FAŁSZ

Czy premier ma "wyroki za kłamstwo"?

Wobec choroby Mateusza Morawieckiego do Bośni poleciał sam Mariusz Błaszczak, który w połowie grudnia odwiedził też polskich żołnierzy w RumuniiShutterstock

Miesiące po kampanii samorządowej premierowi przypomina się niekorzystne rozstrzygnięcia sądu w sprawie jego wypowiedzi z tego okresu. Jednak często posługuje się przy tym określeniami nie odpowiadającymi faktom. Mateusz Morawiecki nie został "za kłamstwo skazany". W rzeczywistości nakazano mu sprostować nieprawdziwe wypowiedzi. I nie wyrokami, a postanowieniami.

Choć od wyborów samorządowych minęły już ponad dwa miesiące, w mediach społecznościowych wciąż pojawiają się wpisy nawiązujące do tematu "wyroków Morawieckiego". Internauci przypominają i wypominają premierowi prowadzone w trybie wyborczym postępowania, które skończyły się niekorzystnymi dla niego rozstrzygnięciami. Jednak część z krytykujących posługuje się przy tym sformułowaniami, jakoby kończyły się one "wyrokami za kłamstwa".

"#Morawiecki ma 2 wyroki i łże dalej",

"2 wyroki sądowe, dla M.Morawieckiego za mówienie nieprawdy",

"facet ma dwa wyroki za kłamstwo", piszą internauci.

Część z osób pisze także o skazaniu premiera Morawieckiego:

"dwukrotnie skazany za publiczne kłamstwo",

"Zostanie w historii jako pierwszy premier skazany za kłamstwo",

"Premier Morawiecki, dwukrotnie skazany przez sąd za kłamstwa".

Nie wyroki, a postanowienia

Choć w rozumieniu potocznym stwierdzenia takie jak "wyrok" czy "skazanie" pojawiają się w dyskusjach, tak nie odpowiadają one literze polskiego prawa i w związku z tym - konkretnym rozstrzygnięciom w sprawach dotyczących Mateusza Morawieckiego. Twierdzenie, że premier "został skazany" bądź "ma wyroki" jest niezgodne ze stanem faktycznym.

Postępowania w stosunku do premiera wszczynane były w trybie wyborczym na wnioski Koalicji Obywatelskiej i Jacka Majchrowskiego, prezydenta Krakowa. Toczyły się w trybie nieprocesowym (tzw. "nieprocesie"), do którego odsyła art. 111 §2 i następne kodeksu wyborczego. Jest to tryb znany także z życia codziennego, np. ze spraw o stwierdzenie zgonu, o ubezwłasnowolnienie, związanych z prawem rodzinnym, opiekuńczym i kurateli (np. wyjątkowo delikatnych: z zakresu stosunków między rodzicami a dziećmi), z zakresu prawa rzeczowego (jak choćby stwierdzanie zasiedzenia) i innych wskazanych w kodeksie postępowania cywilnego oraz tych pozakodeksowych.

W nieprocesie nie ma stron, a są uczestnicy. Wszczyna się go na wniosek i co do zasady nie ma w nim rozpraw. Charakteryzuje go też to, że kończy się tylko i wyłącznie postanowieniami, a nie wyrokami czy nakazami zapłaty, znanymi z procesów. I to właśnie postanowienia zapadły w sprawach dotyczących wypowiedzi premiera Morawieckiego

Przepis kodeksu wyborczego, stanowiący podstawę prawną takich orzeczeń brzmi:

"Art 111 § 1. Jeżeli rozpowszechniane (...) materiały wyborcze, w szczególności plakaty, ulotki i hasła, a także wypowiedzi lub inne formy prowadzonej agitacji wyborczej, zawierają informacje nieprawdziwe, kandydat lub pełnomocnik wyborczy zainteresowanego komitetu wyborczego ma prawo wnieść do sądu okręgowego wniosek o wydanie orzeczenia:

1) zakazu rozpowszechniania takich informacji

(...)

3) nakazania sprostowania takich informacji (...)" (pogrubienie autora).

Tego typu regulacje, zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, mają w założeniu zagwarantować uczciwość kampanii wyborczej. Tzn. kampanię taką, w której wyborcy mogą możliwie swobodnie formować swoją wolę. Umożliwić to ma "dostęp do zgodnych z prawdą informacji o sprawach publicznych i o kandydatach". Zdaniem Sądu Najwyższego, owym regulacjom przyświeca cel zagwarantowania "nie tylko proceduralnej, ale i materialnej wolności wyboru, która może być zakłócona w razie sugestywnego (przy użyciu wszelkich form propagandy i agitacji) przedstawiania nieprawdziwych stanów i zdarzeń".

