Na polskim Twitterze krąży przekaz, jakoby od czerwca ukraińscy uchodźcy w Niemczech, którzy chcą nadal otrzymywać pomoc socjalną, powinni sprzedać auta droższe niż 7,5 tysiąca euro. Sprawdziliśmy, ile w tym prawdy i co było pretekstem do rozpowszechniania antyukraińskiej narracji.
Internauci informują o zmianie zasad udzielania pomocy finansowej uchodźcom w Niemczech. "Od 1 czerwca kończy się 'darmówka' w Niemczech dla ukraińskich uchodźców" (pisownia wpisów oryginalna) - ogłosił 7 maja jeden z użytkowników Twittera, publikując zdjęcie samochodu wyścigowego marki McLaren z ukraińskimi tablicami rejestracyjnymi. Dalej w poście autor przekonywał, że uchodźcy będą musieli zadeklarować wszystkie posiadane fundusze i własność osobistą. "Jeśli chodzi o samochody osobowe - jeśli koszt samochodu przekracza 7500 euro" - wyjaśniał. Internauci komentowali: "Jak tylko przytną 'darmówki' to Ukry będą wiały na wschód szybciej, niż wyjechali"; "Przyjadą do Polski".
"Zostaje Ukraińcom wynieść się do Polski"
"Nieprawdopodobne. Wiadomość dla Ukraińskich uchodźców w Niemczech. Jeśli wartość ich samochodu przewyższa €7500, to muszą go sprzedać i żyć za te pieniądze. Wszyscy co ukrywają majątek, a pobierają pomoc socjalną będą surowo karani. No cóż, zostaje Ukraińcom wynieść się do Polski" - to kolejny komentarz opublikowany kilka dni wcześniej na polskim Twitterze. Radykalniejsze opinie posypały się w odpowiedziach: "Proponuję iść krok dalej. Zacząć konfiskować każdemu Ukraińcowi auto, jeśli jest warte więcej niż jakaś kwota oraz pobierał socjal i z tego finansować socjal dla tych biedniejszych Ukrów" - skomentował jeden z internautów. "Turystyka by się skończyła na pewno" - odpowiedział inny twitterowicz. Kolejny opublikował w komentarzu zdjęcie luksusowych samochodów z ukraińskimi tablicami rejestracyjnymi - podobnych zdjęć (jak opisanego wcześniej mclarena) sugerujących dobrą sytuację materialną uchodźców z Ukrainy pojawiało się zresztą więcej.
Niektórzy internauci nie dowierzali jednak, że informacja jest prawdziwa. "To nie fejk? Jest oficjalne źródło?"; "Jakie jest źródło tej informacji (poza tym gościem)?" - dopytywali.
Sprawdziliśmy, na czym polegają zapowiadane w Niemczech od czerwca zmiany zasad udzielania uchodźcom pomocy finansowej. Czy rzeczywiście każdy uchodźca, który jest właścicielem samochodu o wartości co najmniej 7500 euro (równowartość ok. 35 tys. zł), "musi go sprzedać i żyć za te pieniądze"?
Pomoc dla tych, którzy nie są w stanie samodzielnie się utrzymać
Przeanalizowaliśmy artykuły o planowanych zmianach zasad. Publikowano je mniej więcej w tym samym czasie, co omawiane posty internautów. Na stronie internetowej rbb24, telewizji publicznej z Brandenburgii, napisano: "Od 1 czerwca uchodźcy z Ukrainy mają otrzymywać za pośrednictwem urzędów pracy świadczenia przewidziane w Kodeksie socjalnym, tj. zasiłek dla bezrobotnych II (Hartz IV) lub pomoc społeczną". Serwis rbb24 wyjaśnia, że odpowiedzialność za wypłacanie uchodźcom świadczeń przejmą urzędy pracy, wcześniej było to zadaniem urzędów zajmujących się opieką społeczną.
Więcej informacji podaje strona germany4ukraine.de prowadzona przez federalne Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Ojczyzny. Jak wyjaśniono, obecnie pomoc i świadczenia socjalne są udzielane na podstawie ustawy o świadczeniach dla osób ubiegających się o nadanie statusu uchodźcy (Asylbewerberleistungsgesetz). Od 1 czerwca podstawą prawną udzielania świadczeń stanie się niemiecki Kodeks socjalny (Sozialgesetzbuch, SGB). Warunkiem otrzymania świadczeń jest uzyskanie zezwolenia na pobyt w celu ochrony czasowej, a także spełnianie pozostałych wymogów opisanych w kodeksie.
