Wiceminister Jabłoński krytykuje tekst Konkret24. Ekspert prawa: "brak czytania ze zrozumieniem"


"Ile warty jest taki fact-checking" – napisał na Twitterze wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński, krytykując nasz tekst o narracji PiS budowanej wokół ostatniego wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Lecz w swoich tweetach minister ominął sedno naszego tekstu. Prawnicy tłumaczą, dlaczego napisaliśmy prawdę.

Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński w reakcji na nasz tekst z 12 października pt. "Narracja władzy po wyroku TK: podobne orzeczenia były we Francji, Niemczech, Włoszech, Hiszpanii… To nieprawda" opublikował dzień później kilka tweetów - komentował w nich nasz materiał, podważając to, co napisaliśmy. Zarzucił nam "prezentowanie subiektywnych opinii jako zweryfikowanych faktów". Z kolei wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta zarzucił nam na Twitterze "zamieszanie i manipulację".

W tekście opisaliśmy narrację polskiego rządu, według którego polski Trybunał Konstytucyjny orzekł 7 października tak samo lub podobnie, jak orzekały już trybunały konstytucyjne lub ich odpowiedniki w innych krajach Europy. Ponadto zdaniem naszego rządu te "podobne orzeczenia" w innych krajach można porównywać z wyrokiem polskiego TK. Tłumaczyliśmy, dlaczego obie narracje nie są prawdziwe. Tekst dla Konkret24 przygotowaliśmy z pomocą ekspertów prawa europejskiego - więc także ich wiedzę podważyli członkowie rządu w swoich wypowiedziach na Twitterze.

Biernat o wpisie Morawieckiego, że wyrok polskiego TK można porównać z orzeczeniami w innych krajach: kolejne oszustwo
Biernat o wpisie Morawieckiego, że wyrok polskiego TK można porównać z orzeczeniami w innych krajach: kolejne oszustwotvn24

Zresztą - jak pokazało wystąpienie premiera Mateusza Morawieckiego w Parlamencie Europejskim 19 października - polski rząd wciąż upowszechnia wyżej wspomniane narracje. Premier powiedział w europarlamencie, że ostatni wyrok Trybunału Konstytucyjnego "stał się przedmiotem zasadniczego nieporozumienia". Przytaczał - jak mówił - cytaty dotyczące podobnych decyzji m.in. francuskiej Rady Stanu, duńskiego Sądu Najwyższego i niemieckiego federalnego Trybunału Konstytucyjnego.

Odpowiadamy na uwagi wiceministra Pawła Jabłońskiego - wyjaśniając, dlaczego nie odnoszą się jednak do meritum naszego tekstu.

Fałszywa sugestia o naszym tekście w pierwszym tweecie ministra

Wiceminister Jabłoński zaczął od wpisu treści: "Te sytuacje są nieporównywalne – pisze @konkret24 o wyrokach TK i sądów w Polsce i innych krajach UE. Portal podobno 'fact-checkingowy', dokładnie weryfikujący jak jest naprawdę. No to sprawdźmy: tylko polska Konstytucja wyprzedza prawo UE – czy konstytucje innych krajów Unii też?".

Tweety wiceministra Jabłońskiego komentujące tekst z Konkret24 Twitter

Od razu wyjaśnijmy: tekst w Konkret24 nie dotyczył tematu "czy polska konstytucja wyprzedza prawo UE, czy konstytucje innych krajów też" – nie zajmowaliśmy się zagadnieniem wyższości konstytucji krajowych nad prawem UE. Wiceminister Jabłoński od razu wprowadził więc fałszywą sugestię o tym, co było rzekomo tematem naszego tekstu.

Jak pisaliśmy wyżej, tematem była fałszywa narracja szerzona przez przedstawicieli władzy i PiS na temat wyroku wydanego przez Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej 7 października dotyczącego zgodności z Konstytucją RP niektórych przepisów Traktatu o Unii Europejskiej. Trybunał zajął się sprawą na wniosek premiera Mateusza Morawieckiego.

