FAŁSZ

MON "zaprasza ochotników" do brygady międzynarodowej? Dezinformacja "białoruskiej grupy"

Źródło:
Konkret24
Prezydent Zełenski: Polska i Litwa są wielkimi przyjaciółmi Ukrainy
Prezydent Zełenski: Polska i Litwa są wielkimi przyjaciółmi Ukrainy
TVN24
Prezydent Zełenski: Polska i Litwa są wielkimi przyjaciółmi UkrainyTVN24

W polskiej sieci rozchodzą się wiadomości, jakoby Ministerstwo Obrony Narodowej miało informować Polaków o rekrutacji do brygady litewsko-polsko-ukraińskiej. Jednostka zaprzecza, że prowadzi rekrutację. MON ostrzega, że ta operacja jest częścią szerszej kampanii prowadzonej przez "białoruską grupę UNC1151" oraz że "operacja może być kontynuowana".

Od wieczora 17 kwietnia polscy internauci publikują w mediach społecznościowych wiadomości SMS, otrzymane wiadomości na Telegramie oraz maile, w których Ministerstwo Obrony Narodowej rzekomo ma zapraszać ochotników do służby w "LitewskoPolskoUkraińskim Korpusie", czyli brygadzie litewsko-polsko-ukraińskiej.

Treść SMS-ów rozsyłanych od nadawcy używającego nazwy "MON info" brzmiała: "MON zaprasza ochotnikow do sluzby w LitewskoPolskoUkrainskim Korpusie. Wszyscy chetni moga skladac wnioski droga elektroniczna na adres litpolukrbrig@ron.mil.pl" (pisownia oryginalna). Bardziej rozbudowana była wiadomość, którą Polacy otrzymywali za pośrednictwem komunikatora Telegram od nadawcy używającego nazwy "Ministerstwo Obrony Narodowej": "Jest łatwiej, szybciej i nowocześniej - od 23 kwietnia 2022 r. w wojsku obowiązuje nowy system rekrutacji dla wszystkich, którzy chcą wstąpić do armii. Ministerstwo Obrony Narodowej zaprasza ochotników do służby w Litewsko-Polsko-Ukraińskim Korpusie. Powołaliśmy Wojskowe Centra Rekrutacji, które zajmą się rekrutacją do wojska. Można spotkać się z ekspertami od rekrutacji, albo załatwić to przez internet. Wszyscy chętni mogą składać wnioski drogą elektroniczną na adres litpolukrbrig@ron.mil.pl". Ta sama treść widniała w mailach rozsyłanych z adresów w domenie mon-gov.com - poszerzona jednak o informację, że do wniosku trzeba załączyć m.in. zaświadczenie o niekaralności czy braku zaległości w składkach na ubezpieczenie społeczne.

FAŁSZ
SMS-y i wiadomości na Telegramie z fałszywymi informacjami o rekrutacjiTwitter

Choć podawany w wiadomościach adres mailowy Litewsko-Polsko-Ukraińskiej Brygady im. Wielkiego Hetmana Konstantego Ostrogskiego (LITPOLUKRBRIG) jest prawdziwy, to zarówno dowództwo brygady, jak i Ministerstwo Obrony Narodowej ostrzegły już, że rozsyłane informacje są nieprawdziwe. Specjalny zespół ds. cyberbezpieczeństwa w MON stwierdził: "Opisywane operacje o charakterze dezinformacyjnym z wysokim prawdopodobieństwem zostały przeprowadzone przez białoruską grupę".

"Brygada nie prowadzi rekrutacji"

Litewsko-Polsko-Ukraińska Brygada, do której rzekomo ma trwać rekrutacja, została utworzona w 2014 roku. Liczy ponad cztery tysiące żołnierzy z trzech krajów, którzy na co dzień stacjonują w swoich jednostkach macierzystych wchodzących w skład brygady. Dowództwo stacjonuje w Lublinie, a pełnią je naprzemiennie wojskowi z Polski, Litwy i Ukrainy. Obecnie dowódcą jest Polak: gen. bryg. Jarosław Mokrzycki.

Użyty w wiadomościach o rzekomej rekrutacji adres mailowy brygady odpowiada temu na oficjalnej stronie. Sugeruje to, że akcja wysyłania wiadomości nie ma na celu pozyskanie danych potencjalnych kandydatów, bo ewentualne przesłane maile od ochotników trafiłyby do jednostki. Jednak brygada takich wiadomości nie rozsyłała. Na jej stronie 18 kwietnia opublikowano ostrzeżenie przed "fałszywymi SMS-ami dotyczącymi rekrutacji do LITPOLUKRBRIG" oraz krótki komunikat: "Litewsko-Polsko-Ukraińska Brygada nie prowadzi rekrutacji".

Tego samego dnia podobne ostrzeżenie opublikowano na profilu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni utworzonych w 2022 roku przez MON. "Stop Fake News! Uważaj na fałszywe komunikaty rozpowszechniane za pośrednictwem wiadomości SMS o procesie rekrutacji do Lithuanian-Polish-Ukrainian Brigade. Nie daj się oszukać, korzystaj tylko ze sprawdzonych i wiarygodnych źródeł" - napisano.

Białoruski ślad

Więcej informacji na temat opisywanej akcji przedstawił 19 kwietnia Zespół Reagowania na Incydenty Bezpieczeństwa Komputerowego przy Ministerstwie Obrony Narodowej (CSIRT MON). W artykule na stronie zespołu stwierdzono: "Opisywane operacje o charakterze dezinformacyjnym z wysokim prawdopodobieństwem zostały przeprowadzone przez białoruską grupę UNC1151". Analitycy doszli do takich wniosków na podstawie kilkuletniej, stałej obserwacji aktywności tej grupy i stwierdzeniu technik oraz procedur "wpisujących się w modus operandi" tej grupy. "Jest to kontynuacja trwającej od kilku lat kampanii dezinformacyjnej pod kryptonimem 'Ghostwriter'" - podał CSIRT MON.

