FAŁSZ

Polska dostała szczepionki, pod warunkiem że nie dopuści iwermektyny do obrotu? To fake news

"Morawiecki otrzymał szczepionki pod warunkiem że iwermektyna nie będzie dopuszczona do obrotu"? To fake newsShutterstock, Twitter

Polski rząd, podpisując umowę na dostawę szczepionek przeciw COVID-19, zobowiązał się nie dopuszczać do użytku iwermektyny, która rzekomo ma leczyć tę chorobę - głosi teza rozsyłana w internecie. Lecz tak jak nie ma zapisu o iwermektynie w rządowej umowie, tak nie ma dowodów na jej skuteczność w leczeniu COVID-19.

Brytyjscy naukowcy opublikowali w czasopiśmie akademickim "PLOS Pathogens" 9 września artykuł o lekach, które mogą być potencjalnie skuteczne w leczeniu COVID-19. Preparaty te są już znane i dopuszczone do użytku w leczeniu innych chorób, a teraz zostaną poddane badaniom klinicznym w kierunku zwalczania SARS-CoV-2. Wśród ośmiu wymienionych produktów nie ma ani amantadyny, ani iwermektyny.

A właśnie tezy o skuteczności tych dwóch leków w walce z COVID-19 forsują środowiska pseudonaukowe na internetowych forach i stronach. W facebookowych grupach i indywidualnych postach można przeczytać nawet, że niestosowanie amantadyny i iwermektyny w walce z SARS-CoV-2 to skutek spisku rządzących i koncernów farmaceutycznych.

Minister zdrowia Adam Niedzielski o amantadynie (wideo z lutego 2021)
Minister zdrowia Adam Niedzielski o amantadynie (wideo z lutego 2021)tvn24

Jedna z takich spiskowych tez krąży w polskich mediach społecznościowych - dotyczy iwermektyny, która ostatnio w anglojęzycznym internecie jest szczególnie promowana jako skuteczny, sprawdzony lek na COVID-19.

"Morawiecki otrzymał szczepionki Pfizer pod warunkiem, że iwermektyna nie będzie dopuszczona do obrotu" – poinformował na Twitterze 4 września jeden z internautów. "Wyobrażacie sobie moralność osób podpisujących taki deal?" – pytał i przypominał, że "Campbell i Omura zdobyli Nagrodę Nobla za odkrycie i zastosowanie iwermektyny".

Wpis o iwermektynieTwitter

Ten wpis wywołał zainteresowanie dużej grupy internautów - miał ponad 1 tys. polubień, ponad 300 razy podano go dalej. Niektórzy komentujący uznali nawet tę informację za potwierdzenie skuteczności iwermektyny. "Czyli mamy lekarstwo podane na tacy- iwermektyna. Podejrzewam że wszystkie kraje podpisały podobny kontrakt z Pfizerem i innymi producentami szczepionek"; "Każdy oczytany lekarz powie, że badania nad tym specyfikiem są obiecujące w terapii" - komentowali internauci, a premiera nazywali "akwizytorem Pfizera". Zapytaliśmy Ministerstwo Zdrowia, czy rzeczywiście niedopuszczenie iwermektyny było częścią umowy z firmą Pfizer i jakie jest w ogóle stanowisko resortu w sprawie stosowania tego preparatu.

Co leczy iwermektyna?

Iwermektyna jest znanym od ponad 40 lat lekiem przeciwpasożytnicznym dopuszczonym do użytku zarówno w leczeniu ludzi, jak i zwierząt. Jej odkrywcy – William C. Campbell i Satoshi Omura – tak jak wspomniano w cytowanym tweecie, otrzymali w 2015 roku Nagrodę Nobla w dziedzinie fizjologii/medycyny. Przyznano ją im jednak za "odkrycia dotyczące nowatorskiej terapii przeciwko infekcjom wywoływanym przez pasożyty" (a nie za zwalczanie wirusów, czy tym bardziej nieznanego wtedy koronawirusa SARS-CoV-2) przy użyciu iwermektyny.

W Polsce w przypadku leczenia ludzi dopuszczone do użytku są dwa preparaty zawierające iwermektynę: Posela (w postaci tabletek) i Soolantra (w postaci kremu). Stosuje się je m.in. w leczeniu świerzbu skórnego czy trądziku.

O wiele częściej iwermektynę stosuje się w terapiach chorób pasożytniczych u zwierząt. W Polsce dopuszczono do użytku 26 preparatów zawierających ten lek, które można stosować m.in. u koni, bydła, świń czy kotów.

