FAŁSZ

MON "zaprasza ochotników" do brygady międzynarodowej? Dezinformacja "białoruskiej grupy"

Źródło:
Konkret24
Prezydent Zełenski: Polska i Litwa są wielkimi przyjaciółmi Ukrainy
Prezydent Zełenski: Polska i Litwa są wielkimi przyjaciółmi Ukrainy
TVN24
Prezydent Zełenski: Polska i Litwa są wielkimi przyjaciółmi UkrainyTVN24

W polskiej sieci rozchodzą się wiadomości, jakoby Ministerstwo Obrony Narodowej miało informować Polaków o rekrutacji do brygady litewsko-polsko-ukraińskiej. Jednostka zaprzecza, że prowadzi rekrutację. MON ostrzega, że ta operacja jest częścią szerszej kampanii prowadzonej przez "białoruską grupę UNC1151" oraz że "operacja może być kontynuowana".

Od wieczora 17 kwietnia polscy internauci publikują w mediach społecznościowych wiadomości SMS, otrzymane wiadomości na Telegramie oraz maile, w których Ministerstwo Obrony Narodowej rzekomo ma zapraszać ochotników do służby w "LitewskoPolskoUkraińskim Korpusie", czyli brygadzie litewsko-polsko-ukraińskiej.

Treść SMS-ów rozsyłanych od nadawcy używającego nazwy "MON info" brzmiała: "MON zaprasza ochotnikow do sluzby w LitewskoPolskoUkrainskim Korpusie. Wszyscy chetni moga skladac wnioski droga elektroniczna na adres litpolukrbrig@ron.mil.pl" (pisownia oryginalna). Bardziej rozbudowana była wiadomość, którą Polacy otrzymywali za pośrednictwem komunikatora Telegram od nadawcy używającego nazwy "Ministerstwo Obrony Narodowej": "Jest łatwiej, szybciej i nowocześniej - od 23 kwietnia 2022 r. w wojsku obowiązuje nowy system rekrutacji dla wszystkich, którzy chcą wstąpić do armii. Ministerstwo Obrony Narodowej zaprasza ochotników do służby w Litewsko-Polsko-Ukraińskim Korpusie. Powołaliśmy Wojskowe Centra Rekrutacji, które zajmą się rekrutacją do wojska. Można spotkać się z ekspertami od rekrutacji, albo załatwić to przez internet. Wszyscy chętni mogą składać wnioski drogą elektroniczną na adres litpolukrbrig@ron.mil.pl". Ta sama treść widniała w mailach rozsyłanych z adresów w domenie mon-gov.com - poszerzona jednak o informację, że do wniosku trzeba załączyć m.in. zaświadczenie o niekaralności czy braku zaległości w składkach na ubezpieczenie społeczne.

FAŁSZ
SMS-y i wiadomości na Telegramie z fałszywymi informacjami o rekrutacjiTwitter

Choć podawany w wiadomościach adres mailowy Litewsko-Polsko-Ukraińskiej Brygady im. Wielkiego Hetmana Konstantego Ostrogskiego (LITPOLUKRBRIG) jest prawdziwy, to zarówno dowództwo brygady, jak i Ministerstwo Obrony Narodowej ostrzegły już, że rozsyłane informacje są nieprawdziwe. Specjalny zespół ds. cyberbezpieczeństwa w MON stwierdził: "Opisywane operacje o charakterze dezinformacyjnym z wysokim prawdopodobieństwem zostały przeprowadzone przez białoruską grupę".

"Brygada nie prowadzi rekrutacji"

Litewsko-Polsko-Ukraińska Brygada, do której rzekomo ma trwać rekrutacja, została utworzona w 2014 roku. Liczy ponad cztery tysiące żołnierzy z trzech krajów, którzy na co dzień stacjonują w swoich jednostkach macierzystych wchodzących w skład brygady. Dowództwo stacjonuje w Lublinie, a pełnią je naprzemiennie wojskowi z Polski, Litwy i Ukrainy. Obecnie dowódcą jest Polak: gen. bryg. Jarosław Mokrzycki.