W komentarzu do kodeksu wyborczego pod redakcją prof. Banaszaka można przeczytać, że art. 111 §1 i następne znajduje zastosowanie, gdy w materiałach wyborczych znajdą się nieprawdziwe informacje na temat programu wyborczego czy osoby kandydata, które mogą go zdyskwalifikować w oczach wyborców. Wyliczone rozstrzygnięcia mają na celu ewentualne szybkie naprawienie tego typu niezdrowej sytuacji, w interesie wyborców.

Tym bardziej nie skazanie

"Wyrok skazujący" to pojęcie wzięte ze sfery prawa karnego. Kodeks wyborczy rzeczywiście ma cały dział dotyczący przepisów karnych (Dział IX), w postępowaniu w związku z którymi stosuje się przepisy postępowania karnego. Jednak art. 111 regulujący konsekwencje nieprawdziwych wypowiedzi, które padają w kampanii, reguluje kodeks postępowania cywilnego - ustawa nie znająca wyroków, a tym bardziej postanowień "skazujących" (co do meritum, sąd może rzeczywiście "skazać" na grzywnę za niestawiennictwo uczestnika postępowania cywilnego).

W wydanych postanowieniach premierowi nakazano sprostować informacje oraz w przypadku sprawy krakowskiej dodatkowo zakazano dalszego rozpowszechniania wypowiedzi.

27.09.2018 | Premier sprostował swoje słowa, politycy PiS przekonują, że to nie porażka
27.09.2018 | Premier sprostował swoje słowa, politycy PiS przekonują, że to nie porażkaJakub Sobieniowski | Fakty TVN

Wypowiedź nieprawdziwa

Zastosowanie regulacji z art. 111 kodeksu wyborczego miało miejsce w przypadku dwóch wystąpień premiera z jesieni 2018. W jednym z nich, 15 września w Świebodzinie, stwierdził on, że "przez osiem lat wydali (rząd koalicji PO i PSL - red.) 5 mld zł na drogi lokalne. To jest tyle, ile my (rząd PiS - red.) wydajemy w ciągu jednego do półtora roku".

Premier Morawiecki o inwestycjach w drogi
Premier Morawiecki o inwestycjach w drogitvn24

Sąd Apelacyjny w Warszawie 26 września 2018 r. postanowił, że zobowiązuje premiera Morawieckiego do

"opublikowania w ciągu 48 godzin (...) oświadczenia o następującej treści: 'Nieprawdziwe są informacje podane przeze mnie w dniu 15 września 2018 r., podczas wiecu wyborczego Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość w Świebodzinie, że w ciągu jednego do półtora roku wydawana jest przez nas większa suma na drogi lokalne niż za czasów koalicji Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego w ciągu 8 lat'".

Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko wnioskodawców - Komitetu Wyborczego Koalicji Obywatelskiej, jakoby wypowiedź premiera dawała się zweryfikować w kategoriach prawdy i fałszu. I stwierdził, że była nieprawdziwa. W uzasadnieniu Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę, że kluczowym momentem zażalenia strony wnioskującej był ten dotyczący rozróżnienia między informacją a oceną.

"Wnioskodawca w niniejszym postępowaniu dowiódł, iż inkryminowana wypowiedź zawiera informacje nieprawdziwe, mogące w odbiorze przeciętnego wyborcy kształtować obraz rzeczywistości niezgodnej z prawdą", można przeczytać w treści orzeczenia. "Zwłaszcza, że zawiera określone dane liczbowe", podkreślił sąd.

Informacja, nie opinia

By sąd orzekł wnioskowane nakazy, art. 111 kw domaga się możliwości rozstrzygnięcia, czy kwestionowana przez wnioskodawców wypowiedź jest prawdziwa, czy fałszywa. Przyjmuje się, że właśnie ten przymiot odróżnia informację od oceny: informacja zawierałaby dane, które da się odnieść do faktów.

