FAŁSZ

Nie, bank nie rozdawał pieniędzy, nie ma dopłat za dezynfekcję przesyłek

Fałszywe informacje mające na celu wyłudzenie pieniędzyShutterstock

Spółka P4 i BIG nie informowały o wpisie do rejestru długów, InPost nie pobierał dopłaty za dezynfekcję przesyłki, a Bank Millennium nie rozdawał po 900 zł nagrody. Internetowi oszuści tworzą kampanie nawiązujące do stanu epidemii - wykorzystują fałszywe witryny lub bramki płatnicze, podszywając się pod znane marki.

Czas epidemii COVID-19 szczególnie aktywnie wykorzystują internetowi oszuści, którzy - żerując na poczuciu niepewności i strachu - próbują wykraść nasze dane lub pieniądze, podszywając się pod różne instytucje, w tym finansowe. Schemat jest zwykle taki sam: tworzą fałszywe witryny lub bramki płatnicze, wykorzystując znane marki, by w ten sposób zdobyć nasze zaufanie. Chcą nakłonić do kliknięcia w link, zalogowania się do danej strony, podania danych albo przelania pieniędzy jakiejś instytucji.

04.04.2020 | Od wnuczka chorego na COVID-19 po sprzedaż nieistniejących przedmiotów. Oszuści wykorzystują pandemię
04.04.2020 | Od wnuczka chorego na COVID-19 po sprzedaż nieistniejących przedmiotów. Oszuści wykorzystują pandemięFakty TVN

W poniżej prezentowanych przykładach oszuści próbowali przekonać internautów, że rzekome nowe decyzje rządu, banku czy nawet firmy kurierskiej związane z epidemią wymagają dodatkowych opłat.

Ave Maria w fałszywym e-mailu

Informacje o nowych zagrożeniach w sieci publikuje zespół CERT Polska działający w strukturach Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej. Na przykład analitycy zespołu donosili o kampanii, w której podszywano się pod Biuro Informacji Gospodarczej (BIG) i spółkę P4, operatora sieci komórkowej Play.

fałsz

Fałszywa informacja, której autorzy podszyli się pod BIG i P4

Kampania polegała na rozsyłaniu e-maili pochodzących rzekomo od BIG, informujących o "wpisie do rejestru długów za niezapłaconą kwotę 1400 zł", który miał pochodzić od spółki P4. Powodem zaległości była "niezapłacona faktura". W wiadomości zamieszczono dwa linki odsyłające rzekomo do sprawdzenia szczegółów w załączniku.

Załącznik zawierał złośliwe oprogramowanie z rodziny Ave Maria. Jak wyjaśnił CERT, służy ono do zdalnego przejęcia kontroli nad komputerem i kradzieży danych, m.in. przez wykradzenie haseł z menedżera haseł zapisanych w przeglądarce Firefox i skrzynkach pocztowych.

"Po infekcji zarażony komputer łączy się z adresem 94.177.123[.]177 i tam wysyła wykradzione dane" – przestrzega CERT. Wymieniony we wpisie adres IP - według informacji ze strony IP Checker - jest zarejestrowany w Moskwie. Nie oznacza to, że oszuści pochodzą z tego kraju, ponieważ w swoich działaniach często wykorzystują sieć serwerów proxy zlokalizowanych w różnych państwach, by w ten sposób ukryć prawdziwe miejsce pracy.

Przeterminowane zadłużenie w US i ZUS

Inną próbą oszustwa będącą przykładem wyłudzenia pieniędzy w stanie pandemii była kampania, w której stworzono fałszywą stronę Ministerstwa Finansów. Jak opisuje CERT, na stronie tej wykorzystano prawdziwe regulacje wprowadzane przez rząd. Fałszerstwo widać było w adresie witryny. Zamiast oficjalnej domeny gov.pl, działała w domenie gov-24.com.

Witryna informowała: "Z tytułu wprowadzenia tarczy antykryzysowej od dnia 01.04.2020 informujemy Państwa o przeterminowanym zadłużeniu w Urzędzie Skarbowym". Kwota rzekomego długu wynosiła 7,20 zł.

fałsz

Fake news na fałszywej stronie Ministerstwa Finansów

Oszuści przekonywali, że niespłacenie długu uniemożliwi objęcie rozwiązaniami tarczy, a także m.in. spowoduje "zmniejszenie wynagrodzenia o 60 procent".

Pod informacją, że "Kancelaria Prezesa Rady Ministrów zachęca do korzystania z ulg" znajdował się link oznaczony jako "zapłać zaległość". CERT informował, że link kierował do fałszywej strony podszywającej się pod panel operatora płatności online PayU. Strona w niczym nie różniła się od oryginalnej wersji, ale elementem wskazującym na oszustwo był adres: paqu24.com.

Maciej Witucki o wypracowaniu nowego pakietu dla przedsiębiorców
Maciej Witucki o wypracowaniu nowego pakietu dla przedsiębiorcówtvn24

Nie było to pierwszy przypadek, gdy oszuści realizowali kampanię z użyciem instytucji publicznej i fałszywego panelu płatniczego. Wcześniej CERT ostrzegał przed identycznych schematem - wtedy podszywano się pod Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

ZUS miał też rzekomo informować o spłacie niezbędnych 3,71 zł, które "uniemożliwiały dopłatę z tarczy antykryzysowej w kwocie 2000 PLN".

