Fałszywe tezy w "Liście otwartym polskich lekarzy, naukowców i pracowników służby zdrowia"


Bezobjawowi nosiciele wirusa SARS-CoV-2 nie zakażają; koronawirusem nie można się zarazić na świeżym powietrzu, hydroksychlorochina i cynk wyleczą z COVID-19 - takie i inne nieprawdziwe tezy zawiera "List otwarty polskich lekarzy, naukowców i pracowników służby zdrowia". Podpisało go ponad 170 osób związanych z zawodami medycznymi, w tym ponad 100 lekarzy.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Pismo zatytułowane "List otwarty polskich lekarzy, naukowców i pracowników służby zdrowia do polskich władz oraz mediów", datowane na 5 października, krąży w internecie. Rozsyłane jest w prywatnych grupach, ale trafiło też na stronę petycjeonline.com. Tam "List otwarty" podpisało ponad 14 tys. osób.

Jeden z czytelników, który napisał do nas w tej sprawie poprzez zgłoszenie na stronie Konkret24, zapytał: "Ziarno prawdy czy fejk?".

Prof. Drąg: myślę, że za rok będziemy mogli mówić o pandemii w czasie przeszłym
Prof. Drąg: myślę, że za rok będziemy mogli mówić o pandemii w czasie przeszłymtvn24

Autorzy listu uważają, że "po początkowej panice dotyczącej Covid-19, fakty obiektywne pokazują teraz zupełnie inny obraz - nie ma już medycznego i naukowego uzasadnienia dla kontynuacji stosowanych obostrzeń". Według nich trwające "zarządzanie kryzysowe stało się całkowicie nieproporcjonalne do zagrożenia i powoduje więcej szkody niż dobra".

Jak sprawdziliśmy, list powiela wiele wprowadzających w błąd lub niezgodnych z ustaleniami naukowców informacji o wirusie SARS-CoV-2 i trwającej pandemii.

Zasięg listu: ponad 2,5 mln użytkowników mediów społecznościowych

Autorzy "Listu otwartego" wzywają do "zakończenia nieuzasadnionych epidemiologicznie działań i natychmiastowego przywrócenia normalnych, demokratycznych zasad funkcjonowania Państwa, struktur prawnych, wszystkich naszych swobód obywatelskich oraz przestrzegania praw człowieka".

List otwarty polskich lekarzy, naukowców i pracowników służby zdrowia do polskich władz oraz mediówtvn24 | listlekarzy.pl

Według narzędzia CrowdTangle link do strony listlekarzy.pl, na której opublikowano pismo, został udostępniony przez ponad 300 stron i kont na Facebooku. Wpisy mogły dotrzeć do 2,5 mln użytkowników.

Treść listu opublikował 2 listopada serwis czasopisma katolickiego niedziela.pl, 8 listopada - lokalny serwis ostrodanews.pl; kaliski serwis calisia.pl cytował jego fragmenty w artykule 28 października.

"Do dnia 2 listopada 2020 list poparło 177 lekarzy" - czytamy na stronie listlekarzy.pl. 11 listopada pod listem dostępnym na stronie jako jego współautorka podpisana była tylko dr Dorota Sienkiewicz, pediatra. W środowisku naukowym budzi kontrowersje swoimi prywatnymi opiniami na temat szczepionek. Na przykład w 2018 roku portal medyczny Polityka Zdrowotna podał, że podczas połączonego posiedzenia sejmowych Komisji Zdrowia oraz Polityki Społecznej i Rodziny dr Sienkiewicz powiedziała, jej zdaniem preparaty stosowane do immunizacji w ramach programu szczepień ochronnych nie są bezpieczne i według jej wiedzy zawierają glin i aluminium.

Nazwiska lekarzy popierających list są na stronie petycjeonline.com. List jako petycję może podpisać tam każdy użytkownik, który odwiedzi stronę - w formularzu wyrażającym poparcie należy zadeklarować, czy jest się lekarzem lub medykiem.