Zastosowanie w przepisie pojęcia "informacji" zamiast suchego "faktu", miało zdaniem części doktryny, pozwolić skuteczniej chronić rzetelność wiadomości pojawiających się w trakcie kampanii wyborczej. W komentarzu prof. Banaszaka można przeczytać na ten temat następujący passus: "Dla wielu definicji informacji wspólne jest to, że akcentują one dwa elementy. Po pierwsze informacje zawierają dane istotne w procesie komunikacji interpersonalnej, a po drugie ich celem jest wywołanie u odbiorcy określonych reakcji, powstanie określonych ocen itp.".

Zwraca się tam też uwagę, że Europejski Trybunał Praw Człowieka w 2005 roku w sprawie Turhan przeciwko Turcji stwierdził, że "Jednak, nawet jeśli wypowiedź jest sądem ocennym, można rozważać, czy doszło do naruszenia, jeśli istnieją fakty pozwalające na kwestionowanie sądów ocennych, a sąd ocenny może przekraczać dopuszczalne granice, jeśli brak jest podstaw faktycznych na ich poparcie".

Zakaz rozpowszechniania nieprawdziwych informacji

Druga sprawa dotycząca wypowiedzi premiera Morawieckiego, na wniosek prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego, dotyczyła słów jakoby ci, którzy rządzili Krakowem, "nie zrobili nic lub prawie nic" na rzecz poprawy jakości powietrza w mieście.

Sąd Apelacyjny 30 października postanowił:

"I. zakazać uczestnikowi M. M. (2) rozpowszechniania nieprawdziwych informacji o rzekomym braku działań prezydenta miasta K. J. M., na rzecz poprawy jakości powietrza w K.;

II. nakazać uczestnikowi M. M. (2) sprostowanie nieprawdziwych informacji, w terminie nie późniejszym niż 48 godzin od dnia wydania postanowienia przez Sąd, poprzez opublikowanie (...) oświadczenia o następującej treści: „Nieprawdziwe są informacje podane przeze mnie w dniu 14 października 2018 r. podczas spotkania wyborczego komitetu wyborczego (...) w K. o braku działań prezydenta Miasta K. J. M. na rzecz poprawy jakości powietrza w K. M. M. (2), Prezes Rady Ministrów”".

Premier musi sprostować słowa o smogu
Premier musi sprostować słowa o smogutvn24

W tym przypadku Sąd Apelacyjny stwierdził, że za ocennym charakterem wypowiedzi premiera nie może przemawiać to, że "brak w niej odniesienia do konkretnych wydarzeń, sprawdzonych informacji czy danych liczbowych". To czy wypowiedź jest ogólnikowa czy nie, nie ma znaczenia dla stosowania art. 111. To, że poprzednicy "nie zrobili nic" daje się bez wątpliwości, mimo ogólnikowości, zweryfikować.

Sprawa była trudniejsza w przypadku wypowiedzi, jakoby "nie zrobili prawie nic". Sąd przedstawił tu interesującą argumentację: gdyby było tak, że premier najpierw przedstawił działania władz Krakowa - zreferował odpowiednie fakty, a potem porównał je do działań kandydatki PiS-u na urząd prezydent Krakowa, oceniając te pierwsze w świetle drugich krytycznie - wypowiedź "zrobili prawie nic" mieściłaby się w ramach pojęcia "oceny". Sugerowałoby to, że: chociaż istniały możliwości, władze Krakowa nie wykorzystały ich.

Jednak premier Morawiecki nie wskazał faktów, nie pokazał, że było pole do działania, którego zaniechano. Polityk nie dokonywał wartościowania dwóch działań. W takiej sytuacji:

"Tej treści wypowiedź poddaje się, w ocenie Sądu II instancji, kontroli pod względem jej prawdziwości. Odnosi się do sytuacji, zjawiska weryfikowalnego przy użyciu kryterium prawda/fałsz. Z samego faktu, że określenie "prawie nic" nie jest ostre nie wynika przecież, że nie ma możliwości kwalifikacji, czy podana informacja jest prawdziwa czy też nie. Podkreślenia wymaga, że uczestnik nie stwierdził, że można było zrobić więcej, że w tym warunkach ktoś zrobiłby więcej – co byłoby oceną. Stwierdził jednoznacznie, że nie zrobiono „nic lub prawie nic”", można przeczytać w treści orzeczenia.

Mając na uwadze wszystko co powyżej trzeba stwierdzić, że nieprawdą jest, że Mateusz Morawiecki ma "wyroki za kłamstwo".

