FAŁSZ

Patryk Jaki: 99 proc. aborcji z powodu podejrzenia zespołu Downa. Dane nie potwierdzają


Komentując wyrok Trybunału Konstytucyjnego dotyczący aborcji, europoseł Patryk Jaki stwierdził, że "99 procent aborcji to dzieci z podejrzeniem zespołu Downa". Rzeczywiście, w 2019 roku była to najczęstsza przyczyna legalnego przerwania ciąży - ale odsetek takich przypadków wśród wszystkich był dużo mniejszy.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Dyskusja o przyczynach wykonywania legalnych aborcji w Polsce jest jednym z efektów czwartkowego wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Orzekł on niekonstytucyjność obowiązujących od 1993 roku przepisów zezwalających na usunięcie ciąży w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu. Wniosek o rozpatrzenie tej kwestii złożyła w 2019 roku grupa 119 posłów PiS, PSL-Kukiz'15 oraz Konfederacji.

Andrzej Matyja: decyzja Trybunału Konstytucyjnego dotyczy przede wszystkim naszych pacjentek
Andrzej Matyja: decyzja Trybunału Konstytucyjnego dotyczy przede wszystkim naszych pacjentektvn24

Tuż po ogłoszeniu wyroku były poseł PiS i wiceminister sprawiedliwości, a obecnie europarlamentarzysta Patryk Jaki, we wpisie na Facebooku przedstawił pięć argumentów mających uzasadnić wyrok TK.

Pierwszy punkt jego "Piątki dla dzieci" brzmiał: "99 % aborcji to dzieci z 'podejrzeniem' ZD" (zespołu Downa – red.). W kolejnych punktach napisał, że: "Osoby z ZD żyją, pracują (często samodzielnie) na całym świecie i są szczęśliwe"; "Niepełnosprawność może spotkać każdego, w każdej chwili i nigdy nie jest to powód do 'eliminacji'"; "Eliminujemy też dzieci zdrowe, bo rzadko jest 100% pewności. A Polaków jest coraz mniej i taki trend demograficzny może zagrażać polskiej państwowości"; "Dzieci zarówno zdrowe jak i niepełnosprawne oprócz obowiązków dają też wiele radości i budują siłę rodziny. A przez to siłę Polski".

W komentarzach pod tym postem internauci zwracali jednak uwagę, że dostępne statystyki zaprzeczają tezie o tak ogromnym odsetku aborcji z powodu podejrzenia zespołu Downa. "Posługując się liczbami, należy sięgać do rzetelnych źródeł, a nie szerzyć nieprawdziwe dane!"; "Połowa tego postu to kłamstwa, a druga połowa to manipulacje"; "Proszę o źródło danych. Skąd te 99? Oczywiście pan kłamie" – pisali.

Ponad 93 proc. zabiegów

Podważone przez Trybunał Konstytucyjny przepisy znajdują się w ustawie z 7 stycznia 1993 roku o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Artykuł 4a ust.1 brzmi:

Przerwanie ciąży może być dokonane wyłącznie przez lekarza, w przypadku gdy: 1) ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej, 2) badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, 3) zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego. Ustawa z 7 stycznia 1993 roku

Wyrok Trybunału dotyczył punktu 2 mówiącego o ciężkim i nieodwracalnym upośledzeniu płodu. Przepis ten za niekonstytucyjny uznała większość sędziów, tylko dwóch złożyło zdanie odrębne.

Informacje o przyczynach legalnych ciąż wykonanych w Polsce są publikowane w rocznych sprawozdaniach Rady Ministrów z wykonywania wspomnianej ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Jak informował portal Tvn24.pl w styczniu 2018 roku, ze sprawozdania rządu za 2016 rok z wykonywania tej ustawy wynikało, że liczba legalnych aborcji w Polsce od 2002 roku niemal stale rosła.

Jak sprawdziliśmy, w roku 2017 liczba spadła - do 1057 zabiegów, ale w 2018 znowu wzrosła do 1076. We wszystkich latach główną przyczyną przeprowadzenia legalnej aborcji było prawdopodobieństwo ciężkiego upośledzenia lub nieuleczalnej choroby płodu. Od 2008 roku jest to powód ponad 93 proc. zabiegów.

