Manipulacja DNA, czipowanie, masowa sterylizacja - szczepionka na COVID-19 wywołała falę fake newsów

Manipulacje DNA i masowa sterylizacja? Fake newsy i manipulacje wokół szczepionek na koronawirusa

Wraz z informacjami o opracowaniu przez koncerny farmaceutyczne szczepionki na COVID-19 w sieci pojawiły się na masową skalę nieprawdziwe twierdzenia na jej temat. Wpisy o rzekomym wpływie szczepionek na zmianę ludzkiego DNA, sterylizowaniu czy czipowaniu ludzi rozsyłane są przez tysiące internautów.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Fałszywe informacje dotyczące szczepionek i ich skutków zaczęły się nasilać niedługo po wybuchu pandemii COVID-19 na świecie i były chętnie rozpowszechniane nie tylko przez antyszczepionkowców, ale też przez koronasceptyków. Tuż po ogłoszeniu w listopadzie przez kolejne firmy farmaceutyczne, że opracowały szczepionkę na COVID-19, w internecie pojawiły się kolejne wprowadzające w błąd przekazy.

Obecnie fake newsy i manipulacje wokół szczepionek na koronawirusa koncentrują się na wątpliwościach co do szybkiego tempa prac nad ich wdrożeniem i na potencjalnych efektach ubocznych. Teorie te są zwykle błędną interpretacją informacji dostępnych w sieci. Wiele z nich, jak tezy o masowym czipowaniu ludzi, nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Prof. Krystyna Bieńkowska-Szewczyk o przyspieszonych pracach nad szczepionkami na koronawirusa
Prof. Krystyna Bieńkowska-Szewczyk o przyspieszonych pracach nad szczepionkami na koronawirusa"Fakty o świecie", TVN24 BiS

We wpisach internautów powtarzają się komentarze o szybkim tempie prac nad szczepionkami na COVID-19 i wątpliwości co do zachowania wymaganych procedur. Eksperci zapewniają, że mimo nadzwyczajnego tempa przeprowadzanych testów i badań twórcy szczepionek zachowują wszelkie procedury. Jak tłumaczyła wirusolog prof. Krystyna Bieńkowska-Szewczyk w programie "Fakty o świecie" w TVN24 BiS, firmy farmaceutyczne ryzykowały kosztowne przyspieszenie badań m.in. dzięki wsparciu finansowemu rządów. "Ja bym się tu nie obawiała, że coś zostało ominięte, bo był szereg czynników sprzyjających" - tłumaczyła.

Efekty uboczne u 75 proc. uczestników badania nad szczepionką Pfizera? Nie ma potwierdzenia

Nie znamy jeszcze długofalowych, wieloletnich skutków przyjęcia szczepionki na COVID-19; dotychczasowe obserwacje nie potwierdzają niebezpieczeństwa ich stosowania. Na popularnych forach internauci piszą jednak o stwierdzeniu niepożądanych objawów u pacjentów, którzy brali udział w testach.

"Po kilku dniach od ogłoszenia sukcesu, na jaw wychodzą takie historie..." - brzmi wpis na profilu Wolnosc24.pl. W artykule serwisu nczas.com, do którego odsyła post, przytoczono relacje pacjentów uskarżających się na bóle głowy, mięśni i gorączkę. W komentarzach na Facebooku internauci pisali m.in. o "truciźnie nowej generacji" czy o twórcach szczepionki, dla których najważniejsze jest zarobienie "grubych milionów".

Podobnie na angielskojęzycznych stronach publikowane są doniesienia o rzekomo licznych stwierdzonych działaniach niepożądanych, które tworzą aurę skandalu i niepokoju wokół badań nad szczepionkami. W Stanach Zjednoczonych dużą popularność zyskał post Emerald Robinson na Twitterze - dziennikarki portalu internetowego Newsmax. Robinson, której konto śledziło 264 tys. internautów (teraz już blisko 305 tys.), napisała 10 listopada: "Szczepionka Pfizera wykorzystuje technologię mRNA, która nigdy wcześniej nie była testowana i zatwierdzona. Manipuluje twoim DNA. 75 proc. testujących szczepionkę ochotników doświadczyło efektów ubocznych".

fałsz

Pfizer nie opublikował jeszcze pełnych danych dotyczących skutków ubocznych dla ostatniej fazy badania. Firma poinformowała tylko, że żadnych poważnych skutków ubocznych nie stwierdzono. Nie wiadomo, jakie było źródło informacji Emerald Robinson o efektach ubocznych akurat u 75 proc. uczestników testów. Wartość ta mogła zostać wybrana wybiórczo na podstawie wskaźnika łagodnych skutków ubocznych zgłaszanych w jednej grupie wiekowej, ale we wcześniejszej fazie badania.