Zaraz po ogłoszeniu wyroku, w reakcji na opinie prawników i zarzuty opozycji, że to orzeczenie grozi polexitem, rządzący zaczęli powtarzać, że nasz Trybunał Konstytucyjny orzekł tak samo lub podobnie jak orzekały już trybunały konstytucyjne lub ich odpowiedniki w innych krajach Europy - w Niemczech, Danii, Czechach, Francji, Włoszech, Hiszpanii czy Rumunii. Ponieważ politycy PiS twierdzili, "że Polskę można porównać z Francją, Niemcami czy Hiszpanią" - napisaliśmy, dlaczego nie można ze sobą orzeczeń z różnych krajów zestawiać.

W swoim pierwszym tweecie minister Jabłoński od razu narzucił kolejną narrację – której nie opisywaliśmy, a która towarzyszy dwóm wyżej wspomnianym: o nadrzędności Konstytucji RP nad prawem unijnym. Tylko że nadrzędność konstytucji nad prawem unijnym wynika z polskiej konstytucji - nie trzeba było wyroku TK, by to stwierdzić. Nie o tym był nasz tekst.

Natomiast prof. dr hab. Anna Wyrozumska z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego tak komentuje pierwszego tweeta wiceministra Jabłońskiego: "Oczywiście, że w wielu państwach są orzeczenia stwierdzające nadrzędność konstytucji krajowej nad prawem UE, ponieważ i prawo UE i jego skutek w prawie krajowym są zakotwiczone w konstytucjach, np. w Polsce w art. 9, 90 i 91 Konstytucji. Nie znaczy to, że orzeczenia te są do siebie podobne, że mają taki sam cel i że wywołują takie same skutki".

Minister kpi, że "nie wolno porównywać" - ekspert prawa europejskiego tłumaczy, dlaczego nie wolno

W kolejnych tweetach minister Jabłoński przytoczył przykłady orzeczeń z krajów, które opisaliśmy w tekście. Opisywaliśmy je krótko, by pokazać czytelnikom, czego dotyczyły i na czym polegały – a następnie poproszeni przez nas eksperci prawa tłumaczyli, dlaczego różnią i dlaczego nie są porównywalne z wyrokiem polskiego TK.

Hermeliński: w wyroku TK chodzi o krytykę orzecznictwa trybunału luksemburskiego
Hermeliński: w wyroku TK chodzi o krytykę orzecznictwa trybunału luksemburskiego tvn24

Przypomnijmy wyrok TK z 7 października: sędziowie stwierdzili, że art. 1 akapit pierwszy i drugi w związku z art. 4 ust. 3 Traktatu o Unii Europejskiej, art. 19 ust. 1 akapit drugi Traktatu o Unii Europejskiej, art. 2 Traktatu o Unii Europejskiej są niezgodne z ośmioma artykułami polskiej konstytucji. Sędziowie trybunału, przy dwóch zdaniach odrębnych, stwierdzili, że unijne przepisy, które działają poza zakresem kompetencji przekazanych przez Polskę Unii, są niezgodne z Konstytucją RP. Zdaniem trybunału niezgodne z konstytucją są również przepisy Traktatu o Unii Europejskiej uprawniające sądy krajowe do kontroli legalności powołania sędziego.

W naszym tekście podaliśmy przykłady orzeczeń trybunałów innych państw:

1/ Z Francji: 21 kwietnia 2021 roku francuska Rada Stanu, do której należy kontrola legalności działania administracji, potwierdziła w uzasadnieniu decyzji w sprawie zbierania danych przez operatorów komórkowych, że francuska konstytucja pozostaje nadrzędna wobec prawa europejskiego. Chodziło o decyzję TSUE z 6 października 2020 roku, który orzekł, że państwa Unii Europejskiej nie mogą nakładać na operatorów obowiązku przechowywania danych dotyczących m.in. lokalizacji wszystkich użytkowników. Jedynym wyjątkiem jest realne i konkretne zagrożenie bezpieczeństwa narodowego.

