Miliony złotych od państwa dla narodowców Bąkiewicza: na siedzibę, studia telewizyjne, samochody, nagłośnienie


Prawie cztery miliony złotych państwowych dotacji otrzymały w tym roku stowarzyszenia, których liderem jest Robert Bąkiewicz. W tym niemal 80 tysięcy na nagłośnienie estradowe - choć to, za pomocą którego zagłuszano w niedzielę manifestację na placu Zamkowym w Warszawie, zostało wypożyczone.

Powiązane ze sobą organizacje: Stowarzyszenie Marsz Niepodległości, Stowarzyszenie Straż Narodowa i Stowarzyszenie Roty Marszu Niepodległości otrzymały w sumie prawie 4 mln zł z budżetowych pieniędzy. Pieniądze dały Fundusz Patriotyczny i Narodowy Instytut Wolności. Liderem stowarzyszeń – według strony straznarodowa.org – jest Robert Bąkiewicz, organizator marszu narodowców i były działacz Obozu Narodowo-Radykalnego. A także organizator kontrmanifestacji, która odbyła się w Warszawie w niedzielę 10 października w pobliżu placu Zamkowego, gdzie tysiące ludzi zebrało się na wiecu poparcia dla członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Bąkiewicz i jego ekipa zagłuszali wystąpienia jego liderów.

Przypomnijmy, że Fundusz Patriotyczny jest zarządzany przez Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej - jego szefa powołuje wicepremier, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Piotr Gliński. On także powołuje dyrektora Narodowego Instytutu Wolności. Stąd niedzielna akcja Bąkiewicza była określana przez zebranych na placu Zamkowym jako "opłacona przez rząd".

Pikieta narodowców w pobliżu placu Zamkowego w Warszawie Grzegorz Łakomski | tvn24.pl

Nagłośnienie "z funduszu Glińskiego"?

Narodowcy pod wodzą Roberta Bąkiewicza zorganizowali pikietę pod hasłem "Wybieram Polskę" w kontrze do wiecu na placu Zamkowym. Podest dla pikiety narodowców wraz ze sprzętem nagłaśniającym ustawiono na ulicy Podwale, na wysokości pomnika Małego Powstańca, czyli w pobliżu placu Zamkowego. Nadawane przez nich komunikaty docierały do sceny, z której przemawiali organizatorzy manifestacji i zaproszeni goście, zagłuszając ich częściowo; wielu uczestników wiecu też z tego powodu nie słyszało wyraźnie, co się działo na scenie na placu Zamkowym.

Wielotysięczna manifestacja w Warszawie. Na scenie przemawiał Donald Tusk
Wielotysięczna manifestacja w Warszawie. Na scenie przemawiał Donald TuskFakty po południu

Jeszcze w trakcie manifestacji na kwestię nagłośnienia narodowców zwrócił uwagę poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba. "Na zakup użytego dziś nagłośnienia estradowego zagłuszającego panią Wandę Traczyk-Stawską organizacja Bąkiewicza dostała z funduszu Glińskiego 74 tys. zł! Jego dwóm organizacjom rząd przelał w sierpniu 3 miliony zł! Kontrolujemy te wydatki z @Dariusz_Jonski" - napisał na Twitterze (pisownia wszystkich postów oryginalna).

Tweetował o tym także współpracownik Donalda Tuska Paweł Graś: "Zagłuszanie hymnu i przemówień uczestniczek Powstania Warszawskiego przez narodowców to zwyczajna podłość. Nagłośnienie użyte do zagłuszanie sfinansowane z funduszu Glińskiego. Jak wam nie wstyd".

W podobnym tonie na Twitterze wypowiedział się przemawiający na wiecu Zbigniew Hołdys. "Gdy kilkadziesiąt tysięcy ludzi śpiewało hymn - Bąkiewicz zagłuszał go kawałkiem disco polo. Gdy przemawiała powstanka, p. Wanda Traczyk-Stawska - szczekał przez szczekaczkę, że na scenie stoją nie Polacy tylko Niemcy. 'Minister' @PiotrGlinski dał mu na to 3 mln złotych.#CałyPIS" - napisał muzyk.

O dotacjach dla stowarzyszeń narodowców informowały wcześniej media - w tym OKO.press - po tym, jak rozdzielono środki z Funduszu Patriotycznego.

Na "profesjonalizm w trakcie organizacji wydarzeń patriotycznych" - 1,7 mln zł

Z dokumentów, jakie w ramach interwencji poselskiej otrzymali posłowie KO Michał Szczerba i Dariusz Joński - które częściowo opisał portal Tvn24.pl - wynika, że Stowarzyszeniu Marsz Niepodległości i Straż Narodowa przyznano w sumie 3 mln zł dotacji z Funduszu Patriotycznego.

