Koronawirus powstał w laboratorium? Naukowcy: to teorie spiskowe


Naukowcy przedstawiają dowody na naturalne pochodzenie SARS-CoV-2 i podkreślają, że teorie o celowym bądź przypadkowym stworzeniu wirusa w laboratorium są mało prawdopodobne. Prawie trzech na dziesięciu Amerykanów uważa jednak, że wirus jest dziełem człowieka.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Różne teorie o pochodzeniu koronawirusa pojawiały się w mediach tradycyjnych i społecznościowych już na początku 2020 roku. Wśród nich były głosy o przypadkowym bądź celowym stworzeniu wirusa w laboratorium. Wiele zawierało elementy typowe dla teorii spiskowych.

Naukowcy zdecydowanie skłaniają się ku przekonaniu o naturalnym pochodzeniu SARC-CoV-2. Wirus prawdopodobnie powstał w organizmach zwierząt i przeniósł się na człowieka.

Amerykanie o koronawirusie

Według wyników ankiety instytutu badawczego Pew Research Center, większość pełnoletnich Amerykanów – 43 proc. – skłania się ku przekonaniu o naturalnym pochodzeniu SARS-CoV-2.

29 proc. ankietowanych przekonują jednak teorie o wytworzeniu wirusa w laboratorium. 23 proc. uważa, że było to działanie celowe. 6 proc. twierdzi, że koronawirus powstał przypadkowo.

Przekonania o pochodzeniu koronawirusa są podobne u przedstawicieli obu płci. Nieco więcej mężczyzn skłania się ku przekonaniu o jego naturalnej proweniencji. Zwolenników teorii o sztucznym powstaniu wirusa jest niemal równo wśród kobiet i mężczyzn – odpowiednio 29 i 30 proc.

Ankieta Pew Research Center wskazuje również na popularność teorii w różnych grupach etnicznych. Najwięcej zwolenników teorii o sztucznym pochodzeniu wirusa jest wśród amerykańskich Latynosów – 39 proc.

Młodzi zwolennikami kontrowersyjnej teorii

Im młodsi respondenci, tym więcej zwolenników teorii o stworzeniu koronawirusa SARS-CoV-2 w laboratorium. Przekonanie o sztucznym pochodzeniu wirusa deklaruje 35 proc. ankietowanych w wieku od 18 do 29 lat, 31 proc. w wieku 30-49 lat, 29 proc. w wieku 50-64 lat i 21 proc. w wieku 65 lat i starszych. Ponad połowa amerykańskich seniorów skłania się ku teorii o naturalnym pochodzeniu wirusa. W grupie wiekowej 18-29 lat - 39 proc. ankietowanych.

Znaczące dysproporcje zauważalne są w przypadku kryterium wykształcenia. 65 proc. Amerykanów z wyższym wykształceniem uważa, że wirus powstał naturalnie. 19 proc. skłania się ku teorii o sztucznym pochodzeniu. W grupie ankietowanych o wykształceniu średnim lub niższym to odpowiednio 31 i 35 proc.

Wyniki ankiety pozwalają również na analizę popularności poszczególnych przekonań według preferencji politycznych respondentów. Więcej zwolenników teorii o powstaniu wirusa w laboratorium jest wśród wspierających bądź skłaniających się do Partii Republikańskiej – 37 proc. Wśród zwolenników demokratów takie przekonanie deklaruje 21 proc. ankietowanych.

Naukowcy: wirus powstał naturalnie

Świat nauki wyraźnie skłania się ku teorii o naturalnym pochodzeniu koronawirusa SARS-CoV-2. 19 lutego na stronach prestiżowego czasopisma "The Lancet" opublikowano stanowisko wspierające chińskich naukowców, ekspertów zdrowia publicznego i medyków zmagających się z epidemią COVID-19. "Szybka, otwarta i przejrzysta wymiana danych na temat tej epidemii jest obecnie zagrożona plotkami i błędnymi informacjami na temat jej źródeł" – podkreślono w oświadczeniu.

Autorzy apelu teorię o nienaturalnym powstaniu wirusa nazwali teorią spiskową. Podkreślili, że naukowcy z wielu krajów opublikowali i zanalizowali genom czynnika sprawczego ciężkiego ostrego zespołu ostrej niewydolności oddechowej – SARS-CoV-2 - i w przeważającej mierze doszli do wniosku, że ten typ koronawirusa pochodzi od dzikich zwierząt. Sygnatariusze apelu powołali się na badania publikowane w "Nature", "The New England Journal of Medicine", "Chinese Medical Journal" i w kilku innych źródłach publikujących wiarygodne wyniki badań i ich omówienia.

"Teorie spiskowe nie robią nic poza wywoływaniem strachu, pogłosek i uprzedzeń, które zagrażają naszej globalnej współpracy w walce z tym wirusem" – podkreślono w oświadczeniu.