2/ Z Niemiec: 5 maja 2020 roku federalny Trybunał Konstytucyjny orzekł, że Europejski Bank Centralny (EBC) przekroczył swoje uprawnienia, skupując od 2015 roku obligacje krajów strefy euro. Według niemieckich sędziów było to częściowo niezgodne z niemiecką konstytucją. Przytoczyliśmy wyjaśnienia prof. Alexandra Thiele zajmującego się prawem europejskim i konstytucyjnym, według którego polski TK stwierdził niekonstytucyjność podstaw prawa pierwotnego, czyli Traktatów i co do zasady zakwestionował ustalony prymat prawa europejskiego nad polską konstytucją - a niemiecki TK w swoim orzecznictwie konsekwentnie uznaje prymat prawa unijnego także nad konstytucją.

3/ Z Hiszpanii: wyrok Trybunału Najwyższego Hiszpanii z 9 stycznia 2020 roku w sprawie Oriola Junquerasa, katalońskiego polityka, który, będąc w areszcie w 2019 roku, został wybrany do Parlamentu Europejskiego. Sędziowie TSUE orzekli 19 grudnia 2019 roku, że Junquerasowi przysługuje immunitet, ponieważ został wybrany do Parlamentu Europejskiego w maju - przed skazaniem go za organizację nielegalnego referendum niepodległościowego. Przytoczyliśmy wyjaśnienia dr. Jarosława Sułkowskiego z Katedry Prawa Konstytucyjnego Uniwersytetu Łódzkiego, że: "Trybunał Najwyższy w Hiszpanii, mimo dostrzegalnego napięcia, a nawet prób dystansowania się od wyroku wydanego przez Trybunał Sprawiedliwości Unii, zgodnie z zasadą lojalnej współpracy wypracował kompromis i podjął wszelkie starania w celu wykonania wyroku trybunału luksemburskiego".

4/ Z Rumunii: 8 czerwca 2021 roku Trybunał Konstytucyjny Rumunii wydał orzeczenie, w którym odniósł się do wyroku TSUE z 18 maja w sprawie rumuńskiego sądownictwa. Sędziowie rumuńskiego trybunału w odpowiedzi stwierdzili, że na podstawie art. 148 konstytucji sędziowie mają prawo do nieuwzględniania przepisów prawa krajowego, jeśli są sprzeczne z prawem UE. Napisaliśmy, że Trybunał stwierdził jednocześnie, że ustawa zasadnicza zachowuje nadrzędną pozycję nad prawem europejskim.

Prof. Mirosław Wyrzykowski komentuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej
Prof. Mirosław Wyrzykowski komentuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego pod przewodnictwem Julii Przyłębskiejtvn24

Minister Paweł Jabłoński w kolejnych tweetach cytował urywki naszego tekstu, komentując je krótko. Przytaczamy te tweety wraz z komentarzem eksperta.

Francja

"Na początek Francja. Wg @konkret24 Rada Stanu wcale nie stwierdziła niezgodności przepisów traktatu z konstytucją. Rada stwierdziła wprawdzie (tak samo jak polski TK) że krajowa konstytucja jest nadrzędna nad prawem UE" – ten skrót naszego przekazu minister skomentował: "ale oczywiście te sytuacje są całkowicie nieporównywalne..".

Owszem, napisaliśmy, że z omówienia wyroku nie wynika, by Rada Stanu stwierdziła niezgodność jakiegoś przepisu traktatu unijnego z francuską konstytucją - tak jak to zrobił polski Trybunał Konstytucyjny i że francuska konstytucja pozostaje nadrzędną normą prawa krajowego. Profesor Wyrozumska wyjaśnia, że Rada Stanu odrzuciła wniosek o kontrolę ultra vires (chodzi o przekroczenie przyznanych kompetencji – red.) unijnej dyrektywy po wyroku TSUE. "Potwierdziła, że francuska konstytucja jest najwyższym prawem, ale sądy administracyjne nie mogą kontrolować, czy instytucje UE przekroczyły kompetencje (kontrola ultra vires), a zwłaszcza czy TSUE przekroczył kompetencje: potwierdziła także, że wyroki TSUE mają moc wiążącą" – pisze w opinii prof. Wyrozumska.

