Koronawirus: półprawdy i nieprawdy o szczepionce Pfizera. Wyjaśniamy

Półprawdy i nieprawdy o szczepionce PfizeraShutterstock

Czy szczepionka ma wpływ na ludzkie DNA? Czy nie mogą jej przyjąć osoby biorące leki? Czy nie przebadano osób po 55. roku życia? - takie wątpliwości dotyczące szczepionki Pfizera na koronawirusa budzi rozpowszechniana w internecie grafika. Część przedstawionych w niej tez jest nieprawdziwa, a część bez wyjaśnień może sugerować błędne wnioski.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Wielka Brytania jako pierwszy kraj w Europie rozpoczęła we wtorek 8 grudnia szczepienie obywateli na COVID-19. Brytyjczycy korzystają ze szczepionki firm Pfizer i BioNTech, na której przyjęcie przygotowuje się też szereg kolejnych krajów. Koronawirus i walka z nim jest szeroko dyskutowanym tematem w mediach społecznościowych.

Jeszcze zanim Wielka Brytania wydała zgodę na używanie tej szczepionki, wokół preparatu Pfizera narosło wiele mitów i pojawiło się sporo nieprawdziwych informacji. Zapowiedź dopuszczenia szczepionki przez kolejne kraje tylko zintensyfikowała częstotliwość takich przekazów. Krążą głównie w facebookowych grupach antyszczepionkowych - a stamtąd trafiają na inne konta społecznościowe.

Niektóre fałszywe tezy przedstawia grafika opublikowana m.in. w jednej z grup na Facebooku skupiających osoby niewierzące w pandemię. Wszystkie tezy odnoszą się do szczepionki Pfizera i sugerują m.in., że nie mogą jej przyjmować osoby o obniżonej odporności, że ma wpływ na ludzkie DNA, że grupa badawcza nie obejmowała osób powyżej 55. roku życia. Spis takich przestróg zakończono apelem: "Nie bierz udziału w eksperymencie".

Ilustracja z fałszywymi tezami o szczepionce firmy Pfizer krążąca na Facebookufacebook

Większość informacji podanych w grafice opiera się w jakimś stopniu na komunikatach publikowanych przez firmę Pfizer w związku ze szczepionką lub bazuje na ulotkach, którą koncern opublikował dla brytyjskich pacjentów i lekarzy. By móc zrozumieć, jak przeinaczono informacje, przedstawiamy wyjaśnienia w oparciu o źródłowe dokumenty koncernu.

Teza: "Szczepionka firmy Pfizer nie została przebadana pod kątem wpływu na płodność wśród kobiet". Prawda, ale są zalecenia

W ulotce Pfizera dla lekarzy napisano, że "nie wiadomo, czy szczepionka BNT162b2 mRNA COVID-19 ma wpływ na płodność". Natomiast w ulotce dla pacjentów znajduje się sekcja "Ciąża i karmienie piersią", której pierwsze zdanie brzmi: "Obecnie dostępne są ograniczone dane dotyczące stosowania tej szczepionki u kobiet w ciąży".

Brytyjski portal fact-checkingowy Fullfact.org pisze, że ciężko oceniać teraz wpływ szczepionki rozwijanej w tak szybkim czasie na płodność. Informuje, że tak samo jak preparat nie został przebadany na tę okoliczność, tak samo nie ma dowodów na to, iż jakiekolwiek skutki uboczne wpływające na płodność występują. "Chociaż nie mieliśmy wielu lat, aby obserwować, co się dzieje po zaszczepieniu się ludzi, nie oznacza to, że istnieją dowody na to, że szczepionka może wpływać na płodność. To po prostu oznacza, że nie zostało to dokładnie zbadane" – czytamy w tekście portal.

Wielka Brytania, która korzysta już ze szczepionki Pfizera, wzięła pod uwagę brak dokładnego przebadania preparatu pod kątem płodności. Brytyjski rząd zaleca kobietom odłożenie szczepienia na okres po porodzie i unikanie zajścia w ciążę co najmniej przez dwa miesiące po otrzymaniu drugiej dawki.

