FAŁSZ

Cała nieprawda o COVID-19 - uwaga na film "Plandemic"

"Plandemic" rozchodzi się w sieci mimo kasowania go przez serwisy

Internauci, w tym celebryci, udostępniają w mediach społecznościowych amerykański film dokumentalny zawierający nieudowodnione i fałszywe informacje związane z epidemią COVID-19. Wideo jest systematycznie kasowane przez serwisy, ale powraca, zamieszczane przez kolejnych użytkowników sieci. Także w polskim internecie.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Nieudowodnione teorie o COVID-19, fake newsy i zarzuty pod adresem naukowców. 26-minutowy film "Plandemic" pojawił się w sieci na początku maja jako zapowiedź dłuższego filmu dokumentalnego. Jego bohaterka dr Judy Mikovits jest przedstawiona jako autorka rewolucyjnych odkryć naukowych ujawniających prawdę o korupcji urzędników i wielkich koncernów farmaceutycznych.

Amerykańska biolog przekonuje, że zabiera głos z uwagi na dobro całych społeczeństw. "Jeśli nie zatrzymamy tego teraz, nie tylko możemy zapomnieć o republice i naszych wolnościach, ale o ludzkości, ponieważ zostaniemy zabici przez ten plan" – przekonuje.

W filmie powielono twierdzenia, które pojawiały się po wybuchu epidemii i były wielokrotnie opisywane jako nieprawdziwe albo nieudowodnione. Były też wyjaśniane przez serwisy fact-checkingowe. Chodzi m.in. o przedstawienie hydroksychlorochiny jako skutecznego leku na COVID-19, teorię o zmodyfikowaniu wirusa w laboratorium czy o zachętę do niestosowania masek i rękawiczek, bo są nieskuteczne w zapobieganiu rozprzestrzeniania się choroby.

Mimo ostrzeżeń w internecie, że "Plandemic" przedstawia manipulacyjne teorie, mimo usunięcia filmu przez YouTube, wideo wciąż pojawia się w sieci niczym viral.

"Cała prawda o COVID-19"

Najwcześniejsze wpisy odnoszące się do filmu "Plandemic" w polskim internecie datowane są na 5 maja. Odnośniki do filmu udostępnianego w YouTube pojawiały się na forach internetowych i na Facebooku.

Wideo można znaleźć na facebookowych stronach zamieszczających treści o sensacyjnym zabarwieniu, często sugerujące istnienie spisku elit i wielkich koncernów. Przykładem jest strona "Odkrywamy zakryte". Obok filmu "Plandemic" zamieszczono na niej m.in. nagranie "Podstępny plan zniszczenia ludzkości" opisujące zamiar stworzenia rządu światowego kontrolującego losy ludzkości przez niewymienione z nazwy potężne siły.

Kopie filmu pojawiały się też w grupach na Facebooku takich jak "Nie wierzę w Koronawirusa - Grupa wsparcia / NIE JESTEŚ SAM". Jej użytkownicy zamieszczali linki do filmu na YouTube i na facebookowych stronach. Link do filmu pojawił się też na facebookowej stronie "Głos gminny", gdzie podano go dalej ponad 8 tys. razy. "Cała prawda o COVID-19! Wyślij ten film Szumowskiemu!" - zachęcano w opisie.

Komentujący wyrażali podziw dla rzekomego ujawnienia prawdy przez autorów filmu. "Kłamstwo nigdy nie stanie się prawdą, zawsze będzie kłamstwem. Ważne, żeby więcej Ludzi przebudziło się i przestało wierzyć w kłamstwa"; "Dlaczego nikt nie prześle tego rządzącym? Temu kto wprowadził te duszące i nie pozwalające oddychać maseczki? Przecież Ktoś musi wpłynąć na to aby tych maseczek nie było, bo sami się pozarażamy wszyscy" - pisali internauci.

Film "Plandemic" zyskał popularność także wśród celebrytów. "Dwa tygodnie temu umieściłam tu film warty uwagi w temacie korony. Dziś dzielę się z Wami kolejnym - 'Plandemia', który usuwany jest z prędkością światła. Ciekawe czemu?" – napisała na swoim profilu na Instagramie Doda, czyli piosenkarka Dorota Rabczewska.

Link do filmu zamieścił też znany propagator medycyny alternatywnej Jerzy Zięba. Udostępniane przez niego fałszywe informacje dotyczące COVID-19 opisywaliśmy już w Konkret24.

