badań Strukturalnych (2015)

Raport podejmował również problem elastycznych składników wynagrodzeń - premii czy bonusów. Według szacunków luka płacowa w tym obszarze w Polsce przekraczała 30 proc. i była dziewiątą najwyższą spośród 23 państw ówczesnej Unii Europejskiej ujętych w zestawieniu.

"Zawsze można wybrać metodę, w której dane państwo wygląda dobrze"

"Porównania między państwami są z natury rzeczy problematyczne, ponieważ nierówność płci może mieć różne źródła" - zauważa dr Lucas van der Velde i dodaje, że poszczególne metody szacowania luki płacowej różnią się pod względem zdolności do wychwytywania źródeł nierówności płci. "Zawsze można wybrać metodę, w której dane państwo wygląda dobrze" - kwituje ekspert.

Prof. Iga Magda pytana, czy dane o luce płacowej są polem do manipulacji, odpowiada, że niekoniecznie. "Nie jest łatwo zrozumieć i śledzić na bieżąco zmiany w danych, ich źródłach, nie mówiąc o ekonometrycznej analizie i szacowaniu skorygowanej luki płacowej" - zauważa ekspertka. Dodaje, że rząd nie podejmuje tego tematu. "Wygodniej jest pokazywać surową niską lukę dla Polski liczoną przez Eurostat. Nie mówiąc o tym, że np. te same ostatnie dane pokazują ujemną surową lukę w sektorze publicznym a 13 procent w sektorze prywatnym"- kończy.

Autorka/Autor:Krzysztof Jabłonowski

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24