FAŁSZ

Ministerstwo kultury "kategorycznie odmówiło" Ukrainie pomocy w ratowaniu dzieł sztuki? Resort dementuje

Źródło:
Źródło: Konkret24
W tajemnicy i na sygnale. Paweł Napierała o transporcie obrazów Malczewskiego
W tajemnicy i na sygnale. Paweł Napierała o transporcie obrazów MalczewskiegoTVN24
wideo 2/4
W tajemnicy i na sygnale. Paweł Napierała o transporcie obrazów MalczewskiegoTVN24

Polski resort kultury miał odmówić pomocy Ukrainie "przy opracowaniu planu i zabezpieczeniu dobytku kulturowego" - taki przekaz rozchodzi się w mediach społecznościowych. Nie jest prawdziwy. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego dementuje "ten wyjątkowo obrzydliwy fake news".

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

"Ukraina poprosiła 7 państw o pomoc przy opracowaniu planu i zabezpieczeniu dobytku kulturowego, w tym dzieł sztuki. Polskie Ministerstwo Kultury, jako jedyne kategorycznie odmówiło" - napisał 8 lutego na Twitterze użytkownik przedstawiający się jako doktorant historii sztuki na Uniwersytecie Rzymskim La Sapienza. Dalej w wątku pisał: "Nadzoruje Galerie Sztuki Oprowadzam po Rzymie. Reprezentując z 3 osobami włoskie Min.Kul., pracujemy we Lwowie, wraz z delegacjami ministerialnymi pozostałych 5 państw i przedstawicielami rządu Ukrainy, nad stworzeniem 'mostu', który posłuży do wywozu arcydzieł, do bezpiecznych magazynów zagranicznych" (pisownia opisu i wszystkich tweetów oryginalna).

FAŁSZ
Fałszywy przekaz opublikowany na Twitterze 8 lutego 2023 rokuTwitter

"Polski rząd mimo odmowy pomocy, zablokował także możliwość tranzytu ukraińskich dóbr kulturowych, przez swoje terytorium. Tym samym utrudnia ratunek ich przed zrabowaniem przez Rosję. Brawo gliński, piz**o!" - stwierdził w kolejnym wpisie. "Argumentem był brak przestrzeni magazynowych, spełniających wymogi określone przez konserwatora zabytków" - pisał dalej. "Według strony ukraińskiej, chodzi o brak odpowiednich przestrzeni magazynowych, spełniających parametry wyznaczone przez konserwatora zabytków. Bzdura nieprawdopodobna" - dodał autor wątku, już w dyskusji z innymi twitterowiczami.

Informacja wywołała zainteresowanie internautów. Poszczególne wpisy o polskim resorcie kultury wyświetlono od 28 tys. do ponad 90 tys. razy. Część użytkowników komentowała: "Trzymam kciuki za misję. Ależ to jest draństwo"; "Kultura to dla rządu słowo nieznane…"; "Wstyd Dno"; "Podano powód?"; "Z jakiego powodu odmówiło?".

FAŁSZ
Fałszywa informacja rozchodziła się na TwitterzeTwitter

Po tym poście pojawiły się też kolejne z podobnym przekazem. Jednak część internautów pytała o źródło: "Skąd ta informacja?"; "Tak, źródło poproszę, bo średnio ma się to do dotychczasowych informacji"; "A skąd takie info? Szukam i nigdzie nie znajduję. Szczucie na Polaków w kontekście Ukraińców, ma słabe szanse na przebicie".

9 lutego w odpowiedzi na popularny wątek Katarzyna Zalasińska, dyrektor Narodowego Instytutu Dziedzictwa, napisała na Twitterze: "Wszystkie tu podane informacje są w całości nie prawdziwe. Dobrze widzieć po komentarzach, że Polacy coraz lepiej przygotowani na działania w zakresie dezinformacji. Pozdrawiam - Centrum Pomocy dla Kultury na Ukrainie".

I miała rację, bo rozsyłana w mediach społecznościowych informacja wydaje się być celową dezinformacją. Przekazują ją głównie anonimowi użytkownicy.

Ministerstwo kultury: "wyjątkowo obrzydliwy fake news"

O komentarz do informacji o rzekomej odmowie pomocy stronie ukraińskiej i rzekomym zablokowaniu przez nasz rząd tranzytu ukraińskich dóbr kulturowych przez terytorium Polski poprosiliśmy polskie i ukraińskie resorty kultury.

"Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego stanowczo dementuje ten wyjątkowo obrzydliwy fake news dotyczący rzekomej odmowy wsparcia ewakuacji ukraińskich dóbr kultury" - odpisała Anna Pawłowska-Pojawa, dyrektor Centrum Informacyjnego MKiDN. "Od samego początku rosyjskiej agresji na Ukrainę minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński pozostaje w bieżącym kontakcie z Ministrem Kultury i Polityki Informacyjnej Ukrainy, Panem Ołeksandrem Tkaczenką, a przedstawiciele ministerstwa współpracują bezpośrednio ze swoimi ukraińskimi odpowiednikami. Ostatnie spotkanie ministrów odbyło się 20 stycznia, a spotkanie ministra Glińskiego z ambasadorem Ukrainy w Polsce – przed niespełna tygodniem" - dodała.