Uniemożliwianie rzeczowej debaty

Warto przytoczyć końcowe przemyślenia Sądu Apelacyjnego w Krakowie:

"Stosowanie w dyskusji publicznej sformułowań uogólnionych utrudnia ich falsyfikację. Duży stopień ogólności wypowiedzi czyni wątpliwym możliwość wykazania fałszywości twierdzenia lub błędności hipotezy w procesie ich sprawdzania. Ogólna wypowiedź wieloznaczna i nieostra, nie odnosząca się do konkretów, przypisująca konkurentowi działania (czynienie lub zaniechanie) o negatywnym zabarwieniu, z natury rzeczy nie opiera się na żadnej prawdzie. Taki sposób wypowiedzi prowadzi do rozmycia granic pomiędzy dozwolonymi i niedozwolonymi racjami perswazyjnymi.

Nie sposób uznać za dopuszczalne wykorzystywanie nadmiernego uogólnienia w dyskursie publicznym. Prowadzi bowiem do tego, że – w zależności od własnego interesu – uzasadnia się twierdzenia wątpliwe, przy równoczesnym utrudnieniu rzeczowej dyskusji ze stawianymi tezami i trudnościami w wykazywaniu nieprawdziwości podanej, ogólnej informacji.

Za naganne uznać należy korzystanie z tego rodzaju wypowiedzi jako uniemożliwiającej przeprowadzenie rzeczowej debaty. W szczególności, jeżeli korzystanie ze sformułowań uogólnionych połączone jest z następczą argumentacją, iż wypowiedź miała charakter jedynie opinii – co ma prowadzić do niemożności podjęcia obrony przez podmiot dotknięty tego rodzaju praktyką."

Autor: Oskar Breymeyer-Darski / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Niemcy "podrzucili", "przerzucili" do Polski "dziewięć tysięcy nielegalnych migrantów" - powtarzają od dłuższego czasu politycy Konfederacji i PiS. Choć ta liczba pochodzi z niemieckich statystyk, taki przekaz jest manipulacją i grą na emocjach mającą wzbudzać niepokój w społeczeństwie. Bo wcale nie chodzi głównie o przybyszy z Afryki czy Azji. Wyjaśniamy.

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

Źródło:
Konkret24

W kampanii prezydenckiej politycy PiS punktują kandydata PO Rafała Trzaskowskiego za to, że "nie jest szczery". Bo Warszawa przystąpiła do organizacji C40 Cities, a to - według nich - pociąga za sobą szereg limitów i zakazów, o których Trzaskowski w kampanii nie mówi. Jak jest naprawdę?

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

Źródło:
Konkret24

Internauci kpią, że Magdalena Biejat "z geografii nie jest dobra", ponieważ jako państwo wymieniła Frankfurt. Nagranie, które ma tego dowodzić, zostało jednak przycięte, a wypowiedź kandydatki na prezydenta wyrwana z kontekstu.

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Źródło:
Konkret24

Czy Rafał Trzaskowski nie obiecywał publicznie podniesienia kwoty wolnej od podatku? Twierdzi, że nie. Obecnemu prezydentowi zarzuca z kolei, że nie jeździł po świecie, by promować polskich przedsiębiorców. W obu przypadkach mija się z prawdą.

Trzaskowski o kwocie wolnej od podatku i prezydencie Dudzie. Dwie nieprawdy

Trzaskowski o kwocie wolnej od podatku i prezydencie Dudzie. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński spotyka się ostatnio z sympatykami PiS, zachęcając do głosowania na Karola Nawrockiego. Obiecuje, że będzie on najlepszym prezydentem na trudne czasy, bo obecny rząd już doprowadził do tego, "żeśmy się cofnęli" w rozwoju kraju. Na dowód przytacza statystyki - ale błędnie.

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Czy ogórki mogą się stać tematem publicznej debaty w kampanii prezydenckiej? Owszem, jeśli dzięki temu można zarzucić konkurentowi hipokryzję. Po tym, jak Rafał Trzaskowski zachwalał na wiecu ogórki pewnego polskiego producenta, oponenci przekonują, że te ogórki "wyprodukowano w Niemczech". Firma, która stała się ofiarą politycznego sporu, wyjaśnia.

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniane w sieci wideo z logo BBC News informuje, jakoby żona prezydenta Zełenskiego próbowała uciec z kraju z powodu pogorszenia się relacji z mężem. W jednym z europejskich krajów miała sobie zapewnić azyl. Przedstawiciel redakcji BBC po zweryfikowaniu materiału ostrzega przed tą fałszywką.

