Bosak: Ukrainiec kupi kamizelkę kuloodporną, a Polak nie. Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24
Polacy się zbroją. "Czuć nieufność do polskiego państwa"
Polacy się zbroją. "Czuć nieufność do polskiego państwa"TVN24
wideo 2/5
Polacy się zbroją. "Czuć nieufność do polskiego państwa"TVN24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak uważa, że obywatel Ukrainy bez problemu może w Polsce kupić hełm lub kamizelkę kuloodporną, podczas gdy Polak musi posiadać pozwolenie. Czy rzeczywiście prawo różnicuje dostęp do sprzętu ochronnego w zależności od narodowości? Zapytaliśmy eksperta i sprawdziliśmy aktualne przepisy.

Możliwość stworzenia koalicji Konfederacji z Prawem i Sprawiedliwością lub Koalicją Obywatelską była jednym z tematów rozmowy z wicemarszałkiem Sejmu Krzysztofem Bosakiem w programie "Polityczne Graffiti" w Polsat News 21 lipca. Lider Konfederacji i wicemarszałek Sejmu pytany o otwartość na różne scenariusze polityk stwierdził, że to "publicystyka". Zaproponował, aby rozmawiać o konkretnych działaniach jego ugrupowania.

"W Sejmie jest nasz projekt, w komisji w tej chwili już, o tym, żeby umożliwić Polakom kupno kamizelek kuloodpornych czy hełmów, po to, żeby w razie czego mogli się bronić" - stwierdził Bosak. Następnie dodał:

W tej chwili w naszym państwie takie prawo mają - wie pan kto? Ukraińcy. Polak nie może. Polak, jak nie ma koncesji na handel bronią, nie kupi sobie kamizelki chroniącej jego ciało. I my złożyliśmy projekt, który to zmieni.

Następnie zachęcił inne partie do głosowania za projektami Konfederacji. "I w ten sposób niech partie pokażą, kto ma w głowie trochę oleju, zdrowy rozsądek i jest skłonny do koalicji z Konfederacją" - stwierdził Bosak.

O jakim projekcie ustawy mówił Bosak? Czy ma rację, twierdząc, że tylko Ukraińcy mają prawo kupić kamizelki kuloodporne i hełmy, a Polacy potrzebują do tego koncesji na handel bronią?

Projekt Konfederacji w Sejmie

4 kwietnia 2025 roku do Sejmu wpłynął poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym. Pod jednostronicowym projektem podpisało się 15 posłów Konfederacji, w tym Krzysztof Bosak.

Posłowie Konfederacji proponują w nim dodanie do ustawy nowego artykułu 9a: "Kamizelki kuloodporne, w tym także kamizelki kuloodporne z możliwością użycia wkładu balistycznego, wkłady balistyczne do kamizelek kuloodpornych oraz hełmy wojskowe można sprzedawać do własnego użytku i za okazaniem dowodu tożsamości także osobom fizycznym, które ukończyły 18 lat i posiadają obywatelstwo polskie lub obywatelstwo innego państwa członkowskiego Unii Europejskiej, Konfederacji Szwajcarskiej lub państwa członkowskiego Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) - strony umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym".

Z proponowanych zmian - tj. możliwości zakupu kamizelek kuloodpornych i hełmów wojskowych - mogliby więc skorzystać wszyscy pełnoletni obywatele Polski, 26 państw UE, Szwajcarii oraz pozostałych krajów należących do EFTA: Islandii, Liechtensteinu, Norwegii. Wyłączeni byliby natomiast m.in. obywatele Ukrainy.

W uzasadnieniu do projektu posłowie Konfederacji stwierdzają, że taka nowelizacja "ma na celu umożliwienie obywatelom dostępu do pasywnych środków ochrony osobistej, takich jak kamizelki kuloodporne i nowoczesne hełmy wojskowe". Jak przekonują dalej "obecnie zakup takich środków ochrony jest niejednoznacznie uregulowany przepisami - expressis verbis mówią one o kamizelkach i hełmach przeznaczonych do użytku wojskowego lub policyjnego, ograniczając ich sprzedaż" do m.in. przedsiębiorców z koncesją na wykonywanie działalności gospodarczej w zakresie usług ochrony osób i mienia.

