Jak ustawy o Sądzie Najwyższym nowelizowano

Sąd Najwyższy przywraca sędziów po decyzji TSUE (wideo z 24 października)tvn24

Siódma, ale - jak mówią politycy PiS - niekoniecznie ostatnia nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym z 2017 r. umożliwia powrót do pełnienia urzędu sędziom SN, którzy zajmowali stanowiska 3 kwietnia 2018 r. Poprzednia ustawa z 2002 r. zmieniana była ustawowo prawie 30 razy, ale w ciągu 15 lat, i nigdy nie skracano urzędującym sędziom kadencji.

Przed ustawą o Sądzie Najwyższym (dalej: SN) z 8 grudnia 2017 roku przez prawie 16 lat obowiązywała ustawa o Sądzie Najwyższym z 23 listopada 2002 roku. Była ona zmieniana ustawowo 29 razy. Nowelizacje te związane były m.in. z:

* kompleksowymi zmianami większych obszarów prawa, jak np. kodeksu postępowania cywilnego czy związanych z wprowadzaniem Polski do Unii Europejskiej (np. uchwalanie ordynacji do wyborów do Parlamentu Europejskiego);

* zagadnieniami niezwiązanymi z istotą działalności SN, jak w przypadku zmian przepisów dotyczących służby cywilnej i regulujących kompetencje Rzecznika Praw Dziecka;

* kwestiami wręcz kosmetycznymi, jak na przykład, gdy zmieniano treść roty wygłaszanej przez przyszłego sędziego SN.

Siedem nowelizacji od grudnia 2017

Z ustawą z 8 grudnia 2017 roku, wprowadzoną przez obecny obóz rządzący, jest inaczej. Przez osiem miesięcy obowiązywania była zmieniana sześć razy, w tym cztery razy w sposób bezpośrednio odnoszący się do funkcjonowania SN. W środę Sejm uchwalił kolejną - siódmą już nowelizację.

Ekspresowe tempo nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym
Ekspresowe tempo nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższymtvn24

Z początku, w pierwotnej wersji z listopada 2002 roku, wcześniejsza ustawa o Sądzie Najwyższym wymieniała kilka przesłanek wygaśnięcia stosunku służbowego sędziego SN. Były to np. śmierć sędziego, prawomocne orzeczenie przez sąd środka karnego w postaci pozbawienia praw publicznych lub zakazu zajmowania stanowiska sędziego, czy prawomocne orzeczenie sądu dyscyplinarnego o złożeniu sędziego z urzędu.

Jednak pośród tych przesłanek, co do których słuszności istnieje konsensus i które nie były zmieniane przez rząd PiS, wymieniana w punkcie drugim paragrafu pierwszego art. 29 ustawy była ta dotycząca "zrzeczenia się urzędu lub statusu sędziego w stanie spoczynku". To właśnie zapisy dotyczące przechodzenia albo przenoszenia sędziów SN w stan spoczynku budziły w ustawie z grudnia 2017 r. najwięcej kontrowersji.

Przepisy o przejściu w stan spoczynku

W pierwotnym kształcie ustawa z 2002 roku stanowiła w paragrafie pierwszym art. 30, że sędzia SN przechodził w stan spoczynku z dniem ukończenia 70. roku życia niejako automatycznie. Przewidywała ona także w drugim paragrafie tego samego artykułu, że sędzia SN po ukończeniu 65. roku życia albo taki, który ukończył 60. rok życia i przepracował jako sędzia SN nie mniej niż dziewięć lat, mógł przejść w stan spoczynku na swój wniosek.

Art. 31 tej samej ustawy przewidywał, że sędziego SN przenosiło się w stan spoczynku na jego wniosek albo na wniosek Kolegium Sądu Najwyższego, jeżeli z powodu choroby lub utraty sił został uznany przez lekarza orzecznika ZUS za trwale niezdolnego do pełnienia obowiązków sędziego. Obydwa wymienione podmioty - czyli i sędzia, i Kolegium SN - mogły wnosić o zbadanie tejże zdolności do sprawowania funkcji.

Ponadto sędziego SN można było przenieść w stan spoczynku na wniosek Kolegium SN, gdy z powodu choroby lub płatnego urlopu nie pełnił służby przez okres roku, ale też jeżeli bez uzasadnionego powodu nie poddał się badaniu lekarzowi orzecznikowi ZUS w wyżej opisanym trybie.

We wszystkich tych sprawach uchwałę podejmowała Krajowa Rada Sądownictwa na wniosek Kolegium SN albo samego sędziego. Przysługiwało od niej odwołanie do SN.

Samo przeniesienie w stan spoczynku następowało w dniu wyznaczonym przez Pierwszego Prezesa SN. Pierwszy Prezes SN określał też moment wygaśnięcia stosunku służbowego sędziego SN na podstawie zrzeczenia się urzędu lub statusu sędziego w stanie spoczynku.

Prezydent RP nie brał w tych procedurach udziału; nie miał żadnej kompetencji do decydowania w sprawach zdejmowania sędziów SN z urzędu, a jedynie pełnił pewne funkcje w procesie powoływania sędziów SN (powoływał ich, ale na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa, której część członków wybierało wówczas środowisko sędziowskie; odbierał także ich ślubowanie), ustanawiania liczby stanowisk (ale na wniosek Zgromadzenia Ogólnego Sędziów SN). Był zawiadamiany, razem z KRS, o zrzeczeniu się urzędu przez sędziego SN, jednak jego rola nie była w żaden sposób władcza.