Serwis Deutsche Welle cytuje stanowisko firmy Moderna, według której wykonane analizy nie wykazały żadnych istotnych obaw co do bezpieczeństwa szczepionki i była ogólnie dobrze tolerowana. "Większość zdarzeń niepożądanych była łagodna lub umiarkowanie ciężka" - napisano w informacji prasowej. Działania niepożądane dotyczyły zmęczenia (9,7 proc.), bólu głowy (4,5 proc.), pozostałych bóli (4,1 proc.) i zaczerwienienia w miejscu podania szczepionki (2,0 proc.). Pfizer i BioNTech podały podobne wyniki - zmęczenie u 3,8 proc. pacjentów, ból głowy u 2 proc.

Dr Michał Sutkowski i prof. Krzysztof Simon o szczepionkach na koronawirusa
Dr Michał Sutkowski i prof. Krzysztof Simon o szczepionkach na koronawirusa"Fakty o Świecie" TVN24 BiS

Użytkownicy mediów społecznościowych oskarżają też koncern Pfizera o manipulowanie wynikami badań szczepionki. "Pfizer ogłosił skuteczność szczepionki na poziomie 90 proc. po przeanalizowaniu 94 przypadków z 43 538 czyli 0,2 proc. badanych ochotników" - napisał autor posta w grupie sceptyków pandemii zrzeszającej ponad 60 tys. użytkowników Facebooka. Dołączył link do artykułu portalu Rzeczpospolita.pl. W jego treści rzeczywiście jest liczba 94 - ale odnosi się do przypadków zachorowania w całej grupie 43 538 osób biorących udział w badaniu szczepionki.

fałsz

Uczestników badania podzielono na dwie grupy. Jednej podano szczepionkę, drugiej placebo. "Podział zachorowań między grupami wskazywał na skuteczność szczepionki na poziomie powyżej 90 proc." - informowała Rzeczpospolita. Z treści artykułu nie wynika, jakoby przeanalizowano tylko część zgromadzonych w badaniu informacji.

Szczepionka na koronawirusa nie manipuluje ludzkim DNA

Na Facebooku rozpowszechniany jest film niemieckiego serwisu internetowego regularnie zamieszczającego treści kwestionujące pandemię COVID-19. Autorzy przekonują, że szczepionka na SARS-CoV-2 ingeruje w ludzkie DNA. ⁣"Prawdziwa a ukrywana funkcja szczepionek jest nieodwracalne zniszczenie systemu obronnego ludzkiego organizmu!!!" - napisał administrator strony na Facebooku, który zamieścił link do filmu.

Podobne informacje o szczepionkach rzekomo "zmieniających DNA za pomocą kodowania RNA" są na wielu facebookowych stronach deklarujących się jako alternatywa dla mediów głównego nurtu, a w rzeczywistości powielających niesprawdzone i nieprawdziwe informacje.

Przypomnijmy, że w cytowanym tweecie Emerald Robinson także pisała o RNA: że wykorzystana przy produkcji szczepionki technologia mRNA nie była testowana i zatwierdzona. Według dziennikarki szczepionka firmy Pfizer "manipuluje ludzkim DNA". W innym z tweetów Robinson napisała o "szczepionce Fauciego i Gates'a 'Pobawmy się twoim DNA'" (Anthony Fauci to dyrektor amerykańskiego Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych, doradca prezydentów - red.).

fałsz

"Wstrzyknięcie RNA człowiekowi nie robi nic z DNA ludzkiej komórki" - tłumaczył w BBC profesor Jeffrey Almond z Uniwersytetu w Oxfordzie. Cytowany na stronie brytyjskiego nadawcy rzecznik prasowy firmy Pfizer Andrew Widger powiedział, że szczepionka firmy "nie zmienia sekwencji DNA ludzkiego ciała". Dostarcza ona ciału jedynie instrukcji budowania odporności.