I przytacza cytat z francuskiego orzeczenia: "Z drugiej strony, wbrew temu, co twierdzi Prezes Rady Ministrów, do sędziego administracyjnego nie należy czuwanie nad przestrzeganiem, przez prawo wtórne Unii Europejskiej lub sam Trybunał Sprawiedliwości, podziału kompetencji między Unią Europejską a państwa członkowskie. Nie może zatem sprawować kontroli zgodności orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości z prawem Unii, a w szczególności pozbawiać ich mocy wiążącej, wspomnianej w art. 91 regulaminu postępowania tego Trybunału, z powodu przekroczenia jego kompetencji w wyniku nadania zasadzie lub aktowi prawa Unii zakresu wykraczającego poza zakres przewidziany w Traktatach". A jak zauważa prof. Wyrozumska, polskie orzeczenia idą w innym kierunku. W wyroku z 7 października polski TK stwierdził, że "wyroki TSUE nie stanowią - w świetle traktatów – źródła prawa Unii Europejskiej, a poglądy doktryny na temat ich prawnego znaczenia są podzielone". W wyroku zaś z 21 kwietnia 2020 roku - jak podkreśla ekspertka - TK "ostro zganił Sąd Najwyższy za lojalność wobec prawa unijnego, za wykonanie wyroku TSUE, a także za nadużycie instytucji pytań prejudycjalnych, a więc wymagał od Sądu Najwyższego kontroli ultra vires". Ekspertka podkreśla: "Różnice są ewidentne".

Niemcy

"Czas na Niemcy. @konkret24 mówi, że nie należy porównywać – i popiera to głosem eksperta, który 'wyjaśnia' dlaczego. Niestety nie wyjaśnia, czemu zdaniem samej KE orzeczenie FTK to problem – i czemu wg KE naruszono podstawowe zasady prawa UE... Nie należy porównywać – i już" – tweetował minister Jabłoński. To odniesienie do cytowanej przez nas opinii prof. Alexandra Thiele, który napisał o różnicach między polskim a niemieckim wyrokiem TK, a nie o postępowaniu wobec Niemiec w sprawie naruszenia prawa UE.

"Pan minister nie kwestionuje dziesięciu różnic między polskim a niemieckim orzeczeniem. Zauważa tylko, że ekspert nie wyjaśnił, dlaczego skoro sprawa została załatwiona, orzeczenie niemieckie nadal stwarza problem dla Komisji" – pisze w opinii dla Konkret24 prof. Wyrozumska. I przypomina, że Komisja Europejska 9 czerwca 2021 roku wszczęła w stosunku do Niemiec postępowanie o naruszenie prawa UE. "Z punktu widzenia bowiem prawa UE, jego prymat ma charakter absolutny. Orzeczenia TSUE dawały wielokrotnie temu wyraz potwierdzając pierwszeństwo w stosunku do całego prawa krajowego, w tym do konstytucji, a państwa członkowskie potwierdziły to orzecznictwo w deklaracji nr 17 o pierwszeństwie prawa UE dołączonej do Traktatu z Lizbony" – podkreśla prof. Wyrozumska.

W tej deklaracji, o której wspomina, stwierdzono, że "zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej Traktaty i prawo przyjęte przez Unię na podstawie Traktatów mają pierwszeństwo przed prawem Państw Członkowskich na warunkach ustanowionych przez wspomniane orzecznictwo".