BBC informuje o ucieczce Ołeny Zełenskiej? Co to za film

BBC informuje o ucieczce Ołeny Zełenskiej? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Fotografia intryguje, a towarzyszące jej w sieci komentarze jeszcze bardziej. Jakaś ukraińska rodzina miała pochować poległego żołnierza, informując na jego nagrobku, że został "nielegalnie zmobilizowany". Wyjaśniamy, co kryje się za tą historią.

"Nielegalnie zmobilizowany". Jak powstał ten nagrobek

"Nielegalnie zmobilizowany". Jak powstał ten nagrobek

Źródło:
Konkret24

Miało być spełnienie obietnicy, wyszło rozwiązanie, którego skutki budzą wątpliwości. Choć niektórzy politycy koalicji przekonują, że zmiana składki zdrowotnej dla przedsiębiorców to realizacja jednego ze 100 konkretów czy punktu umowy koalicyjnej. Rzeczywistość wyraźnie rozmija się z deklaracjami.

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

"Warszawa, Ursynów" - z takim opisem krąży w polskiej sieci nagranie pokazujące tłum muzułmanów modlących się obok jakiegoś osiedla. To jednak inne miasto.

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Źródło:
Konkret24

Nagłaśniany przez polityków prawicy przekaz, że rząd planuje otworzyć w Czerwonym Borze ośrodek dla "nielegalnych imigrantów", zamiast tworzyć tam planowaną jednostkę wojskową, jest nie tylko nieprawdziwy - to niebezpieczna gra na emocjach. To, do czego prowadzi, pokazały wydarzenia z niedzieli.

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Źródło:
Konkret24

Po awanturze w Sejmie na 51 posłów PiS nałożono kary. Teraz Tomasz Sakiewicz i jego telewizja twierdzą, że w związku z tym poseł Edwarda Siarka trafił do szpitala. Parlamentarzysta jednak zaprzecza, a my wyjaśniamy, o co chodzi w tym fake newsie.

Poseł Siarka, udar i kara finansowa. Nic tu się nie zgadza

Poseł Siarka, udar i kara finansowa. Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Unia odbiera wolność starszym kierowcom!", "niewolnictwo trwa", "wolność zabierana jest po kawałeczku" - tak polscy internauci komentują doniesienia, jakoby unijne przepisy miały doprowadzić do obierania praw jazdy seniorom. Wyjaśniamy, skąd się wziął ten fake news.

UE wprowadzi "maksymalny wiek kierowcy"? Nie ma takich regulacji

UE wprowadzi "maksymalny wiek kierowcy"? Nie ma takich regulacji

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta porusza na wyborczych wiecach wiele różnych tematów, wygłaszając tezy, które nieraz są manipulacjami. Należą do nich na przykład twierdzenia o wyjeżdżaniu lekarzy z Polski czy o narzuconej przez Unię Europejską konieczności rejestracji wszystkich kur.

Mentzen o rejestrowaniu kur i wyjazdach lekarzy. Dwie nieprawdy

Mentzen o rejestrowaniu kur i wyjazdach lekarzy. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

"Tak nas robią w ciula", "za to powinna być deportacja" - oburzają się internauci, komentując nagranie Ukrainki, która rzekomo pobiera 800 plus dzięki siedmiu ukraińskim paszportom. Wideo rozpowszechniane jest z antyukraińskim przekazem. Dotarliśmy do autorki nagrania. Miał być żart, wyszło inaczej. Oto jej historia.

Ukrainka i 800 plus "na siedem paszportów"? Znaleźliśmy autorkę filmu

Ukrainka i 800 plus "na siedem paszportów"? Znaleźliśmy autorkę filmu

Źródło:
Konkret24

Burmistrzowie kilku dużych angielskich miast to już muzułmanie, w kraju działa trzy tysiące meczetów, a każda szkoła ma obowiązek nauczać o islamie - to przekaz nagrania rozpowszechnianego w mediach społecznościowych. Ma ponad dwa miliony wyświetleń. Lecz przytaczane "dowody" na "muzułmańską" Wielką Brytanię to albo manipulacje, albo nieprawdy. A przekaz nagłaśniają prokremlowskie konta.

Burmistrzowie muzułmanie i lekcje o islamie. W Wielkiej Brytanii?

Burmistrzowie muzułmanie i lekcje o islamie. W Wielkiej Brytanii?

