"W naszej gminie nie ma takiej wsi". Błąd w rozporządzeniu o stanie wyjątkowym?


"Czy będzie dziura na granicy?" - pyta czytelnik, który przeanalizował wykaz miejscowości, gdzie obowiązuje stan wyjątkowy. Bo nie ma na niej wsi Muły, która powinna być, jest za to osada Muły, która nie istnieje. Źródłem prawdopodobnego błędu jest rozporządzenie prezydenta.

Prezydent Andrzej Duda w rozporządzeniu z 2 września dotyczącym stanu wyjątkowego wymienił 183 tzw. obręby ewidencyjne, czyli wsie, miejscowości i miasta, na terenie których przez 30 dni obowiązywać będą określone obostrzenia. Do tej listy odniósł się jeden z czytelników, który w przesłanej Konkret24 wiadomości zasugerował, że do prezydenckiego rozporządzenia mógł wkraść się błąd. Zauważył on, że jedna z miejscowości o nazwie Muły leży nie w tej gminie i powiecie, które wpisano do dokumentu.

Jednocześnie dodał, że w gminie wymienionej w rozporządzeniu prezydenta rzeczywiście znajduje się osada leśna o nazwie Muły - ale nie jest ona obrębem ewidencyjnym. "Czy to znaczy, że skoro taki obręb nie istnieje, to stan wyjątkowy tam nie będzie obowiązywał i będzie dziura na granicy?" – pytał.

Jak sprawdziliśmy, rzeczywiście w jednej miejscowości, która leży na terenach objętych stanem wyjątkowym, ten stan nie obowiązuje. Prawdopodobnie przez błąd w rozporządzeniu.

Stan wyjątkowy przy granicy z Białorusią. Ograniczenia dla mieszkańców, turystów i mediów
Stan wyjątkowy przy granicy z Białorusią. Ograniczenia dla mieszkańców, turystów i mediówFakty TVN

Muły w dokumentach rządu i prezydenta

W sprawie stanu wyjątkowego 2 września wydano trzy rozporządzenia: Prezydenta RP w sprawie wprowadzenia stanu wyjątkowego na obszarze części województwa podlaskiego oraz części województwa lubelskiego; Rady Ministrów w sprawie ograniczeń wolności i praw w związku z wprowadzeniem stanu wyjątkowego; ministra spraw wewnętrznych i administracji wprowadzające zakaz noszenia broni na terenie objętym stanem wyjątkowym.

Listę terytoriów, na których obowiązuje obecnie stan wyjątkowy, wymieniono w rozporządzeniu prezydenta. Pochodzi ona jednak z projektu uchwały Rady Ministrów o skierowaniu do prezydenta wniosku o wprowadzenie stanu wyjątkowego we wskazanych obrębach ewidencyjnych. Taką nazwą określa się zbiorczo wszystkie osady, wsie i miasteczka, w których wprowadzono stan wyjątkowy. Na liście w rządowym projekcie uchwały na pozycji 114. wymieniono obręb ewidencyjny Muły w gminie Giby w powiecie sejneńskim, który spowodował wątpliwości naszego czytelnika.

Obręb Muły w dokumencie rządu i prezydentagov.pl

Dwie różne gminy, dwa różne powiaty

W internecie rzeczywiście można znaleźć informacje na temat osady leśnej Muły w gminie Giby w powiecie sejneńskim. Widnieje ona w wykazie m.in. na rządowym portalu geoportal.gov.pl. Leży jednak ponad 9 km od granicy z Białorusią, a dodatkowo znajduje się na terytorium wsi Dworczysko, która również jest wymieniona w rozporządzeniu jako objęta stanem wyjątkowym. Wpisanie osady Muły do dokumentu było więc zdublowaniem miejsca.

Na mapach przygotowanych przez Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego jako objęte stanem wyjątkowym zaznaczono natomiast inne Muły – wieś w gminie Płaska w powiecie augustowskim. Leży ona ok. 8 km od wymienionej w rozporządzeniu osady Muły i rzeczywiście jest ostatnią wsią przed granicą z Białorusią, od której dzielą ją niecałe 2 km. Z tego powodu to ją należałoby umieścić na liście obrębów ewidencyjnych, w których wprowadzono stan wyjątkowy - ale jej nie ma.

Lokalizacja osady i wsi MułyGIS Podlasia

W przygranicznych Mułach stanu wyjątkowego nie ma

Mapa Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego nie zgadza się więc z prezydenckim rozporządzeniem. A to ono jest jedynym źródłem prawa wyznaczającym teren obowiązywania stanu wyjątkowego. Skoro więc przygraniczna wieś Muły nie jest wymieniona w rozporządzeniu, stan wyjątkowy tam nie obowiązuje.

