FAŁSZ

Amerykańscy bezdomni zachęcani do walki w Ukrainie? To fałszywka

Źródło:
Konkret24

Jeśli masz dość życia na zasiłkach, możesz dołączyć do walczących w Ukrainie - plakaty z takim przekazem pojawiły się rzekomo w nowojorskim metrze. Bezdomni mieliby mieć możliwość wstąpienia do Legionu Międzynarodowego w Ukrainie. Tylko że plakat jest fake newsem.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Od początku kwietnia w mediach społecznościowych rozpowszechniane jest zdjęcie plakatu, na którym widać mężczyznę śpiącego na ławce lub krzesełku pojazdu komunikacji publicznej i napis w języku angielskim: "Jesteś zmęczony życiem na zasiłku? Dołącz do Międzynarodowego Legionu Obrony Ukrainy. Międzynarodowy status wolontariusza. Ubezpieczenie medyczne. Miesięczna pensja" (tłum. red.). Na dole plakatu widać numer telefonu i zachętę: "Dołącz do odważnych". Po prawej stronie są logotypy Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy (to właściwa nazwa Legionu - na plakacie nazwę podano z pomyłką) i Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy. W części postów internauci piszą, że to plakat z metra w Nowym Jorku, ale w innych - że chodzi o Wielką Brytanię.

"Bezdomni amerykańscy są zachęcani do walki z Rosjanami w Donbasie obietnicami miesięcznych zarobków" - napisał 4 kwietnia jeden z użytkowników Twittera, publikując zdjęcie z plakatem (pisownia postów oryginalna). Tweet miał 5,5 tys. wyświetleń i blisko 100 polubień. "Nowy Jork, metro: Masz dość życia na zasiłkach? Idź walczyć za Ukrainę" - tak plakat skomentowała kolejna twitterowiczka. Jeszcze inny podał go z opisem: "Masz dość życia? Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy wzywa amerykańskich bezdomnych do przyłączenia się do jej Legii Cudzoziemskiej, obiecując międzynarodowy status wolontariusza, ubezpieczenie medyczne i miesięczne płatności". Natomiast 10 kwietnia na Twitterze to samo zdjęcie opublikowano z informacją: "Ukraińcy podobno werbują bezdomnych Brytyjczyków na najemników do walki na froncie"; post miał ponad 3 tys. wyświetleń.

"Amerykański sen, reklama w nowojorskim metrze: Masz dość życia na zasiłkach? Idź walczyć na UPAdlinę Brawo demokracja USA" - to już komentarz z TikToka, opublikowany 4 kwietnia. Film z tym napisem wyświetlono 5,5 tys. razy, a ponad 150 internautów polubiło go.

FAŁSZ
Zdjęcie z fałszywym plakatem rozsyłane w sieciFacebook/TikTok/Twitter

W rzeczywistości ukraińskie władze nie mają nic wspólnego z plakatem. I raczej nigdy nie zawisł w nowojorskim metrze. Uderzające jest podobieństwo tego zdjęcia plakatu z innym niedawno rozsyłanym antyukraińskim fake newsem.

Ambasada Ukrainy w Waszyngotnie: "plakaty są nieprawdziwe"

Gdy w wyszukiwarkę obrazów Google wprowadziliśmy hasło "New York subway advertising" (reklama w metrze nowojorskim), żaden ze znalezionych obrazów nie przypominał techniki zamieszczania plakatów (ogłoszeń) pokazanej na rozsyłanej fotografii - czyli prostokątnych przezroczystych ramek, w które wsuwane są postery. Na pytanie Konkret24 odpisał Sean Butler, rzecznik Metropolitan Transportation Authority (MTA) - operatora nowojorskiego metra. "Nie wygląda to na przedmiot umieszczony w obrębie sieci MTA i nie jest dopuszczony do ekspozycji w sieci [metra]. Dlatego, gdyby został dostrzeżony przez pracownika MTA, podlegałby usunięciu" - przekazał nam Butler.

