Gronkowiec? Grzybica płuc? Niedotlenienie? Uwaga na fake newsy dotyczące maseczek

Fake newsy na temat maseczekShutterstock

Zagrożenie grzybicą płuc, niebezpieczeństwo zakażenia gronkowcem, niedotlenienie organizmu, stężenie dwutlenku węgla pod maską zagrażające zdrowiu... - w internecie popularność zyskują ostatnio kolejne twierdzenia o szkodliwości noszenia maseczek. Nie są prawdziwe.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Informacje na temat rzekomych negatywnych skutków noszenia maski ochronnej na twarzy pojawiają się w ostatnich tygodniach w internecie coraz częściej - wraz z rosnącą liczbą zakażeń koronawirusem w wielu krajach.

Światowa Organizacja Zdrowia zaleca noszenie niemedycznych masek tam, gdzie występuje powszechne ryzyko transmisji wirusa, a zachowanie dystansu fizycznego jest trudne, np. w transporcie publicznym, w sklepach lub w innych zamkniętych lub zatłoczonych miejscach. Natomiast noszenie masek medycznych WHO zaleca: pracownikom służby zdrowia, wszystkich osobom z objawami sugerującymi COVID-19 (w tym z łagodnymi objawami), osobom opiekującym się podejrzanymi lub potwierdzonymi przypadkami COVID-19 poza placówkami służby zdrowia, a także osobom powyżej 60. roku życia i osobom z podstawowymi schorzeniami znajdującym się w miejscach o powszechnym zakażeniu i nie mogących gwarantować odległości co najmniej jednego metra od innych.

Maseczki czy przyłbice?
Maseczki czy przyłbice?tvn24

Twierdzenia na temat nieskuteczności masek pojawiły się w sieci szybko po wybuchu pandemii. W Konkret24 pisaliśmy, że eksperci zalecają noszenie maski jako środka ograniczającego rozprzestrzenianie się koronawirusa, choć nie ma wiarygodnych badań wskazujących, w jakim stopniu maska zmniejsza ryzyko transmisji SARS-COV-2. Opisywaliśmy m.in. model matematyczny chińskich naukowców pokazujący, że częstsze stosowanie skutecznych masek prowadzi do zaniku epidemii COVID-19.

Poniżej prezentujemy rozpowszechniane ostatnio w mediach informacje na temat szkodliwego wpływu noszenia maseczek, które nie mają potwierdzenia.

Noszenie maseczki nie powoduje grzybicy płuc

Użytkownicy mediów społecznościowych sugerują w postach, że maski mogą powodować grzybicę płuc. "Coviodioci - jeżdżący nawet samotnie w swoich autach w maseczkach i rękawiczkach, które nie tylko przed niczym nie chronią, ale wręcz szkodzą i to poważnie (niedotlenienie, zatrucie dwutlenkiem węgla, plus zagrożenie grzybicą płuc m. In.). Chorzy umysłowo, wierzący w teorię spiskową, że pandemia, która istnieje jedynie w mediach, jest dla nich realnym zagrożeniem" - napisał jeden z użytkowników Facebooka 13 września.

fałsz

Twierdzenie o zagrożeniu grzybicą zweryfikowały już m.in. amerykańskie redakcje Reuters, Associated Press (AP) oraz PolitiFact. Opisują, że nie ma dowodów naukowych potwierdzających tezę, że noszenie masek może prowadzić do grzybicy płuc.

"Nie ma dowodów na istnienie masek powodujących infekcje grzybicze lub bakteryjne górnych i dolnych dróg oddechowych, jak w przypadku zapalenia płuc" - powiedział AP Davidson Hamer, specjalista ds. chorób zakaźnych, profesor zdrowia globalnego i medycyny z Uniwersytetu w Bostonie. "Jedyne, co uderza w maskę, to to, co wydychasz" - komentował dla Reutersa Dr Thomas Nash, pulmonolog i specjalista od chorób zakaźnych w Szpitalu Prezbiteriańskim w Nowym Jorku. Wyjaśniał, że tylko ktoś, kto ma już infekcję grzybiczą w płucach, może prawdopodobnie zanieczyścić własną maskę - ale nie na odwrót.

