FAŁSZ

"Wiedeń przeciwko lockdownowi"? "Koncert Metalliki w Moskwie"? Ani jedno, ani drugie


"Ludzie, którzy pragną wolności", "Wiedeń się budzi" - komentują internauci zdjęcie, które ma przedstawiać tłum protestujących w stolicy Austrii przeciwko wprowadzonemu lockdownowi. "Antyszczepionkowi ignoranci chcą was nabrać" - ostrzegają z kolei ci, których zdaniem fotografia powstała na koncercie Metalliki w Moskwie 30 lat temu. Jedni i drudzy nie mają racji.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Niczym kula śniegowa przetacza się w ostatnich dniach w mediach społecznościowych - także w polskich - zdjęcie, na którym widać nieprzebrany tłumy ludzi na jakimś miejskim placu. Kolejni komentujący tę fotografię internauci dodają nowe interpretacje, ale dominuje ta, że fotografię zrobiono w Wiedniu i pokazuje ogromną skalę ostatniego protestu przeciwko obostrzeniom epidemicznym. Albowiem w związku z gwałtownym rozprzestrzenianiem się koronawirusa od północy z niedzieli na poniedziałek w Austrii rozpoczął się lockdown, który potrwa maksymalnie 20 dni. W tym czasie Austriacy mogą opuszczać domy jedynie w kilku określonych przypadkach. Te restrykcje rodziły sprzeciw.

"Tak było dzisiaj w Wiedniu"; "Wiedeń przeciwko lockdownowi"; "O kurczę. Wiedeń. Przeciwnicy szczepień"; "To ludzie, którzy pragną wolności"; "Wiedeń się budzi" - komentują rozchodzące się w sieci zdjęcie internauci, również polscy.

Jedni internauci twierdzą, że zdjęcie jest z Wiednia; inni, że z MoskwyTwitter

"Uważajcie". "To zdjęcie z koncertu Metalliki w Moskwie"

W reakcji na te wpisy inni internauci zaczęli weryfikować zdjęcie (jak się okaże, pobieżnie). Otrzymali, że przedstawia ono tłumy na koncercie Metalliki, który odbył się w 1991 roku w Moskwie. W swoich postach w mediach społecznościowych dlatego prostują przekaz tych, którzy rozsyłają to zdjęcie jako zrobione w Wiedniu, krytykują ich, a innych ostrzegają.

"Internauci publikują to zdjęcie z koncertu Metalliki z Moskwy, pisząc, że to wczorajszy protest z Wiednia. Uważajcie"; "To zdjęcie z koncertu Metalliki w Moskwie. Widzicie, w jaki sposób antyszczepionkowi ignoranci chcą was nabrać?"; "Około 1,6 mln osób zebrało się w 1991 roku na koncercie Metalliki 'Monsters of Rock' w Moskwie"; "To zdjęcie z koncertu Metalliki przed 20 laty" - informują w sieci.

A właściwie - dezinformują, ponieważ racji nie mają ani jedni, ani drudzy.

To jednak Moskwa, ale...

W sobotę, 20 listopada w Wiedniu protestowali przeciwnicy obostrzeń epidemicznych, głównie stronnicy prawicowo-populistycznej Austriackiej Partii Wolności. Dzień wcześniej władze Austrii poinformowały bowiem o wprowadzeniu 10-dniowego lockdownu z możliwością przedłużenia do 20 dni. Jak podała policja, protestujących w Wiedniu było ok. 30 tys.

Koncert Metalliki w 1991 roku w Moskwie, który został okrzyknięty jednym z największych w historii, odbył się po upadku muru berlińskiego w ramach słynnego festiwalu Monsters Of Rock. Miał być symbolem rozpoczęcia nowego rozdziału w historii Rosji. Na podmoskiewskim lotnisku Tuszyno zagrały wówczas Metallica i AC/DC. Wstęp był wolny. Według niektórych źródeł zebrało się tam wówczas nawet 1,6 mln osób. Koncert nadal można w całości obejrzeć w YouTube.Jednak popularne teraz w sieci zdjęcie nie przedstawia ani protestu w Austrii, ani koncertu pod Moskwą. Z analizy przy pomocy odwróconego wyszukiwania obrazem wynika, że w tle widać budynki, które stoją przed moskiewskim placem Maneżowym, a więc jest to - jak pisze część internautów - stolica Rosji. Jak się okazuje, również rok wykonania zdjęcia się zgadza: 1991. Lecz nie powstało na rockowym koncercie 28 września.Pół roku wcześniej, 10 marca, na placu Maneżowym zebrało się - według niektórych szacunków - nawet pół miliona osób. Domagali się ustąpienia Michaiła Gorbaczowa, wyrażając jednocześnie poparcie dla Borysa Jelcyna i upadku Związku Radzieckiego. Była to największa antyrządowa demonstracja od 1918 roku w Rosji. Zdjęcie z tego wydarzenia, które teraz krąży w sieci, wykonał pracujący wówczas w agencji Associated Press Dominique Mollard.Co ciekawe, w lutym 2012 roku (a więc po 21 latach!) okazało się, że pierwotna wersja fotografii została przerobiona. Wówczas ustalił to Alan Taylor, starszy fotoedytor pracujący w portalu The Atlantic, który najpierw - jak twierdzi - nieświadomie opublikował przerobioną wersję. Skontaktował się z AP, a agencja przyznała mu wtedy rację. Okazało się, że część tłumu została powielona, by nie było widać tzw. flar, czyli efektu zakłócającego obraz, który powstaje, gdy fotografuje się pod światło. "Jest to, mając na uwadze nasze zasady i wartości - niedopuszczalne" - przekazała agencja.Jak potem sprawdził Taylor, z bazy agencji usunięto przerobione zdjęcie i wstawiono nową wersję - bez żadnych poprawek. Każdy ją może teraz obejrzeć online. I to jest ta sama wersja, która krąży teraz w mediach społecznościowych.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Dominique Mollard/AP/EAST NEWS

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24