"Jesteśmy przygotowani niezależnie od skali". Co mówiły władze przed wybuchem epidemii w Polsce


"Państwo polskie osiągnęło stan pełnej gotowości"; "Mamy poczucie bezpieczeństwa"; "Jesteśmy przygotowani niezależnie od skali". Sprawdzamy, co mówili rządzący i urzędnicy, zanim stwierdzono w Polsce pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem.

Według stanu na 6 kwietnia na godzinę 18 w Polsce wykryto już 4413 przypadków zakażenia koronawirusem, 107 osób zmarło. Lekarze i dyrektorzy szpitali zgłaszają braki środków ochronnych, część specjalistów zaleca wykonywanie większej liczby testów, w sklepach brakuje maseczek i jednorazowych rękawiczek. W poniedziałek, 6 kwietnia portal TVN24.pl podał, że Agencja Rezerw Materiałowych wyprzedała ze swoich magazynów zapas profesjonalnych pełnotwarzowych masek tuż przed wybuchem epidemii.

"Nie doceniono skali zagrożenia"

Michał Dworczyk, szef Kancelarii Premiera, pytany 23 marca w TVN24 o zgłaszane przez szpitale braki wyposażenia ochronnego dla lekarzy, personelu medycznego i ratowników, odpowiedział: "To nie jest żadna tajemnica, że mamy bardzo poważne problemy, jeśli chodzi o medyczny sprzęt ochronny, zresztą jak cała Europa i świat. W tej chwili wszyscy robią zakupy, bo niestety w tej przestrzeni nie doceniono zagrożenia, trzeba to sobie jasno powiedzieć. Jeśli chodzi o testy, o płyny ochronne, nie mamy z tym większych problemów. Jeśli chodzi o sprzęt ochronny, to nie doceniono skali zagrożenia".

Kto nie docenił skali zagrożenia? Pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem w Polsce stwierdzono 4 marca. Sprawdziliśmy, co do tego dnia mówili w związku z nadchodzącą epidemią przedstawiciele władz i stosownych instytucji. Okazuje się, że zgodnie zapewniali, iż Polska na epidemię jest przygotowana.

30 stycznia: "Zagrożenie jest zbliżone do zera"

Pod koniec stycznia wiadomo już było, że w Chinach rozszerza się epidemia wywołana koronawirusem SARS-CoV-2. Jarosław Pinkas, Główny Inspektor Sanitarny, 30 stycznia pytany w radiu RMF FM o ewentualne zagrożenie koronawirusem w Polsce, odpowiedział: "W Polsce nie ma tego wirusa. W związku z tym zagrożenie jest zbliżone do zera".

31 stycznia: "Nie jest to dramatyczna ekspansja w tempie błyskawicznym"

Komentując dochodzące z Chin informacje o rozprzestrzenianiu się koronawirusa, minister zdrowia Łukasz Szumowski mówił 31 stycznia w "Faktach po Faktach" w TVN24, że w 10-milionowym mieście, jakim jest Wuhan, choruje 10 tys. osób.

Morawiecki: spodziewamy się, że szczyt zachorowań jest przed nami - w maju, czerwcu
Morawiecki: spodziewamy się, że szczyt zachorowań jest przed nami - w maju, czerwcutvn24

"To jest jeden promil, czyli to nie jest tak, że nagle całe miasto uległo zakażeniu. Z tych 9-10 tysięcy zmarło w tej chwili, jak szacujemy, około dwustu osób, więc znowu około dwóch procent. Tak naprawdę w porównaniu z tym, jak mieliśmy epidemię świńskiej grypy, w samej Polsce mieliśmy około stu tysięcy osób chorych. To pokazuje różnicę i skalę zjawiska. (...) Na razie mamy 10 tysięcy w Chinach i pojedyncze przypadki w Europie" - powiedział Szumowski.

"Nie wydaje się, że [koronawirus jest - red.] tak zakaźny jak grypa, przynajmniej na dzień dzisiejszy. Wydaje się, że jest mniej zakaźny. Nie mamy potwierdzonego w Europie przechodzenia z człowieka na człowieka. Może się to zaraz zmieni" - przekonywał. "Jeżeli się potwierdzi, że się przenosi, to też dane na razie są takie, że nie jest to dramatyczna ekspansja w tempie błyskawicznym" - dodał.

2 lutego: "Państwo polskie osiągnęło stan pełnej gotowości"

Kilka dni później, 2 lutego na konferencji prasowej minister Szumowski podkreślał, że "państwo polskie osiągnęło stan pełnej gotowości".

"Czy ten wirus pojawi się w Polsce, czy nie, to niczego to nie zmieni w trybie naszego postępowania. Moim zdaniem ten wirus w końcu się pojawi. Państwo polskie jest gotowe na ewentualne pojawienie się wirusa. To nic nie zmieni w tych trybach" - zapewniał minister.

