#MódlSięZaJaponię. Internetowa akcja pełna wsparcia i... fałszywych materiałów

Akcja związana z japońskim tajfunem czasami jest opatrywana błędnymi zdjęciamiKIMIMASA MAYAMA/PAP/EPA/Twitter

Tajfun Hagibis uderzył w Japonię – to fakt. Żeby okazać solidarność z Japończykami, w serwisach społecznościowych zorganizowano akcję #PrayforJapan (z ang. #MódlsięzaJaponię), w ramach której każdy może przekazać swoje wsparcie poszkodowanym. Nagrania gwałtownych zjawisk atmosferycznych, które mają pokazać potęgę żywiołu, nie zawsze pochodzą jednak z Japonii i niekoniecznie zostały wykonane w tym roku.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Hagibis w języku tagalog, używanym na Filipinach, oznacza "prędkość". Po informacjach spływających z Japonii nie trudno domyślić się, skąd wzięto tę nazwę dla opisania tajfunu.

W poniedziałek 7 października w ciągu kilku godzin stał się supertajfunem – wiatr wiał z prędkością ok. 260 km/h, a w porywach dochodził nawet do 315 km/h.

Przygotowania do nadejścia tajfunu Hagibis
Przygotowania do nadejścia tajfunu HagibisPAP/EPA

W sobotę Hagibis uderzył w japońskie wybrzeże i pochłonął już dwie ofiary śmiertelne. W prefekturze Chiba na wschód od Tokio w przewróconym samochodzie zginął 40-letni mężczyzna. W całej Japonii do tej pory ewakuowano ponad milion osób. Siła Hagibis jest słabsza niż w pierwszych dniach - średnia prędkość wiatru osiąga 130 kilometrów na godzinę, ale porywy momentami wieją z prędkością dochodzącą do 185 km/h.

Wraz z docieraniem kolejnych przekazów o sytuacji w Japonii, w serwisach społecznościowych zainaugurowano akcję oznaczoną hashtagiem #PrayforJapan. Często oznacza się nim filmiki, które rzekomo mają pokazywać skalę żywiołu szalejącego na Dalekim Wschodzie. s

Japonia, ale 2018

"Niezwykle silny tajfun Hagibis..! Do wszystkich w Japonii, trzymajcie się, proszę. #PrayforJapan #SaveJapan" – twitterowy wpis o takiej treści polubiły 2,7 tys. osób, a następne ponad 2,8 tys. podały dalej (stan na moment publikacji tego artykułu).

Ten opis był komentarzem do nagrania, na którym widać, jak tajfun zrywa dachy, przewraca drzewa i samochody. Na filmik nałożony jest sporej wielkości napis #PrayforJapan. Statystyki Twittera pokazują, że nagranie wyświetlono ponad 667 tysięcy razy.

Na nieścisłość we wpisie zwrócił jednak uwagę portal hoaxeye.com, który zajmuje się śledzeniem fałszywych treści w sieci. Za pomocą swojego oficjalnego twitterowego konta podał, że nagranie może i przedstawia japoński tajfun, ale nie jest to tegoroczny Hagibis, a zeszłoroczny Jebi.

Własna weryfikacja nagrania jest o tyle utrudniona, że naniesiony napis "PrayforJapan" nie pozwala odnaleźć oryginalnego filmu za pomocą narzędzi do analizy grafiki dostępnych w internetowych wyszukiwarkach. Dobrym sposobem okazuje się jednak proste wyszukanie frazy "Typhoon Jebi" w zakładce "Filmy" wyszukiwarki Google. Trzecim najpopularniejszym wynikiem jest filmik w serwisie YouTube zatytułowany "Typhoon Jebi hits Osaka, Japan – September 4, 2018" (ang. Tajfun Jebi uderza w Osakę - Japonia - 4 września 2018). To właśnie jego część została wykorzystana przy stworzeniu rzekomego nagrania tajfunu Hagibis.

Tajfun Jebi na przełomie sierpnia i września 2018 roku dotknął terytorium Japonii, Tajwanu i Marianów. Prędkość wiatru dochodziła do 280 km/h, a żywioł pochłonął łącznie 17 ofiar. Był najsilniejszy od 25 lat, choć meteorolodzy przewidują, że Hagibis przebije go pod tym względem.