"Praktyka pokazuje, że ograniczenie to jest stosowane rozszerzająco - choć na rynku znajdują się także kamizelki kuloodporne przeznaczone dla osób cywilnych, lub szerzej: o przeznaczeniu innym niż ściśle wojskowe lub policyjne, to ich sprzedaż przez podmioty koncesjonowane osobom cywilnym nie jest w praktyce dokonywana" - dodają.

Konfederacja argumentuje, że w kontekście trwającej wojny na Ukrainie i innych konfliktów zbrojnych, konieczne jest umożliwienie obywatelom - zwłaszcza mieszkańcom wschodnich regionów Polski - oraz osobom wyjeżdżającym na misje humanitarne i dziennikarzom, zaopatrzenia się w środki ochrony osobistej. Ich zdaniem takie wyposażenie może realnie zwiększyć szanse przeżycia w sytuacjach zagrożenia.

W uzasadnieniu nie stwierdzono, że obecnie tego typu sprzęt ochrony osobistej jest obecnie dostępny tylko dla Ukraińców.

Projekt Konfederacji jest dopiero początku ścieżki legislacyjnej. Po konsultacjach społecznych, które trwały do 5 maja, na początku czerwca projekt skierowano do pierwszego czytania w Sejmie, a 26 czerwca po pierwszym czytaniu skierowano do Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Nie wiemy, czy projekt nowelizacji zostanie przyjęty przez Sejm i Senat, a jeśli tak - to w jakim brzmieniu.

Dla kogo kamizelki kuloodporne

Posłowie Konfederacji nie po raz pierwszy zwracają uwagę na rzekome problemy z zakupem kamizelek kuloodpornych i hełmów. W połowie 2023 roku Stanisław Tyszka przekonywał, że "w Polsce nawet nie można kupić sobie kamizelki kuloodpornej albo hełmu". Nie miał racji. Wówczas eksperci tłumaczyli, że nie ma w Polsce żadnego problemu z kupnem tego typu sprzętu na użytek cywilny.

Handel materiałami wojskowymi w Polsce reguluje ustawa z 2019 roku wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym.

Zgodnie z art. 61 ust 8 ustawy wyroby o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym sprzedaje się między innymi: - przedsiębiorcom posiadającym koncesję na wykonywanie działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania lub obrotu wyrobami o przeznaczeniu wojskowym, lub policyjnym; - wojsku, polskim służbom i formacjom zbrojnym; - zarządcom lub dzierżawcom obwodów łowieckich, członkom Polskiego Związku Łowieckiego posiadającym pozwolenie na broń do celów łowieckich, a także uprawnienia do wykonywania polowania – wyłącznie w zakresie tłumików dźwięku (huku); - innym podmiotom, których dostęp do wyrobów o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym regulują odrębne przepisy – na warunkach w nich określonych.

Artykuł 9 tej samej ustawy stanowi, że kamizelki kuloodporne, hełmy wojskowe i policyjne, ochraniacze twarzy, kończyn i innych części ciała sprzedaje się także: - przedsiębiorcom, którzy posiadają koncesję na wykonywanie działalności gospodarczej w zakresie usług ochrony osób i mienia; - przedsiębiorcom albo jednostkom organizacyjnym, którzy na podstawie odrębnych przepisów powołały wewnętrzne służby ochrony; - szkołom kształcącym w zawodzie pracownika ochrony fizycznej osób i mienia; - przedsiębiorcom prowadzącym działalność szkoleniową dla osób ubiegających się o wpis na listę kwalifikowanych pracowników ochrony fizycznej.

Te przepisy dotyczą tylko i wyłącznie sprzedaży wyrobów o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym. Na początku 2022 roku w odpowiedzi na interpelację poselską Bartosz Grodecki, ówczesny podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji informował, że "kamizelki kuloodporne oraz płyty balistyczne, które nie zostały zaprojektowane i wyprodukowane wyłącznie do celów wojskowych lub policyjnych, zgodnie ze specyfikacją techniczną i określonymi normami obronnymi, ze względu na ich przeznaczenie nie podlegają reglamentacji wynikającej z przepisów ustawy o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym".

