Miliony złotych od państwa dla narodowców Bąkiewicza: na siedzibę, studia telewizyjne, samochody, nagłośnienie


Prawie cztery miliony złotych państwowych dotacji otrzymały w tym roku stowarzyszenia, których liderem jest Robert Bąkiewicz. W tym niemal 80 tysięcy na nagłośnienie estradowe - choć to, za pomocą którego zagłuszano w niedzielę manifestację na placu Zamkowym w Warszawie, zostało wypożyczone.

Powiązane ze sobą organizacje: Stowarzyszenie Marsz Niepodległości, Stowarzyszenie Straż Narodowa i Stowarzyszenie Roty Marszu Niepodległości otrzymały w sumie prawie 4 mln zł z budżetowych pieniędzy. Pieniądze dały Fundusz Patriotyczny i Narodowy Instytut Wolności. Liderem stowarzyszeń – według strony straznarodowa.org – jest Robert Bąkiewicz, organizator marszu narodowców i były działacz Obozu Narodowo-Radykalnego. A także organizator kontrmanifestacji, która odbyła się w Warszawie w niedzielę 10 października w pobliżu placu Zamkowego, gdzie tysiące ludzi zebrało się na wiecu poparcia dla członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Bąkiewicz i jego ekipa zagłuszali wystąpienia jego liderów.

Przypomnijmy, że Fundusz Patriotyczny jest zarządzany przez Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej - jego szefa powołuje wicepremier, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Piotr Gliński. On także powołuje dyrektora Narodowego Instytutu Wolności. Stąd niedzielna akcja Bąkiewicza była określana przez zebranych na placu Zamkowym jako "opłacona przez rząd".

Pikieta narodowców w pobliżu placu Zamkowego w Warszawie Grzegorz Łakomski | tvn24.pl

Nagłośnienie "z funduszu Glińskiego"?

Narodowcy pod wodzą Roberta Bąkiewicza zorganizowali pikietę pod hasłem "Wybieram Polskę" w kontrze do wiecu na placu Zamkowym. Podest dla pikiety narodowców wraz ze sprzętem nagłaśniającym ustawiono na ulicy Podwale, na wysokości pomnika Małego Powstańca, czyli w pobliżu placu Zamkowego. Nadawane przez nich komunikaty docierały do sceny, z której przemawiali organizatorzy manifestacji i zaproszeni goście, zagłuszając ich częściowo; wielu uczestników wiecu też z tego powodu nie słyszało wyraźnie, co się działo na scenie na placu Zamkowym.

Wielotysięczna manifestacja w Warszawie. Na scenie przemawiał Donald Tusk
Wielotysięczna manifestacja w Warszawie. Na scenie przemawiał Donald TuskFakty po południu

Jeszcze w trakcie manifestacji na kwestię nagłośnienia narodowców zwrócił uwagę poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba. "Na zakup użytego dziś nagłośnienia estradowego zagłuszającego panią Wandę Traczyk-Stawską organizacja Bąkiewicza dostała z funduszu Glińskiego 74 tys. zł! Jego dwóm organizacjom rząd przelał w sierpniu 3 miliony zł! Kontrolujemy te wydatki z @Dariusz_Jonski" - napisał na Twitterze (pisownia wszystkich postów oryginalna).

Tweetował o tym także współpracownik Donalda Tuska Paweł Graś: "Zagłuszanie hymnu i przemówień uczestniczek Powstania Warszawskiego przez narodowców to zwyczajna podłość. Nagłośnienie użyte do zagłuszanie sfinansowane z funduszu Glińskiego. Jak wam nie wstyd".

W podobnym tonie na Twitterze wypowiedział się przemawiający na wiecu Zbigniew Hołdys. "Gdy kilkadziesiąt tysięcy ludzi śpiewało hymn - Bąkiewicz zagłuszał go kawałkiem disco polo. Gdy przemawiała powstanka, p. Wanda Traczyk-Stawska - szczekał przez szczekaczkę, że na scenie stoją nie Polacy tylko Niemcy. 'Minister' @PiotrGlinski dał mu na to 3 mln złotych.#CałyPIS" - napisał muzyk.

