Zmarłych na COVID-19 poza szpitalami nie ma w statystykach? Nie tylko w Polsce


W europejskich krajach trwa dyskusja o niewliczaniu do statystyk zgonów tych osób, które były zakażone koronawirusem, ale zmarły poza szpitalami. We Francji i Wielkiej Brytanii wprowadzono już zmiany, w Hiszpanii wszczęto postępowanie prokuratorskie po odkryciu ciał zmarłych w domach opieki.

Polskie Ministerstwo Zdrowia codziennie podaje nowe dane o liczbie zmarłych, u których zdiagnozowano zakażenie koronawirusem. Na tej podstawie tworzone są wskaźniki śmiertelności: określają, jaki procent wśród chorych na COVID-19 stanowią pacjenci, którzy zmarli z tej przyczyny.

Podawane liczby wywołują pytania o sposób klasyfikacji zmarłych. Na wielkość tej grupy może bowiem wpływać m.in. to, że dla pacjentów zakażonych koronawirusem, ale mających choroby współistniejące, jako przyczynę zgonu podaje się czasem te ostatnie. Oraz to, że zakażone osoby mogą umierać poza szpitalem, np. w domu, lecz nie wykonano im testów.

"My przekazujemy wszystkie dane, o wszystkich pacjentach, którzy są rozpoznani i którzy zmarli" – mówił minister zdrowia Łukasz Szumowski w "Faktach po Faktach" w TVN24. "Czasami dodajemy, że przyczyna zgonu była inna, bo tak było, ale nie ukrywamy żadnego przypadku, nie próbujemy klasyfikować tych pacjentów do innych zjawisk czy innych chorób. To oczywiście jest różnie w różnych krajach, ale uważam, że my powinniśmy być całkowicie transparentni i przejrzyści" – dodał.

Hiszpania walczy z koronawirusem
Hiszpania walczy z koronawirusemtvn24

Zapytaliśmy Ministerstwo Zdrowia, czy w liczbie osób zmarłych z powodu koronawirusa uwzględnia się tylko pacjentów szpitali. W odpowiedzi resort przekazał nam jedynie, że "otrzymuje oraz przekazuje opinii publicznej informacje o wszystkich zgonach, których przyczyną był COVID-19, bez rozróżnienia miejsca, gdzie do niego doszło". Ponieważ dotychczas do statystyk wliczano tylko zmarłych, u których wynik testu był dodatni (dopiero po 1 kwietnia można uwzględniać również przypadki "podejrzane" i "prawdopodobne") - już to powoduje, że dane o liczbie zgonów z powodu koronawirusa mogą być niepełne.

Takie informacje już wcześniej pojawiały się w mediach społecznościowych czy m.in. w artykułach "Gazety Wyborczej", w których lekarze wskazywali, że "ofiar koronawirusa jest więcej, niż podają rządowe statystyki".

Sprawdziliśmy informacje w innych państwach o klasyfikowaniu tam zgonów na COVID-19 poza szpitalami. Nieuwzględnianie takich zgonów w oficjalnych statystykach potwierdziło kilka krajów, które zostały szczególnie dotknięte epidemią. Niektóre zasugerowały już jednak zmianę procedur.

"Ciche śmierci" we Włoszech

Niewliczanie osób zmarłych poza szpitalem do oficjalnych statystyk zgonów na COVID-19 jest w ostatnich dniach tematem szeroko komentowanym we Włoszech. A to w związku z publikacjami zarówno największych krajowych dzienników, jak i lokalnych mediów o szczególnie trudnej sytuacji we włoskich domach opieki. Dziennikarze podają przykłady z różnych miast, głównie na północy kraju, gdzie wirus, który przedostał się do takich ośrodków, zabijał nawet kilkudziesięciu pacjentów.

"The New York Times" podaje, że w związku z tymi doniesieniami "władze we Włoszech przyznały, że [podawana przez nie – red.] liczba ofiar koronawirusa nie obejmowała tych, którzy zmarli w domu lub w domach opieki".