Hiszpania

"Hiszpania. Wg @konkret24 'Trybunał wypracował kompromis i podjął wszelkie starania w celu wykonania wyroku TSUE'" – tweetował minister. I dalej: "Kompromis konkretnie taki, że TN nie zastosował wyroku TSUE, bo naruszył on kompetencje krajowe – a skazany pozostał w więzieniu (wyszedł po 1,5 roku po amnestii)".

Słowa o "wypracowanym kompromisie" to cytat z wspomnianej analizy dr. Jarosława Sułkowskiego. Zdaniem prof. Wyrozumskiej hiszpańskie orzeczenie "nie jest w żaden sposób podobne do orzeczenia polskiego". Ekspertka tłumaczy, dlaczego: "Sąd Najwyższy Hiszpanii nie pełni roli sądu konstytucyjnego i nie odwoływał się do doktryn konstytucyjnych podobnych do ultra vires, hiszpańskiej suwerenności czy tożsamości narodowej. Sprawa miała charakter incydentalny, a Sąd Najwyższy podkreślił, że będzie w przyszłości stosował się do wyroku TSUE".

Rumunia

"Na koniec Rumunia. To w dużym stopniu kopia sporu między Polską a Komisją. TSUE nakazał pomijanie Konstytucji – a rumuński TK odpowiedział, że Konstytucja jest nadrzędna nad prawem UE. Tak jak polski TK" – brzmiał kolejny tweet ministra Jabłońskiego. Po czym dodał: "Zgadliście, wg @konkret24 tego też nie wolno porównywać".

Słowa wiceministra o tym, że przykład rumuński "to w dużym stopniu kopia sporu między Polską a Komisją" - to jego komentarz. Takich określeń nie użyliśmy. Natomiast prof. Anna Wyrozumska wyjaśnia, dlaczego nie wolno porównywać: "Nie jest to wyrok podobny do orzeczenia polskiego TK, chociaż także zawiera stwierdzenia sprzeczne z prawem UE i konstytucją. Rumuński trybunał oceniał w nim zgodność przepisów prawa krajowego z konstytucją, a nie jak w wyroku polskim zgodność prawa pierwotnego Unii z Konstytucją".

Jak pisze w opinii dla Konkret24: "część przepisów krajowych uznał za niezgodne z konstytucją, co do innych pozostawił parlamentowi furtkę dla rozwiązania problemu". Profesor zauważa, że rumuński trybunał "nie negował kompetencji UE, ani TSUE (…) Trybunał dodał, że na podstawie art. 148 Konstytucji Rumunia nie może przyjmować prawa sprzecznego ze swoimi zobowiązaniami wynikającymi z prawa UE, sugerując przy tym, że ten zakaz ma 'konstytucyjną granicę opartą na koncepcji identyczności konstytucyjnej'. Nie wyjaśnił jednak tej koncepcji" – stwierdza prof. Wyrozumska.

Wpisy wiceministra pomijają sedno tematu tekstu z Konkret24

Na koniec swojego wywodu na Twitterze wiceminister Paweł Jabłoński ocenił nasz tekst "zjawiskiem prezentowania subiektywnych opinii jako zweryfikowanych faktów". Ale minister wybrał kilka przykładów z naszego tekstu i je skomentował – nie przekazując internautom istotnej części naszego materiału, w której wyjaśnialiśmy, dlaczego narracja rządzących jest fałszywa. Oceniając nasz materiał, pominął jego główny temat.

A – przypomnijmy - prawnicy, z którymi rozmawiał Konkret24, zwracali uwagę na podstawową różnicę między orzeczeniami trybunałów zagranicznych a polskim: Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej jako niezgodne z Konstytucją RP uznał fundamenty, na których funkcjonuje cała Unia Europejska. Nie zostawił żadnego pola do zażegnania sporu, poszedł w swym orzecznictwie bardzo szeroko.

Doktor hab. Piotr Bogdanowicz z Katedry Prawa Europejskiego Uniwersytetu Warszawskiego wyjaśniał, że trybunały innych państw europejskich nie zajmowały się fundamentami funkcjonowania Unii. - Ich orzeczenia dotyczyły zazwyczaj indywidualnych spraw dotyczących pojedynczych potencjalnych niezgodności z prawem Unii – podkreślał.