Fundusz Patriotyczny, jak wyjaśnialiśmy w Konkret24, ma realizować politykę pamięci w zakresie historii i dziedzictwa Polski, w tym dorobku polskiej myśli społeczno-politycznej, ze szczególnym uwzględnieniem myśli narodowej, katolicko-społecznej i konserwatywnej. Wypłatami z Funduszy zarządza Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej, jego szefem jest prof. Jan Żaryn, historyk, były senator PiS.

6 lipca 2021 roku Instytut Dziedzictwa Narodowego zawarł ze Strażą Narodową umowę wsparcia realizacji zadania: "bezpieczeństwo i profesjonalizm w trakcie organizacji i przebiegu wydarzeń patriotycznych i religijnych – warunkiem koniecznym w utrwalaniu tożsamości kulturowej". Dotacja wyniosła 1 700 000 zł, a wkład własny Straży Narodowej w sfinansowanie zadania wynosi 189 150 zł.

Z tych pieniędzy Straż Narodowa planowała kupić m.in.:

za 1 650 000 zł (1 510 000 zł z dotacji i 140 000 zł wkładu własnego) - siedzibę

za 60 000 zł (45 000 zł dotacji i 15 000 zł wkładu własnego) - busa

za 62 000 zł (50 000 zł dotacji i 12 000 zł wkładu własnego) - samochód terenowy

za 25 000 zł (23 000 zł dotacji i 2000 zł wkładu własnego) - 25 rejestratorów nasobnych

za 16 200 zł (12 550 zł dotacji i 3650 zł wkładu własnego) - 36 kompletów odzieży dla wolontariuszy.

Fragment zestawienia planowanych wydatków Straży Narodowej z dotacji Funduszu PatriotycznegoMichał Szczerba

Na studia, oprogramowanie, nagłośnienie - 1,3 mln zł

7 lipca Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej podpisał z kolei ze Stowarzyszeniem Marsz Niepodległości umowę na wsparcie realizacji zadania "Marsz Niepodległości – nowoczesność i tradycja" w wysokości 1 300 000 zł. Wkład własny stowarzyszenia określono na 144 500 zł. Z tej kwoty najwięcej pieniędzy Marsz Niepodległości planuje przeznaczyć na:

262 000 zł - na stacjonarne studio tv (257 000 zł z dotacji i 5000 zł wkładu własnego)

150 000 zł - na wykonanie oprogramowania (137 000 dotacji i 13 000 zł wkładu własnego)

145 000 zł - na mobilne studio tv (135 000 zł dotacji i 10 000 zł wkładu własnego)

Planowane wydatki Stowarzyszenia Marsz Niepodległości z dotacji Funduszu Patriotycznego Michał Szczerba

Natomiast za 98 500 zł (74 000 zł dotacji i 24 500 zł wkładu własnego) Stowarzyszenie Marsz Niepodległości planowało kupić nagłośnienie estradowe. To do tej pozycji w wydatkach odnosił się poseł Szczerba w swoim tweecie.

Na profilu Marszu Niepodległości odpowiedziano mu 11 października następująco: "@MichalSzczerba Michaś, kłamczuchu! Dlaczego oszukujesz ludzi? Nie kupiliśmy jeszcze. Wynajęliśmy. Jak udowodnimy publicznie, to płacisz fakturę? Ok?".

Paweł Kryszczak ze Stowarzyszenia Roty Marszu Niepodległości w wypowiedzi dla portalu Medianarodowe.com stwierdził: "Taki sprzęt wynajmujemy na każdą standardową pikietę, którą organizujemy. To, że Donald Tusk postanowił zaoszczędzić na swoim nagłośnieniu, to już nie do nas pretensja".

Konkret24 wysłał pytania do obu stowarzyszeń w sprawie wydatków z dotacji z Funduszu Patriotycznego: czy użyte 10 października nagłośnienie było już zakupione z tej dotacji; czy stowarzyszenia otrzymały już całość dotacji i jeśli tak, na co wydały otrzymane pieniądze. Czekamy na odpowiedź. Obie organizacje, zgodnie z popisanymi umowami, na zrealizowanie wydatków mają czas do 30 listopada tego roku.

Na "wsparcie aktywności wolontariackiej", "budowę zaplecza fundraisingowego", "obywatelski portal lokalny" - 880 tys. zł

O wydatki z państwowych dotacji zapytaliśmy także Stowarzyszenie Roty Marszu Niepodległości - w tym roku dostało środki z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich, zarządzanego przez Narodowy Instytut Wolności. NIW to rządowa instytucja odpowiedzialna za dofinansowanie organizacji pozarządowych w Polsce. O jej tegorocznych decyzjach i przyznanych dotacjach informowaliśmy w Konkret24.

Zamieszki, podpalone mieszkanie, duże zniszczenia. Policja podsumowuje marsz narodowców
Zamieszki, podpalone mieszkanie, duże zniszczenia. Policja podsumowuje marsz narodowcówFakty po południu

Z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich w ramach priorytetu nr 2: "Organizacje obywatelskie na rzecz dobra wspólnego" stowarzyszenie otrzymało 299 100 zł na "wsparcie aktywności wolontariackiej w organizacjach obywatelskich". Z kolei w ramach priorytetu nr 4 stowarzyszenie otrzymało 384 300 zł na "budowę zaplecza fundraisingowego Rot Marszu Niepodległości".