177 osób podających się na stronie na petycjeonline.pl za lekarzy sprawdził w Centralnym Rejestrze Lekarzy RP (prowadzonym przez Naczelną Izbę Lekarską) portal Fakenews.pl o 19 nie znalazł informacji w rejestrze. Według portalu pod listem jest 101 nazwisk lekarzy różnych specjalizacji, 39 lekarzy dentystów i dwóch weterynarzy. Wśród lekarzy znalazła się epidemiolożka i specjalista chorób zakaźnych. Inne zawody medyczne (fizjoterapeutów, dietetyków i inne) reprezentuje 16 osób.

Hydroksychlorochina, cynk i azytromycyna leczą COVID-19? Nie ma dowodów

Jedna z tez przedstawiona w liście brzmi: "Opracowano dostępną, bezpieczną i skuteczną terapię dla tych, którzy mają ciężki przebieg choroby - zastosowanie HCQ (hydroksychlorochinę), cynku i azytromycyny. Szybkie zastosowanie tej terapii prowadzi do wyzdrowienia i często zapobiega hospitalizacji".

Nie po raz pierwszy ta teza pojawia się w internecie. Redakcja amerykańskiego portalu weryfikującego informacje FactCheck.org już w lipcu sprawdziła popularne nagranie z konferencji "America's Frontline Doctors" - to tam jeden z lekarzy, jak się okazało, fałszywie twierdził, że hydroksychlorochina jest lekarstwem na COVID-19. Dziennikarze opisali, że aktualne dowody naukowe nie wykazały, iż hydroksychlorochina jest skuteczna w leczeniu COVID-19. A autorzy "Listu otwartego" powołują się właśnie na grupę "America's Frontline Doctors".

Czy to prawda, że cynk w tabletkach spowalnia namnażanie się koronawirusa w organizmie po zarażeniu? Odpowiada doktor Piotr Gryglas
Czy to prawda, że cynk w tabletkach spowalnia namnażanie się koronawirusa w organizmie po zarażeniu? Odpowiada doktor Piotr Gryglastvn24

Wciąż nie ma w pełni skutecznej terapii na COVID-19. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zapewnia, że "chociaż trwają badania nad kilkoma lekami, nie ma obecnie dowodów na to, że hydroksychlorochina lub jakikolwiek inny lek może wyleczyć lub zapobiec COVID-19. Nadużywanie hydroksychlorochiny może powodować poważne skutki uboczne i choroby, a nawet prowadzić do śmierci".

Nie ma też wystarczających danych, by móc zalecić albo odradzić stosowanie cynku do leczenia COVID-19 - stwierdziły z kolei w sierpniu Narodowe Instytuty Zdrowia (National Institutes of Health, NIH), amerykańska instytucja rządowa zajmująca się badaniami biomedycznymi i związanymi ze zdrowiem. Działający przy niej panel ds. wytycznych dotyczących leczenia COVID-19 zaleca, by nie podawać cynku powyżej zalecanej dawki żywieniowej w celu zapobiegania COVID-19, z wyjątkiem badań klinicznych.

Ponadto u pacjentów niehospitalizowanych NIH odradza w leczeniu COVID-19 stosowanie hydroksychlorochiny w połączeniu z wymienioną w liście azytromycyną, także z wyjątkiem badań klinicznych.

Bezobjawowi nosiciele wirusa nie zarażają? Nieprawda

W dalszej części "Listu otwartego czytamy: "Tak zwani 'bezobjawowi nosiciele' nie zarażają innych".

Źródła tej tezy można się doszukiwać w mylącym stwierdzeniu, które padło na konferencji prasowej Światowej Organizacji Zdrowia 8 czerwca. Sugerowano na niej, że transmisja wirusa przez osoby bezobjawowe jest bardzo rzadka. Jak jednak sprawdziła redakcja FactCheck.org, dzień później Maria Van Kerkhove, epidemiolożka kierująca pracami zespołu odpowiedzialnego w WHO za walkę z COVID-19, odniosła się do tego stwierdzenia, ponieważ wywołało dyskusje.