Do tej kwestii odniósł się także dr Paweł Grzesiowski, ekspert profilaktyki i terapii zakażeń, który w programie "Koronawirus Konkret24" w TVN24 był pytany, czy po zaszczepieniu się na COVID-19 kobiety nie będą mogły już zajść w ciążę.

"Czy po zaszczepieniu się na COVID-19 kobiety nie będą mogły już zajść w ciążę?". Odpowiada Paweł Grzesiowski
"Czy po zaszczepieniu się na COVID-19 kobiety nie będą mogły już zajść w ciążę?". Odpowiada Paweł Grzesiowski

Paweł Grzesiowski przypomniał zalecenie Pfizera, by nie szczepić kobiet w ciąży i zachęcać je do niezachodzenia w ciążę przez dwa miesiące od przyjęcia drugiej dawki, po czym wyjaśnił: "Znamy to zalecenie z różnych innych szczepień, gdzie chcemy, aby kobiety nie były w ciąży przed i w trakcie tego bezpośredniego okresu, ponieważ nie mamy badań dotyczących bezpieczeństwa i oddziaływania tej szczepionki na płód".

"To nie znaczy, że szczepionka jest groźna dla płodu" – zaznaczył. Podkreślił, że "dopóki nie ma badań, nie możemy takich zaleceń stosować".

"Nie szczepimy i nie będziemy szczepić kobiet ciężarnych i będziemy zalecali, aby kobiety zaszczepione nie zachodziły w ciążę przez pierwsze dwa miesiące po szczepieniu" – zapewnił dr Grzesiowski, który jest ekspertem Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19.

Teza: "Grupa badawcza nie obejmowała osób powyżej 55. roku życia". Nieprawda

Informację, że to nieprawda, można znaleźć w regularnie aktualizowanym komunikacie o postępach prac nad rozwojem szczepionki. W sekcji "Różnorodność uczestników" podano narodowość i wiek ochotników, którzy wzięli udział w testach szczepionki Pfizera. Napisano, że spośród wszystkich zaszczepionych w połączonej 2. i 3. fazie badań 41 proc. stanowiły osoby powyżej 56. roku życia. Jeśli brać pod uwagę wyłącznie wolontariuszy ze Stanów Zjednoczonych, badani w takim wieku stanowili 46 proc.

Informacje firmy Pfizer o narodowości i wieku przebadanych w 2. i 3. fazie badańpfizer.com

Tezy: "Szczepionką nie mogą się szczepić osoby o obniżonej odporności" i "osoby przyjmujące leki". Zakazu nie ma, zalecana konsultacja

Obie te kwestie zostały wyjaśnione w ulotce dla pacjentów opublikowanej przez Pfizera. W sekcji "Ostrzeżenia i środki zapobiegawcze" napisano, by skonsultować się z lekarzem, farmaceutą lub pielęgniarką przed przyjęciem szczepionki, jeśli m.in. ma się "osłabiony system odporności - taki jak w przypadku zakażenia wirusem HIV - albo przyjmuje się leki, które wpływają na system odpornościowy".

Dodano, że "obecnie nie istnieją żadne dane dotyczące osób z osłabionym układem odpornościowym lub takich, które są w trakcie leczenia hamującego lub zapobiegającego odpowiedź immunologiczną".

Czyli w instrukcji nie ma zakazu szczepień dla osób o obniżonej odporności lub przyjmujących leki ją obniżające. Podawanie szczepionki jest przeciwskazane tylko dla osób, które są uczulone na jeden z jej składników aktywnych. Osoby o obniżonej odporności przyjęcie szczepionki powinny po prostu skonsultować z lekarzem.

W instrukcji brak także informacji, że "szczepionką nie mogą się szczepić osoby przyjmujące leki" bez doprecyzowania, o jakie leki chodzi. Mowa jest tylko ogólnie o lekach obniżających odporność, przy zażywaniu których należy konsultować się z lekarzem.