Tę informację w wywiadzie dla agencji Reutera potwierdził Giorgio Gori, burmistrz leżącego w Lombardii miasta Bergamo. "Istnieje znaczna liczba osób, które zmarły, ale których śmierci nie przypisano koronawirusowi, ponieważ zmarły one w domu lub w domu opieki i dlatego nie pobrano od nich próbek" – przyznał Gori.

Z powodu nieuwzględniania takich zgonów w statystykach, a także z braku możliwości odprawienia tradycyjnego pogrzebu z udziałem rodziny, włoskie media określają te przypadki jako "le morti silenziose" - "ciche śmierci".

"Tylko mała część śmiertelności" we Francji

Także we Francji - kraju z trzecią najwyższą liczbą zgonów na COVID-19 w Europie – władze przyznały, że do tej pory nie wliczały osób zmarłych poza szpitalami do oficjalnej statystyki.

Koronawirus we Francji. Zakazy zaostrzone
Koronawirus we Francji. Zakazy zaostrzonetvn24

Na konferencji 24 marca dyrektor generalny francuskiego resortu zdrowia Jerome Salomon poinformował, że zmarło już 1100 Francuzów chorych na COVID-19, ale liczba ta "stanowi tylko małą część śmiertelności" (cytat za dziennikiem "Ouest France").

Jako powód podał właśnie nieuwzględnianie w tej statystyce osób zmarłych poza szpitalami. Nawiązał także do wysokiej śmiertelności w domach spokojnej starości. "Dwoma głównymi miejscami zgonów są szpitale i domy opieki" – poinformował Salomon. Zapewnił jednak, że rząd zamierza w ciągu kilku najbliższych dni wprowadzić "dzienny monitoring śmiertelności" w ośrodkach dla seniorów. Nie dodał, czy taka zmiana w metodologii raportowania o francuskich zgonach miałaby objąć także osoby zmarłe w prywatnych domach i mieszkaniach.

"Scenariusze nieuwzględnione" w Chinach

Sprawa niepełnych statystyk zgonów spowodowanych koronawirusem była także poruszana w Chinach. Co ciekawe, sugestie o zaniżonym wskaźniku śmiertelności pochodziły m.in. od chińskich oficjeli, którzy często są oskarżani o zatajanie prawdziwych danych.

Trzy minuty ciszy dla ofiar pandemii w Chinach
Trzy minuty ciszy dla ofiar pandemii w Chinach tvn24

Już 12 lutego na łamach wydawanego w Hongkongu dziennika "South China Morning Post" opublikowano artykuł "Koronawirus: Dlaczego wiele zgonów nigdy nie pojawi się w oficjalnych danych". W tekście cytowany jest Jiao Yahui, przedstawiciel Państwowej Komisji Zdrowia, który na konferencji prasowej w pierwszym tygodniu lutego powiedział, że "obecnie obliczany wskaźnik śmiertelności dotyczy potwierdzonych przypadków. Zdarzają się przypadki z łagodnymi objawami lub inne scenariusze nieuwzględnione w naszych statystykach".

Zdaniem autorki reportażu te scenariusze to m.in. zakażone osoby zmarłe w domu i przypadki, w których lekarze byli zmuszani do wpisywania innego powodu zgonu niż koronawirus. Dziennikarka cytuje wypowiedzi Wei Penga, lekarza szpitala w Wuhan, który przyznał, że w instrukcjach zalecano im wpisywać do kart zgonów takie schorzenia jak cukrzyca lub niewydolność narządów.

Lekarz wspomniał pacjenta, który nie dojechał na czas do szpitala, bo był zbyt słaby, by przejść do samochodu, a żadna karetka w mieście nie była w stanie po niego przyjechać. "Tacy pacjenci umarli w domu, nic nie mogliśmy z tym zrobić. Nie mogli także zostać wliczeni w oficjalne dane" – powiedział Wei Peng.

Prokuratorskie dochodzenie w Hiszpanii

Szczególnie trudna sytuacja związana z epidemią COVID-19 panuje w Hiszpanii. Dlatego opinię publiczną zaniepokoiła wiadomość, która pojawiła się 23 marca. Minister obrony Margarita Robles przekazała, że podczas prac dezynfekcyjnych prowadzonych w 73 domach dla seniorów w niektórych z nich żołnierze znaleźli zwłoki pensjonariuszy. Zapowiedziała wyciągnięcie konsekwencji wobec kierownictw domów spokojnej starości, w których doszło do przypadków zaniedbania pensjonariuszy, powstawania ognisk koronawirusa i ukrywania jego ofiar.