"Wiemy, że niektóre osoby bezobjawowe lub nieposiadające objawów mogą przenosić wirusa" - skorygowała swoje wystąpienie Maria Van Kerkhove. "To, o czym mówiłam wczoraj na konferencji prasowej, dotyczy tylko kilku badań, około dwóch lub trzech, które zostały opublikowane i próbują monitorować przypadki bezobjawowe" - wyjaśniła.

Zakażenie niemożliwe na otwartym powietrzu? Nieprawda

"Rozprzestrzenianie się wirusa zachodzi poprzez zarażenie drogą kropelkową (tylko u pacjentów, którzy kaszlą lub kichają) i aerozolową w zamkniętych, niewentylowanych pomieszczeniach. Dlatego też zakażenie jest niemożliwe na otwartym powietrzu" - to kolejna teza autorów "Listu otwartego".

Grzesiowski: Ani upały, ani mrozy nie powstrzymują wirusa
Grzesiowski: Ani upały, ani mrozy nie powstrzymują wirusatvn24

Jak wyjaśnia WHO, wirus SARS-CoV-2 wywołujący chorobę COVID-19 rozprzestrzenia się między ludźmi, głównie gdy osoba zakażona pozostaje w bliskim kontakcie z inną osobą (w odległości mniejszej niż jeden metr). "Wirus może rozprzestrzeniać się z ust lub nosa osoby zakażonej w małych ciekłych cząsteczkach, gdy osoba ta kaszle, kicha, mówi, śpiewa lub silnie oddycha. Te ciekłe cząsteczki mają różne rozmiary, od większych 'kropel oddechowych' po mniejsze 'aerozole'" - wyjaśnia organizacja. WHO podkreśla, że ryzyko zakażenia zwiększa się w zamkniętych przestrzeniach - nie wyklucza jednak możliwości transmisji wirusa na otwartej przestrzeni.

Przebywanie na zewnątrz nie oznacza, że jesteś bezpieczny od COVID-19 - podkreśla prof. Thomas A. Russo, amerykański ekspert w dziedzinie chorób zakaźnych, autor artykułu opublikowanego w portalu The Conversation. Zaznacza, że wiatr i duża ilość powietrza sprawiają, iż przebywanie na zewnątrz jest mniej ryzykowne niż w pomieszczeniach, ale liczą się też okoliczności i zachowanie zasad higieny.

Jako przykład badacz podaje ognisko koronawrisua w Białym Domu, gdzie 26 września w ogrodzie różanym odbyła się uroczysta nominacja Amy Coney Barrett do Sądu Najwyższego. W ceremonii wzięło udział ok. 200 osób. Niewiele z nich miało maseczki, wiele nie utrzymywało odpowiedniego dystansu. Po tym wydarzeniu do 7 października obecność wirusa stwierdzono u 34 osób związanych z Białym Domem, w tym u prezydenta Donalda Trumpa, podawał portal amerykańskiej stacji informacyjnej ABC News.

Noszenie maski prowadzi do niedoboru tlenu? Brak dowodów

Autorzy "Listu otwartego" piszą, że "noszenie maseczki daje efekty uboczne takie jak niedobór tlenu".

Pisaliśmy o tym w październiku w Konkret24: noszenie maseczki nie prowadzi do niedotlenienia organizmu. Nieprawdziwą informację dementowało m.in. WHO. Maski noszone długo, ale poprawnie nie prowadzą do niedoboru tlenu - przekonuje WHO.

Dr Grzesiowski: maska jest jak parasol - chroni nas przed wirusem
Dr Grzesiowski: maska jest jak parasol - chroni nas przed wirusemtvn24

Śmiertelność COVID-19 jest porównywalna do grypy sezonowej? Jest wyższa

"Covid-19 nie jest wirusem-mordercą, ale łatwo uleczalną dolegliwością ze śmiertelnością porównywalną do grypy sezonowej" - czytamy w omawianym liście.