Natomiast Stowarzyszenie Marsz Niepodległości w ramach Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich i priorytetu nr 3: "rozwój instytucjonalny lokalnych organizacji strażniczych i mediów obywatelskich" otrzymało 198 172,30 zł na "obywatelski portal lokalny".

Do obu tych organizacji również wysłaliśmy pytania o realizację tych dotacji i czekamy na odpowiedź.

Podsumowując, organizacje narodowców, których liderem jest Robert Bąkiewicz, tylko w tym roku otrzymały następujące dotacje z pieniędzy publicznych:

Stowarzyszenie Marsz Niepodległości:

1 300 000 zł z Funduszu Patriotycznego

198 172,30 z Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich

Stowarzyszenie Straż Narodowa:

1 700 000 zł z Funduszu Patriotycznego

Stowarzyszenie Roty Marszu Niepodległości:

384 300 zł z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich

299 100 zł z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich

Daje to łączną kwotę dotacji dla organizacji narodowców: 3 881 572,30 zł.

Najstarszą z tych organizacji jest Stowarzyszenie Marsz Niepodległości, zarejestrowane pod koniec 2011 roku. W 2019 roku (nie opublikowano sprawozdania za rok 2020) jego przychody wyniosły 1 573 069 zł. Stowarzyszenie liczy 71 członków, ok. 900 wolontariuszy i dwie osoby zatrudnione na podstawie umowy o pracę.

Stowarzyszenie Roty Marszu Niepodległości powstało 12 maja 2019 roku, a Stowarzyszenie Straż Narodowa - 10 września 2020 roku.

Autor: Piotr Jaźwiński, współpr. Grzegorz Łakomski, Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Adam Burakowski/REPORTER

Pozostałe wiadomości

Nowa ustawa spowoduje, że polski gaz będzie magazynowany w Niemczech - alarmują politycy opozycji i prawicowe media. To fałszywa narracja zbudowana na wielostopniowej manipulacji. W jej przypadku szczególnie istotne jest, jak powstała.

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

Źródło:
Konkret24

Wizualizacje remontowanych kamienic we Wrocławiu wywołały poruszenie w sieci. Na budynkach widać bowiem szyldy w językach polskim i niemieckim. Czy rzeczywiście tam wiszą? My sprawdziliśmy, a inwestor wyjaśnia.

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Źródło:
Konkret24

Po rocznicy rzezi wołyńskiej w sieci pojawiło się zdjęcie, które rzekomo przedstawia szczątki ofiar w zbiorowej mogile. Drastyczny opis informuje o "10 000 czaszkach małych dzieci". Fotografia nie ma jednak nic wspólnego z ludobójstwem na Wołyniu. Wyjaśniamy, co wiadomo o grobie i ofiarach, które się w nim znajdują.

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

"To jest mocne" - napisał rzecznik rządu Adam Szłapka, publikując w mediach społecznościowych "wyciąg z systemu wizowego", który miał udowadniać, że za rządów Zjednoczonej Prawicy nie kontrolowano migracji do Polski. Tylko że akurat nie te dane to pokazują.

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

"Biurokratyczny zamordyzm w plastikowym wydaniu" - grzmiał w Sejmie poseł Konfederacji Witold Tumanowicz, twierdząc, że szwedzka fundacja wykazała wzrost liczby wyrzucanych nakrętek po tym, jak Unia Europejska nakazała przytwierdzać je do butelek. Tylko że to nieprawda.

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy polski polityk wprost podważa zbrodnie popełnione w Auschwitz-Birkenau, w sieci rozpowszechniane są grafiki AI, które mają imitować autentyczne obrazy pokazujące sceny z tego obozu zagłady. Powstają często na bazie prawdziwych, zachowanych zdjęć. "Manipulowanie takim obrazem dla rozrywki bezcześci go" - przestrzega muzeum. Apeluje o niepodawanie dalej takich postów.

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Źródło:
Konkret24

Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą w finale Wimbledonu, przechodząc do historii tenisa. Jej zwycięstwo skomentował premier Donald Tusk, lecz nie ustrzegł się przy tym wpadki.

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Źródło:
Konkret24

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Te historie poruszają. Szczególnie tych rodziców, którzy stracili dzieci, a teraz widzą zdjęcia nastolatków i czytają, że zginęli w wypadkach, lecz ich organy posłużyły do przeszczepów. Autorzy takich wpisów "błagają o udostępnienia" - a my ostrzegamy: to fake newsy.

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS postanowił zaalarmować o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi w Polsce. Choć posłużył się wiarygodnymi danymi, to przedstawił je w taki sposób, że czytelnik może wyciągać błędne wnioski. Wyjaśniamy.

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24