Czy Grzegorz Braun ma szansę na poparcie zapewniające mu wejście do drugiej tury wyborów prezydenckich? Taki scenariusz sugeruje sondaż, który miał zostać wykonany przez znany ośrodek badania opinii publicznej. Lecz ta sondażownia nigdy czegoś takiego nie opublikowała.
W serwisie X zawrzało - tym razem za sprawą rzekomego sondażu prezydenckiego, który ma wskazywać zmianę lidera. Według rozpowszechnianej grafiki z wynikami owego sondażu najwyższym poparciem Polaków miałby się cieszyć Grzegorz Braun, europoseł i kandydat Konfederacji Korony Polskiej na prezydenta.
"Takie kwiatki od CBOSu? Pan @GrzegorzBraun_ odnotowuje olbrzymi wzrost poparcia!!!" - w sobotę 19 kwietnia przekonywał jeden z użytkowników serwisu X (pisownia oryginalna). Jego słowa potwierdzać miał dołączony zrzut ekranu. Przedstawia on wpis z facebookowej strony o nazwie "CBOS".
"Ranking poparcia dla kandydatów na Prezydenta RP. Sondaż z dnia 19.04.2025r." - czytamy w poście (pisownia postów oryginalna). Poniżej widać wykres, według którego spośród ujętych 11 kandydatów na prezydenta to właśnie europoseł Grzegorz Braun ma mieć najwyższe poparcie - 33,1 proc. I miało ono wzrosnąć o siedem punktów procentowych względem wcześniejszego pomiaru. Drugi ma być Krzysztof Stanowski (15,3 proc.; wzrost poparcia o 13 p.p.), a trzeci - Sławomir Mentzen (14,9 proc. i spadek poparcia o 2,2 p.p.).
Wyniki rzekomego sondażu już na pierwszy rzut oka budzą wątpliwości. Większość ostatnich sondaży, w tym wykonywanych przez Centrum Badania Opinii Społecznej, sugerowała bowiem, że największe szanse na przejście do drugiej tury mają Rafał Trzaskowski (Koalicja Obywatelska) i Karol Nawrocki (popierany przez Prawo i Sprawiedliwość). 30,4 proc. Polaków chce głosować na Trzaskowskiego - wynika z najnowszego sondażu IBRiS dla "Polityki". Na popieranego przez PiS Karola Nawrockiego zagłosować chce 24,9 proc. Poparcie dla Sławomira Mentzena deklaruje 12,9 proc. ankietowanych.
W rzekomym sondażu CBOS, którego grafika krąży w sieci, uwzględniono wyłącznie mężczyzn kandydujących na prezydenta. Nie ma tu Magdaleny Biejat, kandydatki Lewicy, i Joanny Senyszyn. Także logo ze skrótem CBOS widoczne na grafice i w zdjęciu profilowym konta nie przypomina logotypu Fundacji Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS), znanego ośrodka badania opinii publicznej, który działa od 1982 roku.
Wpis z rzekomym sondażem wyświetlono ponad 57 tys. razy. Wielu internautów dyskutowało: "Czyli oficjalnie chcą ruszyć do ataku na P. Brauna? Wariant rumuński?"; "Jest moc. G. Braun 2025"; "Braun i Stanowski w II turze? Byłby hit!"; "Nieźle się tutaj porobiło, lecz gdyby ludzie głosowali rozumem zamiast sercem, to taki wynik byłby całkiem możliwy…".
Część komentujących miała wątpliwości. "Ciężko w to uwierzyć"; "Ty, ale 1 kwietnia to był już jakiś czas temu"; "Czy to prima aprilis czy co?"; "Co to za fejkowy CBOS?"; "Fajnie, ale nie ma takiego sondażu" - komentowali. Inni pytali "Co to za CBOS, bo chyba nie ten ogólnopolski?"; "A w tej bajce były smoki?"; "Fejk czy AI?". Na to ostatnie pytanie autor wpisu odpowiedział: "Sympatyczna propaganda mająca na celu pomoc niezdecydowanym w wyborze słusznego kandydata".
"Grafika NIE przedstawia danych Centrum Badania Opinii Społecznej"
Wpis z wykresem, który przyciągnął uwagę internautów, pojawił się 19 kwietnia 2025 roku na facebookowej stronie o nazwie CBOS. Jak wcześniej zauważyliśmy, logo widoczne w zdjęciu profilowym nie przypomina znaku graficznego Centrum Badania Opinii Społecznej. Strona tej znanej instytucji na Facebooku ma zresztą inny adres.
Bo skrót na facebookowej stronie CBOS, gdzie opublikowano dyskutowany wykres, ma bowiem oznaczać: Centrum Badające Opinie Społeczne. Czyli nazwa inna, lecz skrót ten sam.
Konkret24 zapytał Centrum Badania Opinii Społecznej, czy krążący w sieci wykres sondażu to dane przygotowane przez tę organizację. "Grafika NIE przedstawia danych Centrum Badania Opinii Społecznej. 19 kwietnia nasza sondażownia nie przeprowadzała żadnego badania" - przekazał nam 22 kwietnia Marcin Kucharski, specjalista ds. komunikacji w CBOS. "Informacja jest opatrzona innym niż nasze - zastrzeżone logo (znak towarowy). Różna jest też nazwa podanej firmy" - zauważył.
Kucharski potwierdził, że CBOS nie ma nic wspólnego z facebookową stroną, której nazwę stanowi taki sam skrót.
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: X.com