Ostrożność przy szczepieniu osób z obniżoną odpornością nie dotyczy zresztą wyłącznie szczepionek Pfizera czy w ogóle szczepionek na COVID-19. Na stronie rządowego NIZP-PZH szczepienia.pzh.gov.pl wyjaśniono, że "wskazania do szczepień osób z obniżoną odpornością powinny być rozważane indywidualnie w odniesieniu do konkretnej szczepionki. (…) Osobom z obniżoną odpornością nie należy podawać szczepionek zawierających żywe wirusy (np. szczepionki przeciw odrze, śwince i różyczce, ospie wietrznej). Niepożądane odczyny poszczepienne u osób z obniżeniem odporności mają taki sam charakter jak te występujące u osób zdrowych".

Szczepionka Pfizera nie jest tzw. szczepionką żywą, ponieważ zamiast żywych, osłabionych wirusów (w tym przypadku SARS-CoV-2) zawiera fragment kodu genetycznego mRNA z kolca koronawirusa.

Teza: "Szczepionka ma wpływ na ludzkie DNA". Nieprawda

Właśnie z powodu tego, że szczepionka Pfizera opiera się na mRNA, a nie DNA, nie ma możliwości, aby obie sekwencje się połączyły i tym samym szczepionka "miała wpływ na ludzkie DNA". Pisaliśmy już o tym w Konkret24 przy okazji tłumaczenia fałszerstw w rozpowszechnianym na Facebooku filmie niemieckiego serwisu internetowego.

W szczepionkach mRNA (z ang. messenger RNA - przekaźnikowy RNA) wykorzystuje się krótki odcinek RNA, który zawiera informacje o syntezie białka S koronawirusa. Właśnie to białko jest odpowiedzialne za zakażanie. Taka krótka informacja genetyczna wystarczy naszemu organizmowi do wytworzenia przeciwciał chroniących przed zakażeniem SARS-CoV-2. RNA różni się do DNA, ponieważ ma postać jednej nici, podczas gdy DNA dwóch.

"Wstrzyknięcie RNA człowiekowi nie robi nic z DNA ludzkiej komórki" - tłumaczył w BBC profesor Jeffrey Almond z Uniwersytetu w Oxfordzie. Cytowany na stronie brytyjskiego nadawcy rzecznik prasowy firmy Pfizer Andrew Widger powiedział, że szczepionka firmy "nie zmienia sekwencji DNA ludzkiego ciała". Dostarcza ona ciału jedynie instrukcji budowania odporności.

W artykule poświęconym szczepionkom serwis Deutsche Welle odsyła do strony internetowej niemieckiego Instytutu Paula-Ehrlicha, Federalnego Instytutu Szczepionek i Biomedycyny. "Nie ma ryzyka integracji mRNA z ludzkim genomem. W przypadku ludzi genom znajduje się w jądrze komórki w postaci DNA. Integracja RNA z DNA nie jest możliwa, między innymi ze względu na różne struktury chemiczne. Ponadto nie ma dowodów na to, że mRNA zintegrowany przez komórki organizmu po szczepieniu zostanie przekształcony w DNA" - informuje instytut na swojej stronie.

NIZP-PZH na swojej stronie o szczepieniach stwierdza w tej kwestii wręcz: "Twierdzenie, że szczepionka mRNA przeciw COVID-19 modyfikuje ludzki genom, jest niezgodne z podstawowymi zasadami biologii komórki". "Obawa przed integracją obcego DNA lub RNA z naszym własnym genomem i jego zmianą jest nieuzasadniona, w sytuacji kiedy codziennie mamy kontakt z ogromną ilością obcego DNA i RNA innych organizmów. Na przykład spożywamy DNA i RNA w naszym pożywieniu" - dodają eksperci.

"Nie ma absolutnie żadnej szansy zmienić naszego DNA" – mówił o szczepionce na COVID-19 wirusolog, prof. Krzysztof Pyrć w "Faktach" TVN.

