FAŁSZ

MON "zaprasza ochotników" do brygady międzynarodowej? Dezinformacja "białoruskiej grupy"

Źródło:
Konkret24
Prezydent Zełenski: Polska i Litwa są wielkimi przyjaciółmi Ukrainy
Prezydent Zełenski: Polska i Litwa są wielkimi przyjaciółmi Ukrainy
TVN24
Prezydent Zełenski: Polska i Litwa są wielkimi przyjaciółmi UkrainyTVN24

W polskiej sieci rozchodzą się wiadomości, jakoby Ministerstwo Obrony Narodowej miało informować Polaków o rekrutacji do brygady litewsko-polsko-ukraińskiej. Jednostka zaprzecza, że prowadzi rekrutację. MON ostrzega, że ta operacja jest częścią szerszej kampanii prowadzonej przez "białoruską grupę UNC1151" oraz że "operacja może być kontynuowana".

Od wieczora 17 kwietnia polscy internauci publikują w mediach społecznościowych wiadomości SMS, otrzymane wiadomości na Telegramie oraz maile, w których Ministerstwo Obrony Narodowej rzekomo ma zapraszać ochotników do służby w "LitewskoPolskoUkraińskim Korpusie", czyli brygadzie litewsko-polsko-ukraińskiej.

Treść SMS-ów rozsyłanych od nadawcy używającego nazwy "MON info" brzmiała: "MON zaprasza ochotnikow do sluzby w LitewskoPolskoUkrainskim Korpusie. Wszyscy chetni moga skladac wnioski droga elektroniczna na adres litpolukrbrig@ron.mil.pl" (pisownia oryginalna). Bardziej rozbudowana była wiadomość, którą Polacy otrzymywali za pośrednictwem komunikatora Telegram od nadawcy używającego nazwy "Ministerstwo Obrony Narodowej": "Jest łatwiej, szybciej i nowocześniej - od 23 kwietnia 2022 r. w wojsku obowiązuje nowy system rekrutacji dla wszystkich, którzy chcą wstąpić do armii. Ministerstwo Obrony Narodowej zaprasza ochotników do służby w Litewsko-Polsko-Ukraińskim Korpusie. Powołaliśmy Wojskowe Centra Rekrutacji, które zajmą się rekrutacją do wojska. Można spotkać się z ekspertami od rekrutacji, albo załatwić to przez internet. Wszyscy chętni mogą składać wnioski drogą elektroniczną na adres litpolukrbrig@ron.mil.pl". Ta sama treść widniała w mailach rozsyłanych z adresów w domenie mon-gov.com - poszerzona jednak o informację, że do wniosku trzeba załączyć m.in. zaświadczenie o niekaralności czy braku zaległości w składkach na ubezpieczenie społeczne.

FAŁSZ
SMS-y i wiadomości na Telegramie z fałszywymi informacjami o rekrutacjiTwitter

Choć podawany w wiadomościach adres mailowy Litewsko-Polsko-Ukraińskiej Brygady im. Wielkiego Hetmana Konstantego Ostrogskiego (LITPOLUKRBRIG) jest prawdziwy, to zarówno dowództwo brygady, jak i Ministerstwo Obrony Narodowej ostrzegły już, że rozsyłane informacje są nieprawdziwe. Specjalny zespół ds. cyberbezpieczeństwa w MON stwierdził: "Opisywane operacje o charakterze dezinformacyjnym z wysokim prawdopodobieństwem zostały przeprowadzone przez białoruską grupę".

"Brygada nie prowadzi rekrutacji"

Litewsko-Polsko-Ukraińska Brygada, do której rzekomo ma trwać rekrutacja, została utworzona w 2014 roku. Liczy ponad cztery tysiące żołnierzy z trzech krajów, którzy na co dzień stacjonują w swoich jednostkach macierzystych wchodzących w skład brygady. Dowództwo stacjonuje w Lublinie, a pełnią je naprzemiennie wojskowi z Polski, Litwy i Ukrainy. Obecnie dowódcą jest Polak: gen. bryg. Jarosław Mokrzycki.