Użyty w wiadomościach o rzekomej rekrutacji adres mailowy brygady odpowiada temu na oficjalnej stronie. Sugeruje to, że akcja wysyłania wiadomości nie ma na celu pozyskanie danych potencjalnych kandydatów, bo ewentualne przesłane maile od ochotników trafiłyby do jednostki. Jednak brygada takich wiadomości nie rozsyłała. Na jej stronie 18 kwietnia opublikowano ostrzeżenie przed "fałszywymi SMS-ami dotyczącymi rekrutacji do LITPOLUKRBRIG" oraz krótki komunikat: "Litewsko-Polsko-Ukraińska Brygada nie prowadzi rekrutacji".

Tego samego dnia podobne ostrzeżenie opublikowano na profilu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni utworzonych w 2022 roku przez MON. "Stop Fake News! Uważaj na fałszywe komunikaty rozpowszechniane za pośrednictwem wiadomości SMS o procesie rekrutacji do Lithuanian-Polish-Ukrainian Brigade. Nie daj się oszukać, korzystaj tylko ze sprawdzonych i wiarygodnych źródeł" - napisano.

Białoruski ślad

Więcej informacji na temat opisywanej akcji przedstawił 19 kwietnia Zespół Reagowania na Incydenty Bezpieczeństwa Komputerowego przy Ministerstwie Obrony Narodowej (CSIRT MON). W artykule na stronie zespołu stwierdzono: "Opisywane operacje o charakterze dezinformacyjnym z wysokim prawdopodobieństwem zostały przeprowadzone przez białoruską grupę UNC1151". Analitycy doszli do takich wniosków na podstawie kilkuletniej, stałej obserwacji aktywności tej grupy i stwierdzeniu technik oraz procedur "wpisujących się w modus operandi" tej grupy. "Jest to kontynuacja trwającej od kilku lat kampanii dezinformacyjnej pod kryptonimem 'Ghostwriter'" - podał CSIRT MON.

Nie po raz pierwszy białoruska grupa UNC1151 i kampania "Ghostwriter" pojawiają się w kontekście Polski. W 2021 roku analitycy międzynarodowej firmy Mandiant, badającej cyberzagrożenia na świecie, stwierdzili, że do tej grupy wiodą bezpośrednie tropy cyberszpiegowskiej operacji, której częścią był wyciek maili ze skrzynki m.in. ówczesnego szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka. Wcześniej pisały o tym dziennikarki Fundacji Reporterów Anna Gielewska i Julia Dauksza, które w tekstach w Tvn24.pl i Vsquare.org stwierdzały m.in., że "istnieje bezpośredni związek między operacją 'Ghostwriter', realizującą rosyjskie cele, i atakami na skrzynki Dworczyka". Już wtedy alarmowano, że celem hakerów z grupy UNC1151 są instytucje i prywatne podmioty m.in. w Polsce, Litwie i Ukrainie, czyli krajach współtworzących brygadę LITPOLUKRBRIG.

Według analityków Mińsk i białoruskie służby mają związki z hakerami stojącymi za wyciekiem maili Dworczyka. Anna Gielewska o ustaleniach
Według analityków Mińsk i białoruskie służby mają związki z hakerami stojącymi za wyciekiem maili Dworczyka. Anna Gielewska o ustaleniachTVN24

CSIRT MON w swoim komunikacie dodaje, że "od momentu rosyjskiej napaści na Ukrainę zaobserwował znaczący wzrost aktywności grupy UNC1151 przeciwko Polsce oraz Ukrainie". I dalej: "W 2023 roku CSIRT MON zidentyfikował dwie próby dostarczenia złośliwego oprogramowania grupy UNC1151 do podmiotów nadzorowanych przez Ministra Obrony Narodowej". 