Na stronie jest też informacja, że świadczenia na zabezpieczenie minimum socjalnego są wypłacane tylko osobom potrzebującym pomocy - które nie są w stanie pokryć kosztów utrzymania z dochodów lub majątku. "Przy ocenie zapotrzebowania na pomoc bierze się więc pod uwagę własne dochody i majątek, jeśli są one rzeczywiście dostępne. Dochód i majątek nie są w pełni uwzględniane; różne dodatki będą miały zastosowanie" - zaznaczono. Ostatnie zdanie oznacza, że niemieckie władze nie będą brały pod uwagę majątku zostawionego w Ukrainie.
Urzędy uwzględnią majątek o wartości powyżej 60 tys. euro
Czy w związku z nowymi przepisami uchodźcy mający auto lub inny majątek ruchomy wart więcej niż 7500 euro będą musieli go sprzedać i utrzymywać się z uzyskanych środków? Zapytaliśmy o to niemieckie federalne Ministerstwo Pracy i Spraw Socjalnych (BMAS). W przesłanej nam odpowiedzi resort informuje, że wysokość świadczeń jest ustalana na podstawie tych samych wymogów prawnych, co w przypadku innych osób potrzebujących pomocy mieszkających w Niemczech - niezależnie od ich narodowości i pochodzenia. "O tym, czy dana osoba potrzebuje pomocy, a jeśli tak, to w jakim zakresie, decydują przede wszystkim jej dochody i majątek" - czytamy w odpowiedzi. Zasada ta obowiązuje również przy ubieganiu się o pomoc na podstawie przepisów ustawy o świadczeniach dla osób ubiegających się o nadanie statusu uchodźcy.
Czy przepisy o szacowaniu wartości majątku wpłyną jakoś na sytuację uchodźców z Ukrainy? "Aktywa i dochody nadające się do wykorzystania są prawdopodobnie niedostępne dla grupy osób, których dotyczy ten problem" - odpowiedział resort. Zwraca uwagę, że w SGB II i SGB XII obowiązują teraz szczególne zasady wprowadzone z uwagi na pandemię COVID-19. Liczby rzymskie oznaczają numery ksiąg w kodeksie socjalnym; SGB II jest podstawą wypłacania zasiłku Hartz IV i zasiłku socjalnego, a SGB XII określa wsparcie w zakresie środków na utrzymanie i podstawową emeryturę z tytułu starości i zmniejszonej zdolności do pracy zarobkowej.
Te szczególne zasady związane z koronawirusem mówią, że "przez okres sześciu miesięcy brane są pod uwagę tylko aktywa o znacznej wartości, tj. o wartości 60 000 euro lub wyższej w przypadku osób fizycznych". "Oznacza to, że odzyskiwanie środków z pojazdów nie powinno być regularnie rozważane" - podkreśla resort w odpowiedzi do Konkret24. Wynika z niej, że szczegóły dotyczące weryfikacji uprawnień uchodźców do świadczeń są jeszcze opracowywane. Według federalnego resortu pracy zmiana wprowadzana od 1 czerwca "nie doprowadzi zatem do pogorszenia warunków korzystania ze świadczeń".
Skąd w postach informacje o 7,5 tysiącach euro?
Z odpowiedzi niemieckiego resortu wynika więc, że przez co najmniej sześć miesięcy uchodźcy z Ukrainy mogą liczyć na utrzymanie dotychczasowych świadczeń, dysponując majątkiem o wartości przekraczającej nawet 60 tys. euro. Skąd jednak granica 7,5 tys. euro wartości samochodu, o której pisali autorzy omawianych wpisów?
Otóż według generalnej zasady wynikającej z przepisów niemieckiego kodeksu SGB beneficjenci niemieckiego zasiłku dla bezrobotnych nie mogą mieć samochodu o wartości wyższej niż 7,5 tys. euro. Jak wyjaśniono na stronie internetowej z poradami prawnymi steuertipps.de, wynika to z przepisów zawartych w paragrafie 12. SGB II i z orzecznictwa niemieckich sądów. Zgodnie z orzeczeniem Federalnego Sąd Socjalnego z 6 września 2007 roku (sprawa nr B 14/7b AS 66/06 R), samochód o wartości do 7,5 tys. euro jest uważany za "odpowiedni" dla każdego beneficjenta zasiłku dla bezrobotnych. Powtórzmy jednak: te ogólne przepisy zostały zmienione szczegółowymi przepisami okołopandemicznymi.
Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Twitter
Źródło zdjęcia głównego: Twitter