Artykuł nazywający teorie o pochodzeniu wirusa z laboratorium "nieprawdopodobnymi" opublikowano w "Nature" 17 marca 2020 r. Podkreślono w nim, że struktury odpowiedzialne za przenoszenie wirusa na człowieka są odmienne od dotychczas badanych. Poza tym, w przypadku przeprowadzenia celowej manipulacji genetycznej prawdopodobnie wykorzystano by jedną z kilkunastu technik znanych specjalistom od genetyki molekularnej. "Dane genetyczne wskazują jednak niezbicie, że SARS-CoV-2 nie pochodzi od żadnego wcześniej użytego szkieletu wirusa" – podkreślili autorzy artykułu.

Bill Gates w centrum uwagi

Skąd jednak popularność teorii o sztucznym stworzeniu wirusa w laboratorium? Rozpowszechnianie jej w mediach społecznościowych jest tylko jednym z pasów transmisyjnych rozwoju koncepcji. Istotnym paliwem napędzającym mało wiarygodne twierdzenia jest powielanie ich przez polityków oraz osoby budzące zaufanie opinii publicznej.

Już w styczniu na łamach Konkret24 sygnalizowaliśmy istnienie rozpowszechnianej w Stanach Zjednoczonych teorii spiskowej, jakoby w stworzenie koronawirusa był zaangażowany były prezes Microsoftu Bill Gates.

"Nowa modna choroba zwana koronawirusem jest rozpowszechniana w nagłówkach. Zabawne, że patent na koronawirusa został złożony w 2015 i przyznany w 2018 roku" – napisał na Twitterze 22 stycznia popularny amerykański youtuber, którego wpis podano dalej blisko 5 tys. razy. Zamieścił również link do strony amerykańskiego urzędu patentowego.

Informacje zawarte na stronie nie odnosiły się jednak do nowego koronawirusa, a do innego, zaraźliwego tylko dla ptaków i trzody chlewnej. W laboratorium amerykańskiego Instytutu Pirbrighta utworzono żywego osłabionego koronawirusa na potrzeby badań nad szczepionką. Teoria o zaangażowaniu w przedsięwzięcie Billa Gatesa ewoluowała po odkryciu przez jej twórców faktu finansowania instytutu przez Fundację Billa i Melindy Gates. Rzeczniczka instytutu zaprzeczyła jednak, jakoby patent z 2015 był finansowany przez fundację.

Broń biologiczna

Autorzy opublikowanego 19 lutego raportu Blackbird.ai, amerykańskiej firmy świadczącej usługi informatyczne związane z wykorzystaniem sztucznej inteligencji, zidentyfikowali ponad 700 tys. tweetów, w których poruszono kwestię rzekomego wykorzystania koronawirusa jako broni biologicznej. 23 proc. tych treści zostało uznanych za zmanipulowane.

W opracowaniu wskazano na istnienie teorii według której wirus został celowo wytworzony w Wuhan. Raport wymienia wypowiedź amerykańskiego republikańskiego senatora Toma Cottona, która mogła sprzyjać rozwijaniu teorii.

Chodzi o słowa, które padły w wywiadzie dla Fox News. Cotton wspomniał, że niedaleko targu w Wuhan, który był wskazywany jako jedno z miejsc pojawienia się koronawirusa, znajduje się laboratorium zajmujące się ludzkimi chorobami zakaźnymi. Sam Tom Cotton wyjaśniał później, że zarzucenie mu rozpowszechniania teorii spiskowych jest nieuzasadnione, gdyż nie podawał twardych faktów, a mówił o istnieniu różnych teorii o pochodzeniu nowego wirusa.

Informacje łączące nowego koronawirusa i prace chińskich laboratoriów pojawiały się na amerykańskich blogach i podcastach. Jednym z nich był udostępniany w portalu YouTube program byłego doradcy prezydenta Donalda Trumpa, twórcy portalu Breitbart, Steve’a Bannona. Teoria mówiąca wprost o koronawirusie jako broni biologicznej chińskiej armii była rozpowszechniana na blogu Hal Turner Radio Show.

Teorie o sztucznym pochodzeniu wirusa mogły być wzmacniane i rozpowszechniane przez serię wypowiedzi chińskich urzędników. Analiza ekspertów amerykańskiego Uniwersytetu Stanfordaszczegółowo omawia kolejne etapy rozpowszechniania fałszywych doniesień o rzekomym przewiezieniu wirusa do Wuhan przez amerykańską armię. Takie spekulacje rozpowszechniał rzecznik chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych.

Ślady spiskowych teorii o odpowiedzialności amerykańskiej armii za rozprzestrzenienie wirusa w Chinach można odnaleźć we wpisach w mediach społecznościowych datowanych jeszcze na styczeń 2020 r.

Kontrowersyjna teoria idzie w świat

Teorie o koronawirusie jako broni biologicznej wykroczyły daleko poza granice Stanów Zjednoczonych i Chin. Już pod koniec stycznia portal EUvsDisinfo donosił o nawiązaniach do nich w rosyjskich mediach.