Dezynfekcja za 1,20 zł

Inna kampania, której celem było wyłudzenie pieniędzy, była prowadzona poprzez SMS-y. Nadawca o podejrzanej nazwie "Infosms" wysyłał wiadomość, że "z powodu dezynfekcji przesylka nr 002877399111 wymaga doplaty 1,20 PLN". Po wezwaniu o treści "Oplac, aby otrzymac dostawe" zamieszczono link do strony in-post.net/1.

Ostrzeżenie CERT Polska

Oszuści wykorzystali nazwę firmy świadczącej usługi pocztowe, ponieważ wiele osób realizuje obecnie zakupy za pośrednictwem Internetu z dostawą towarów przez kuriera lub do punktu. Wystarczy jednak wpisać tę nazwę w wyszukiwarkę Google, by już w pierwszym wyniku zobaczyć, że prawidłowy adres witryny to inpost.pl - a nie in-post.net.

Na oryginalnej stronie firma zresztą również apelowała o nieklikanie w linki rozsyłane SMS-ami. "InPost nigdy nie wysyła informacji o dopłatach w wiadomościach SMS!" – napisała. "Informujemy ponadto, że nie wysyłamy żadnych informacji mających na celu weryfikację paczek ze względu na zagrożenie koronawirusem" – dodano.

Schemat wyłudzenia w przypadku tej kampanii był podobny jak w przypadku Urzędu Skarbowego i ZUS. "Finalnie jesteśmy odsyłani do fałszywego panelu płatności" – wyjaśniał CERT Polska.

Oszustwo "na hojny bank"

Jeszcze inny kanał dotarcia do potencjalnych ofiar wykorzystywali oszuści podszywający się pod Bank Millennium. Kampanię prowadzili za pośrednictwem płatnych reklam na Facebooku, które docierają do bardzo szerokiego grona odbiorców.

Na taką właśnie reklamę natrafił jeden z naszych czytelników, który przesłał nam zrzut ekranu.

fałsz

Oszuści podszywający się pod Bank Millennium prowadzili kampanię na Facebooku

W treści reklamy jest informacja, że bank przekazuje 900 zł na konto. By otrzymać nagrodę, użytkownik miał wejść na witrynę o adresie… producenta torebek wittchen.com.

O tym, że takie ogłoszenia są oczywistą próbą oszustwa, alarmował już na początku marca CERT. "Informujemy o złośliwej kampanii podszywającej się pod Bank Millennium, prowadzonej na Facebooku poprzez reklamy" – informował na swoich profilach w serwisach społecznościowych.

Pokazana przez CERT reklama miała jednak nieco inną treść: 900 zł nagrody obiecywano klientom, którzy mieli na koncie co najmniej 5000 zł. "Przestępcom oczywiście chodzi o przejęcie danych do logowania oraz wyłudzenie MilleKodu" – wyjaśniał CERT. Na załączonym zrzucie ekranu widać, że użytkownicy mieli wpisywać numer tego kodu na witrynie, do której kierował link.

Kluczem do wykrycia oszustwa po raz kolejny był niewiarygodny adres rzekomej witryny banku - w tym przypadku nie był to wittchen.com, tylko millbonusss1.fun.

Lista ostrzeżeń

By ułatwić weryfikację autentyczności i adresów danej witryny, CERT stworzył na swojej stronie "Listę ostrzeżeń przed niebezpiecznymi stronami". Każdy, kto natknie się na podejrzanie wyglądającą stronę, może sprawdzić, czy nie widnieje ona już w wykazie. Jeśli nie, można ją zgłosić do sprawdzenia ekspertom z CERT za pomocą formularza dostępnego na stronie incydent.cert.pl/phishing. Baza jest aktualizowana co pięć minut.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom zniszczył jeden z wystrzelonych obiektów, czuje się zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24

"Jawna prowokacja" - grzmi opozycja, pokazując, jak rzekomo w Berlinie rząd Niemiec upamiętnił rocznicę napaści na Polskę. Tylko że politycy posługują się manipulacyjnym kadrem prawicowej telewizji i powielają jej przekaz. Fałszywy.

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Źródło:
Konkret24

Zaostrza się spór kompetencyjny o prowadzenie polityki zagranicznej między rządem a prezydentem. Tym razem chodzi nie tylko o osobne wizyty szefa MSZ i prezydenta w USA, ale także o "stanowisko rządu RP", które otrzymał Karol Nawrocki. O co tu chodzi? Wyjaśniamy.

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

Źródło:
Konkret24

Tysiące stron akt rzekomo dowodzą, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wraz ze współpracownikami stworzył sieć służącą do prania pieniędzy, by kupować luksusowe domy w Europie. Jednak nikt nie pokazał ani jednej z tych stron. Oto jak zbudowano tę nieprawdopodobną historię.

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Niespodziewanie bohaterem dyskusji o cenach prądu została... limuzyna Karola Nawrockiego. Rządzący utrzymują, że prezydent wybrał sobie nowe luksusowe auto. Opozycja, że ten samochód kupiono dla Rafała Trzaskowskiego. W tle jest maybach Andrzeja Dudy i - jakby chaosu było mało - limuzyna Donalda Tuska. Ile w tym wszystkim jest prawdy?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

Źródło:
Konkret24