- Orzeczenia trybunałów konstytucyjnych innych państw stwierdzają, że tamtejsze konstytucje są najwyższym prawem i nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Nikogo to nie dziwi - tłumaczyła z kolei prof. dr hab. Anna Wyrozumska. - Jednak w orzeczeniach trybunałów czeskiego, duńskiego, niemieckiego czy włoskiego, w których sądy te nie zgadzały się z orzeczeniami Trybunału Sprawiedliwości UE, nie chodziło o systemowe naruszenia zasad praworządności. Tamtejsze trybunały między innymi reinterpretowały konstytucje. Szukano dróg, żeby spory załagodzić i pozostawiano wyjście z sytuacji. Nasz Trybunał Konstytucyjny nie pozostawił żadnego pola - dodała.

Do tego głównego wątku w naszym materiale wiceminister Jabłoński się nie odniósł.

Ekspert o tweetach wiceministra: "ciężko je komentować, ponieważ pokazują brak czytania ze zrozumieniem"

O posty wiceministra Jabłońskiego spytaliśmy też dr hab. Piotra Bogdanowicza, który również wypowiadał się w ocenianym przez niego tekście. - Ciężko je komentować, ponieważ pokazują brak czytania ze zrozumieniem - ocenił w rozmowie z Konkret24 dr hab. Piotr Bogdanowicz. Dodał, że po wyroku TK widać narrację rządzących polegającą na tym, że w wyroku polskiego Trybunału Konstytucyjnego chodziło jakoby o to, iż Konstytucja stoi ponad prawem unijnym i że tak samo orzekały wcześniej trybunały w innych europejskich krajach. - Ale o tym orzekał już polski trybunał w poprzednich latach. To w tej sprawie nie jest kluczowe. Tylko to, że żaden inny Trybunał Konstytucyjny nie stwierdził, że przepis traktatowy jest sprzeczny z konstytucją, a polski TK mówi o tym wprost w sentencji wyroku - wyjaśnia.

Dodaje, że w historii integracji europejskiej ścierały się i ścierają nadal poglądy na temat relacji prawo unijne - krajowe. Trybunały krajowe uznawały, że konstytucje są ważniejsze, a Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, że prawo unijne. - Od lat w Europie trwa ta dyskusja i gdzieś tam te poglądy obok siebie egzystowały i egzystują. Instytucje nastawiały się dialog i próbę łagodzenia sporów. Teraz po wyroku polskiego Trybunału Konstytucyjnego sytuacja jest diametralnie inna. Są teraz tylko trzy drogi: zmiana traktatów, zmiana konstytucji lub wyjście Polski z Unii Europejskiej. Takiej sytuacji nie było ani po poprzednich wyrokach polskiego trybunału, ani po orzeczeniach zagranicznych trybunałów, na które się powołują przedstawiciele rządu - podsumowuje.

Dr hab. Maciej Taborowski: konflikt jest "ustawa a prawo unijne" - a skarga premiera w sposób sztuczny podciągnęła ten konflikt na "konstytucja a prawo unijne"
Dr hab. Maciej Taborowski: konflikt jest "ustawa a prawo unijne" - a skarga premiera w sposób sztuczny podciągnęła ten konflikt na "konstytucja a prawo unijne"tvn24

O rządowej narracji mówił 15 października w "Jeden na jeden" w TVN24 zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich dr hab. Maciej Taborowski, który jako jeden z trzech prawników reprezentował RPO przed TK. "Trzeba oddzielić narrację polityczną o tym, co się stało i o tym wyroku od rzetelnej informacji o tym, co naprawdę z tego wyroku wynika" - stwierdził.