Dezinformacja o brygadzie, która "zagarnie zachodnią Ukrainę"

Utworzony przy MON zespół zauważył też: "Omawiany incydent korespondował z operacją propagandową prowadzoną od kilkudziesięciu godzin - sugerującą udział brygady (LITPOLUKRBRIG) w działaniach militarnych na terytorium Ukrainy". Również gen. Karol Molenda, dowódca Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni, w rozmowie z portalem Niebezpiecznik.pl mówił, że "w tym incydencie na uwagę zasługuje fakt, że przed wysyłką tych wiadomości rozpoznaliśmy operację, która mogła mieć charakter 'wprowadzający' do dzisiejszych wydarzeń". Ta operacja miała polegać na promowaniu "dezinformacji o planowanym przez LITPOLUKRBRIG wkroczeniu na terytorium Ukrainy pod pretekstem misji pokojowej – rzekomo w celu umożliwienia Polsce dokonania aneksji".

Ani CSIRT MON, ani Wojska Obrony Cyberprzestrzeni nie podały konkretnych przykładów tej operacji. W rosyjskojęzycznej sieci znaleźliśmy jednak artykuł z 14 kwietnia 2023 roku o rzekomych przygotowaniach międzynarodowej brygady do wkroczenia na zachodnią Ukrainę. Ten tekst został powielony i cytowany przez wiele rosyjskich i białoruskich źródeł: na przykład portal Prawda.ru swój artykuł z 15 kwietnia zatytułował: "Polska planuje zagarnąć zachodnią Ukrainę z pomocą LITPOLUKRBRIG".

FAŁSZ
Rosyjskie artykuły o rzekomym przygotowywaniu się brygady LITPOLUKRBRIG do zajęcia zachodniej UkrainySevastopol.su, Glas.ru

Oryginalny tekst rozpoczyna się słowami: "Dziś dla nikogo nie jest tajemnicą, że w kwaterze litewsko-polsko-ukraińskiej brygady stacjonującej w Lublinie oficerowie NATO, w szczególności ze Stanów Zjednoczonych, Polski i Litwy, opracowują plany różnych operacji". Następnie autor stwierdza, iż "dziś nie można wykluczyć, że to LITPOLUKRBRIG 'legalnie' przeprowadzi tzw. 'misję pokojową' na terytorium Zachodniej Ukrainy".

Dowody przedstawione w tekście to mieszanka prawdziwych wydarzeń z różnymi domysłami i nieprawdopodobnymi teoriami. Autor pisze np. o spotkaniu prezydentów Andrzeja Dudy i Wołodymyra Zeleńskiego czy o wizycie premiera Mateusza Morawieckiego w USA - i sugeruje, że podczas tych spotkań omawiano przyszłe działania brygady międzynarodowej na terenie Ukrainy. Snuje teorie o "trwającej tajnej mobilizacji w Polsce", "korpusie armii złożonym z ukraińskich uchodźców" czy "przygotowaniach do przeprowadzenia referendów w sprawie wejścia terytoriów zachodniej Ukrainy w skład Polski".

Akcja rozsyłania fałszywych wiadomości o rekrutacji do litewsko-polsko-ukraińskiej brygady wygląda więc rzeczywiście na część szerszej kampanii mającej przekonywać, że Polska ma zamiar zaanektować tereny zachodniej Ukrainy. Mimo że ten przekaz jest kierowany głównie do Rosjan, Polacy również powinni być wyczuleni na tego typu dezinformację. Tym bardziej, że - jak pisze w swoim komunikacie zespół działający przy resorcie obrony - "zagrożenie wynikające z przedmiotowego incydentu nie ma charakteru krótkotrwałego i operacja może być kontynuowana".

Autorka/Autor:Michał Istel

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Unijni sędziowie stawiają się ponad polskim systemem konstytucyjnym, Trybunał Sprawiedliwości "zakazał Polsce powoływania się na swoją konstytucję" - tak politycy PiS przedstawiają wyrok TSUE dotyczący Trybunału Konstytucyjnego. Grzmią, że to próba odebrania Polsce suwerenności. Konstytucjonaliści tłumaczą: to nieprawda.

Politycy PiS: TSUE "zakazał powoływać się na konstytucję". Nieprawda

Politycy PiS: TSUE "zakazał powoływać się na konstytucję". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

"Zatrważające", "jedzenie cię zatruwa" - zaniepokojeni internauci komentują doniesienia o rzekomej szkodliwości papieru do pieczenia. Ekspertka uspokaja i wyjaśnia, czy i kiedy takie zagrożenie występuje.