Nic o iwermektynie w umowach

Iwermektyna jest więc dopuszczona do obrotu w Polsce, także w produktach leczniczych przeznaczonych dla ludzi. Autor posta sugerował tymczasem, że warunkiem podpisania umowy rządu z firmą Pfizer było to, że "nie będzie ona dopuszczona do obrotu". Niezależnie od tego, czy miał na myśli niedopuszczenie leku w terapii COVID-19, czy ewentualne wycofanie iwermektyny z Rejestru Produktów Leczniczych Dopuszczonych do Obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, kwestia iwermektyny w ogóle nie pojawia się w umowie, którą rządy państw członkowskich Unii Europejskiej, w tym Polska, podpisywały z firmą Pfizer.

Sprawdzić to można na stronie Komisji Europejskiej, która udostępnia wzory takich umów (z utajnionymi danymi). To do niej odesłało nas biuro komunikacji Ministerstwa Zdrowia w odpowiedzi na pytanie o rzekomy zapis w umowie z Pfizerem. Słowo "iwermektyna" nie pojawia się w tej umowie ani razu.

Unijna umowa z firmą Pfizerec.europa.eu

Nie pada ono także w dokumentach podpisanych z innymi firmami, których szczepionki przeciw COVID-19 są dopuszczone do użytku na terenie Unii Europejskiej - z Moderną, AstraZenecą i Johnson & Johnson.

Resort o leczeniu COVID-19 iwermektyną

Resort przekazał nam także w odpowiedzi 9 września, że "minister zdrowia zlecił Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji zajęcie stanowiska w kwestii dopuszczenia doustnego preparatu iwermektyny w profilaktyce i leczeniu COVID-19 na terenie Rzeczpospolitej Polskiej". Ministerstwo podkreśla, że obecnie:

dowody naukowe nie potwierdzają skuteczności klinicznej iwermektyny w COVID-19. Ministerstwo Zdrowia, 9 września 2021

"Niemniej w przypadku pojawienia się nowych dowodów pochodzących z wiarygodnych prób klinicznych aktualne zalecenia mogą ulec zmianie" – zastrzega resort. Dodaje, że podawanie konkretnych leków w terapii pacjenta należy wyłącznie do kompetencji lekarza prowadzącego leczenie, a ten podejmuje decyzje zgodnie ze wskazaniami rejestracyjnymi danego produktu leczniczego lub też poza nimi.

Zamiast iwermektyny - szczepionka

Stanowisko w sprawie stosowania iwermektyny w terapii COVID-19 zajęła także amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA). Poinformowała ona 3 września, że "trwają badania kliniczne oceniające skuteczność tabletek z iwermektyną pod kątem zapobiegania lub leczenia COVID-19 u ludzi", ale:

obecnie dostępne dane nie pokazują, że iwermektyna jest skuteczna przeciwko COVID-19. FDA, 3 września 2021

Agencja ostrzega, że przyjmowanie dużych dawek iwermektyny jest niebezpieczne, a środek ten podawany nawet w ilościach dopuszczonych do użytku u ludzi może wchodzić w interakcje z innymi lekami, np. rozrzedzającymi krew. Na koniec oświadczenia przekazała, że najskuteczniejszym sposobem ograniczenia rozprzestrzeniania się COVID-19 jest przyjęcie każdej szczepionki dopuszczonej do użytku przeciw tej chorobie.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, zdjęcie: Shutterstock, Twitter

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock, Twitter

Pozostałe wiadomości

Po ułaskawieniu Roberta Bąkiewicza przez prezydenta Andrzeja Dudę obrońcy tej decyzji szerzą narrację o niewinnie skazanym za "obronę Kościoła przed barbarzyńcami". Absurd? Nie, przemyślana retoryka. I znana metoda budowania poparcia z wykorzystaniem fałszywego założenia.

Bąkiewicz jako "obrońca Kościoła" kontra "barbarzyńcy". Tu nie ma przypadku

Bąkiewicz jako "obrońca Kościoła" kontra "barbarzyńcy". Tu nie ma przypadku

Źródło:
TVN24+

Europosłowie Adam Bielan i Patryk Jaki sugerują, że Niemcy zawracają migrantów wyłącznie do Polski. Tak nie jest - dane pokazują, że Niemcy stosują tę procedurę wobec innych sąsiadów.

Bielan i Jaki: "robią to tylko z Polską". No nie

Bielan i Jaki: "robią to tylko z Polską". No nie

Źródło:
Konkret24

"To już jest anektowanie terenów należących do Polski" - w tym duchu komentowana jest nagłaśniana w sieci informacja, że Polska oddała most graniczny w Słubicach pod zarząd Niemiec. Wpisuje się ona w prowadzoną przez prawicę i środowiska narodowe akcję polityczną, lecz błędnie jest łączona zarówno z obecnym rządem, jak i z tematem migrantów. To długa historia. Wyjaśniamy.

Polska "oddała most pod zarząd Niemiec"? Ten tak, ale inne "dostała"

Polska "oddała most pod zarząd Niemiec"? Ten tak, ale inne "dostała"

Źródło:
Konkret24

"Kpiny", "bezczelność" - tak internauci komentują przemówienie ambasadora Ukrainy w Polsce wygłoszone na obchodach rocznicy rzezi wołyńskiej. A to za sprawą nagrania, które krąży w sieci. Przekaz jest jednak fake newsem.