"Pobrałam. Zapisałam, gdyby usunęli"

W większości wpisów dotyczących filmu "Plandemic" jest wezwanie do jego kopiowania i zamieszczania w różnych internetowych społecznościach. Internauci sugerują, że film jest usuwany ze względu na propagowanie treści niekorzystne dla wielkich koncernów takich jak Google czy Facebook.

Większość komentarzy pod filmem na stronie "Odkrywamy zakryte" dotyczy właśnie kopiowania. "Pobrałam. Zapisałam, gdyby usunęli" - napisała jedna z internautek. "Obejrzałam i wysłałam wszędzie do wszystkich znajomych i rodzinki"; "Zdążyłem go zabrać z Youtube'a i mam z napisami całe 29 minut" - pisali inni.

W opisie filmu na facebookowej stronie "Głos gminny" jest apel: "Uwaga: Jeśli reprezentujesz środowiska bądź instytucje czy firmy prywatne, dla których treść filmu może być niekorzystna to informujemy Cię, że zamykanie tej strony nic nie pomoże, film rozchodzi się w sieci lawinowo".

YouTube, Facebook i Vimeo deklarują usuwanie nagrań na bieżąco z uwagi na zawarte w "Plandemic" nieudowodnione i fałszywe informacje dotyczące epidemii COVID-19. Przy filmach kasowanych przez YouTube pojawia się informacja: "Ten film został usunięty z powodu naruszenia Warunków korzystania z usługi YouTube".

Rzecznik prasowy Vimeo powiedział CBS News, że Vimeo "zdecydowanie stoi na straży bezpieczeństwa platformy przed treściami rozpowszechniającymi szkodliwe i wprowadzające w błąd informacje dotyczące zdrowia". "Sugerowanie, że noszenie maski może spowodować chorobę, może doprowadzić do bezpośredniej szkody, więc usuwamy film" - napisały w oświadczeniu służby prasowe Facebooka.

Według portalu The Verge film miał ponad 8 mln wyświetleń na platformach społecznościowych, jedna wersja usunięta z YouTube zdążyła odnotować 7,1 mln wyświetleń.

Sygnalistka kontra koncerny?

Punktem wyjścia produkcji jest zmanipulowana wersja historii konfliktu Judy Mikovits ze światem nauki. Bohaterka "Plandemic" jest biologiem. U szczytu kariery zajmowała kierownicze stanowisko w Whittemore Peterson Institute zajmującym się badaniami nad zespołem chronicznego zmęczenia – chorobą objawiającą się długotrwałym zmęczeniem uniemożliwiającym normalne funkcjonowanie w społeczeństwie.

"Plandemic" zaczyna się od przywołania wydarzeń z 2009 roku. Narrator sugeruje dramatyczne konsekwencje rzekomo wywołane publikacją przez Mikovits pracy o przełomowym znaczeniu naukowym.

U szczytu kariery opublikowała głośny artykuł w czasopiśmie "Science". Tekst zszokował społeczność naukową po ujawnieniu, że powszechne użycie tkanek zwierzęcych i ludzkich tkanek płodowych wywołuje niszczycielskie plagi przewlekłych chorób. Za ujawnienie ich śmiercionośnych sekretów od tej pory przedstawiciele wielkich firm farmaceutycznych prowadzą z nią wojnę. Słowa narratora w filmie

Judy Mikovits opowiada o swoim pobycie w więzieniu. Widz może odnieść wrażenie, że była to bezpośrednia przyczyna publikacji artykułu. Kobieta twierdzi, że była przetrzymywana w więzieniu bez postawienia zarzutów. Oraz że podrzucono jej materiały i oskarżono o kradzież własności intelektualnej. Przekonuje, że została pozbawiona prawa do uczciwej obrony i pozbawiona dobrego imienia.

Burza po publikacji w "Science"

W rzeczywistości artykuł, który w 2009 roku Mikovits wraz z zespołem współpracowników opublikowała w "Science", musiał zostać wycofany ze względu na niedostateczną wartość naukową. Opisanych w nim badań wpływu retrowirusa XMRV na zespół chronicznego zmęczenia nie udało się zweryfikować. Jeszcze przed wycofaniem artykułu Mikovits została zwolniona z pracy w Whittemore Peterson Institute.

W listopadzie 2011 roku Mikovits została aresztowana. Zarzucono jej przywłaszczenie notatników i próbek do badań z laboratorium byłego pracodawcy. W czerwcu kolejnego roku lokalny prokurator wycofał zarzuty kryminalne. Były pracodawca wygrał przeciwko Mikovits w postępowaniu cywilnym.