Portal jednej z rosyjskich stacji telewizyjnych opublikował artykuł pod tytułem "Mutacja, sekretne laboratorium czy prowokacja. Skąd pochodzi koronawirus". Autor tekstu nie formułował w nim jednoznacznych tez. Oddał jednak głos ekspertowi wojskowemu, który sugerował, że rozpowszechnianie choroby w Chinach było w interesie amerykańskich firm. Wyraził również opinię, że sprawa przypomina sabotaż.

EUvsDisinfo nazwał te treści teorią spiskową nawiązującą do innych podobnych twierdzeń, sugerujących rzekome zamiary Amerykanów związane z eksterminacją narodu chińskiego. Portal zwrócił uwagę na podobieństwo obecnej narracji Kremla do tej z lat 80. ubiegłego wieku, według której wirus HIV miał zostać wytworzony przez CIA jako broń biologiczna.

Co się wydarzyło w laboratorium w Wuhan?

W połowie kwietnia oliwy do ognia teoriom o stworzeniu wirusa w laboratorium mogły dolać spekulacje rozpowszechniane w amerykańskich mediach. Według nich, poprzez niezachowanie procedur bezpieczeństwa, mogło dojść do pierwszego odzwierzęcego zakażenia w chińskim laboratorium. Doniesienia ta nie podnosiły jednak kwestii celowego stworzenia wirusa w takiej placówce.

W środę telewizja Fox News poinformowała o przekazywanych jej z wielu źródeł informacjach o tym, że źródłem choroby COVID-19 jest jedno z chińskich laboratoriów. Według amerykańskiej stacji, pierwsza transmisja z nietoperza na człowieka miała miejsce właśnie tam. Pacjent zero miał być pracownikiem tego laboratorium. Do rozprzestrzenienia się wirusa na innych ludzi miało dojść przez nieostrożność i nieprzestrzeganie zasad bezpieczeństwa.

Według Fox News informacje miały pochodzić z tajnych i ogólnie dostępnych dokumentów. Rozmówcy stacji wskazywali, że nie zawierają one pewnych danych. Niektórzy byli sceptyczni i wskazywali na potrzebę dalszych analiz. Jedno ze źródeł wyraziło jednak opinię, że możemy mieć do czynienia z "najdroższą rządową przykrywką wszech czasów".

O komentarz do sprawy poproszono prezydenta Donalda Trumpa. "Nie chcę tego mówić John, ale powiem ci, że coraz częściej słyszymy tę historię" – odpowiedział Trump na pytanie dziennikarza Fox News Johna Robertsa. "Bardzo dokładnie badamy tę straszną sytuację" – dodał. Dziennikarz dopytał, czy Donald Trump rozmawiał o warunkach pracy w chińskich laboratoriach z prezydentem Xi Jinpingiem. Trump odmówił jednak odpowiedzi na to pytanie. "To nie jest właściwe w tej chwili" – podkreślił.

Dzień przed opublikowaniem informacji przez Fox News dziennik "The Washington Post" poinformował, że już dwa lata temu amerykańska ambasada w Chinach donosiła administracji o nieadekwatnych środkach bezpieczeństwa w laboratorium w Wuhan, które przeprowadzało badania nad koronawirusami u nietoperzy.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe: GARY HE/PAP/EPA

Pozostałe wiadomości

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom zniszczył jeden z wystrzelonych obiektów, czuje się zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24

"Jawna prowokacja" - grzmi opozycja, pokazując, jak rzekomo w Berlinie rząd Niemiec upamiętnił rocznicę napaści na Polskę. Tylko że politycy posługują się manipulacyjnym kadrem prawicowej telewizji i powielają jej przekaz. Fałszywy.

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Źródło:
Konkret24

Zaostrza się spór kompetencyjny o prowadzenie polityki zagranicznej między rządem a prezydentem. Tym razem chodzi nie tylko o osobne wizyty szefa MSZ i prezydenta w USA, ale także o "stanowisko rządu RP", które otrzymał Karol Nawrocki. O co tu chodzi? Wyjaśniamy.

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

Źródło:
Konkret24

Tysiące stron akt rzekomo dowodzą, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wraz ze współpracownikami stworzył sieć służącą do prania pieniędzy, by kupować luksusowe domy w Europie. Jednak nikt nie pokazał ani jednej z tych stron. Oto jak zbudowano tę nieprawdopodobną historię.

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Niespodziewanie bohaterem dyskusji o cenach prądu została... limuzyna Karola Nawrockiego. Rządzący utrzymują, że prezydent wybrał sobie nowe luksusowe auto. Opozycja, że ten samochód kupiono dla Rafała Trzaskowskiego. W tle jest maybach Andrzeja Dudy i - jakby chaosu było mało - limuzyna Donalda Tuska. Ile w tym wszystkim jest prawdy?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

Źródło:
Konkret24