Chodzi o wykorzystaną przez Pfizera i BioNTech, technologię messenger RNA lub mRNA. Prawdopodobnie właśnie nazwa technologii wprowadza nieporozumienia i nieuzasadnione obawy przed zmianą ludzkiego kodu genetycznego. W artykule poświęconym szczepionkom serwis Deutsche Welle odsyła do strony internetowej niemieckiego Instytutu Paula-Ehrlicha, Federalnego Instytutu Szczepionek i Biomedycyny. "Nie ma ryzyka integracji mRNA z ludzkim genomem. W przypadku ludzi genom znajduje się w jądrze komórki w postaci DNA. Integracja RNA z DNA nie jest możliwa, między innymi ze względu na różne struktury chemiczne. Ponadto nie ma dowodów na to, że mRNA zintegrowany przez komórki organizmu po szczepieniu zostanie przekształcony w DNA" - informuje instytut na swojej stronie.

Prawdziwa jest natomiast informacja Emerland Robinson, że technologia nie była wcześniej wykorzystywana. Jak informuje BBC, w ciągu ostatnich kilku lat przeprowadzono jednak wiele badań nad szczepionkami mRNA u ludzi. Zastosowanie nowej technologii w szczepionce "nie oznacza, że powinniśmy się jej bać" - mówi cytowany przez BBC prof. Jeffrey Almond.

Szczepionka na grypę podnosi ryzyko zakażenia koronawirusem o 36 procent? Odpowiada doktor Grzesiowski
Szczepionka na grypę podnosi ryzyko zakażenia koronawirusem o 36 procent? Odpowiada doktor Grzesiowskitvn24

Powrót do tezy, że za wszystkim stoi Bill Gates

"Szczepionka a w niej czip ID2020? Co o tym sądzicie?" - zapytał internauta w facebookowej grupie sprzeciwiającej się "przymusowi szczepień". Post odsyła do opublikowanego na YouTube filmu pt. "ID2020 - Biblijne Znamię Bestii Od Bill Gates Pod Pozorem Zarazy". Nagranie odtworzono już blisko 87 tys. razy. Według jego autora "Bill Gates nie ustaje w wysiłkach, by zmusić cały świat do zaczipowania się".

W postach w mediach społecznościowych z rzekomym planem masowego czipowania ludzi wiąże się Billa Gatesa. BBC cytuje amerykański sondaż YouGov z maja tego roku: 28 proc. ankietowanych Amerykanów wierzyło, że Gates zamierza wykorzystać szczepionki do przeprowadzenia takiej operacji.

O tym, że podobne informacje są nieprawdziwe, pisaliśmy już w Konkret24. Prawdopodobnie wynikają z połączenia dwóch faktów związanych z postacią miliardera. Bill Gates ufundował pilotażowe badania Massachusetts Institute of Technology (MIT) i Rice University nad narzędziem do szczepień, które miało pozostawiać niewidzialne oznaczenie na skórze pacjentów. Badanie było teoretyczne, a jego wyniki przedstawiono w grudniu 2019 roku. ID2020 to z kolei projekt grantowy dla naukowców współfinansowany m.in. przez Microsoft i Billa Gatesa. Jednym z celów projektu jest stworzenie ogólnoświatowej bazy dokumentacji medycznej. W ramach ID2020 nie sponsorowano badań związanych z wprowadzaniem jakichkolwiek przedmiotów do organizmów pacjentów.

Sceptycy szczepień od lat oskarżają Billa Gatesa o przewodniczenie spiskowi mającemu na celu depopulację i kontrolowanie ludzi za pomocą urządzeń elektronicznych. Do postaci miliardera nawiązuje na Facebooku poseł Jacek Wilk. Stara się ostrożnie dobierać słowa, ale cytuje artykuł, w którym pada pytanie, czy niezaszczepienie się na COVID-19 będzie skutkowało prześladowaniami. "Co o tym sądzicie? Teoria spiskowa, czy nieuchronna przyszłość"? - pyta poseł.