Użyty w wiadomościach o rzekomej rekrutacji adres mailowy brygady odpowiada temu na oficjalnej stronie. Sugeruje to, że akcja wysyłania wiadomości nie ma na celu pozyskanie danych potencjalnych kandydatów, bo ewentualne przesłane maile od ochotników trafiłyby do jednostki. Jednak brygada takich wiadomości nie rozsyłała. Na jej stronie 18 kwietnia opublikowano ostrzeżenie przed "fałszywymi SMS-ami dotyczącymi rekrutacji do LITPOLUKRBRIG" oraz krótki komunikat: "Litewsko-Polsko-Ukraińska Brygada nie prowadzi rekrutacji".

Tego samego dnia podobne ostrzeżenie opublikowano na profilu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni utworzonych w 2022 roku przez MON. "Stop Fake News! Uważaj na fałszywe komunikaty rozpowszechniane za pośrednictwem wiadomości SMS o procesie rekrutacji do Lithuanian-Polish-Ukrainian Brigade. Nie daj się oszukać, korzystaj tylko ze sprawdzonych i wiarygodnych źródeł" - napisano.

Białoruski ślad

Więcej informacji na temat opisywanej akcji przedstawił 19 kwietnia Zespół Reagowania na Incydenty Bezpieczeństwa Komputerowego przy Ministerstwie Obrony Narodowej (CSIRT MON). W artykule na stronie zespołu stwierdzono: "Opisywane operacje o charakterze dezinformacyjnym z wysokim prawdopodobieństwem zostały przeprowadzone przez białoruską grupę UNC1151". Analitycy doszli do takich wniosków na podstawie kilkuletniej, stałej obserwacji aktywności tej grupy i stwierdzeniu technik oraz procedur "wpisujących się w modus operandi" tej grupy. "Jest to kontynuacja trwającej od kilku lat kampanii dezinformacyjnej pod kryptonimem 'Ghostwriter'" - podał CSIRT MON.

Nie po raz pierwszy białoruska grupa UNC1151 i kampania "Ghostwriter" pojawiają się w kontekście Polski. W 2021 roku analitycy międzynarodowej firmy Mandiant, badającej cyberzagrożenia na świecie, stwierdzili, że do tej grupy wiodą bezpośrednie tropy cyberszpiegowskiej operacji, której częścią był wyciek maili ze skrzynki m.in. ówczesnego szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka. Wcześniej pisały o tym dziennikarki Fundacji Reporterów Anna Gielewska i Julia Dauksza, które w tekstach w Tvn24.pl i Vsquare.org stwierdzały m.in., że "istnieje bezpośredni związek między operacją 'Ghostwriter', realizującą rosyjskie cele, i atakami na skrzynki Dworczyka". Już wtedy alarmowano, że celem hakerów z grupy UNC1151 są instytucje i prywatne podmioty m.in. w Polsce, Litwie i Ukrainie, czyli krajach współtworzących brygadę LITPOLUKRBRIG.

Według analityków Mińsk i białoruskie służby mają związki z hakerami stojącymi za wyciekiem maili Dworczyka. Anna Gielewska o ustaleniach
Według analityków Mińsk i białoruskie służby mają związki z hakerami stojącymi za wyciekiem maili Dworczyka. Anna Gielewska o ustaleniachTVN24

CSIRT MON w swoim komunikacie dodaje, że "od momentu rosyjskiej napaści na Ukrainę zaobserwował znaczący wzrost aktywności grupy UNC1151 przeciwko Polsce oraz Ukrainie". I dalej: "W 2023 roku CSIRT MON zidentyfikował dwie próby dostarczenia złośliwego oprogramowania grupy UNC1151 do podmiotów nadzorowanych przez Ministra Obrony Narodowej". 