"Papier do pieczenia może być toksyczny"? Ile w tym prawdy

"Papier do pieczenia może być toksyczny"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Do budynku urzędu wchodzi mężczyzna, a wraz z nim krowa, lama i kozy. Film pokazujący taką scenę krąży w sieci z wyjaśnieniem, że to rolnik, który z powodu umowy Unii Europejskiej z Mercosur nie daje już rady płacić podatków. Po pierwsze, ta umowa jeszcze nie obowiązuje. Po drugie..., rzeczywiście, coś takiego się wydarzyło, ale nie teraz.

"Przyszedł do urzędu skarbowego zapłacić podatki zwierzętami". Co to za historia

"Przyszedł do urzędu skarbowego zapłacić podatki zwierzętami". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują w polskiej sieci nagrania pokazujące protesty rolników we Francji - te prawdziwe i te fałszywe. Tak szerokie zastosowanie sztucznej inteligencji do tworzenia fake newsów na bazie prawdziwego wydarzenia spowodowało, że internauci już sami nie wiedzą, co jest prawdą, a co fałszem. I nawet w dobrej wierze dezinformują - też z pomocą AI.

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

Źródło:
Konkret24

"Chrześcijańskie szczucie na bliźniego" - komentują jedni. A inni wierzą i podają tę informację dalej. Chodzi o nagranie polityka Konfederacji Korony Polskiej, w którym insynuuje on, że w jednej z gdyńskich szkół zabroniono klasowej wigilii ze względu na uczniów z Ukrainy. Sam nic nie wie, nie sprawdził - ale mówi.

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

Źródło:
Konkret24

"Niemądra decyzja", minister "przekroczył swoje uprawienia", "samodzielnie nie może przekazać takiej kwoty" - grzmią politycy opozycji, krytykując decyzję ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego o przeznaczeniu 100 milionów dolarów na zakup amerykańskiego sprzętu dla Ukrainy. I dywagują, z jakich funduszy pójdzie ta pomoc. MSZ odpowiedział nam na to pytanie.

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Źródło:
Konkret24

"To już jawna okupacja" - piszą internauci, oburzeni rzekomym planem pilnowania polskich granic przez niemieckie wojsko. O tym "skandalu" poinformował Robert Bąkiewicz. Lecz to żaden skandal, tylko zwykły fake news.

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Źródło:
Konkret24

Roztrzęsiony rolnik żali się do kamery: "Nie mamy już nic. Traktują nas jak śmieci". A potem oglądamy, jak policja rekwiruje jakieś bydło. Ta przejmująca scena ma przedstawiać trwające we Francji protesty rolników. Wydaje się rzeczywista - lecz nie jest.

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

Źródło:
Konkret24

"Jest dość stary, ale nie zdawałam sobie sprawy, że był obecny przy narodzinach Jezusa" - tak internauci kpią z okładki książki o narodzinach Jezusa, na której znalazł się Donald Trump. Prezydent USA ma też być rzekomo lektorem tej historii. Wielu komentujących wątpi jednak, czy taka publikacja istnieje: "Serio? To jest naprawdę?".

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

Źródło:
Konkret24

"Całe narody nie wyginęły", mimo że wcale nie muszą się szczepić - przekonują ci, którzy walczą z obowiązkowymi szczepieniami w Polsce. Także polscy politycy. Rzeczywiście, inne europejskie narody jakoś nie wyginęły, choć większość szczepień u nich jest dobrowolna. Paradoks - czy jednak jest coś, o czym antyszczepionkowcy wam nie mówią?

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

Źródło:
TVN24+

Izraelski paszport Wołodymyra Zełenskiego mieli znaleźć funkcjonariusze ukraińskiej agencji antykorupcyjnej - taki przekaz rozpowszechniany jest w ostatnich dniach w polskiej sieci. To zbudowana na fałszywkach narracja, której celem jest zdyskredytowanie prezydenta Ukrainy.

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Źródło:
Konrket24

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24