Ambasador Ukrainy o Wołyniu mówił 10 sekund? "Muszę zabrać głos"

Ambasador Ukrainy o Wołyniu mówił 10 sekund? "Muszę zabrać głos"

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki opublikował w mediach społecznościowych film pokazujący "niemieckie wojsko" w okolicach Lubieszyna, pytając, kiedy rząd "z tym skończy". W ten sposób podważył nie tylko obecność wojsk NATO w Polsce, ale też udział Polski w sojuszu.

Morawiecki o "niemieckim wojsku" w Polsce. "Kłamstwem walczy o zasięg"

Morawiecki o "niemieckim wojsku" w Polsce. "Kłamstwem walczy o zasięg"

Źródło:
Konkret24

Politycy prawicy - a za nimi internauci - zwracają ostatnio uwagę na wszystko, co niemieckie bądź z Niemiec, komentując to jako zagrożenie dla Polski. Tak też się stało, gdy na Wałach Chrobrego w Szczecinie zacumowała niemiecka korweta. Padały nawet komentarze o możliwej prowokacji wobec Polski. Ten alarmujący ton i wzbudzający strach polityczny przekaz jest bezzasadny.

Niemiecka korweta Braunschweig w Szczecinie. "Co to ma być?" 

Niemiecka korweta Braunschweig w Szczecinie. "Co to ma być?" 

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Patryk Jaki przekonuje, że obecny rząd wydaje więcej wiz pracowniczych obcokrajowcom niż poprzednie. Dane, które otrzymaliśmy z MSZ, pokazują coś innego.

Patryk Jaki: "wiz pracowniczych jest teraz więcej". A naprawdę? Mamy dane

Patryk Jaki: "wiz pracowniczych jest teraz więcej". A naprawdę? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Nowa ustawa spowoduje, że polski gaz będzie magazynowany w Niemczech - alarmują politycy opozycji i prawicowe media. To fałszywa narracja zbudowana na wielostopniowej manipulacji. W jej przypadku szczególnie istotne jest, jak powstała.

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

Źródło:
Konkret24

Po rocznicy rzezi wołyńskiej w sieci pojawiło się zdjęcie, które rzekomo przedstawia szczątki ofiar w zbiorowej mogile. Drastyczny opis informuje o "10 000 czaszkach małych dzieci". Fotografia nie ma jednak nic wspólnego z ludobójstwem na Wołyniu. Wyjaśniamy, co wiadomo o grobie i ofiarach, które się w nim znajdują.

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

"To jest mocne" - napisał rzecznik rządu Adam Szłapka, publikując w mediach społecznościowych "wyciąg z systemu wizowego", który miał udowadniać, że za rządów Zjednoczonej Prawicy nie kontrolowano migracji do Polski. Tylko że akurat nie te dane to pokazują.

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Wizualizacje remontowanych kamienic we Wrocławiu wywołały poruszenie w sieci. Na budynkach widać bowiem szyldy w językach polskim i niemieckim. Czy rzeczywiście tam wiszą? My sprawdziliśmy, a inwestor wyjaśnia.

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Źródło:
Konkret24

"Biurokratyczny zamordyzm w plastikowym wydaniu" - grzmiał w Sejmie poseł Konfederacji Witold Tumanowicz, twierdząc, że szwedzka fundacja wykazała wzrost liczby wyrzucanych nakrętek po tym, jak Unia Europejska nakazała przytwierdzać je do butelek. Tylko że to nieprawda.

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy polski polityk wprost podważa zbrodnie popełnione w Auschwitz-Birkenau, w sieci rozpowszechniane są grafiki AI, które mają imitować autentyczne obrazy pokazujące sceny z tego obozu zagłady. Powstają często na bazie prawdziwych, zachowanych zdjęć. "Manipulowanie takim obrazem dla rozrywki bezcześci go" - przestrzega muzeum. Apeluje o niepodawanie dalej takich postów.

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Źródło:
Konkret24

Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą w finale Wimbledonu, przechodząc do historii tenisa. Jej zwycięstwo skomentował premier Donald Tusk, lecz nie ustrzegł się przy tym wpadki.

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Źródło:
Konkret24

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Te historie poruszają. Szczególnie tych rodziców, którzy stracili dzieci, a teraz widzą zdjęcia nastolatków i czytają, że zginęli w wypadkach, lecz ich organy posłużyły do przeszczepów. Autorzy takich wpisów "błagają o udostępnienia" - a my ostrzegamy: to fake newsy.

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS postanowił zaalarmować o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi w Polsce. Choć posłużył się wiarygodnymi danymi, to przedstawił je w taki sposób, że czytelnik może wyciągać błędne wnioski. Wyjaśniamy.

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24