O dotacjach dla stowarzyszeń narodowców informowały wcześniej media - w tym OKO.press - po tym, jak rozdzielono środki z Funduszu Patriotycznego.

Na "profesjonalizm w trakcie organizacji wydarzeń patriotycznych" - 1,7 mln zł

Z dokumentów, jakie w ramach interwencji poselskiej otrzymali posłowie KO Michał Szczerba i Dariusz Joński - które częściowo opisał portal Tvn24.pl - wynika, że Stowarzyszeniu Marsz Niepodległości i Straż Narodowa przyznano w sumie 3 mln zł dotacji z Funduszu Patriotycznego.

Fundusz Patriotyczny, jak wyjaśnialiśmy w Konkret24, ma realizować politykę pamięci w zakresie historii i dziedzictwa Polski, w tym dorobku polskiej myśli społeczno-politycznej, ze szczególnym uwzględnieniem myśli narodowej, katolicko-społecznej i konserwatywnej. Wypłatami z Funduszy zarządza Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej, jego szefem jest prof. Jan Żaryn, historyk, były senator PiS.

6 lipca 2021 roku Instytut Dziedzictwa Narodowego zawarł ze Strażą Narodową umowę wsparcia realizacji zadania: "bezpieczeństwo i profesjonalizm w trakcie organizacji i przebiegu wydarzeń patriotycznych i religijnych – warunkiem koniecznym w utrwalaniu tożsamości kulturowej". Dotacja wyniosła 1 700 000 zł, a wkład własny Straży Narodowej w sfinansowanie zadania wynosi 189 150 zł.

Z tych pieniędzy Straż Narodowa planowała kupić m.in.:

za 1 650 000 zł (1 510 000 zł z dotacji i 140 000 zł wkładu własnego) - siedzibę

za 60 000 zł (45 000 zł dotacji i 15 000 zł wkładu własnego) - busa

za 62 000 zł (50 000 zł dotacji i 12 000 zł wkładu własnego) - samochód terenowy

za 25 000 zł (23 000 zł dotacji i 2000 zł wkładu własnego) - 25 rejestratorów nasobnych

za 16 200 zł (12 550 zł dotacji i 3650 zł wkładu własnego) - 36 kompletów odzieży dla wolontariuszy.

Fragment zestawienia planowanych wydatków Straży Narodowej z dotacji Funduszu PatriotycznegoMichał Szczerba

Na studia, oprogramowanie, nagłośnienie - 1,3 mln zł

7 lipca Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej podpisał z kolei ze Stowarzyszeniem Marsz Niepodległości umowę na wsparcie realizacji zadania "Marsz Niepodległości – nowoczesność i tradycja" w wysokości 1 300 000 zł. Wkład własny stowarzyszenia określono na 144 500 zł. Z tej kwoty najwięcej pieniędzy Marsz Niepodległości planuje przeznaczyć na:

262 000 zł - na stacjonarne studio tv (257 000 zł z dotacji i 5000 zł wkładu własnego)

150 000 zł - na wykonanie oprogramowania (137 000 dotacji i 13 000 zł wkładu własnego)

145 000 zł - na mobilne studio tv (135 000 zł dotacji i 10 000 zł wkładu własnego)

Planowane wydatki Stowarzyszenia Marsz Niepodległości z dotacji Funduszu Patriotycznego Michał Szczerba

Natomiast za 98 500 zł (74 000 zł dotacji i 24 500 zł wkładu własnego) Stowarzyszenie Marsz Niepodległości planowało kupić nagłośnienie estradowe. To do tej pozycji w wydatkach odnosił się poseł Szczerba w swoim tweecie.