Na przestrzeni kilkunastu lat nie skracano urzędującym sędziom kadencji, a wręcz dano im możliwość dłuższego orzekania.

Wola dalszego zajmowania stanowiska

Jedną z wielu wspomnianych zmian ustawy z 2002 r. była ta z 10 czerwca 2014 roku, która pozwalała sędziom SN, na co najmniej pół roku przed osiągnięciem wieku 70 lat, oświadczyć Pierwszemu Prezesowi SN wolę dalszego zajmowania stanowiska i przedstawić zaświadczenie o zdolności dalszego sprawowania takiej funkcji (te były kierowane dalej do Prezydenta RP). Umożliwiało to takim sędziom SN orzekanie, choć już nie pełnienie najważniejszych funkcji w strukturze samego Sądu Najwyższego, do 72. roku życia.

03.04.2018 | Nowa ustawa o Sądzie Najwyższym wchodzi w życie. "Bardzo smutny dzień"
03.04.2018 | Nowa ustawa o Sądzie Najwyższym wchodzi w życie. "Bardzo smutny dzień"Fakty TVN

Natomiast w ustawie o Sądzie Najwyższym z grudnia 2017 zmieniało się wiele i to w innym kierunku. Sędzia SN w myśl jej paragrafu pierwszego art. 37 przechodzi w stan spoczynku z dniem ukończenia lat nie 70, a 65. Może jednak między sześcioma a 12 miesiącami przed tym terminem złożyć oświadczenie o woli dalszego zajmowania stanowiska i przedstawić zaświadczenie stwierdzające, że jest zdolny - ze względu na stan zdrowia - do pełnienia obowiązków sędziego.

Są one następnie przekazywane przez Pierwszego Prezesa SN, wraz z jego niewiążącą opinią, Prezydentowi RP. W takiej sytuacji Prezydent RP jednak nie musi, a może wyrazić zgodę na dalsze zajmowanie stanowiska przez sędziego SN. Zdaniem większość autorytetów prawniczych stanowi to ingerencję władzy wykonawczej w sferę władzy sądowniczej.

Prezydent RP może też, przed wyrażeniem zgody na dalsze zajmowanie stanowiska sędziego SN, zasięgnąć opinii KRS.

Ewentualna zgoda jest udzielana na trzy lata i nie więcej niż dwa razy.

Sędzia SN będący kobietą może przejść w stan spoczynku po ukończeniu 60 roku życia, składając oświadczenie Pierwszemu Prezesowi SN, który przekazuje je Prezydentowi RP. W myśl art. 39 ustawy, moment zarówno przejścia, jak i przeniesienia w stan spoczynku sędziego SN określa również prezydent.

Przesłanki przenoszenia sędziów SN w stan spoczynku pozostały niezmienione.

Siódma i nie ostatnia nowelizacja?

Ustawa z 2017 roku oprócz modyfikacji wieku przechodzenia sędziów SN w stan spoczynku przeobraża na kilka sposobów ustrój Sądu Najwyższego. Przede wszystkim w taki, że zmienia podział wewnętrzny na izby, formując zupełnie nowe. Z Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych odłącza się w jej myśl sferę Spraw Publicznych i dołącza ją do nowopowstałej Izby Kontroli Nadzwyczajnej. Likwiduje się Izbę Wojskową, ustanawia Izbę Dyscyplinarną.

W środę Sejm uchwalił kolejną - siódmą już - nowelizację tej ustawy, przewidującą umożliwienie powrotu do pełnienia urzędu sędziom Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego, którzy zajmowali stanowiska 3 kwietnia 2018 r. i zostali wysłani w stan spoczynku ze względu na osiągnięcie 65. roku życia. Zaznaczmy, że miało się tak stać w myśl, najbardziej krytykowanego, art. 111 ustawy z grudnia 2017 r.

Stanowił on, że do sędziów SN, którzy nawiązali stosunek służbowy przed jej wejściem w życie, będzie miała ona zastosowanie, niejako z mocą wsteczną.

W uzasadnieniu nowelizacji napisano, że jest ona "zainspirowana" zastrzeżeniami konstytucyjnymi, krytyką ze strony instytucji Unii Europejskiej i koniecznością realizacji postanowienia TSUE w sprawie zastosowania tzw. środków tymczasowych.

- Ci sędziowie, którzy teraz odeszli (z Sądu Najwyższego - red.) - w grę wchodzi około 20 sędziów - na mocy tej nowelizacji powrócą do pracy - mówił Stanisław Piotrowicz, poseł PiS i przewodniczący sejmowej komisji praw człowieka i sprawiedliwości. - Ale wszyscy inni sędziowie będą pracować do 65. roku życia, bo te przepisy nie uległy zmianie. Będą pracować tak jak wszyscy Polacy - dodał.

Stanisław Piotrowicz o tym, kto jest pierwszym prezesem SN
Stanisław Piotrowicz o tym, kto jest pierwszym prezesem SNtvn24

- Może być jeszcze piętnaście [nowelizacji - przyp. red.], jeżeli będzie taka potrzeba - mówił natomiast w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik.

Autor: bd / Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24