Jak podaje hiszpański dziennik "El Pais", po tych doniesieniach "niektórzy przedstawiciele lokalnych władz przyznali, że zgonów osób niepoddanych testom w prywatnych domach i domach seniora nie wlicza się" do oficjalnych statystyk.

Rząd nie przekazał jednak, ilu zmarłych znaleziono w domach seniora. "The New York Times" podaje, że tylko w jednym z takich ośrodków, w madryckiej dzielnicy Chamartin, było to co najmniej 24 seniorów. Jako powód dziennik wymienił m.in. fakt, że wielu pracowników domów spokojnej starości przebywa obecnie na kwarantannach w swoich domach.

Od połowy marca, kiedy w Hiszpanii wprowadzono stan zagrożenia epidemicznego, zanotowano ponad 80 przypadków zgonów na COVID-19 w domach seniorów.

W niedzielę, 22 marca personel madryckiego domu spokojnej starości Opera Loreto oskarżył dyrekcję placówki o ukrywanie zgonów podopiecznych chorych na COVID-19. Ujawnił, że kierownictwo domu zgłosiło od 6 marca tylko jedną ofiarę śmiertelną koronawirusa, podczas gdy zmarło tam również 15 innych zakażonych.

Zmiana statystyk w Wielkiej Brytanii

Podobnie jak we Francji, także w Wielkiej Brytanii po ożywionej dyskusji postanowiono zmienić sposób prezentowania statystyk o zgonach osób zakażonych koronawirusem. W kraju z czwartą najwyższą liczbą takich zgonów w Europie zmiana w publikowanych danych poszła jednak jeszcze dalej.

Wielka Brytania walczy z koronawirusem
Wielka Brytania walczy z koronawirusemtvn24

Wszystko za sprawą The Office for National Statistics (ONS). Rzecznik tego urzędu poinformował w poniedziałek, 30 marca, że od wtorku biuro rozpocznie publikowanie dodatkowych danych, które będą uzupełnieniem informacji o zgonach podawanych przez National Health Service i specjalną agencję ministerstwa zdrowia - Public Health England.

"Dotychczas publikowane dane o zgonach pochodziły wyłącznie ze szpitali" – przekazał rzecznik. Dodał, że w nowych statystykach, oprócz danych o zmarłych poza szpitalami, będą też informacje o osobach, które były podejrzewane o zakażenie koronawirusem. "Włączymy w to także przypadki podejrzeń COVID-19, w których ktoś nie uzyskał pozytywnego testu [przed śmiercią – red.]" – zapowiedział rzecznik.

Komentując włączenie się brytyjskiego urzędu statystycznego do raportowania zgonów, rzecznik NHS (odpowiednik polskiego NFZ) powiedział, że "to było jasne od początku, że tam [w statystykach – red.] znajdują się tylko osoby zmarłe w naszych szpitalach".

We wtorek, 31 marca na stronie ONS pojawiły się pełne dane dotyczące zgonów pacjentów z potwierdzonym lub podejrzewanym zachorowaniem na koronawirusa od 20 marca. Jonathan Athow z ONS pokazał, porównując dane ONS i dane pokazane w "Financial Times", jak wygląda różnica w danych publikowanych na stronach rządowych i tych podawanych teraz przez ONS.

Na wykresie zaznaczono lukę - to zgony, do których doszło poza szpitalami.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie: STEPHANIE LECOCQ /EPA/PAP

Pozostałe wiadomości

Trzy miliony, pięć milionów złotych czy jednak więcej? Kancelaria premiera nie ujawnia, ile z publicznych środków zapłacono za "profrekwencyjną akcję informacyjną" związaną z referendum zorganizowanym przez rząd Zjednoczonej Prawicy. Z szacunkowych danych wynika, że koszty promocji mogły wynieść sporo ponad pięć milionów.

