Premier Mateusz Morawiecki podtrzymuje wolę stworzenia nowego rządu PiS lub chociaż z udziałem PiS. Aby wzmocnić swoją argumentację i przekonać, że to możliwe, przytacza dane o wynikach wyborczych politycznych konkurentów. Tyle że znacząco się myli.
Opozycja naciska na prezydenta, by szybko powierzył misję tworzenia rządu Donaldowi Tuskowi. Politycy Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy podkreślają, że są zdecydowani na koalicję, a potencjalna próba stworzenia rządu przez Prawo i Sprawiedliwość byłaby stratą czasu. Ale w wywiadzie dla Interii z 4 listopada premier Mateusz Morawiecki zapewnił, że "nie jest spakowany" i wciąż ma nadzieję na sformowanie rządu z udziałem PiS. Morawiecki pytany, kto wygrał wybory, podkreślił, że to jego partia osiągnęła najlepszy wynik.
Mamy prawie osiem milionów głosów, a nasi główni konkurenci z Koalicji Obywatelskiej uzyskali wynik na poziomie Rafała Trzaskowskiego z pierwszej tury w 2020 roku. Nie było żadnego wielkiego powrotu na białym koniu.
Dodatkowym argumentem za stworzeniem rządu z udziałem PiS mają być głosy oddane w referendum towarzyszącym wyborom. "Około 11 mln osób zagłosowało tak, jak sugerowaliśmy" - powiedział premier. Dalej znowu wspomniał o "prawie 8 mln wyborców", którzy głosowali na PiS i podkreślił, że to drugi najlepszy wynik w historii III RP po tym uzyskanym przez sam PiS w 2019 roku. Pytany o przyczyny słabszego niż oczekiwany wyniku PiS przekonywał, że nie jest on porażką.
Platforma miała z nami wygrać, a Donald Tusk wrócić na białym koniu - a na koniec dojechał z takim wynikiem, jaki - mniej więcej - uzyskał Grzegorz Schetyna w roku 2019.
Premier Morawiecki dość swobodnie porównuje wyniki w wyborach parlamentarnych osiągnięte przez PiS oraz KO/PO i Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich 2020 roku. "Wywiad PMM dostarcza kolejnych zdziwień" - zauważył 4 listopada w serwisie X Konrad Piasecki. Dziennikarz TVN24 przytoczył konkretne dane z wyborów, o których mówił Morawiecki. Wynika z nich, że w ostatnich wyborach KO osiągnęła wyższy wynik niż Rafał Trzaskowski w 2020 roku i Platforma Obywatelska w 2019 roku.
Wynik KO na poziomie Rafała Trzaskowskiego z pierwszej tury w 2020 roku? Nie, dużo lepszy
17 października Państwowa Komisja Wyborcza podała oficjalne wyniki wyborów parlamentarnych: Prawo i Sprawiedliwość - zdobyło poparcie 35,38 proc. głosujących (7 640 854 głosy); Koalicja Obywatelska - 30,70 proc. (6 629 402 głosy); Trzecia Droga - 14,40 proc. (3 110 670 głosów); Nowa Lewica - 8,61 proc. (1 859 018 głosów); Konfederacja - 7,16 proc. (1 547 364 głosy).
Według danych PKW wybory prezydenckie w 2020 roku wygrał Andrzej Duda, pokonawszy w drugiej turze Rafała Trzaskowskiego.
W pierwszej turze na: Andrzeja Dudę zagłosowało 8 450 513 osób; Rafała Trzaskowskiego zagłosowało 5 917 340 osób.
W drugiej turze: Andrzej Duda uzyskał 10 440 648 głosów; Rafał Trzaskowski uzyskał 10 018 263 głosy.
Różnica między oboma politykami w pierwszej turze wyniosła więc 2 533 173 głosy, w drugiej - 422 385.
Premier Morawiecki mówił w Interii o "prawie ośmiu milionach głosów" w wyborach parlamentarnych na PiS. To "prawie" oznacza różnicę 359 146 głosów. Z kolei mówiąc o wyniku KO Morawiecki mówił o wyniku "na poziomie Rafała Trzaskowskiego z pierwszej tury w 2020 roku". W tym przypadku różnica wynosi 712 062 głosy.
Jeśli zatem uznamy, że premier w uprawniony sposób zaokrąglił liczbę głosów, mówiąc o PiS, to w przypadku wyniku wyborczego KO, nie można mówić o uprawnionym zaokrągleniu. W swoim porównaniu premier znacząco zaniżył wynik wyborczy politycznych konkurentów.
Wynik KO "mniej więcej" taki sam jak w 2019 roku? Nie, ponad półtora miliona głosów więcej
Dalej w wywiadzie Mateusz Morawiecki porównywał wynik osiągnięty w wyborach parlamentarnych przez Donalda Tuska (czyli KO, której jest liderem), z wynikiem KO w wyborach parlamentarnych 2019 roku. Przypomnijmy, według Morawieckiego, Tusk "dojechał z takim wynikiem, jaki - mniej więcej - uzyskał Grzegorz Schetyna w roku 2019".
Według danych PKW w wyborach, które odbyły się jesienią 2019 roku, kandydaci komitetu Prawa i Sprawiedliwości zdobyli łącznie 8 051 935 głosów. To ponad 410 tys. głosów więcej niż ostatnich wyborach.
Z kolei kandydaci komitetu Koalicji Obywatelskiej: w 2019 roku zdobyli 5 060 355 głosów; w 2023 roku zdobyli 6 629 402 głosy.
Różnica pomiędzy wynikiem wyborczym KO w 2023 i 2019 roku to zatem 1 569 047 głosów. Premier nie miał zatem racji, gdy przekonywał, że tegoroczny wynik wyborczy KO był "mniej więcej" na poziomie wyniku sprzed czterech lat.
Źródło: Konkret24