Nie po raz pierwszy białoruska grupa UNC1151 i kampania "Ghostwriter" pojawiają się w kontekście Polski. W 2021 roku analitycy międzynarodowej firmy Mandiant, badającej cyberzagrożenia na świecie, stwierdzili, że do tej grupy wiodą bezpośrednie tropy cyberszpiegowskiej operacji, której częścią był wyciek maili ze skrzynki m.in. ówczesnego szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka. Wcześniej pisały o tym dziennikarki Fundacji Reporterów Anna Gielewska i Julia Dauksza, które w tekstach w Tvn24.pl i Vsquare.org stwierdzały m.in., że "istnieje bezpośredni związek między operacją 'Ghostwriter', realizującą rosyjskie cele, i atakami na skrzynki Dworczyka". Już wtedy alarmowano, że celem hakerów z grupy UNC1151 są instytucje i prywatne podmioty m.in. w Polsce, Litwie i Ukrainie, czyli krajach współtworzących brygadę LITPOLUKRBRIG.

Według analityków Mińsk i białoruskie służby mają związki z hakerami stojącymi za wyciekiem maili Dworczyka. Anna Gielewska o ustaleniach
Według analityków Mińsk i białoruskie służby mają związki z hakerami stojącymi za wyciekiem maili Dworczyka. Anna Gielewska o ustaleniachTVN24

CSIRT MON w swoim komunikacie dodaje, że "od momentu rosyjskiej napaści na Ukrainę zaobserwował znaczący wzrost aktywności grupy UNC1151 przeciwko Polsce oraz Ukrainie". I dalej: "W 2023 roku CSIRT MON zidentyfikował dwie próby dostarczenia złośliwego oprogramowania grupy UNC1151 do podmiotów nadzorowanych przez Ministra Obrony Narodowej". 

Dezinformacja o brygadzie, która "zagarnie zachodnią Ukrainę"

Utworzony przy MON zespół zauważył też: "Omawiany incydent korespondował z operacją propagandową prowadzoną od kilkudziesięciu godzin - sugerującą udział brygady (LITPOLUKRBRIG) w działaniach militarnych na terytorium Ukrainy". Również gen. Karol Molenda, dowódca Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni, w rozmowie z portalem Niebezpiecznik.pl mówił, że "w tym incydencie na uwagę zasługuje fakt, że przed wysyłką tych wiadomości rozpoznaliśmy operację, która mogła mieć charakter 'wprowadzający' do dzisiejszych wydarzeń". Ta operacja miała polegać na promowaniu "dezinformacji o planowanym przez LITPOLUKRBRIG wkroczeniu na terytorium Ukrainy pod pretekstem misji pokojowej – rzekomo w celu umożliwienia Polsce dokonania aneksji".

Ani CSIRT MON, ani Wojska Obrony Cyberprzestrzeni nie podały konkretnych przykładów tej operacji. W rosyjskojęzycznej sieci znaleźliśmy jednak artykuł z 14 kwietnia 2023 roku o rzekomych przygotowaniach międzynarodowej brygady do wkroczenia na zachodnią Ukrainę. Ten tekst został powielony i cytowany przez wiele rosyjskich i białoruskich źródeł: na przykład portal Prawda.ru swój artykuł z 15 kwietnia zatytułował: "Polska planuje zagarnąć zachodnią Ukrainę z pomocą LITPOLUKRBRIG".

FAŁSZ
Rosyjskie artykuły o rzekomym przygotowywaniu się brygady LITPOLUKRBRIG do zajęcia zachodniej UkrainySevastopol.su, Glas.ru

Oryginalny tekst rozpoczyna się słowami: "Dziś dla nikogo nie jest tajemnicą, że w kwaterze litewsko-polsko-ukraińskiej brygady stacjonującej w Lublinie oficerowie NATO, w szczególności ze Stanów Zjednoczonych, Polski i Litwy, opracowują plany różnych operacji". Następnie autor stwierdza, iż "dziś nie można wykluczyć, że to LITPOLUKRBRIG 'legalnie' przeprowadzi tzw. 'misję pokojową' na terytorium Zachodniej Ukrainy".

Dowody przedstawione w tekście to mieszanka prawdziwych wydarzeń z różnymi domysłami i nieprawdopodobnymi teoriami. Autor pisze np. o spotkaniu prezydentów Andrzeja Dudy i Wołodymyra Zeleńskiego czy o wizycie premiera Mateusza Morawieckiego w USA - i sugeruje, że podczas tych spotkań omawiano przyszłe działania brygady międzynarodowej na terenie Ukrainy. Snuje teorie o "trwającej tajnej mobilizacji w Polsce", "korpusie armii złożonym z ukraińskich uchodźców" czy "przygotowaniach do przeprowadzenia referendów w sprawie wejścia terytoriów zachodniej Ukrainy w skład Polski".

Akcja rozsyłania fałszywych wiadomości o rekrutacji do litewsko-polsko-ukraińskiej brygady wygląda więc rzeczywiście na część szerszej kampanii mającej przekonywać, że Polska ma zamiar zaanektować tereny zachodniej Ukrainy. Mimo że ten przekaz jest kierowany głównie do Rosjan, Polacy również powinni być wyczuleni na tego typu dezinformację. Tym bardziej, że - jak pisze w swoim komunikacie zespół działający przy resorcie obrony - "zagrożenie wynikające z przedmiotowego incydentu nie ma charakteru krótkotrwałego i operacja może być kontynuowana".

Autorka/Autor:Michał Istel

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24