Potwierdza to dla Konkret24 dr Mateusz Radajewski, konstytucjonalista z Wydziału Prawa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu. "Jeżeli danego obszaru, choćby omyłkowo, nie wymieniono w rozporządzeniu Prezydenta RP ogłoszonym w Dzienniku Ustaw, stan wyjątkowy na nim nie obowiązuje" - pisze w przesłanej opinii. "Żeby obszar ten znalazł się w strefie stanu wyjątkowego, konieczne jest jego formalne ogłoszenie na tym obszarze. W tym celu Prezydent RP powinien na wniosek Rady Ministrów wydać kolejne rozporządzenie, które swoim zakresem obejmować będzie pominięty wcześniej obszar" - wyjaśnia.

Nie da się tego zrobić na poziomie kancelarii prezydenta. "Z uwagi na fakt, że rozporządzenie to formalnie będzie aktem wprowadzającym stan wyjątkowy, będzie ono podlegało rozpatrzeniu przez Sejm, który będzie mógł je uchylić bezwzględną większością głosów" - tłumaczy dr Radajewski.

Przypomnijmy, że Sejm w głosowaniu 6 września nie uchylił rozporządzenia prezydenta o wprowadzeniu stanu wyjątkowego. Za uchyleniem głosowało 168 posłów, przeciw - 247, a 20 posłów wstrzymało się od głosu.

Jakie dokładnie ograniczenia obowiązują w miejscowościach objętych stanem wyjątkowym?
Jakie dokładnie ograniczenia obowiązują w miejscowościach objętych stanem wyjątkowym?Fakty po południu TVN24

Brak stanu wyjątkowego w przygranicznej wsi Muły nie tworzy jednak "dziury na granicy" - jak sugerował czytelnik. Wieś Muły od terytorium nieobjętego stanem wyjątkowym oddzielają bowiem inne obręby ewidencyjne wymienione w prezydenckim rozporządzeniu: Dworczysko, Rygol i Gruszki. Nie da się więc do niej dotrzeć od strony polskiej, nie przejeżdżając przez teren objęty stanem wyjątkowym.

Wieś Muły i otaczające ją obręby ewidencyjne stanu wyjątkowegoUrząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego

Muły? "W naszej gminie nie ma żadnych obrębów, osad czy wsi o takiej nazwie"

Wójt gminy Giby, na terytorium której mają się znajdować Muły wymienione w rozporządzeniu, zapewnia nas, że wpisanie ich do dokumentu to błąd lub pomyłka. – W naszej gminie nie ma żadnych obrębów, osad czy wsi o takiej nazwie – mówi Robert Bagiński w rozmowie z Konkret24. – W internecie można znaleźć gajówkę lub osadę leśną Muły w gminie Giby, ale jest to bardziej nazwa własna przyjęta u nas. Geodezyjnie nie ma czegoś takiego na terenie naszej gminy. Przykładowo w Urzędzie Stanu Cywilnego nie można wybrać takiej miejscowości – przekonuje.

W Urzędzie Gminy Giby pomyłkę zauważono już w dniu publikacji rozporządzenia prezydenta (2 września) i od razu zgłoszono ją wojewodzie. – Miał on przekazać naszą sugestię dalej – dodaje wójt. Na potwierdzenie swoich słów Robert Bagiński przesłał nam dokumenty wysłane do Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Białymstoku. Wójt potwierdza, że na terytorium jego gminy stan wyjątkowy obowiązuje wyłącznie w obrębie Dworczysko, a wieś Muły, owszem, jest - ale w sąsiedniej gminie Płaska.

Tamtejszy urząd gminy również od razu zauważył prawdopodobną pomyłkę w rozporządzeniu. - Jak tylko ukazało się rozporządzenie, od razu pierwszego dnia wystąpiliśmy do wojewody o sprostowanie - informuje Konkret24 wójt gminy Płaska Wiesław Gołaszewski. - Muły mają dostęp do jeziora Szlamy i ktoś chyba po krawędzi tego jeziora błędnie uznał, że to jest gmina Giby i stąd się wziął ten problem - sugeruje. Wyjaśnia, że we wsi Muły na stałe mieszka jedynie kilka osób, a więcej jest mieszkańców niestałych, bo "jest to malowniczy obszar letniskowy".

Zwróciliśmy się do Kancelarii Prezydenta RP oraz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji z prośbą o wyjaśnienie, czy w rozporządzeniu rzeczywiście jest błąd i z czego ewentualnie może wynikać. Mimo zapewnień ze strony MSWiA do momentu publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie: PAP/Artur Reszko

Pozostałe wiadomości

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24