Profesor Flisiak: jeżeli nie zakładasz maseczki, gdy jesteś wśród ludzi, jest to po prostu przejaw chamstwa
Profesor Flisiak: jeżeli nie zakładasz maseczki, gdy jesteś wśród ludzi, jest to po prostu przejaw chamstwatvn24

Maseczki nie powodują gronkowca

Popularna, rozpowszechniana na Facebooku grafika rzekomo przedstawia osoby, u których noszenie maseczki ochronnej miało wywołać zakażenie bakterią gronkowca."Gronkowiec, efekt noszenia kagańca (czytaj maseczki). Amen?" - brzmi komentarz do grafiki opublikowanej na Facebooku 15 września.

fałsz

W drugiej połowie sierpnia o zdjęciach z tego zestawu pisały polskie portale fact-checkingowe: AFP Sprawdzam i Demagog.org.Obie redakcje ustaliły źródła poszczególnych fotografii - przedstawiają one objawy chorób skóry, których nie wywołuje zakażenie gronkowcem. We wrześniu grafikę tę jednak wciąż udostępniali kolejni użytkownicy Facebooka.

Zdjęcie w lewym górnym rogu przedstawia nastolatkę z mocno zaczerwienioną twarzą w okolicach ust. Okazuje się, że, pod koniec lipca zdjęcie to opublikowała na Facebooku matka dziewczyny, sugerując, że zmiana skórna na twarzy to efekt alergii córki na maskę. "To właśnie dlatego nosimy tę piep***ną maskę, boimy się covida, ale nie mówimy o ryzyku alergii dla naszych dzieci" - pisałą kobieta. Obecnie post jest niedostępny.

Wpis szybko zyskał popularność i sprawę opisał francuski dziennik "Le Monde". Według ekspertów jest za mało danych, by jednoznacznie ocenić, co było powodem takiej reakcji skórnej widocznej u dziewczyny - pisał Demagog.org.

Widoczne obok zdjęcie twarzy dziecka opublikowano w anglojęzycznej Wikipedii w kwietniu 2018 roku, czyli prawie rok przed wybuchem pandemii. Jest ilustracją hasła "eczema herpeticum", czyli opisu ospopodobnego wyprysku Kaposiego (choroba pojawiająca się niemal wyłącznie u dzieci w wieku do dwóch lat z atopowym zapaleniem skóry).

Kolejna fotografia twarzy dziecka dostępna jest w bankach zdjęć GettyImages i iStock - według opisów przedstawia objawy ospy wietrznej. Autorem zdjęcia jest Mixmike.

Fotografia starszej kobiety również dostępna jest w bankach zdjęć, m.in. w Shutterstock. "Portret wesołej i uśmiechniętej starszej kobiety z trądzikiem różowatym w studiu fotograficznym wyizolowany na czarnym tle" - brzmi opis w serwisie. Autorem zdjęcia jest Milan Lipowski.

Natomiast fotografia słabej jakości, na której młoda kobieta patrzy prosto w obiektyw, a pod jej oczami widoczne są sińce, została przerobiona. Oryginalne zdjęcie opublikowano na koncie valiii na Instagramie 13 marca. Według opisu profil prowadzi 27-letnia pielęgniarka z Mediolanu. Na zdjęciu widać, że kobieta nie ma siniaków, tylko zaczerwienienia i ślady ucisku spowodowane noszeniem środków ochrony osobistej.

"Wychodzimy z sześciogodzinnych zmian z takimi twarzami. Jesteśmy zmęczeni, zrozpaczeni, z konfliktem emocji i strachem, którego nie możemy ukryć. Kiedy docieramy do pracy, oszukujemy i wiemy, że przez 6 godzin nie możemy jeść, pić i iść do toalety. Noszenie zabezpieczeń boli i sprawia, że się pocimy. Ale to nas nie przeraża. Pasja do pracy daje nam pozytywny ładunek, a ludzie, którzy nas kochają, dają nam potrzebną siłę. Mamy do czynienia z nagłą sytuacją zdrowotną, która jest prawdziwym bałaganem. Każdy z nas może jakoś pomóc. My, pielęgniarki, nie możemy zostać w domu. Kto może, niech zrobi to natychmiast" - napisała pielęgniarka w komentarzu do zdjęcia.

Nie ma dowodów, by noszenie maski powodowało zatrucie dwutlenkiem węgla

Popularne nagranie opublikowane Twitterze 8 września przez użytkownika o nazwie @Aleksan69788972 przedstawia kobietę w maseczce, która w dłoniach trzyma urządzenie przypominające miernik stężenia dwutlenku węgla - co potwierdza męski głos zza kamery: "Mamy tu typowy przyrząd do mierzenia dwutlenku węgla. Pokazuje wyniki w ppm, czyli cząstkach na milion. W tej chwili pokazuje nieco ponad 400 ppm, to przeciętna wartość notowana w dobrze wietrzonych pomieszczeniach" (tłum. z niemieckiego - red.).