Referendum nie wypaliło, publiczne pieniądze wydano

Referendum nie wypaliło, publiczne pieniądze wydano

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

"Nowotwory, których dotąd medycyna nie widziała" - taki fałszywy przekaz o "turbo raku" wywołanym rzekomo przez szczepionki na COVID-19 przebił się do mediów. Wyjaśniamy, skąd pochodzi i dlaczego jest nieprawdziwy.

"Turbo rak" po szczepieniach na COVID-19? Skąd się wziął ten fake news

"Turbo rak" po szczepieniach na COVID-19? Skąd się wziął ten fake news

Autor:
oprac.
Krzysztof Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie, które według internautów pokazuje moment zniszczenia budynku parlamentu w Gazie. Jednak choć do tej eksplozji doszło na tamtym terenie, przekaz rozsyłany z filmem jest fake newsem.

"Wysadzili budynek parlamentu w Gazie"? Nie, to inne miejsce

"Wysadzili budynek parlamentu w Gazie"? Nie, to inne miejsce

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Obywatelski projekt ustawy "Tak dla in vitro" budzi duże dyskusje. Poseł PiS Henryk Kowalczyk przekonuje, że naprotechnologia jest skuteczniejszą metodą niż in vitro. Eksperci pytani przez Konkret24 wyjaśniają: tych dwóch metod nie można porównywać. - Za wypowiedzą pana posła stoi niewiedza - stwierdza profesor Rafał Kurzawa.

Kowalczyk: naprotechnologia skuteczniejsza niż in vitro. "Za wypowiedzą posła stoi niewiedza"

Kowalczyk: naprotechnologia skuteczniejsza niż in vitro. "Za wypowiedzą posła stoi niewiedza"

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

Małgorzata Paprocka z Kancelarii Prezydenta RP w dyskusji o przyszłych komisjach śledczych przekonywała, że politycy Trzeciej Drogi szli do wyborów pod hasłem "Zostawiamy przeszłość, idziemy do przodu" i nie planowali rozliczać rządu poprzedników. To nieprawda.

Zapowiadali: "zostawiamy przeszłość, idziemy do przodu"? Nie, obiecali rozliczenia

Zapowiadali: "zostawiamy przeszłość, idziemy do przodu"? Nie, obiecali rozliczenia

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

W pierwszym wystąpieniu w Sejmie nowej kadencji prezydent Andrzej Duda podkreślał swoje konstytucyjne uprawnienia i przestrzegał, że "porządek konstytucyjny musi zostać zachowany". Te słowa zaprzeczają decyzjom, które wcześniej sam podejmował, a które według ekspertów prawa naruszały Konstytucję RP. Przypominamy.

Andrzej Duda: "nie zgodzę się na obchodzenie prawa". Przypominamy, co sam robił

Andrzej Duda: "nie zgodzę się na obchodzenie prawa". Przypominamy, co sam robił

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości powtarzają, że marszałek Sejmu Szymon Hołownia blokuje rozpatrywanie projektów uchwał i ustaw, mimo że obiecał zlikwidować tak zwaną sejmową zamrażarkę. Mówią nieprawdę, używając tego potocznego określenia pewnego etapu procesu legislacyjnego niezgodnie z tym, co ono oznacza. Wyjaśniamy.

Morawiecki i Jabłoński mówią o "zamrażarce Hołowni". Dlaczego nie mają racji?

Morawiecki i Jabłoński mówią o "zamrażarce Hołowni". Dlaczego nie mają racji?

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Cztery razy więcej protestów wyborczych niż w 2019 roku wpłynęło do Sądu Najwyższego w związku z wyborami parlamentarnymi. To najwięcej w ciągu ostatnich 30 lat. Protestów w sprawie referendum wpłynęło ponad dwa tysiące. O ważności referendum Sąd Najwyższy zdecyduje już 7 grudnia. 

Rekordowa liczba protestów w sprawie wyborów i referendum. Dane Sądu Najwyższego

Rekordowa liczba protestów w sprawie wyborów i referendum. Dane Sądu Najwyższego

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Suski prezentuje listę zarzutów wobec nowych władz Sejmu. Mówi o "łamaniu demokracji" i "PRL-u". A pytany o niezrealizowaną przez PiS obietnicę wprowadzenia pakietu demokratycznego, przekonuje, że takiej nie było. Przypominamy, dlaczego nie ma racji.