Dezinformacja o brygadzie, która "zagarnie zachodnią Ukrainę"

Utworzony przy MON zespół zauważył też: "Omawiany incydent korespondował z operacją propagandową prowadzoną od kilkudziesięciu godzin - sugerującą udział brygady (LITPOLUKRBRIG) w działaniach militarnych na terytorium Ukrainy". Również gen. Karol Molenda, dowódca Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni, w rozmowie z portalem Niebezpiecznik.pl mówił, że "w tym incydencie na uwagę zasługuje fakt, że przed wysyłką tych wiadomości rozpoznaliśmy operację, która mogła mieć charakter 'wprowadzający' do dzisiejszych wydarzeń". Ta operacja miała polegać na promowaniu "dezinformacji o planowanym przez LITPOLUKRBRIG wkroczeniu na terytorium Ukrainy pod pretekstem misji pokojowej – rzekomo w celu umożliwienia Polsce dokonania aneksji".

Ani CSIRT MON, ani Wojska Obrony Cyberprzestrzeni nie podały konkretnych przykładów tej operacji. W rosyjskojęzycznej sieci znaleźliśmy jednak artykuł z 14 kwietnia 2023 roku o rzekomych przygotowaniach międzynarodowej brygady do wkroczenia na zachodnią Ukrainę. Ten tekst został powielony i cytowany przez wiele rosyjskich i białoruskich źródeł: na przykład portal Prawda.ru swój artykuł z 15 kwietnia zatytułował: "Polska planuje zagarnąć zachodnią Ukrainę z pomocą LITPOLUKRBRIG".

FAŁSZ
Rosyjskie artykuły o rzekomym przygotowywaniu się brygady LITPOLUKRBRIG do zajęcia zachodniej UkrainySevastopol.su, Glas.ru

Oryginalny tekst rozpoczyna się słowami: "Dziś dla nikogo nie jest tajemnicą, że w kwaterze litewsko-polsko-ukraińskiej brygady stacjonującej w Lublinie oficerowie NATO, w szczególności ze Stanów Zjednoczonych, Polski i Litwy, opracowują plany różnych operacji". Następnie autor stwierdza, iż "dziś nie można wykluczyć, że to LITPOLUKRBRIG 'legalnie' przeprowadzi tzw. 'misję pokojową' na terytorium Zachodniej Ukrainy".

Dowody przedstawione w tekście to mieszanka prawdziwych wydarzeń z różnymi domysłami i nieprawdopodobnymi teoriami. Autor pisze np. o spotkaniu prezydentów Andrzeja Dudy i Wołodymyra Zeleńskiego czy o wizycie premiera Mateusza Morawieckiego w USA - i sugeruje, że podczas tych spotkań omawiano przyszłe działania brygady międzynarodowej na terenie Ukrainy. Snuje teorie o "trwającej tajnej mobilizacji w Polsce", "korpusie armii złożonym z ukraińskich uchodźców" czy "przygotowaniach do przeprowadzenia referendów w sprawie wejścia terytoriów zachodniej Ukrainy w skład Polski".

Akcja rozsyłania fałszywych wiadomości o rekrutacji do litewsko-polsko-ukraińskiej brygady wygląda więc rzeczywiście na część szerszej kampanii mającej przekonywać, że Polska ma zamiar zaanektować tereny zachodniej Ukrainy. Mimo że ten przekaz jest kierowany głównie do Rosjan, Polacy również powinni być wyczuleni na tego typu dezinformację. Tym bardziej, że - jak pisze w swoim komunikacie zespół działający przy resorcie obrony - "zagrożenie wynikające z przedmiotowego incydentu nie ma charakteru krótkotrwałego i operacja może być kontynuowana".

Autorka/Autor:Michał Istel

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Przed zapowiadanymi wielkimi opadami oczy wielu Polaków zwrócone są na największe zbiorniki przeciwpowodziowe w kraju. Zarządzający nimi zapewniają, że wszystkie mają zabezpieczone rezerwy. Porównaliśmy stan ich wypełnienia teraz oraz tuż przed powodzią we wrześniu 2024 roku. Eksperci tłumaczą, czy i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24