Legalne zabiegi przerwania ciąży w Polsce w latach 2002-2019CSIOZ

2016: zespół Downa przyczyną ok. 20 proc. wszystkich aborcji

Jak przypominał Tvn24.pl ponad dwa lata temu, w październiku 2016 roku prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, opowiadając się za częściowym ograniczeniem prawa do aborcji w Polsce, argumentował, że takie wady płodu jak zespół Downa nie powinny dawać podstaw do legalnej aborcji. "W jednym obszarze należy doprowadzić do zmian. Chodzi o aborcję eugeniczną, czyli ze względu na wady płodu. Mam na myśli zwłaszcza chore dzieci z zespołem Downa, a to jest ogromna większość legalnych aborcji w Polsce" - mówił prezes PiS w wywiadzie dla Onetu 14 października 2016 roku.

Do twierdzenia, że większość aborcji w Polsce przeprowadzana jest z powodu wykrycia zespołu Downa, przekonywało również prezydium Konferencji Episkopatu Polski. W słowie pasterskim na Niedzielę Świętej Rodziny w grudniu 2017 roku biskupi napisali: "Według danych Ministerstwa Zdrowia z tego powodu wykonywanych jest 95 procent aborcji. Wśród nich większość stanowią dzieci z zespołem Downa".

Jednak sprawozdanie rządu za 2016 rok pokazało, że choć zespół Downa (trisomia 21, czyli wada polegająca na mutacji w kodzie genetycznym skutkująca tym, że w 21. parze chromosomów występuje dodatkowy, trzeci chromosom lub jego fragment) był najczęstszą przyczyną legalnych aborcji – to jednak te zabiegi nie stanowiły większości wszystkich. Na 1098 aborcji dokonanych w Polsce w 2016 roku 221 przeprowadzono wyłącznie z powodu rozpoznania zespołu Downa - stanowiło to 20,1 proc. wszystkich. A zespół Downa i współistniejące wady somatyczne płodu były wskazaniem do 167 aborcji. Razem dawało to 35,3 proc. ogółu przypadków aborcji.

Fogiel: zdajemy sobie sprawę, że ten wyrok tworzy nową sytuację prawną w Rzeczypospolitej
Fogiel: zdajemy sobie sprawę, że ten wyrok tworzy nową sytuację prawną w Rzeczypospolitejtvn24

2019: zespół Downa przyczyną ok. 24 proc. wszystkich aborcji

Najnowsze sprawozdanie Rady Ministrów z wykonywania wspomnianej ustawy - obejmujące 2019 rok - nie zostało jeszcze opublikowane, ponieważ wciąż nie jest przyjęte przez Sejm. Jednak Ministerstwo Zdrowia podało w sierpniu tego roku, za pośrednictwem Polskiej Agencji Prasowej, dane z ubiegłego roku dotyczące legalnych aborcji.

Według nich w Polsce w 2019 roku wykonano 1116 legalnych aborcji. Ponad 96 proc. zabiegów – 1074 – przeprowadzono właśnie z powodu prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby.

Największą część tych zabiegów – 271 – wykonano z powodu rozpoznania trisomii 21, czyli zespołu Downa. Jednak stanowiły 24,2 proc. wszystkich aborcji. Informacja podana przez Patryka Jakiego, że 99 proc. aborcji to dzieci z "podejrzeniem" zespołu Downa, nie ma więc potwierdzenia w oficjalnych danych.

Gdyby nawet do tej grupy dodać zabiegi spowodowane rozpoznaniem zespołu Downa ze współistniejącymi wadami somatycznymi, których w 2019 roku wykonano 164, łącznie takie aborcje stanowiłyby 39 proc. wszystkich.

Inne wady wrodzone, które były przyczyną legalnych aborcji w 2019 roku, to:

- wady dwóch i więcej układów lub organów (200 zabiegów),

- wady dotyczące jednego układu lub organu w badaniu obrazowym (156),

- inne wady i choroby, m.in. zespoły genetyczne z obrzękiem płodu i zespół Turnera ze współistniejącymi wadami somatycznymi (135),

- trisomia 13 (zespół Patau) i trisomia 18 (zespół Edwardsa) ze współistniejącymi wadami somatycznymi (88),

- trisomia 13 i trisomia 18 bez wad współistniejących (60).

Po publikacji tekstu 26 października Patryk Jaki przysłał nam swój komentarz, który poniżej publikujemy:

"W sposób oczywisty nie chodziło mi o wszystkie aborcje, tylko te eugeniczne, które są rozumiane jako wady genetyczne czy selekcje lepszych i gorszych komórek, a nie np. wad kręgosłupa. I w tym obszarze w zależności od roku ZD to od 70 do 90% tak jak napisałem".

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjecie: Paweł Supernak/PAP

Pozostałe wiadomości

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24