Poseł PiS Przemysław Czarnek, krytykując obecny rząd, ocenił, że doprowadził on do "największego bezrobocia wśród młodzieży". Ten przekaz politycy PiS rozpowszechniają od jakiegoś czasu. Spójrzmy więc w dane.
Były minister edukacji, poseł Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Czarnek gościł 28 lipca w Radiu Wnet, gdzie krytykował działania obecnego rządu, zarzucając mu brak kompetencji. "My jesteśmy absolutnie przekonani, że każdy dzień funkcjonowania rządu to jest potężne niebezpieczeństwo w szczególności, ale i strata dla Polski. Zobaczcie państwo, co się stało w ciągu tych siedemnastu, osiemnastu miesięcy funkcjonowania tego rządu" - mówił Czarnek i przekonywał, że m.in to, "co się stało", to największe bezrobocie wśród młodych Polaków. Stwierdził:
Bezrobocie rośnie. Mamy największe bezrobocie wśród młodzieży do dwudziestego piątego roku życia.
Poseł nie doprecyzował, z jakimi krajami porównuje Polskę, twierdząc, że to u nas poziom bezrobocia jest najwyższy. Nie podał też źródła swojej informacji. Sprawdziliśmy więc, co pokazują dane Europejskiego Urzędu Statystycznego (Eurostat).
Poziom bezrobocia wśród młodych Polaków? Niższy niż unijna średnia
W raporcie Eurostatu, który przedstawia miesięczne statystyki poziomu bezrobocia w krajach członkowskich, bezrobotnych definiuje się jako "wszystkie osoby w wieku od 15 do 74 lat, które nie były zatrudnione w tygodniu odniesienia, aktywnie poszukiwały pracy w ciągu ostatnich czterech tygodni i były gotowe do podjęcia pracy natychmiast lub w ciągu dwóch tygodni".
Najnowsze dane dla większości państw - w tym Polski - pochodzą z maja 2025 roku (dla kilku podano też dane za czerwiec). Mianowicie w grupie osób do 25. roku życia w Polsce bezrobotnych w maju było 13,5 proc. Nie jest to jednak - jak sugerował poseł Czarnek - "największe bezrobocie". Bo wiele państw UE w tym samym miesiącu miało wyższy stopień bezrobocia wśród młodych. Były to:
1. Słowacja - 15 proc. 2. Finlandia - 17,3 proc. 3. Francja - 18 proc. 4. Portugalia - 19,5 proc. 5. Grecja - 19,9 proc. 6. Estonia - 20,7 proc. 7. Włochy - 21,6 proc. 8. Luksemburg - 21,9 proc. 9. Szwecja - 24,9 proc. 10. Hiszpania - 25,4 proc.
Ponadto poziom bezrobocia wśród młodych w Polsce był także niższy niż unijna średnia - wynosiła 14,8 proc.
Prawdą jest natomiast, że bezrobocie wśród młodych w Polsce rośnie. W zestawieniu Eurostatu najstarsze dane dotyczą maja 2021 roku - wtedy było to 13,3 proc. Od tamtego czasu do teraz bezrobocie wśród młodych Polaków było najniższe w maju 2022 roku - 9,1 proc. Tylko że poziom bezrobocia a wzrost bezrobocia to dwa różne wskaźniki - to, że w Polsce zanotowano wzrost, nie oznacza, że mamy "największe bezrobocie wśród młodzieży" w UE.
Wykres i teza polityka PiS, którą powtarzają inni
Poseł Czarnek nie jest pierwszym politykiem PiS, który krytykuje obecny rząd za bezrobocie wśród młodych. Temat nagłośnił inny poseł PiS Jarosław Wieczorek, który na początku lipca opublikował post alarmujący o bezrobociu wśród młodych Polaków. Informował o wzroście bezrobocia w grupie do 25. roku życia między majem 2024 a majem 2025 roku. Podkreślił "zdecydowanie najwyższy wzrost w całej UE". Do wpisu załączył wykres, na którym Polska zaznaczona została na czerwono, a słupek jest wiele wyższy od tych odpowiadających pozostałym krajom. Zdecydowanie "wybijamy" się negatywnie, a według posła Wieczorka wzrost bezrobocia wśród młodych w ciągu roku wynosi aż 27,4 proc.
To, dlaczego ten wykres wprowadzał w błąd, wyjaśnialiśmy w Konkret24. Wieczorek użył danych z Eurostatu, ale podał je w specyficzny sposób. Potem jego tezę powtarzali inni politycy opozycji.
Wieczorek porównał maj 2025, kiedy bezrobocie wynosiło 13,5 proc. z majem 2024, kiedy wynosiło 10,6 proc. Czyli rok do roku wzrost ten wyniósł 2,9 punktu procentowego. A co oznacza wartość 27,4 proc. pokazana przez posła PiS? To odsetek, jaki wartość 2,9 stanowi dla 10,6. Czyli poseł policzył, że 27,4 proc. z 10,6 to 2,9 - i tak zrobił wykres. To właśnie sposób wprowadzający odbiorcę w błąd, bo sugeruje wzrost bezrobocia o ponad jedną czwartą, podczas gdy w rzeczywistości był on dużo niższy. Prawidłowo wykonany wykres powinien wyglądać tak jak poniżej.
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: Rafał Guz/PAP