"Wszystkie działania, które należało podjąć, zostały podjęte"

"Wielu Polaków zadaje sobie dzisiaj pytanie, czy są w obliczu tej panującej w Chinach epidemii bezpieczni. Tak, są bezpieczni" - mówił na tej samej konferencji premier Mateusz Morawiecki.

"Trzymamy rękę na pulsie i monitorujemy rozwój sytuacji. Wszystkie służby i wszystkie ministerstwa, które mogły działać i mogą dopomóc, są ze mną w stałym kontakcie (...). Jesteśmy przekonani, że wszystkie działania, które należało podjąć, zostały podjęte" - dodał.

3 lutego: "Mamy poczucie bezpieczeństwa"

Jarosław Pinkas, Główny Inspektor Sanitarny, 3 lutego w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 zapewniał, że Polska poradzi sobie, gdy zostanie wykryty pierwszy przypadek koronawirusa.

"Pewnie nie rozprzestrzenimy wirusa, dlatego że mamy dobry nadzór epidemiologiczny" - mówił. - "Jesteśmy krajem, który ma doświadczenia. Inspekcja sanitarna ma 101 lat doświadczeń w walce z chorobami zakaźnymi. Zaręczam, że damy radę" - zaznaczył. Dodał, że jeśli nikt z utworzonego w Chinach kordonu się nie wydostanie i nie przyjedzie do Polski, to "zagrożenie jest minimalne". "My tego nie bagatelizujemy. Analizujemy każdą sytuację. Mamy poczucie bezpieczeństwa" - zapewniał.

Pinkas: pewnie będziemy mieli w Polsce przypadek zakażenia koronawirusem
Pinkas: pewnie będziemy mieli w Polsce przypadek zakażenia koronawirusemtvn24

Na pytanie prowadzącego, czy ten wirus jest bardziej niebezpieczny niż zwykła grypa, Pinkas odpowiedział: "Moim zdaniem nie". "On oczywiście ma 85 procent podobieństwa do wirusów, które są bardzo groźne typu korona, typu SARS i MERS, ale wygląda na to, że jego śmiertelność jest istotnie mniejsza. Między nami mówiąc, wydaje mi się, że mniejsza od grypy. Ja się zawsze bardziej boję grypy niż innych wirusów" - mówił Główny Inspektor Sanitarny.

3 lutego: "Jesteśmy przygotowani od kilkunastu dni"

"Jesteśmy przygotowani na to od kilkunastu dni tak naprawdę. Kolejne służby włączają się do tego całego procesu zabezpieczenia i przygotowania kraju na ewentualne pojawienie się koronawirusa" - zapewniał 3 lutego w Radiu Zet szef kancelarii premiera Michał Dworczyk. "Pan minister Szumowski mówił, że najprawdopodobniej prędzej czy później ten wirus do Polski dotrze. Sądząc po tym, jak się rozprzestrzenia, jest to bardzo prawdopodobne. Nie można tej sprawy lekceważyć, bardzo poważnie podchodzimy do tego, ale też nie można wpadać w panikę, dlatego że dotychczasowe dane i badania nad tym wirusem i nad sposobami jego leczenia są bardzo zaawansowane" - uspokajał.

24 lutego: "Wszelkie materiały medyczne są w dyspozycji w Agencji Rezerw Materiałowych"

"Chcemy być przygotowani nadmiarowo. Można powiedzieć na wszelki wypadek, gdyby wirus pojawił się w Polsce u większej liczby osób" - mówił 24 lutego premier Mateusz Morawiecki na wspólnej konferencji prasowej z ministrami zdrowia oraz spraw wewnętrznych i administracji, która odbyła się po odprawie w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa z wojewodami i z wojewódzkimi inspektorami sanitarnymi.

Zapewniał wtedy, że "wszelkie materiały medyczne, które służą do zapobiegania, są w odpowiedniej dyspozycji w Agencji Rezerw Materiałowych".

25 lutego: "Jesteśmy przygotowani niezależnie od skali"

Szef kancelarii premiera Michał Dworczyk, pytany o zagrożenie epidemią w Polsce, zapewniał 25 lutego w radiowej Trójce: "Jesteśmy przygotowani niezależnie od tego, jak szeroka będzie potencjalna skala tych zachorowań. W Polsce jest przygotowanych 239 stanowisk całkowitej izolacji w szpitalach w całym kraju, ponad 600 łóżek izolacji na oddziałach zakaźnych. W każdym województwie są dostępne takie miejsca" - wyliczał.

2 marca: "Jesteśmy przygotowani"

"Chcę jeszcze raz podkreślić, że polskie państwo – polskie władze – realizują działania w wielu przypadkach. Nawet wyprzedzające to, co robi Światowa Organizacja Zdrowia, i działania, które podejmują władze innych państw" - zapewniał 2 marca prezydent Andrzej Duda na briefingu po nadzwyczajnym posiedzeniu Sejmu, na którym rząd przedstawił informację dotyczącą nowego koronawirusa oraz podjęte w działania i stan przygotowań państwa związanych z zagrożeniami epidemicznymi w Polsce i Europie.