Oznacza to, że kamizelki kuloodporne, hełmy i inne wyroby z przeznaczeniem na rynek cywilny kupić może każdy. "(...) Jeśli chodzi o sprzęt z przeznaczeniem stricte wojskowym i policyjnym, rynek jest reglamentowany. To znaczy, że legalnie zwykły obywatel tego nie dostanie" - tłumaczył w 2023 roku dla Konkret24 Paweł Mehl, adwokat specjalizujący się między innymi w sprawach z zakresu ustawy o broni i amunicji.

Eksperci, z którymi rozmawiała redakcja Konkret24, zwracali uwagę, że polskie przepisy są niejasne. Ustawa nie precyzuje, czym dokładnie wyroby o przeznaczeniu wojskowym różnią się od produktów cywilnych. W praktyce decyduje o tym głównie producent lub sprzedawca. Granica miedzy między produktami wojskowymi a cywilnymi jest "sztuczna i niedokładnie określona" - mówi Konkret24 Grzegorz Cieślak, ekspert profilaktyki i prewencji antyterrorystycznej w Centrum Badań nad Ryzykami Społecznymi i Gospodarczymi Collegium Civitas.

"Dostępność takich przedmiotów zależy nie od narodowości"

Czy w Polsce Ukrainiec może kupić hełm lub kamizelkę bez przeszkód, a Polak potrzebuje do tego koncesji, tak jak przekonuje wicemarszałek Bosak? Czy rzeczywiście mamy do czynienia z nierównym traktowaniem? Pytany o to mecenas Paweł Mehl odpowiada jednoznacznie: "Nie jest to prawda. Dostępność takich przedmiotów zależy nie od narodowości, lecz od przepisów obowiązujących w danym kraju oraz od rodzaju sprzętu". W przekazanej analizie zwraca uwagę, że "wkłady balistyczne i hełmy balistyczne mogą być uznane za uzbrojenie wojskowe, jeśli spełniają określone normy np. odporność balistyczna powyżej określonego poziomu, jak również jeżeli są objęte certyfikacją wojskową lub policyjną".

I tłumaczy dalej: "Nie jest to tak, że Polak nie może kupić takiego sprzętu. Może, ale tylko określone rodzaje wkładów balistycznych i hełmów, które nie są objęte zakazem ani nie wymagają koncesji państwa. Sprzęt o niższej klasie ochrony może być i stale jest dostępny na rynku cywilnym". "Generalnie należy również podkreślić, iż sprzęt ten nie odbiega znacznie od standardów wojskowych - potrafi zatrzymać większość pocisków broni używanej podczas konfliktu w Ukrainie. Aczkolwiek należy również uważać na dostępne podróbki, które wykonane są z gorszych komponentów" - dodaje.

Czy osoba chcąca kupić w Polsce kamizelkę kuloodporną lub hełm - niezależnie od tego, czy przeznaczone do użytku wojskowego, policyjnego czy cywilnego - musi w pewnych przypadkach podawać swoją narodowość? "Absolutnie nie, ponieważ Ukrainiec będący rezydentem Polski podlega tym samym przepisom, co Polak" - odpowiada mecenas Mehl. "Jeśli kupuje w Polsce, musi przestrzegać polskiego prawa. Produktów koncesjonowanych nie zakupi zarówno obywatel Ukrainy, jak i Polski - mogą oni zakupić jedynie produkty stricte przeznaczone na rynek cywilny" - podkreśla ekspert.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Artur Reszko/PAP

Pozostałe wiadomości

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Jednym z fałszywych przekazów po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej jest ten, że znalezione drony były klejone taśmą i to ma być dowód, że zrobiono je chałupniczo w Ukrainie. Przestrzegamy: to rosyjska dezinformacja. Wyjaśnienie, skąd ta taśma na dronach, jest proste.

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom zniszczył jeden z wystrzelonych obiektów, czuje się zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24