Suski: "nie mieliśmy wprowadzić pakietu demokratycznego". Nieprawda, obiecali

Suski: "nie mieliśmy wprowadzić pakietu demokratycznego". Nieprawda, obiecali

Autor:
oprac.
Krzysztof Jabłonowski,
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz chciałby postawić marszałka Sejmu Szymona Hołownię przed Trybunałem Stanu za to, że nie dopuścił do debaty na uchwałą autorstwa PiS. Wyjaśniamy, dlaczego poseł PiS nie ma racji.

Macierewicz: za brak uchwały marszałek Hołownia pod Trybunał Stanu. To niemożliwe 

Macierewicz: za brak uchwały marszałek Hołownia pod Trybunał Stanu. To niemożliwe 

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Ponad jedna trzecia fake newsów i manipulacji rozpowszechnianych w internecie w krajach europejskich w ciągu miesiąca dotyczyła konfliktu Izraela z Hamasem. Od półtora roku żaden temat nie angażował tak bardzo twórców dezinformacji. W rozmowie z Konkret24 ekspert wyjaśnia, dlaczego właśnie ten konflikt interesuje ludzi niedotkniętych bezpośrednio jego skutkami.

"Fakty medialne", które żyją własnym życiem. Dezinformacja o walkach Izraela z Hamasem

"Fakty medialne", które żyją własnym życiem. Dezinformacja o walkach Izraela z Hamasem

Autor:
oprac.
Krzysztof Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Zapowiedzi powołania sejmowej komisji śledczej w sprawie tak zwanych wyborów kopertowych spowodowały, że politycy mówią o postawieniu przed Trybunałem Stanu ówczesnego ministra Jacka Sasina. Rzeczywiście, był on twarzą nieudanych wyborów prezydenckich z 2020 roku, ale czy to on podjął bezprawne decyzje? Przypominamy, o co chodziło w sprawie tych wyborów i którzy politycy za co odpowiadają.  

Sasin przed Trybunał Stanu za wybory kopertowe? Kto, kiedy, jakie decyzje podejmował 

Sasin przed Trybunał Stanu za wybory kopertowe? Kto, kiedy, jakie decyzje podejmował 

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Według byłego premiera można skrócić okres rządów Mateusza Morawieckiego i nowej Rady Ministrów i w to miejsce szybciej powołać Donalda Tuska i jego rząd - wystarczy zastosować procedurę konstruktywnego wotum nieufności. Konstytucjonaliści mają bardzo duże wątpliwości w tej sprawie.

Miller: konstruktywne wotum nieufności "natychmiast po zaprzysiężeniu rządu". Prawnicy przestrzegają

Miller: konstruktywne wotum nieufności "natychmiast po zaprzysiężeniu rządu". Prawnicy przestrzegają

Źródło:
Konkret24

"We Wrocławiu pan ze wschodu latał z klamką grożąc Polakom" - ostrzegali w miniony weekend internauci i publikowali nagranie przedstawiające rzekomo takie zdarzenie. To fałszywy przekaz. Wyjaśniamy, co naprawdę się wydarzyło, kogo mężczyzna próbował odstraszyć i czy miał pistolet.

We Wrocławiu "Ukrainiec mierzył z broni"? Uwaga, to fałszywy przekaz

We Wrocławiu "Ukrainiec mierzył z broni"? Uwaga, to fałszywy przekaz

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

Wyjęcie z sejmowej zamrażarki obywatelskiego projektu ustawy "Tak dla in vitro" wznowiło dyskusję na temat metody in vitro. W jej ramach europoseł PiS profesor Zdzisław Krasnodębski oświadczył, że "in vitro nie leczy bezpłodności". Ekspert tłumaczy, dlaczego ta wypowiedź jest "niedojrzała i jest pewną formą manipulacji".