Historia Mikovits, pełna sensacyjnych zwrotów akcji i konfliktów ze światem nauki, zbudowała jej popularność wśród przedstawicieli ruchu antyszczepionkowego. Mikovits była przedstawiana jako sygnalistka ujawniająca prawdę o korupcji świata nauki.

Amerykański portal fact-checkingowy Snopes przytacza wypowiedzi Mikovits z 2018 roku, które zostały powielone w filmie "Pandemic". W wideo wyprodukowanym przez portal Natural News Mikovits łączyła swoje aresztowanie z ujawnieniem informacji o rzekomym zainfekowaniu wirusem milionów Amerykanów. W rzeczywistości praca naukowa Mikovits nie udowadniała, że retrowirus XMRV został przeniesiony na ludzi poprzez zanieczyszczoną krew i szczepionki. Badania zawierało takie spekulacje, wiążąc retrowirusa z zachorowaniami na zespół chronicznego zmęczenia – zweryfikowane przez świat nauki jako nieprawdziwe.

Wirus nie powstał w laboratorium

Powielona w "Plandemic" manipulacja historią konfliktu Judy Mikovits z jej byłymi pracodawcami i światem nauki to tylko punkt wyjścia do rozpowszechnianych w nagraniu niepotwierdzonych teorii lub wręcz fałszywych informacji dotyczących COVID-19. Treści te, powielone w wysokiej jakości produkcji filmowej i wsparte autorytetem Mikovits jako "przedstawicielki świata nauki", mogą stwarzać wrażenie wiarygodnych.

Na przykład teoria o sztucznym powstaniu SARS-CoV-2. "Nie użyłabym słowa, że on został stworzony, ale nie można powiedzieć, że on występuje naturalnie" – mówi w filmie Mikovits. "To bardzo jasne, że wirus został zmanipulowany. Ta rodzina wirusów została zmanipulowana i badana w laboratorium" – dodaje. Wspomina, że nie wie, czy efekt tych manipulacji opuścił laboratorium intencjonalnie czy przypadkowo.

Stanowisko Mikovits odnosi się do rozpowszechnianych od początku pandemii teorii o sztucznym pochodzeniu SARS-CoV-2. Większość naukowców skłania się ku przekonaniu o naturalnym pochodzeniu wirusa. Prawdopodobnie powstał on w organizmach zwierząt i przeniósł się na człowieka.

W lutym na portalu The Lancet opublikowano list naukowców, w którym teorię o nienaturalnym powstaniu wirusa nazwano spiskową. Sygnatariusze listu powołali się na badania publikowane w "Nature", "The New England Journal of Medicine", "Chinese Medical Journal" i w kilku innych źródłach prezentujących wiarygodne wyniki badań i ich omówienia. Artykuł nazywający teorie o pochodzeniu wirusa z laboratorium "nieprawdopodobnymi" opublikowano w "Nature" 17 marca 2020 roku. Podkreślono w nim, że struktury odpowiedzialne za przenoszenie wirusa na człowieka są odmienne od dotychczas badanych.

Badania nad lekiem na COVID-19
Badania nad lekiem na COVID-19tvn24 | tvn24

Nie ma leku na koronawirusa

W nagraniu powielono też popularne teorie dotyczące wykorzystania hydroksychlorochiny w leczeniu COVID-19. Sposób, w jaki twórcy filmu przedstawiają sprawę, może wywoływać fałszywe przekonanie, że lek jest skuteczny w walce z COVID-19. "To nie jest opowiadanie bajek, jeśli mamy tysiące stron danych mówiących, że to jest skuteczne przeciwko tej rodzinie wirusów" – twierdzi Jude Mikovits. "To potrzebne lekarstwo, a oni nie chcą go udostępnić ludziom" – dodaje.

Od wybuchu epidemii COVID-19 trwały badania nad wykorzystaniem w terapii chlorochiny i jej pochodnej hydroksychlorochiny. Wyniki badań przynosiły sprzeczne rezultaty, które nie pozwoliły na uznanie tego leku za skuteczny.

"Jeśli spojrzymy na ten związek w laboratorium jako związek przeciwko wirusowi, nie robi on wrażenia i najwyraźniej nie robi nic z wirusem. Robi natomiast coś z komórką" – mówił pod koniec kwietnia dr David Ho, pionier w leczeniu HIV, obecnie prowadzący badania nad SARS-CoV-2.

24 kwietnia amerykańska Agencja Żywności i Leków (Food and Drug Administration) ostrzegła przed stosowaniem hydroksychlorochiny lub chlorochiny w leczeniu COVID-19 poza szpitalem ze względu na ryzyko wystąpienia problemów z sercem. Agencja zaleca ścisły nadzór w czasie podawania tych leków.