Wśród ponad tysiąca komentarzy pod tym postem jest wiele promujących teorie spiskowe wokół szczepionek. "Agenda 2030, to nie teoria spiskowa tylko dokładnie zaplanowane działania. Pod przykrywka 'zrównoważonego rozwoju' następuje holokaust na skalę światową" - napisała autorka jednego z komentarzy. "Niestety nieuchronna przyszłość ale trzeba wychodzić na ulice i strajkować przeciw szczepieniom bo to ludobójstwo" - komentowała inna internautka.

Szczepionka nie ma na celu masowej sterylizacji

Większość fałszywych teorii o szczepionkach rozpowszechnianych na polskich forach nawiązuje do dawno obalonych twierdzeń. Jednym nich jest obawa, że zaszczepienie się powoduje niepłodność. "Czy przymusowa szczepionka na Covid ma na celu globalną sterylizację?" - zapytał moderator popularnej grupy sceptyków pandemii COVID-19. "Głupie pytanie Ktoś ma jeszcze wątpliwości?" - napisała w odpowiedzi jedna z internautek. "Wymordowanie ludzi nie leczenie"; "Depopulacja w białych rękawiczkach i świetle prawa" - pisali inni.

Wpis odsyła do artykułu na małej prywatnej stronie. Jego autor przekonuje, że już wcześniej wykorzystywano szczepionki do masowej sterylizacji ludzi, a depopulacja planety jest celem środowisk głoszących wpływ człowieka na globalne ocieplenie. Według niego środowiska te promują aborcję, antykoncepcję i nawołują do rezygnacji z potomstwa. "Nie da się ukryć, że te same osoby, które z jednej strony domagają się depopulacji, z drugiej strony są zwolennikami przymusowych szczepień na Covid" - stwierdza autor tekstu.

Autor nie podaje żadnych dowodów na to, że akurat twórcy szczepionek na koronawirusa dążą do masowej sterylizacji. Przekonuje tylko, że taka intencja przyświecała twórcom szczepionki, którą w 2014 roku zamierzano wykorzystać w Kenii. Przypomina opublikowany w listopadzie 2014 roku tekst na portalu RadioMaryja.pl: "Kościół w Kenii ochronił przed sterylizacją ponad 2 mln kobiet". Kenijski Kościół katolicki rzeczywiście zgłaszał wątpliwości co do proponowanego przez UNICEF programu szczepień przeciw tężcowi.

W oświadczeniu opublikowanym w październiku 2014 roku katoliccy biskupi pisali o braku wystarczającej informacji o przyczynach programu szczepień. Podkreślili, że nie mają pewności, czy szczepionka nie zawiera hormonu gonadotropiny kosmówkowej (hCG), którego podanie miałoby doprowadzić do niepłodności kobiety.

W rozmowie z portalem C-fam.org James Elder, szef komunikacji UNICEF-u w Afryce Wschodniej, zaprzeczył, że w Kenii zamierzano przeprowadzać eksperymenty z użyciem hormonu hCG. Tłumaczył, że celem szczepień jest wyeliminowanie tężca u noworodków i ograniczenie ich śmiertelności. Oświadczenie wydała też Światowa Organizacja Zdrowia, podkreślając, że w szczepionkach nie ma hormonu hCG.

Jak informuje portal fact-checkingowy Africacheck.org, dzięki programowi szczepień przeciwtężcowych znacząco ograniczono śmiertelność dzieci na tężec - z 787 tys. na świecie w 1988 roku do 49 tys. w 2013. Na portalu Africacheck.org, a także na portalu Snopes.com są teksty o pojawiających się od lat manipulacjach wokół szczepionki na tężec.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, Tvn24.pl, PAP, bbc.com, Snopes; zdjęcie: Shutterstock/Facebook

Pozostałe wiadomości

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Przed zapowiadanymi wielkimi opadami oczy wielu Polaków zwrócone są na największe zbiorniki przeciwpowodziowe w kraju. Zarządzający nimi zapewniają, że wszystkie mają zabezpieczone rezerwy. Porównaliśmy stan ich wypełnienia teraz oraz tuż przed powodzią we wrześniu 2024 roku. Eksperci tłumaczą, czy i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24