Krasnodębski: "In vitro nie leczy bezpłodności". Wyjaśniamy

Krasnodębski: "In vitro nie leczy bezpłodności". Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Przywrócenie praworządności po okresie rządów Zjednoczonej Prawicy to jedno z najważniejszych zadań, jakie postawiła sobie po wyborach demokratyczna większość. Zmiany miałyby dotyczyć też kierownictwa prokuratury, w tym stanowiska prokuratora krajowego. Czy jednak po nowelizacji ustawy nie zostało ono "zabetonowane"? Prawnicy zgodnie wskazują na pewien wadliwy przepis, ale co do jego obejścia już są podzieleni.

Jak zmienić prokuratora krajowego? "Wada logiczna" w ustawie

Jak zmienić prokuratora krajowego? "Wada logiczna" w ustawie

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Poseł Bartosz Kownacki z Prawa i Sprawiedliwości twierdzi, że po ewentualnej zmianie traktatów to Unia Europejska zdecyduje o tym, czy w Polsce będzie obowiązywać wspólna europejska waluta euro. Nie ma racji. To kolejna odsłona manipulacyjnej narracji PiS, według której zmiany w traktatach pozbawią Polskę suwerenności.

Kownacki: "Unia będzie decydowała, czy w Polsce będzie euro". To nieprawda

Kownacki: "Unia będzie decydowała, czy w Polsce będzie euro". To nieprawda

Autor:
Piotr
Jaźwiński,
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Według ministra edukacji Przemysława Czarnka to prezydenci dużych miast w 2020 roku uniemożliwili przeprowadzenie wyborów prezydenckich, tzw. wyborów kopertowych. Samorządowcy mieli nie przekazać baz danych wyborców. Tyle że sądy administracyjny i powszechny oraz NIK uznały, że takie polecenia premiera dla samorządowców były niezgodne z prawem.

Czarnek: to samorządowcy zablokowali wybory kopertowe. Nieprawda

Czarnek: to samorządowcy zablokowali wybory kopertowe. Nieprawda

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Według posłanki Joanny Muchy kierowanie resortem zdrowia to "misja samobójcza" politycznie, ale też "w sensie zupełnie fizycznym". I przypominała, że dwóch ministrów zdrowia zmarło w trakcie pełnienia tej funkcji. Nadużyciem jest sugerowanie, że kierowanie tym ministerstwem wiąże się z ryzykiem.

Mucha: dwóch ministrów zdrowia "odeszło z tego świata, sprawując tę funkcję". To nie ma związku

Mucha: dwóch ministrów zdrowia "odeszło z tego świata, sprawując tę funkcję". To nie ma związku

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Zdaniem polityków prawicy marszałek Sejmu Szymon Hołownia mógł inaczej zachować się w przypadku zwolnienia Włodzimierza Karpińskiego z aresztu lub chociaż dłużej się zastanawiać. Porównują tę sytuację do historii z aresztowanym katalońskim politykiem, również wybranym do Parlamentu Europejskiego, którego jednak nie chronił immunitet. Jednak te sytuacje tylko pozornie są podobne.

Politycy PiS o zwolnieniu Karpińskiego z aresztu: podobny przypadek był w Hiszpanii. To pozorne podobieństwo

Politycy PiS o zwolnieniu Karpińskiego z aresztu: podobny przypadek był w Hiszpanii. To pozorne podobieństwo

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Stanisław Tyszka stwierdził, że już od 2024 roku każdy polski obywatel będzie musiał zapłacić podatek za posiadanie samochodu spalinowego. Nie ma to potwierdzenia w faktach.

Tyszka: każdy obywatel będzie musiał zapłacić nowy podatek od samochodu spalinowego. Nieprawda

Tyszka: każdy obywatel będzie musiał zapłacić nowy podatek od samochodu spalinowego. Nieprawda

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

28 poprawek do traktatów unijnych wskazał premier Mateusz Morawiecki podczas wystąpienia w Sejmie. Wszystkie mają coś wspólnego, a przekaz o nich jest zmanipulowany. Premier zapewniał, że to "gra o suwerenność, gra o polską niepodległość", lecz zdaniem ekspertów to "cyniczna gra polityczna". O co chodzi?