"Jesteśmy przygotowani. Wierzę, że unikniemy poważnego zagrożenia, choć – jak minister zdrowia cały czas podkreślał – prawdopodobieństwo tego, że przypadki zachorowania spowodowanego wirusem będą w Polsce, jest bardzo wysokie" - stwierdził prezydent.

4 marca na konferencji prasowej minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował, że w Polsce odnotowano pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem. Pacjent przyjechał autobusem z Niemiec. 13 marca wprowadzono w Polsce stan zagrożenia epidemicznego. 20 marca ogłoszono w kraju stan epidemii.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Paweł Supernak / PAP

Pozostałe wiadomości

Im więcej czasu użytkownicy spędzają na platformach internetowych - takich jak Facebook, Instagram, YouTube, X czy TikTok - tym większy jest ich zysk. Platformom zależy więc na faworyzowaniu treści sensacyjnych lub emocjonalnych, a przez to często dezinformacyjnych, które bardziej przyciągają uwagę. Wyjaśniamy, jak wielkie firmy technologiczne zorientowały się, że mogą zarabiać na dezinformacji.

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki oraz politycy Prawa i Sprawiedliwości straszą, że rząd Donalda Tuska chce wprowadzić cenzurę w internecie - a sposobem na to ma być ustawa wdrażająca unijne regulacje. Lecz choć opozycja grzmi o "cenzorskich gilotynach", to zdaniem ekspertów ustawa właściwie nie zakaże niczego więcej, niż to, co już dziś jest zakazane.

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Źródło:
Konkret24

Oburzenie, krytyka polskiego rządu i fala antyukraińskich komentarzy, w tym pełnych nienawiści - to reakcje na platformach społecznościowych na rozpowszechniane nagranie spod szpitala w Stalowej Woli. Co robili tam ukraińscy żołnierze? Tłumaczą starosta, szpital oraz resorty obrony i zdrowia.

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Czy zaszczepieni przeciwko grypie rzeczywiście częściej na nią chorują niż niezaszczepieni? Nie. Takie błędne wnioski wyciągnięto z pewnych amerykańskich badań i rozpowszechnia się je teraz w polskiej sieci. Ekspert wyjaśnia słabości zarówno samego badania, jak i jego raportowania.

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Najpierw w sieci pojawiły się zdjęcia billboardów z hasłem po angielsku i hebrajsku. Potem zaczęło się oskarżanie rządu o rozpoczęcie "akcji przesiedleńczej Żydów do Polski". W efekcie wylała się fala antysemickich komentarzy. Oto historia, jak ludzka dezorientacja doprowadziła do politycznej dezinformacji.

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

Źródło:
TVN24+

"To jest wiara!", "tak Polacy powinni reagować na zdejmowanie krzyży" - komentują internauci wideo, które rzekomo przedstawia setki drewnianych krzyży ustawionych przy drodze gdzieś na Korsyce. Tak mieszkańcy mieli zareagować na wyrok dotyczący usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej. Jednak nie wszystkie elementy tego przekazu są prawdziwe.

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

Źródło:
Konkret24

"System zniewolenia człowieka"; "nazistowskie rozwiązanie"; "stała inwigilacja non stop" - tak internauci reagują na doniesienia o unijnym urzędzie rzekomo kontrolującym wydatki obywateli i mającym możliwość zamykania ich kont. Tyle że działalność urzędu dotyczy czegoś innego.

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

Źródło:
Konkret24

Kordon samochodów, ogrodzenie i betonowe zapory - w takim otoczeniu ma się rzekomo odbywać tegoroczny świąteczny jarmark w belgijskim mieście Brugia. Choć trudno w ten widok uwierzyć - wielu wierzy, więc obraz generuje tysiące wyświetleń w sieci. Nie tylko polskiej.

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Źródło:
Konkret24

Słowa Jarosława Kaczyńskiego z konwencji PiS rozgrzały scenę polityczną. Prezes straszył, że Unia Europejska chce zniszczyć Polskę jako suwerenny kraj. Politycy PiS ochoczo tłumaczą, że dokona się to poprzez zmiany traktatów. A ponieważ to temat skomplikowany i wyborcom mało znany - łatwo można go sprowadzić do prostych tez. Fałszywych.

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Źródło:
Konkret24

"Wierna służąca Ukrainy" - piszą o minister edukacji Barbarze Nowackiej internauci, komentując jej rzekomą decyzję wprowadzenia języka ukraińskiego na maturę. Jednak to nie ona podpisała stosowne rozporządzenie - i nie jest to jedyne przekłamanie dotyczące tej reformy.

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Źródło:
Konkret24

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Czy kobiety w Iranie nie muszą już zasłaniać głów hidżabem? Polski internauta przekonuje, że informacje o zmianach w prawie pochodzą od irańskich władz. Okazuje się jednak, że to doniesienie jest nieprawdziwe, a jego podstawą są słowa jednej osoby.

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24