Wyniki wyszukiwania frazy "reklama w metrze nowojorskim" w GoogleGoogle

Numer telefonu widoczny na zdjęciu plakatu jest autentyczny - mogą się tam zgłaszać chętni do dołączenia do Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy pochodzący ze Stanów Zjednoczonych. Numer jest na stronie internetowej Legionu. Ten Legion stworzył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po rozpoczęciu pełnoskalowej agresji Rosji przeciw Ukrainie 24 lutego 2022 roku. W jego skład wchodzą obywatele państw trzecich. To, że zdjęcie plakatu jest fałszywką, zdradza pomylona nazwa jednostki, a także format zapisu numeru telefonu. Na plakacie numer poprzedzono międzynarodowym prefiksem 001 - a na autentycznym plakacie, skierowanym do amerykańskiego odbiorcy, zaczynałby się od jedynki.

Rzeczniczka ukraińskiej ambasady w Waszyngtonie potwierdziła Konkret24, że strona ukraińska nie ma z popularną w sieci fotografią nic wspólnego. "Plakaty, o które pan pyta, są nieprawdziwe. Ani Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy, ani Ministerstwo Obrony, ani ambasada nigdy nie stworzyły żadnych materiałów marketingowych dotyczących rekrutacji obywateli USA do Legionu" - przekazała nam Halyna Yusypiuk. Zaznaczyła, że zdarzenie będzie wyjaśniane przez lokalne organy bezpieczeństwa. Yusypiuk dodała, że od początku wojny tysiące Amerykanów zwracało się do ambasady z pytaniami dotyczącymi wstąpienia do Sił Zbrojnych Ukrainy. Wielu podpisało stosowny kontrakt z Ministerstwem Obrony Ukrainy. "Nie są najemnikami, którzy przyjeżdżają zarobić pieniądze. To ludzie, którzy podpisali oficjalny kontrakt z Siłami Zbrojnymi Ukrainy – ludzie dobrej woli, którzy pomagają Ukrainie w walce o naszą niepodległość" - tłumaczy Yusypiuk.

Przypadkowe podobieństwo?

Na ciekawy fakt zwrócił uwagę jeden z włoskojęzycznych użytkowników Twittera, który komentował poświęcony fałszywemu plakatowi artykuł serwisu Open. "Kiedy pojawił się ten plakat, pierwsze, co zauważyłem, to przypadkowe podobieństwo do innego wcześniejszego fejka. Ta sama tablica ogłoszeń" - napisał 7 kwietnia.

Internauta zwraca uwagę na podobieństwo dwóch fake newsów uderzających w UkraińcówTwitter

Internauta opublikował zdjęcie rozsyłane w sieci w lutym 2022 roku. Widać na nim taką samą foliową ramkę, jak tę wykorzystaną na fałszywym plakacie rekrutacyjnym. W ramce jest krótka informacja w języku niemieckim skierowana do stażystów z Ukrainy. Zawiera poradę, by nie używali swastyki lub innych symboli związanych z faszyzmem. Na informacji jest logo niemieckiego Federalnego Ministerstwo Obrony. Fake newsa opublikowała 21 lutego jedna z polskojęzycznych użytkowniczek Twittera: "Żołnierze ukraińscy, którzy przybyli do Niemiec na szkolenie w zakresie obsługi pojazdów opancerzonych, zostali powitani taką notatką" - napisała.

FAŁSZ
Fake news o informacji kierowanej do Ukraińców w Niemczech. Na zdjęciu widoczna taka sama ramka, jak w omawianej fałszywceTwitter

Podobny antyukraiński przekaz regularnie rozsyłają konta publikujące rosyjską propagandę. Celem takiej działalności jest zdyskredytowanie Ukrainy i Ukraińców, a także osłabienie poparcia dla wojny obronnej tego kraju po rozpoczęciu rosyjskiej pełnoskalowej inwazja 24 lutego 2022 roku.

7 kwietnia plakat z rzekomo nowojorskiego metra jako fałszywy zweryfikował też serwis Fakenews.pl.

Aktualizacja 13 kwietnia 2023 roku

Na rozpowszechnianym w sieci zdjęciu, obok fałszywego plakatu, widać fragmenty dwóch innych ogłoszeń. Na jednym z nich widać numer telefonu Departamentu Pracy amerykańskiego stanu Idaho (pełni m.in. rolę urzędu pracy). "Żaden taki plakat nie wisiał w biurze Departamentu Pracy Idaho. Nie mam pojęcia, skąd pochodzi to zdjęcie, ale Departament Pracy Idaho nie miał z nim nic wspólnego" - napisała 12 kwietnia w mailu do Konkret24 dyrektorka departamentu Jani Revier.

Autorka/Autor:Krzysztof Jabłonowski

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/Twitter

Pozostałe wiadomości

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24