Choroba COVID-19 jest bardziej śmiertelna, a jej wirus jest bardziej zaraźliwy niż grypa sezonowa. Ponadto może powodować długotrwałe szkody u osób, które przeżyły - obszernie wyjaśniła to w październiku redakcja portalu Healthfeedback.org, która zajmuje się weryfikacją informacji dotyczących zdrowia i medycyny.

Na 12 października epidemiolożka odpowiedzialna w WHO za walkę z pandemią Maria Van Kerkhove stwierdziła, że ostatnie szacunki wskaźnika smiertelności na COVID-19 "zbiegają się wokół szacunku punktowego wynoszącego około 0,6 procent". "To jest znacznie wyższy wskaźnik niż dla grypy i wskaźnik śmiertelności z powodu infekcji [COVID-19] znacznie wzrasta wraz z wiekiem" - dodała Van Kerkhove.

W najnowszych badaniach szacuje się, że ogólna śmiertelność COVID-19 wynosi ok. 0,68 proc., co jest zgodne z powszechnie przyjętym stanowiskiem środowiska naukowego, że COVID-19 jest co najmniej dziesięć razy bardziej śmiertelny niż grypa sezonowa (za: healthfeedback.org).

Czy śmiertelność COVID-19 jest porównywalna do grypy? Odpowiada ekspert
Czy śmiertelność COVID-19 jest porównywalna do grypy? Odpowiada eksperttvn24

Śmiertelność na grypę sezonową wynosi 0,04 proc., szacuje epidemiolog Christophe Fraser, Uniwersytetu Oksfordzkiego odnosząc się na Twitterze do dyskusji o śmiertelności grypy i COVID-19.

Twórca testu PCR uznał go za nieprzydatny do wykrycia infekcji wirusowej? Nieprawda

"Podstawą ogłoszenia epidemii/pandemii jest stwierdzana liczba dodatnich wyników niespecyficznego testu RT-PCR dającego wiele fałszywie dodatnich wyników, który sam jego twórca - Kary Mullis (...) uznał ten test za nieprzydatny do wykrycia i zdiagnozowania infekcji wirusowej i przeznaczony jest jedynie do procedur badawczych" - piszą autorzy "Listu otwartego".

Za stworzenie metody PCR (skrót od ang."polymerase chain reaction; reakcja łańcuchowa polimerazy) amerykański biochemik Kary B. Mullis otrzymał Nagrodę Nobla w 1993 roku. Twierdzenie, jakoby on sam uznał test PCR za nieprzydatny, w sierpniu krążyło w anglojęzycznych mediach społecznościowych. Posty internautów błędnie przypisywały Mullisowi słowa: "testy PCR zupełnie nie wykrywają wolnych, zakaźnych wirusów".

Nie, nie istnieją testy typu zrób to sam wykrywające koronawirusa
Nie, nie istnieją testy typu zrób to sam wykrywające koronawirusatvn24

Jak sprawdzili dziennikarze Reutersa, cytat ten pochodzi z artykułu Johna Lauritsena opublikowanego w 1996 roku. Jego tematem były HIV i AIDS, a nie COVID-19. Lauritsen nie stwierdził, że testy PCR nie działają - wyjaśniał tylko, że ​​metoda PCR wykrywa sekwencje genetyczne wirusów, ale nie same wirusy.

Testy PCR są powszechnie wykorzystywane w Polsce do stwierdzenia obecności materiału genetycznego wirusa SARS-CoV-2 u pacjenta.

Za zgłoszenie tematu dziękujemy czytelnikowi. Zachęcamy do śledzenia i oznaczania nas w mediach społecznościowych oraz do kontaktu mailowego: konkret24@tvn24.pl. Temat można także zgłosić poprzez przycisk "zgłoś do sprawdzenia" na naszej stronie.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Leszek Szymański/PAP

Pozostałe wiadomości

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki "zachęcił wszystkich kontrkandydatów" w wyborach prezydenckich do opublikowania oświadczeń majątkowych. Tylko że większość z nich to zrobiła, są publicznie dostępne. Jeden z kandydatów nie deklaruje własności żadnego mieszkania czy domu, inni mają po kilka mieszkań. Co jeszcze wiemy?