Nie Japonia, tylko Delaware w USA

Zdecydowanie łatwiejsze do zweryfikowania niż nagranie z nałożonym tekstem były natomiast zdjęcia imponujących zjawisk na niebie, które również opatrzono hashtagiem #PrayforJapan. "Piękny smutek" – dodał autor popularnego wpisu.

Na pierwszej fotografii widać ulicę z japońskimi napisami na szyldach, nad którą rozpościera się fioletowe niebo. To zdjęcie jest autentyczne. Zostało wykonane w piątek wieczorem w japońskiej Osace. Wskazują na to dwa elementy: dokładne miejsce można ustalić z pomocą napisów na szyldach budynku, a podobne zdjęcia fioletowego japońskiego nieba zamieszczano tego dnia także z innych miejsc w Osace.

To piękne zjawisko nie oznacza jednak nic dobrego – taki kolor nieba występuje właśnie w czasie, kiedy dany obszar nawiedza tajfun.

Do wpisu załączono jednak także drugie zdjęcie, przedstawiające niezwykłe ułożenie chmur, wskazujące na występowanie gwałtownego zjawiska atmosferycznego.

Jak odnotował portal HoaxEye, nie pochodzi ono z Japonii, a ze Stanów Zjednoczonych. Jako że zdjęcie nie zostało w żaden sposób zmanipulowane, jego źródło można znaleźć w wyszukiwarkach obrazu takich jak TinEye. Podpowiada ona, że fotografia pochodzi z dziennika "The Washington Post", który opisał zjawisko "wału szkwałowego" – szczególnej formy chmury, jaka wystąpiła w mieście Rehoboth Beach w stanie Delaware w sierpniu tego roku.

Takie chmury powstają na granicy burzowych frontów atmosferycznych i zapowiadają intensywne porywy wiatru, tzw. szkwały, oraz gwałtowne opady.

Nie Japonia, tylko Hongkong. Nie 2019, tylko 2018

Jeszcze innym materiałem, w którym miejsce i czas nie odpowiadały tym deklarowanym we wpisie, był filmik opatrzony komentarzem: "O boże, moje wymarzone państwo. Bądźcie bezpieczni, proszę. #SaveJapan #PrayforJapan". Został polubiony przez 2 tysiące osób i podany dalej przez ponad 1,5 tysiąca.

Na krótkim, 4-sekundowym nagraniu widać tajfun, w którym wiatr z ogromną prędkością niesie po drodze duże masy wody.

Jednak już w komentarzach internauci zwracali uwagę, że wideo przedstawia inny tajfun niż ten nawiedzający właśnie Japonię. "To jest stary materiał filmowy z Hongkongu. To nie Japonia...", "Wideo w tweecie pochodzi z Hongkongu lol. To w Tsim Sha Tsui podczas tajfunu 10 kategorii sprzed dwóch lat" - pisali komentujący.

W pełni rację miał pierwszy z nich, ponieważ zarejestrowany na nagraniu tajfun Mangkhut przeszedł przez Hongkong, Wietnam, Filipiny i Tajwan między 7 a 17 września 2018 roku i nie był tajfunem dziesiątej, a piątej kategorii. Odwrócone wyszukiwania jakąkolwiek z klatek materiału potwierdza, że właśnie wtedy zaczął pojawiać się on w sieci.

16.09.2018 | Tajfun Mangkhut dotarł do Hongkongu
16.09.2018 | Tajfun Mangkhut dotarł do HongkonguFakty TVN

Osoby ze sprawnym okiem mogą dostrzec także, że napisy na tablicy umiejscowionej przy wejściu są w języku chińskim, a nie japońskim. Kantońska odmiana chińskiego jest drugim obok angielskiego językiem urzędowym w Hongkongu.

Tablica w języku chińskimTwitter

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; Zdjęcie główne: KIMIMASA MAYAMA/PAP/EPA/Twitter

Źródło zdjęcia głównego: KIMIMASA MAYAMA/PAP/EPA/Twitter

Pozostałe wiadomości

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki "zachęcił wszystkich kontrkandydatów" w wyborach prezydenckich do opublikowania oświadczeń majątkowych. Tylko że większość z nich to zrobiła, są publicznie dostępne. Jeden z kandydatów nie deklaruje własności żadnego mieszkania czy domu, inni mają po kilka mieszkań. Co jeszcze wiemy?