Kobieta wkłada czujnik pod noszoną maseczkę, a męski głos komentuje rosnące wartości rejestrowane przez urządzenie: "Od tysiąca (ppm - przyp. red.) obniża się zdolność koncentracji. To maksymalna wartość dopuszczalna w miejscu pracy. W międzyczasie, w ciągu około minuty, osiągnęliśmy już wartość ośmiu tysięcy i zbliżamy się do maksymalnej wartości rejestrowanej przez urządzenie: dziesięć tysięcy". I dalej: "Po około jednej i pół minucie urządzenie pokazuje wartość 10-krotnie przekraczającą normę dla miejsca pracy. Ta pani będzie pracować w masce; będzie godzinami wykonywać obowiązki w warunkach 10 tysięcy ppm CO2". Nagranie odtworzono ponad 17,4 tys. razy.

"Stężenie CO2 pod maską w ciągu kilku sekund wzrasta do poziomu zagrażającego zdrowiu. I to robią s...(usunięte przez red.) naszym dzieciom w szkole każdego dnia. Nadąsana twarz #Plandemia"- głosi komentarz na Twitterze w poście udostepniającym wideo. Podało go dalej ponad 300, a polubiło 360 użytkowników.

"Przecież ona dmucha prosto w miernik. Naprawdę uwierzyła Pani, że dwutlenek węgla zostaje pomiędzy maską a nosem i ustami? Nie warto czasami pomyśleć, zanim popełni się taką bzdurę?" - pyta autorkę wpisu jeden z komentujących wideo.

Należy zauważyć, że pomiar dwutlenku węgla wykonano urządzeniem przeznaczonym do mierzenia poziomu w pomieszczeniach. Nie jest to medyczne urządzenie pomiarowe takie jak np. pulsoksymetr mierzący procent wysycenia organizmu tlenem.

"Cząsteczki dwutlenku węgla są niewielkie - o wiele mniejsze niż kropelki zawierające koronawirusa, które maski mają zatrzymywać - i nie będą uwięzione przez materiał oddychający, szczególnie w stosunkowo krótkim czasie, jak podczas podróży autobusem. Kiedy wydychasz, dwutlenek węgla przejdzie przez i wokół typu najczęściej noszonych masek. Jest mało prawdopodobne, aby się nagromadził w stopniu, który powoduje problemy zdrowotne" - wyjaśnia redakcja BBC w materiale z sierpnia, w którym zweryfikowała grafikę sugerującą, że noszenie maski może spowodować zatrucie dwutlenkiem węgla.

Twierdzenie zdementowała również Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Długotrwałe używanie masek medycznych przy prawidłowym noszeniu nie powoduje ani zatrucia dwutlenkiem węgla, ani niedoboru tlenu.

Spór o noszenie maseczek
Spór o noszenie maseczektvn24

Maseczki nie ograniczają dostępu do tlenu

Kolejne popularne a nieprawdziwe twierdzenie o negatywnych skutkach masek głosi, że noszenie maseczki może prowadzić do niedotlenienia organizmu.

Temu twierdzeniu przyjrzeli się dziennikarze BBC. "Cienki papier lub maski materiałowe nie doprowadzą do niedotlenienia. Chirurdzy operują godzinami, nosząc maski. Nie mają tego typu problemów" - mówił BBC profesor Keith Neal, ekspert od chorób zakaźnych.

Również WHO dementowało tę nieprawdziwą tezę. Maski noszone długo, ale poprawnie nie prowadzą do niedoboru tlenu - przekonuje WHO.

W opublikowanym przez brytyjski dziennik "The Independent" nagraniu lekarz publicznej służby zdrowia (NHS) mierzy sobie saturację, czyli poziom nasycenia organizmu tlenem, gdy nie ma na sobie maski oraz podczas jej noszenia.

W obu sytuacjach wynik był na tym samym poziomie: 99 proc. wysycenia. "Saturacja poniżej normy to wynik poniżej 90 proc. i zazwyczaj świadczy on o ciężkiej niewydolności oddechowej"- opisywał portal Medonet.

Nie sam wirus przechodzi przez maseczkę, tylko wydychane krople

Wielu internautów rozpowszechnia też grafikę sugerującą, że włókna maseczki chirurgicznej są zbyt duże, by zatrzymać wirusa. W polskich mediach społecznościowych materiał stał się popularny na początku sierpnia i nadal rozpowszechnia go wielu internautów, m.in. w komentarzach na facebookowych forach poświęconych negowaniu pandemii.