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

Spór o referendum w sprawie prawa aborcyjnego był jednym z gorętszych momentów debaty Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat. Marszałek Sejmu przekonywał, że w obecnej sytuacji "optymalne będzie referendum". Wyjaśniamy, dlaczego samo referendum nie przesądzi o zmianie prawa. 

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci generuje nagranie z fragmentem przemówienia Donalda Tuska w Holandii. Na jego podstawie internauci twierdzą, że polski premier o wybuch drugiej wojny światowej obwinił... Polskę. Lecz Tusk powiedział coś innego.

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki, odpowiadając na pytania dotyczące swoich mieszkań, zapewnił, że "nie ma nic do ukrycia". Mówił, że opublikuje swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. Tylko że zdaniem ekspertów już może to zrobić. Oto dlaczego zależy to od samego prezesa IPN.

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą dwa niemal identyczne zdjęcia z uroczystości w ogrodzie Białego Domu. Na jednym z nich wśród gości widać Karola Nawrockiego, na drugim - w tym samym miejscu stoi zupełnie inny, nieznany mężczyzna. Sprawdziliśmy, które z tych zdjęć jest autentyczne, a które jest przeróbką.

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+

"Niesamowite, Polska się budzi!" - ogłosił europoseł PiS Waldemar Buda, publikując zdjęcie dwóch plakatów na jakimś ogrodzeniu. Wynika z niego, że na jednym banerze ktoś "przeprasza za baner" obok z wizerunkiem Rafała Trzaskowskiego. Śmieszne? Przede wszystkim nieprawdziwe. Bazowe dla tej przeróbki zdjęcie istnieje i już wcześniej intrygowało internautów.

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen twierdzi, że Ukraińcy przebywający w Polsce w świadczeniach socjalnych dostają więcej, niż wpłacają do budżetu państwa w podatkach. Dostępne opracowania pokazują jednak coś odwrotnego.

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

W sieci rozchodzi się informacja, jakoby Polska była "rekordzistą" pod względem złożonych wniosków azylowych w tym roku. Przekaz ten podają dalej między innymi działacze Konfederacji i PiS. Jednak autor posta, który stał się źródłem tych doniesień, manipulacyjnie dobrał dane. I o czymś nie wspomniał.

Rekord wniosków o azyl w Polsce? Podwójna manipulacja

Rekord wniosków o azyl w Polsce? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Prezydent Andrzej Duda wykorzystał zaproszenie na konwencję Karola Nawrockiego w Łodzi, żeby chwalić osiągnięcia rządów Zjednoczonej Prawicy i skrytykować działania gabinetu Donalda Tuska. W niektórych kwestiach mijał się jednak z prawdą, wprowadzając opinię publiczną w błąd.

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Michał Wawer straszy "polskimi emeryturami dla Hindusów", czyli że ZUS będzie hojnie dopłacał do "skromnych indyjskich emerytur". Mechanizm tej manipulacji jest podobny, jak w fałszywej narracji o uprawnieniach emerytalnych dla Ukraińców. Chodzi o umowy o zabezpieczeniu społecznym, które Polska standardowo zawiera z wieloma krajami.

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

Źródło:
Konkret24

Wojna prezydenta Donalda Trumpa z Uniwersytetem Harvarda trwa. Według rozsyłanego w sieci przekazu w odwecie za zabranie uczelni funduszy jej władze odrzuciły aplikację najmłodszego syna Trumpa - Barrona. Jednak żadnych dowodów na tę teorię nie ma.

Harvard nie przyjął na studia syna Trumpa? Skąd taka plotka

Harvard nie przyjął na studia syna Trumpa? Skąd taka plotka

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24

"Jakaś masakra", "ekologia to fikcja" - komentują internauci film, który notuje miliony wyświetleń w sieci. Ma przedstawiać cmentarz elektrycznych skuterów. Co o nim wiemy?

"Cmentarz elektrycznych skuterów"? Niezupełnie

"Cmentarz elektrycznych skuterów"? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24