Jak PiS buduje mit "gry o suwerenność"

Jak PiS buduje mit "gry o suwerenność"

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Według krakowskiej kurator oświaty "w szwedzkich przedszkolach są specjalne pokoje, do których nauczycielka idzie z dzieckiem i go masturbuje". Nie znaleźliśmy potwierdzenia tych informacji, a zdementowała je ambasada Szwecji w Warszawie. Być może Barbarze Nowak chodziło o sytuację z Niemiec.

Barbara Nowak o pokojach do masturbacji w Szwecji. Nie ma potwierdzenia

Barbara Nowak o pokojach do masturbacji w Szwecji. Nie ma potwierdzenia

Autor:
Jan
Kunert,
współpraca
Michał Istel
Źródło:
Konkret24

Wykres pokazujący, że liczba zachorowań na COVID-19 jest już rzekomo tak duża, iż "przebiliśmy właśnie prawie wszystkie poprzednie fale pandemii oprócz pierwszej", wywołał komentarze internatów, a także lekarzy. Rzeczywiście, zachorowań przybywa. Tłumaczymy, dlaczego jednak trudno teraz szacować wysokość fali zakażeń koronawirusem.

"Przebiliśmy prawie wszystkie fale COVID-19"? Jaki jest problem z tym wykresem

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

W czasie rządów Zjednoczonej Prawicy sądy częściej niż za rządów PO-PSL odmawiały prokuratorom, by zastosować tymczasowe aresztowanie – przekonuje poseł PiS Paweł Jabłoński. Jednak z porównań statystyk wynika, że w czasach PO-PSL liczba wniosków o tymczasowy areszt malała, podczas gdy za Zjednoczonej Prawicy wzrosła. Więcej odmów wcale więc nie oznacza, że sytuacja się poprawiła.    

Jabłoński: sądy "częściej odmawiają" tymczasowego aresztowania. Czego nie mówi?

Jabłoński: sądy "częściej odmawiają" tymczasowego aresztowania. Czego nie mówi?

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

"Najbardziej brutalna", "agresywna", "łamiąca reguły przyzwoitości" - tak politolodzy i publicyści oceniali tegoroczną kampanię wyborczą do parlamentu. Znalazło to odzwierciedlenie w liczbie procesów prowadzonych w sądach w trybie wyborczym. Jak sprawdził Konkret24, było ich ponad 120 - o ponad jedną trzecią więcej niż cztery lata wcześniej.

Procesy w trybie wyborczym: wzrost o jedną trzecią. Kto przegrał, kto wygrał?  

Procesy w trybie wyborczym: wzrost o jedną trzecią. Kto przegrał, kto wygrał?  

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Uczeń w Kanadzie - według małopolskiej kurator Barbary Nowak - miał zostać aresztowany, bo "powiedział, że są dwie płcie". Zaś nauczyciel w Irlandii miał zostać uwięziony, bo nie chciał się zwracać do uczniów "wedle płci". Obie opowieści są nieprawdziwe.

Barbara Nowak o "aresztowaniu ucznia" w Kanadzie i "uwięzieniu nauczyciela" w Irlandii. To fake newsy

Barbara Nowak o "aresztowaniu ucznia" w Kanadzie i "uwięzieniu nauczyciela" w Irlandii. To fake newsy

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

W dyskusji o pomysłach na skrócenie kolejek do lekarzy specjalistów poseł PiS Radosław Fogiel przypominał, że rząd Zjednoczonej Prawicy zniósł limity do lekarzy. A jego zdaniem Koalicja Obywatelska nie proponuje nic nowego, jeśli chodzi o kolejki do lekarzy. To prawda, PiS limity zniósł - ale mimo tego kolejki są jeszcze dłuższe. Eksperci wyjaśniają ten paradoks.

Fogiel: "znieśliśmy limity do specjalistów". A kolejki wzrosły. Dlaczego?

Fogiel: "znieśliśmy limity do specjalistów". A kolejki wzrosły. Dlaczego?

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Politycy Zjednoczonej Prawicy oskarżają Szymona Hołownię, że "wypuścił na wolność" Włodzimierza Karpińskiego, "realizując politykę bezkarności". Tylko że marszałek Sejmu nie może zwalniać z aresztu i nie dzięki niemu Karpiński został wypuszczony. Prawnicy wyjaśniają, o co chodziło z pismem marszałka.