Źródło:
Konkret24

"Warszawa staje się coraz mniej bezpiecznym miastem" - przekonują politycy PiS w kolejnych nagraniach i publicznych wystąpieniach. Sprawdziliśmy więc policyjne statystyki.

PiS: "lawinowy wzrost przestępstw" w Warszawie. A co pokazują dane?

PiS: "lawinowy wzrost przestępstw" w Warszawie. A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Sprawa Ryszarda Cyby, skazanego za zabicie działacza PiS, to przykład, jak można robić politykę, budując wśród wyborców poczucie zagrożenia. Niekoniecznie w zgodzie z prawdą i faktami. A także czym skutkuje brak oficjalnych informacji i stosownych reakcji na fakty.

Ryszard Cyba. "Więzienie opuścił morderca". Kalendarium

Ryszard Cyba. "Więzienie opuścił morderca". Kalendarium

Źródło:
Konkret24

Nagranie z manifestacji jest prawdziwe, wśród demonstrantów jest wiele osób o ciemnej karnacji. Publikując ten film, Sławomir Mentzen straszy "powstawaniem nowych meczetów i zdejmowaniem krzyży". Wyjaśniamy, na czym polega manipulacja lidera Konfederacji.

Mentzen: "tak wygląda Warszawa". Manipuluje

Mentzen: "tak wygląda Warszawa". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Anna Bryłka z Konfederacji twierdzi, że "cały czas zwiększa się liczba wydawanych zezwoleń na pracę" cudzoziemcom. Według polityków koalicji rządzącej jest odwrotnie. Kto ma rację? Sprawdziliśmy statystyki.

Zezwoleń na pracę dla cudzoziemców więcej czy mniej? Mamy dane

Zezwoleń na pracę dla cudzoziemców więcej czy mniej? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

"Unijna złodziejka!", "zamordyzm", "źle się to kojarzy" - tak internauci komentują nową inicjatywę unijną. Twierdzą, że Komisja Europejska będzie mogła przejmować prywatne oszczędności obywateli i przeznaczać je jako inwestycje w swoje projekty. Przekaz powtarzają politycy prawicy. Jest fałszywy.

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen opowiada na spotkaniach z wyborcami, że stopień przestępczości w Niemczech gwałtownie wzrósł po napływie imigrantów - i jako "dowód" zestawia dane dotyczące Algierczyków i Japończyków. Choć istnieją takie liczby, to jednak takie ich przedstawienie jest manipulacją i wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

"Wzruszające", "serce ściska", "szacunek dla pieska" - komentują internauci zdjęcia mające pokazywać uroczystość pożegnania policyjnego psa w jednej z jednostek. To obrazy wprawdzie poruszające, ale nieprawdziwe.

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Piotr Mueller alarmuje, że Unia Europejska planuje zabronić wymiany różnych części auta, jeśli dojdzie do ich usterki. Twierdzi, że nowe samochody będą musiały iść na złom. Uspokajamy: to nieprawda.

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Antyimigrancki hejt wzbudza rozpowszechniane w mediach społecznościowych - między innymi przez polityków PiS - nagranie z Wrocławia. Widać na nim gromadzących się na ulicy cudzoziemców, a ironiczny opis głosi, że to "przyjazd inżynierów". Politycy opozycji informują wręcz, że to "inżynierowie z Afryki sprowadzani przez PO i Tuska". To fałsz.

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

Źródło:
Konkret24

- Singapur wydaje znacznie mniej niż Polska, a mimo to ma znacznie lepszy system ochrony zdrowia - przekonuje Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta RP. Wyjaśniamy, czego nie mówi o singapurskim systemie, a co powinniśmy o nim wiedzieć, by się z nim porównywać.

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Źródło:
Konkret24

Ponad 50 zgłoszonych komitetów wyborczych, ponad 40 zarejestrowanych. O co chodzi? Raczej nie o wygraną w wyborach. To skutek paradoksu polskiego prawa. Tłumaczymy, jakie są korzyści z rejestracji komitetu wyborczego, który jednak zarejestrowanego kandydata nie ma.

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA "nie wie", na jakiej podstawie Dania rości sobie prawa do Grenlandii. Nie sądzi, "żeby to było prawdą". Jednak tak właśnie jest, w dodatku wiele lat temu zwierzchnictwo Danii nad wyspą uznały także Stany Zjednoczone.

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Źródło:
Konkret24