Maseczki i rękawiczki zapobiegają rozwojowi epidemii

W filmie są również wypowiedzi lekarzy, którzy poddają w wątpliwość zalecenia amerykańskich Centrów Kontroli i Prewencji Chorób (Centers for Disease Control and Prevention, CDC) dotyczące zapobiegania rozprzestrzeniania się SARS-CoV-2. Przekonują o braku uzasadnienia dla dystansowania społecznego i noszenia masek na twarzy. Jednak tych lekarzy nie przedstawiono w nagraniu z imienia i nazwiska.

"Nie używamy masek. Dlaczego? Ponieważ rozumiemy mikrobiologię, rozumiemy immunologię i chcemy silnego układu odpornościowego" – mówi jeden z lekarzy. Dodaje, że ludzki układ odpornościowy jest przystosowany do ochrony organizmu przed bakteriami i wirusami, z którymi mamy do czynienia na co dzień. Podkreśla, że odporność organizmu spada zarówno w wyniku stosowania masek, jak i przy pozostawaniu w domach.

Wypowiedź dwóch medyków uzupełnia Judy Mikovits. "Noszenie maski dosłownie aktywuje twoje własne wirusy" – przekonuje. Odnosząc się do zamknięcia plaż, sugeruje, że zezwolenie na przebywanie w środowisku, w którym występują bakterie i mikroby, korzystnie wpływałoby na odporność ludzi.

Dwóch lekarzy, którzy przedstawili kontrowersyjne poglądy o stosowaniu obostrzeń w związku z COVID-19, to dr Daniel Erickson i dr Artin Massihi z Kalifornii. Nagranie ich wypowiedzi, zanim pojawiło się w "Plandemic", wirusowo rozchodziło się w amerykańskich mediach społecznościowych jako argument zwolenników poluzowania restrykcji.

Pytania o stosowanie maseczek
Pytania o stosowanie maseczektvn24 | tvn24

27 kwietnia American College of Emergency Physicians (ACEP) i American Academy of Emergency Medicine (AAEM) wydały wspólne stanowisko: "Te lekkomyślne i niesprawdzone rozważania nie reprezentują opinii środowiska medycznego i są niezgodne z obecnym stanem wiedzy o COVID-19". Obie organizacje podkreśliły, że fałszywe informacje o COVID-19 są niebezpieczne. Przestrzegły, że wszelkie stwierdzenia dr. Ericksona i Massihiego nie powinny być uwzględniane w podejmowaniu decyzji dotyczących walki z epidemią.

Ponieważ SARS-CoV-2 rozchodzi się drogą kropelkową, zaleca się dystansowanie społeczne i noszenie masek jako skuteczne środki powstrzymywania epidemii COVID-19. Chorobę przenoszą nie tylko osoby zdradzające jej symptomy, ale również te przechodzące ją bezobjawowo.

"Plandemic" a wolność słowa w USA

"Plandemic" kończy się refleksją o ograniczaniu wolności słowa we współczesnym świecie. "Odmienne głosy nie są już dozwolone w tym wolnym kraju. Nigdy nie myślałem, że doczekam takich czasów" – mówi prowadzący rozmowę. Judy Mikovits zgadza się z nim. Tę część filmu przeplatają fragmenty programów dużych amerykańskich stacji telewizyjnych: CNN, MSNBC, Fox News.

"To nie do zrozumienia. Nasze społeczeństwo może być tak ogłupione, że praktykowane są różne typy propagandy, byśmy się nawzajem nienawidzili" – podsumowuje Mikovits. Wyraża nadzieję, że przekazywane przez nią informacje będą wezwaniem do przebudzenia dla Amerykanów.

Jak donosił portal CNN w czwartek 7 maja książka Judy Mikovits "Plaga korupcji" znalazła się na pierwszym miejscu bestsellerów platformy Amazon. Chodzi o książkę, której okładkę pokazano w filmie "Plandemic". "Ta książka nie narusza naszych wytycznych dotyczących treści" – tak na zapytanie CNN odpowiedział rzecznik platformy sprzedażowej.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, TVN Meteo, Snopes, CBSNews; zdjęcie: Plandemic

Pozostałe wiadomości

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki "zachęcił wszystkich kontrkandydatów" w wyborach prezydenckich do opublikowania oświadczeń majątkowych. Tylko że większość z nich to zrobiła, są publicznie dostępne. Jeden z kandydatów nie deklaruje własności żadnego mieszkania czy domu, inni mają po kilka mieszkań. Co jeszcze wiemy?