Grafikę opisała francuska redakcja AFP, a 2 września tłumaczenie artykułu opublikował portal AFP Sprawdzam. "Wielkość cząsteczki wirusa nie ma znaczenia, ponieważ tak naprawdę liczy się wielkość kropelek, w których się on znajduje" - wyjaśniał dla AFP Julian Leibowitz, profesor patogenezy drobnoustrojów i immunologii z Texas A&M's College of Medicine. Jak dodał, jest wiele dowodów na to, że zwykłe materiałowe maseczki zmniejszają ryzyko zakażenia. "Jeśli dwie osoby, zakażona oraz zdrowa, przebywają blisko siebie w założonych maseczkach, ryzyko zakażenia jest zmniejszone o 75-90 proc." - stwierdził profesor Leibowitz.

"Złoty standard, czyli maska N-95, jest w 95 proc. skuteczna w ochronie przed wdychaniem cząsteczek wirusów. Te maski są nadal zarezerwowane przede wszystkim dla osób pracujących na pierwszej linii frontu pandemii w warunkach wysokiego ryzyka, gdzie cząsteczki wirusa znajdują się w powietrzu. Maski chirurgiczne są mniej skuteczne, a płócienne pokrycia twarzy jeszcze mniej chronią użytkownika. Jednak nawet 50-proc. redukcja transmisji wirusowej jest statystycznie istotna" - wyjaśniał z kolei pulmonolog David G. Hill w artykule opublikowanym na stronie amerykańskiego stowarzyszenia na rzecz walki z chorobami płuc.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

Komentarze w sieci wywołuje informacja, jakoby we Włoszech miały zostać zakazane małżeństwa osób tej samej płci. Trudno jednak zakazać czegoś, co i tak nie jest dozwolone. Wyjaśniamy, na co pozwala włoskie prawo.

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Źródło:
Konkret24

Węgierskie wojsko przemieszcza się w stronę granicy z Ukrainą - informują internauci, a jako "dowód" publikują nagranie kolumny ciężkiego sprzętu wojskowego jadącej przez jakieś miasto. To klasyczna rosyjska dezinformacja, której celem jest potęgowanie napięć między Węgrami a Ukrainą, ale także wzbudzanie niepokoju obywateli innych państw.

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

Źródło:
Konkret24

Startujący w wyborach prezydenckich Marek Jakubiak liczy na duże poparcie wśród Polonii, zwłaszcza amerykańskiej. Przekonuje, że w 2023 roku "chyba największe z prawicy dostał poparcie" w wyborach do Sejmu w Stanach Zjednoczonych. Tyle że to nieprawda.

Jakubiak chwali się wsparciem Polonii w USA, ale nie ma racji

Jakubiak chwali się wsparciem Polonii w USA, ale nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Były pytania o mieszkania - te budowane i te przejmowane. Było o Zielonym Ładzie, migrantach czy stosunku do Ukrainy. Ostatnia przed pierwszą turą wyborów debata prezydencka pokazała, że wciąż warto sprawdzać, co mówią wyborcom kandydaci. I tym razem padały - jak to określił jeden z uczestników - "fake newsy, półprawdy, a często ordynarne kłamstwa".

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Źródło:
Konkret24

Wrócił, czy nie wrócił? Spór o losy znaku Polski Walczącej, który niegdyś wysiał w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, na moment rozgrzał ostatnią prezydencką debatę. Kandydaci Marek Jakubiak i Szymon Hołownia przedstawiali odmienne wersje wydarzeń. Więc sprawdziliśmy.

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki "zachęcił wszystkich kontrkandydatów" w wyborach prezydenckich do opublikowania oświadczeń majątkowych. Tylko że większość z nich to zrobiła, są publicznie dostępne. Jeden z kandydatów nie deklaruje własności żadnego mieszkania czy domu, inni mają po kilka mieszkań. Co jeszcze wiemy?

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

Spór o referendum w sprawie prawa aborcyjnego był jednym z gorętszych momentów debaty Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat. Marszałek Sejmu przekonywał, że w obecnej sytuacji "optymalne będzie referendum". Wyjaśniamy, dlaczego samo referendum nie przesądzi o zmianie prawa. 

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci generuje nagranie z fragmentem przemówienia Donalda Tuska w Holandii. Na jego podstawie internauci twierdzą, że polski premier o wybuch drugiej wojny światowej obwinił... Polskę. Lecz Tusk powiedział coś innego.

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki, odpowiadając na pytania dotyczące swoich mieszkań, zapewnił, że "nie ma nic do ukrycia". Mówił, że opublikuje swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. Tylko że zdaniem ekspertów już może to zrobić. Oto dlaczego zależy to od samego prezesa IPN.

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą dwa niemal identyczne zdjęcia z uroczystości w ogrodzie Białego Domu. Na jednym z nich wśród gości widać Karola Nawrockiego, na drugim - w tym samym miejscu stoi zupełnie inny, nieznany mężczyzna. Sprawdziliśmy, które z tych zdjęć jest autentyczne, a które jest przeróbką.

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+