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

Spór o referendum w sprawie prawa aborcyjnego był jednym z gorętszych momentów debaty Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat. Marszałek Sejmu przekonywał, że w obecnej sytuacji "optymalne będzie referendum". Wyjaśniamy, dlaczego samo referendum nie przesądzi o zmianie prawa. 

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci generuje nagranie z fragmentem przemówienia Donalda Tuska w Holandii. Na jego podstawie internauci twierdzą, że polski premier o wybuch drugiej wojny światowej obwinił... Polskę. Lecz Tusk powiedział coś innego.

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki, odpowiadając na pytania dotyczące swoich mieszkań, zapewnił, że "nie ma nic do ukrycia". Mówił, że opublikuje swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. Tylko że zdaniem ekspertów już może to zrobić. Oto dlaczego zależy to od samego prezesa IPN.

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą dwa niemal identyczne zdjęcia z uroczystości w ogrodzie Białego Domu. Na jednym z nich wśród gości widać Karola Nawrockiego, na drugim - w tym samym miejscu stoi zupełnie inny, nieznany mężczyzna. Sprawdziliśmy, które z tych zdjęć jest autentyczne, a które jest przeróbką.

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+

"Niesamowite, Polska się budzi!" - ogłosił europoseł PiS Waldemar Buda, publikując zdjęcie dwóch plakatów na jakimś ogrodzeniu. Wynika z niego, że na jednym banerze ktoś "przeprasza za baner" obok z wizerunkiem Rafała Trzaskowskiego. Śmieszne? Przede wszystkim nieprawdziwe. Bazowe dla tej przeróbki zdjęcie istnieje i już wcześniej intrygowało internautów.

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen twierdzi, że Ukraińcy przebywający w Polsce w świadczeniach socjalnych dostają więcej, niż wpłacają do budżetu państwa w podatkach. Dostępne opracowania pokazują jednak coś odwrotnego.

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

W sieci rozchodzi się informacja, jakoby Polska była "rekordzistą" pod względem złożonych wniosków azylowych w tym roku. Przekaz ten podają dalej między innymi działacze Konfederacji i PiS. Jednak autor posta, który stał się źródłem tych doniesień, manipulacyjnie dobrał dane. I o czymś nie wspomniał.

Rekord wniosków o azyl w Polsce? Podwójna manipulacja

Rekord wniosków o azyl w Polsce? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Prezydent Andrzej Duda wykorzystał zaproszenie na konwencję Karola Nawrockiego w Łodzi, żeby chwalić osiągnięcia rządów Zjednoczonej Prawicy i skrytykować działania gabinetu Donalda Tuska. W niektórych kwestiach mijał się jednak z prawdą, wprowadzając opinię publiczną w błąd.

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Michał Wawer straszy "polskimi emeryturami dla Hindusów", czyli że ZUS będzie hojnie dopłacał do "skromnych indyjskich emerytur". Mechanizm tej manipulacji jest podobny, jak w fałszywej narracji o uprawnieniach emerytalnych dla Ukraińców. Chodzi o umowy o zabezpieczeniu społecznym, które Polska standardowo zawiera z wieloma krajami.

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

Źródło:
Konkret24

Wojna prezydenta Donalda Trumpa z Uniwersytetem Harvarda trwa. Według rozsyłanego w sieci przekazu w odwecie za zabranie uczelni funduszy jej władze odrzuciły aplikację najmłodszego syna Trumpa - Barrona. Jednak żadnych dowodów na tę teorię nie ma.

Harvard nie przyjął na studia syna Trumpa? Skąd taka plotka

Harvard nie przyjął na studia syna Trumpa? Skąd taka plotka

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24

"Jakaś masakra", "ekologia to fikcja" - komentują internauci film, który notuje miliony wyświetleń w sieci. Ma przedstawiać cmentarz elektrycznych skuterów. Co o nim wiemy?

"Cmentarz elektrycznych skuterów"? Niezupełnie

"Cmentarz elektrycznych skuterów"? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Posłowie i senatorowie PiS mieli wpłacać na partię minimum tysiąc złotych miesięcznie, europosłowie PiS - minimum pięć tysięcy. Tak zarządził Jarosław Kaczyński, gdy PiS nie dostał części subwencji. Konkret24 pozyskał rejestr wszystkich wpłat dla tej partii za 2024 rok. Oto kto wpłacił najwięcej, a kto w ogóle.

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Źródło:
TVN24+