Informacje o wsparciu udzielanym przez MKiDN i jego instytucje ukraińskiemu resortowi kultury można znaleźć na stronie ministerstwa. W listopadzie 2022 roku portal tvn24.pl informował, jak dzięki współpracy polskich i ukraińskich muzealników schronienie w Polsce znalazła kolekcja 34 obrazów Jacka Malczewskiego z Lwowskiej Narodowej Galerii Sztuki.

Anna Pawłowska-Pojawa pisze, że pierwszy transport z pomocą dla ukraińskich instytucji kultury dotarł do Lwowa 10 marca 2022 roku (rosyjska inwazja rozpoczęła się 24 lutego), a działalność w zakresie zabezpieczania dóbr kultury i dziedzictwa na Ukrainie prowadzą m.in. Centrum Pomocy dla Kultury na Ukrainie oraz Narodowy Instytut Dziedzictwa Kulturowego Za Granicą "Polonika". "Łącznie do końca 2022 roku Centrum w imieniu licznych instytucji Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (muzeów, archiwów, bibliotek, instytucji specjalistycznych) oraz własnym przekazało stronie ukraińskiej ponad 800 palet z materiałami zabezpieczającymi przeznaczonymi m.in. do translokacji wewnętrznej" - informuje dyrektor Centrum Informacyjnego MKiDN.

Odnosząc się do zarzutów dotyczących rzekomego blokowania tranzytu ukraińskich dóbr kulturowych przez terytorium Polski, wyjaśnia: "Trudno też nie widzieć absurdalności oskarżeń o blokowanie – zgodnego z prawem - wywozu lub przewozu dzieł z Ukrainy w obliczu tego, że dzieła ze zbiorów ukraińskich są prezentowane na wystawach w polskich instytucjach kultury – m.in. na wystawie 'Idę w świat i trwam' w Muzeum Narodowym w Poznaniu, na wystawie 'Miłość i obowiązek. Powstanie Styczniowe 1863' w Zamku Królewskim w Warszawie czy wreszcie na wystawie 'Ukraina. Pod innym niebem' w Centrum Sztuki Współczesnej – Zamek Ujazdowski". Podaje jednak przykłady ukraińskich dzieł sztuki, które wystawiane są w Polsce, nie odnosi się do sytuacji opisanej przez twitterowicza, czyli tranzytu ukraińskich dóbr kulturowych przez Polskę w celu umieszczenia ich w "bezpiecznych magazynach". Ale prawdziwości tej tezy internauty nie udało się nam potwierdzić.

Skontaktowaliśmy się z użytkownikiem Twittera, który opublikował głośny wątek. W prywatnej wiadomości zapytaliśmy o źródło informacji i wymienienie działań, w których polski resort kultury miał odmówić pomocy. 9 lutego odpisał: "Pozwolę sobie odpowiedzieć na Pani pytania po zakończonych obradach zespołu międzynarodowego, w którym uczestniczę we Lwowie. Powrócę do Pani dziś wieczorem. Z góry serdecznie dziękuję za zainteresowanie i podjęcie tematu". Ale już nic więcej nie odpisał, a 10 lutego profil został czasowo zawieszony.

Aktualizacja, 14 lutego 2023:

Już po opublikowaniu tekstu otrzymaliśmy odpowiedź na pytania Konkret24 z Ministerstwa Kultury i Polityki Informacyjnej Ukrainy. Resort dementuje fałszywe doniesienia, jakoby Polska odmówiła wsparcia dla ochrony ukraińskich dóbr kultury - czytamy w oświadczeniu, które opublikowano też na stronie resortu 10 lutego. "Pragniemy podkreślić, że od samego początku inwazji Rosji na Ukrainę na wielką skalę odpowiednie ministerstwa Ukrainy i Polski ściśle współpracują w zakresie ochrony dziedzictwa kulturowego Ukrainy oraz realizacji polityki informacyjnej" – stwierdza ukraiński resort.

Również "zdecydowanie potępia absurdalne i fałszywe oskarżenia o blokowanie legalnego wywozu lub transportu dzieł z Ukrainy" - przypomina, że prace z ukraińskich kolekcji są prezentowane na wystawach w polskich instytucjach kultury, m.in. m.in. na wystawie "Idę w świat i dalej" w Muzeum Narodowym w Poznaniu, na wystawie "Miłość i obowiązek. Powstanie styczniowe 1863 r." w Zamku Królewskim w Warszawie, na wystawie "Ukraina. Pod innym niebem" w Centrum Sztuki Współczesnej w Zamku Ujazdowskim.

Autorka/Autor:

Źródło: Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Sonia Bober/Muzeum Narodowe w Poznaniu

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24