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

Spór o referendum w sprawie prawa aborcyjnego był jednym z gorętszych momentów debaty Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat. Marszałek Sejmu przekonywał, że w obecnej sytuacji "optymalne będzie referendum". Wyjaśniamy, dlaczego samo referendum nie przesądzi o zmianie prawa. 

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci generuje nagranie z fragmentem przemówienia Donalda Tuska w Holandii. Na jego podstawie internauci twierdzą, że polski premier o wybuch drugiej wojny światowej obwinił... Polskę. Lecz Tusk powiedział coś innego.

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki, odpowiadając na pytania dotyczące swoich mieszkań, zapewnił, że "nie ma nic do ukrycia". Mówił, że opublikuje swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. Tylko że zdaniem ekspertów już może to zrobić. Oto dlaczego zależy to od samego prezesa IPN.

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą dwa niemal identyczne zdjęcia z uroczystości w ogrodzie Białego Domu. Na jednym z nich wśród gości widać Karola Nawrockiego, na drugim - w tym samym miejscu stoi zupełnie inny, nieznany mężczyzna. Sprawdziliśmy, które z tych zdjęć jest autentyczne, a które jest przeróbką.

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+

"Niesamowite, Polska się budzi!" - ogłosił europoseł PiS Waldemar Buda, publikując zdjęcie dwóch plakatów na jakimś ogrodzeniu. Wynika z niego, że na jednym banerze ktoś "przeprasza za baner" obok z wizerunkiem Rafała Trzaskowskiego. Śmieszne? Przede wszystkim nieprawdziwe. Bazowe dla tej przeróbki zdjęcie istnieje i już wcześniej intrygowało internautów.

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen twierdzi, że Ukraińcy przebywający w Polsce w świadczeniach socjalnych dostają więcej, niż wpłacają do budżetu państwa w podatkach. Dostępne opracowania pokazują jednak coś odwrotnego.

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

W sieci rozchodzi się informacja, jakoby Polska była "rekordzistą" pod względem złożonych wniosków azylowych w tym roku. Przekaz ten podają dalej między innymi działacze Konfederacji i PiS. Jednak autor posta, który stał się źródłem tych doniesień, manipulacyjnie dobrał dane. I o czymś nie wspomniał.

Rekord wniosków o azyl w Polsce? Podwójna manipulacja

Rekord wniosków o azyl w Polsce? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Prezydent Andrzej Duda wykorzystał zaproszenie na konwencję Karola Nawrockiego w Łodzi, żeby chwalić osiągnięcia rządów Zjednoczonej Prawicy i skrytykować działania gabinetu Donalda Tuska. W niektórych kwestiach mijał się jednak z prawdą, wprowadzając opinię publiczną w błąd.

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Michał Wawer straszy "polskimi emeryturami dla Hindusów", czyli że ZUS będzie hojnie dopłacał do "skromnych indyjskich emerytur". Mechanizm tej manipulacji jest podobny, jak w fałszywej narracji o uprawnieniach emerytalnych dla Ukraińców. Chodzi o umowy o zabezpieczeniu społecznym, które Polska standardowo zawiera z wieloma krajami.

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

Źródło:
Konkret24

Wojna prezydenta Donalda Trumpa z Uniwersytetem Harvarda trwa. Według rozsyłanego w sieci przekazu w odwecie za zabranie uczelni funduszy jej władze odrzuciły aplikację najmłodszego syna Trumpa - Barrona. Jednak żadnych dowodów na tę teorię nie ma.

Harvard nie przyjął na studia syna Trumpa? Skąd taka plotka

Harvard nie przyjął na studia syna Trumpa? Skąd taka plotka

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24

"Jakaś masakra", "ekologia to fikcja" - komentują internauci film, który notuje miliony wyświetleń w sieci. Ma przedstawiać cmentarz elektrycznych skuterów. Co o nim wiemy?

"Cmentarz elektrycznych skuterów"? Niezupełnie

"Cmentarz elektrycznych skuterów"? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Posłowie i senatorowie PiS mieli wpłacać na partię minimum tysiąc złotych miesięcznie, europosłowie PiS - minimum pięć tysięcy. Tak zarządził Jarosław Kaczyński, gdy PiS nie dostał części subwencji. Konkret24 pozyskał rejestr wszystkich wpłat dla tej partii za 2024 rok. Oto kto wpłacił najwięcej, a kto w ogóle.

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Źródło:
TVN24+