Hołownia "wyciągnął na wolność Karpińskiego"? Nie, prokuratura

Hołownia "wyciągnął na wolność Karpińskiego"? Nie, prokuratura

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Po wielu miesiącach zwłoki Ministerstwo Sprawiedliwości opublikowało dane dotyczące długości postępowań sądowych w 2022 roku. Wobec 2021 roku wyglądają optymistycznie, ale porównanie to zaciemnia okres pandemii, gdy sądy miały ograniczone możliwości pracy. Jeśli spojrzeć na cały okres rządów Zjednoczonej Prawicy, to po siedmiu latach sprawy w polskich sądach każdego szczebla trwają dłużej, w niektórych kategoriach nawet o ponad cztery miesiące.

Ziobro: "wyraźny postęp" w sądach. Dane: sądy od rządów PiS pracują wolniej

Ziobro: "wyraźny postęp" w sądach. Dane: sądy od rządów PiS pracują wolniej

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci osiąga nagranie z relacji polskiej telewizji, które rzekomo pokazuje, jak prezydent USA Joe Biden upadł ze schodów, wychodząc w Warszawie z samolotu. Film jest prawdziwy, ale nie przedstawia sytuacji z udziałem prezydenta.

"Biden spadł ze schodów samolotu"? Nie, to nie on

"Biden spadł ze schodów samolotu"? Nie, to nie on

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Publicysta tygodnika "Sieci" Michał Karnowski oburzył się, gdy w serwisie X opublikowano fotografię sprzed lat, na której pozuje on z chorągiewką z napisem www.tusk.pl. Nie ma jednak wątpliwości: zdjęcie jest autentyczne.

Michał Karnowski: "ordynarny fotomontaż". Ale to jego prawdziwe zdjęcie

Michał Karnowski: "ordynarny fotomontaż". Ale to jego prawdziwe zdjęcie

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Pierwszym krokiem w przywracaniu praworządności w Polsce po rządach PiS była wymiana polityków w Krajowej Radzie Sądownictwa. Nowy Sejm na pierwszym posiedzeniu wybrał czterech nowych posłów do zasiadania w tej instytucji. Ale problem do rozwiązania jest dużo trudniejszy. Prawnicy tłumaczą, czy i jak da się neo-KRS naprawić.

Krajowa Rada Sądownictwa wciąż jest "neo". Jak długo jeszcze?

Krajowa Rada Sądownictwa wciąż jest "neo". Jak długo jeszcze?

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

"Ktoś wie i mi wytłumaczy?", "co on daje w łapkę?" - pytali internauci, komentując nagranie z obchodów Święta Niepodległości, na którym widać prezydenta wręczającego coś żołnierzom. Jak się okazuje, sposób wręczania tego przedmiotu nie jest przypadkowy i jest on cenną pamiątką dla żołnierza.

Prezydent Duda dziękuje żołnierzom. "Co on im tam daje do ręki"?

Prezydent Duda dziękuje żołnierzom. "Co on im tam daje do ręki"?

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Minister rodziny Marlena Maląg przekonuje, że "główną przyczyną spadku liczby urodzeń jest spadek liczby kobiet w wieku rozrodczym". Badacze - także ci, na których pracach oparto rządową strategię demograficzną - zwracają uwagę, że czynników decydujących o tym, iż Polki odkładają decyzję o posiadaniu dziecka, jest jednak dużo więcej.

Maląg podaje "główną przyczynę" spadku liczby urodzeń. A jak jest naprawdę?

Maląg podaje "główną przyczynę" spadku liczby urodzeń. A jak jest naprawdę?

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

"Czy zdajecie sobie państwo sprawę, że po zmianie prawa Unii będzie możliwość nałożenia nowych podatków?" - mówił Mateusz Morawiecki w Sejmie 13 listopada. Ostrzegał przed planowanymi zmianami traktatów Unii Europejskiej, bo te zmiany mają rzekomo pozbawić Polskę suwerenności. Wyjaśniamy, o co chodzi z podatkami.

Morawiecki straszy "nałożeniem nowych podatków" przez UE. To manipulacja

Morawiecki straszy "nałożeniem nowych podatków" przez UE. To manipulacja

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24