Na profilu Marszu Niepodległości odpowiedziano mu 11 października następująco: "@MichalSzczerba Michaś, kłamczuchu! Dlaczego oszukujesz ludzi? Nie kupiliśmy jeszcze. Wynajęliśmy. Jak udowodnimy publicznie, to płacisz fakturę? Ok?".

Paweł Kryszczak ze Stowarzyszenia Roty Marszu Niepodległości w wypowiedzi dla portalu Medianarodowe.com stwierdził: "Taki sprzęt wynajmujemy na każdą standardową pikietę, którą organizujemy. To, że Donald Tusk postanowił zaoszczędzić na swoim nagłośnieniu, to już nie do nas pretensja".

Konkret24 wysłał pytania do obu stowarzyszeń w sprawie wydatków z dotacji z Funduszu Patriotycznego: czy użyte 10 października nagłośnienie było już zakupione z tej dotacji; czy stowarzyszenia otrzymały już całość dotacji i jeśli tak, na co wydały otrzymane pieniądze. Czekamy na odpowiedź. Obie organizacje, zgodnie z popisanymi umowami, na zrealizowanie wydatków mają czas do 30 listopada tego roku.

Na "wsparcie aktywności wolontariackiej", "budowę zaplecza fundraisingowego", "obywatelski portal lokalny" - 880 tys. zł

O wydatki z państwowych dotacji zapytaliśmy także Stowarzyszenie Roty Marszu Niepodległości - w tym roku dostało środki z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich, zarządzanego przez Narodowy Instytut Wolności. NIW to rządowa instytucja odpowiedzialna za dofinansowanie organizacji pozarządowych w Polsce. O jej tegorocznych decyzjach i przyznanych dotacjach informowaliśmy w Konkret24.

Zamieszki, podpalone mieszkanie, duże zniszczenia. Policja podsumowuje marsz narodowców
Zamieszki, podpalone mieszkanie, duże zniszczenia. Policja podsumowuje marsz narodowcówFakty po południu

Z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich w ramach priorytetu nr 2: "Organizacje obywatelskie na rzecz dobra wspólnego" stowarzyszenie otrzymało 299 100 zł na "wsparcie aktywności wolontariackiej w organizacjach obywatelskich". Z kolei w ramach priorytetu nr 4 stowarzyszenie otrzymało 384 300 zł na "budowę zaplecza fundraisingowego Rot Marszu Niepodległości".

Natomiast Stowarzyszenie Marsz Niepodległości w ramach Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich i priorytetu nr 3: "rozwój instytucjonalny lokalnych organizacji strażniczych i mediów obywatelskich" otrzymało 198 172,30 zł na "obywatelski portal lokalny".

Do obu tych organizacji również wysłaliśmy pytania o realizację tych dotacji i czekamy na odpowiedź.

Podsumowując, organizacje narodowców, których liderem jest Robert Bąkiewicz, tylko w tym roku otrzymały następujące dotacje z pieniędzy publicznych:

Stowarzyszenie Marsz Niepodległości:

1 300 000 zł z Funduszu Patriotycznego

198 172,30 z Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich

Stowarzyszenie Straż Narodowa:

1 700 000 zł z Funduszu Patriotycznego

Stowarzyszenie Roty Marszu Niepodległości:

384 300 zł z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich

299 100 zł z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich

Daje to łączną kwotę dotacji dla organizacji narodowców: 3 881 572,30 zł.

Najstarszą z tych organizacji jest Stowarzyszenie Marsz Niepodległości, zarejestrowane pod koniec 2011 roku. W 2019 roku (nie opublikowano sprawozdania za rok 2020) jego przychody wyniosły 1 573 069 zł. Stowarzyszenie liczy 71 członków, ok. 900 wolontariuszy i dwie osoby zatrudnione na podstawie umowy o pracę.

Stowarzyszenie Roty Marszu Niepodległości powstało 12 maja 2019 roku, a Stowarzyszenie Straż Narodowa - 10 września 2020 roku.

Autor: Piotr Jaźwiński, współpr. Grzegorz Łakomski, Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Adam Burakowski/REPORTER

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24