Przedstawił, jak jego zdaniem ona wygląda. "Skarga premiera w sposób sztuczny, naszym zdaniem, podciągnęła ten konflikt między konstytucją a prawem unijnym i pod tym hasłem zasada pierwszeństwa, że konstytucja ma pierwszeństwo, umieszczono jakiś konflikt, którego tak naprawdę nie ma, bo konstytucja w zakresie niezależności i niezawisłości sądów realizuje standardy strasburskie i unijne. (...) Przesunięcie tego konfliktu wyżej powoduje, że w tej narracji pozaprawnej można się powoływać na suwerenność, tożsamość konstytucyjną, zasadę pierwszeństwa, co umożliwia wyłączenie tych standardów, które są niekorzystne z perspektywy rządzących" - powiedział w TVN24.

Autor: Piotr Jaźwiński, Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: PAP/Wojciech Olkuśnik

Pozostałe wiadomości

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

Węgierskie wojsko przemieszcza się w stronę granicy z Ukrainą - informują internauci, a jako "dowód" publikują nagranie kolumny ciężkiego sprzętu wojskowego jadącej przez jakieś miasto. To klasyczna rosyjska dezinformacja, której celem jest potęgowanie napięć między Węgrami a Ukrainą, ale także wzbudzanie niepokoju obywateli innych państw.

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

Źródło:
Konkret24

Startujący w wyborach prezydenckich Marek Jakubiak liczy na duże poparcie wśród Polonii, zwłaszcza amerykańskiej. Przekonuje, że w 2023 roku "chyba największe z prawicy dostał poparcie" w wyborach do Sejmu w Stanach Zjednoczonych. Tyle że to nieprawda.

Jakubiak chwali się wsparciem Polonii w USA, ale nie ma racji

Jakubiak chwali się wsparciem Polonii w USA, ale nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Były pytania o mieszkania - te budowane i te przejmowane. Było o Zielonym Ładzie, migrantach czy stosunku do Ukrainy. Ostatnia przed pierwszą turą wyborów debata prezydencka pokazała, że wciąż warto sprawdzać, co mówią wyborcom kandydaci. I tym razem padały - jak to określił jeden z uczestników - "fake newsy, półprawdy, a często ordynarne kłamstwa".

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Źródło:
Konkret24

Wrócił, czy nie wrócił? Spór o losy znaku Polski Walczącej, który niegdyś wysiał w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, na moment rozgrzał ostatnią prezydencką debatę. Kandydaci Marek Jakubiak i Szymon Hołownia przedstawiali odmienne wersje wydarzeń. Więc sprawdziliśmy.

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki "zachęcił wszystkich kontrkandydatów" w wyborach prezydenckich do opublikowania oświadczeń majątkowych. Tylko że większość z nich to zrobiła, są publicznie dostępne. Jeden z kandydatów nie deklaruje własności żadnego mieszkania czy domu, inni mają po kilka mieszkań. Co jeszcze wiemy?

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

Spór o referendum w sprawie prawa aborcyjnego był jednym z gorętszych momentów debaty Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat. Marszałek Sejmu przekonywał, że w obecnej sytuacji "optymalne będzie referendum". Wyjaśniamy, dlaczego samo referendum nie przesądzi o zmianie prawa. 

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci generuje nagranie z fragmentem przemówienia Donalda Tuska w Holandii. Na jego podstawie internauci twierdzą, że polski premier o wybuch drugiej wojny światowej obwinił... Polskę. Lecz Tusk powiedział coś innego.

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki, odpowiadając na pytania dotyczące swoich mieszkań, zapewnił, że "nie ma nic do ukrycia". Mówił, że opublikuje swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. Tylko że zdaniem ekspertów już może to zrobić. Oto dlaczego zależy to od samego prezesa IPN.

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą dwa niemal identyczne zdjęcia z uroczystości w ogrodzie Białego Domu. Na jednym z nich wśród gości widać Karola Nawrockiego, na drugim - w tym samym miejscu stoi zupełnie inny, nieznany mężczyzna. Sprawdziliśmy, które z tych zdjęć jest autentyczne, a które jest przeróbką.

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+