"To nie jest cały bandyta, to jest tylko list gończy". Eksperci o szczepionkach na COVID-19
"To nie jest cały bandyta, to jest tylko list gończy". Eksperci o szczepionkach na COVID-19Fakty TVN

Teza: "Badania kliniczne mają zakończyć się dopiero w grudniu 2022 r." Będą kontynuowane, by monitorować skuteczność

Jak informowała 19 listopada na swojej stronie firma Pfizer, faza trzecia badania klinicznego potencjalnej szczepionki rozpoczęła się 27 lipca, objęła 43 661 uczestników, z czego 41 135 otrzymało drugą dawkę do 13 listopada. Dane o zróżnicowaniu uczestników badań pod względem wieku i pochodzenia firma podaje na stronie.

Pfizer informuje, że właśnie po przeprowadzeniu analizy skuteczności w badaniu trzeciej fazy potencjalna szczepionka na COVID-19, oparta na mRNA, spełniła wszystkie podstawowe wymagania. Analiza skuteczności wykazała, że preparat jest skuteczny w 95 proc. przeciwko COVID-19 począwszy od 28. dnia po pierwszej dawce.

Ponadto Pfizer zapowiada, że "badanie będzie kontynuowane w celu monitorowania bezpieczeństwa i skuteczności szczepionki dla wszystkich uczestników badania przez kolejne dwa lata" - czyli do 2022 roku.

Czy szczepionka na koronawirusa zostanie dopuszczona do użytku w rekordowo szybkim czasie i dlatego nie będzie bezpieczna? Odpowiada dr Paweł Grzesiowski
Czy szczepionka na koronawirusa zostanie dopuszczona do użytku w rekordowo szybkim czasie i dlatego nie będzie bezpieczna? Odpowiada dr Paweł Grzesiowskitvn24

W programie "Koronawirus Konkret24" doktor Paweł Grzesiowski, komentując fakt, że szczepionki antycovidowe przechodzą badania w ekspresowym tempie, tłumaczył: "Przyspieszenie prac nie oznacza rezygnacji z tych eksperymentów, z tych doświadczeń, które mają nam przynieść informacje na temat bezpieczeństwa i skuteczności tej szczepionki".

"Zasady badania szczepionek są takie, że oceniamy skuteczność w pierwszej fazie badań, potem w drugiej fazie badań, a następnie na dużych grupach ochotników w trzeciej fazie badań. Te szczepionki, które w tej chwili są gotowe do rejestracji, czyli dwie szczepionki amerykańskie i jedna szczepionka brytyjska przeszły wszystkie te trzy fazy badań" - mówił ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej. "Można sprawdzić, jakie były protokoły tych badań i zapoznać się z ich wynikami. Aczkolwiek musimy poczekać na ocenę tej dokumentacji przez instytucje, które rejestrują leki" - dodał.

Dodatkowym argumentem za bezpieczeństwem szybciej opracowywanej szczepionki Pfizera jest to, że zaakceptował ją brytyjski Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych i Wyrobów Medycznych (Medicines & Healthcare products Regulatory Agency, MHRA) i dopuścił do użytku. "Jest to następstwem wielomiesięcznych rygorystycznych badań klinicznych i dokładnej analizy danych przez ekspertów z MHRA, którzy stwierdzili, że szczepionka ta spełnia surowe normy bezpieczeństwa, jakości i skuteczności" - zapewniło brytyjskie ministerstwo zdrowia.

Procedurę dopuszczenia szczepionki Pfizera do użytku prowadzą też: Europejska Agencja Leków (EMA) i amerykańska Federalna Agencja Leków (FDA). W czwartek 10 grudnia pozytywną opinię o szczepionce Pfizera wydała komisja doradcza FDA złożona z niezależnych ekspertów medycznych. W sprawozdaniu z posiedzenia komisji zapisano, że dotychczasowe "informacje przekazane przez Sponsora (firmę Pfizer - red.) były wystarczające do przeglądu i wyciągnięcia wniosków o bezpieczeństwie BNT162b2". Decyzja komisji nie jest wiążąca dla FDA, ale agencja zwykle przychyla się do wniosku komisji w swojej decyzji - ma ją wydać w najbliższych dniach. Europejska Agencja Leków swój werdykt ma wydać do końca grudnia.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; Zdjęcie główne: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24