Lokal od władz Warszawy dla "Krytyki Politycznej" jak willa plus? Nie

Źródło:
Konkret24
Przydacz o Krytyce Politycznej: otrzymała ogromny lokal w centrum Warszawy do prowadzenia restauracji
Przydacz o Krytyce Politycznej: otrzymała ogromny lokal w centrum Warszawy do prowadzenia restauracjitvn24
wideo 2/6
rozmowa piasek kunert tvn24

Politycy prawicy bronią programu willa plus - prezydencki minister podał jako analogiczny przykład wydawcy lewicowego pisma, który "otrzymywał" od władz stolicy lokal. Tłumaczymy, co "Krytyka Polityczna" robiła w centrum Warszawy i dlaczego tych sytuacji nie można porównywać.

Program willa plus jest cały czas szeroko dyskutowany. Opozycja krytykuje ministra edukacji Przemysław Czarnka. Posłowie PiS bronią jego decyzji, stosując różne argumenty i przywołują rzekome analogie do sytuacji w rządzonej przez Platformę Obywatelską Warszawie. W poniedziałek 6 lutego Marcin Przydacz, szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta, był gościem w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24. - Nie widzę w tym nic złego, że są takie organizacje, które startują do konkursu i państwo polskie w ramach tego konkursu przyznaje im dotacje - stwierdził.

Dopytywany przez prowadzącego o to, czy widzi różnicę między grantami przyznawanymi organizacjom na działalność i grantami na zakup nieruchomości, "która będzie trwałym dobrem tej fundacji, a po paru latach może być wykorzystany w każdy możliwy, niezwiązany kompletnie z działalnością, sposób", odpowiedział: - Nie, fundacja, jeśli przejmuje jakąś nieruchomość... Fundacja ma swoje cele, które są w statucie zapisane, w akcie notarialnym powołującym tę fundację. To nie jest tak, że nagle można sobie z jednej fundacji po przejęciu nieruchomości zrobić przedsiębiorstwo, które będzie na tym zarabiać. Fundacja prowadzi działalność non-profit - stwierdził prezydencki minister. Następnie dodał:

Były do tej pory takie instytucje, najczęściej związane z centrolewicą, jak "Krytyka Polityczna", która otrzymywała w centrum Warszawy, na Nowym Świecie, ogromny lokal do prowadzenia restauracji czy knajpy i z tego czerpała zyski, i z tych zysków finansowała swoją aktywność.

Marcin Przydacz miał na myśli Centrum Kultury Wspaniały Nowy Świat przy ul. Nowy Świat 63 w Warszawie, prowadzone przez Stowarzyszenie im. Stanisława Brzozowskiego, wydawcę "Krytyki Politycznej". Są jednak fundamentalne różnice między tą sytuacją a przyznawaniem fundacjom publicznych pieniędzy na zakup nieruchomości, które potem mogą sprzedać. Tłumaczymy, jakie.

Eksperci: po zakończeniu projektu nieruchomość można sprzedać z zyskiem

Przypomnijmy: dziennikarze portalu Tvn24.pl Justyna Suchecka-Jadczak i Piotr Szostak przedstawili listę willi, budynków, apartamentów i działek budowlanych, które już trafiły lub najpewniej trafią do organizacji powiązanych z politykami Prawa i Sprawiedliwości oraz do katolickich i prawicowych fundacji i stowarzyszeń. Będą ich siedzibami. Ich zakup finansuje Ministerstwo Edukacji i Nauki.

Było to możliwe, ponieważ wiosną 2022 roku Prawo i Sprawiedliwość zmieniło przepisy ustawy o systemie oświaty. Minister edukacji narodowej zyskał możliwość ustanowienia programów inwestycyjnych. Na tej podstawie Przemysław Czarnek stworzył program inwestycyjny "Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania". Założenie było takie, że organizacje pozarządowe dostaną pieniądze na zakup nieruchomości na siedziby, zobowiązując się do prowadzenia tam przez określony czas określonych projektów edukacyjnych. Gdy te się zakończą, a umowa (między organizacją a MEiN) na to pozwoli, mogą tymi nieruchomościami swobodnie dysponować, a nawet sprzedać z zyskiem. Przypomnijmy: nieruchomości są warte miliony złotych, np. na willę przy ul. Łowickiej 39a na warszawskim Mokotowie Fundacja Polska Wielki Projekt dostała 5 mln zł.

Standardowo organizacja otrzymująca publiczny grant na określony projekt gwarantuje jego realizację przez określony czas i w określony sposób. Do prowadzenia projektu może otrzymać pieniądze na zakup niezbędnego do jego realizacji wyposażenia, np. komputerów, samochodów czy innego potrzebnego sprzętu lub właśnie nieruchomości. Są to tzw. środki trwałe - ale organizacja może nimi swobodnie rozporządzać dopiero po zakończeniu tzw. okresu trwałości inwestycji (trwałości projektu). Ten może być taki sam jak czas trwania projektu albo dłuższy, gdy np. organizacja po zakończeniu finansowania z grantu strony internetowej musi ją nadal już z własnych pieniędzy finansować. - Trwałość projektu oznacza głównie, że nie można w tym okresie danego sprzętu sprzedać czy wykorzystać do prowadzenia działalności gospodarczej - tłumaczy Katarzyna Sadło z Funduszu Obywatelskiego im. Henryka Wujca, posługująca się w sieci nickiem Kataryna.

Willa plus. Willa na Starym MokotowieTVN24

Marcin Przydacz stwierdził, że fundacje, które otrzymały pieniądze na zakup nieruchomości w ramach programu nazwanego willa plus, działają non-profit i mają określone w swoich statutach cele i nie mogą po przejęciu nieruchomości stworzyć przedsiębiorstwa i na tych nieruchomościach zarabiać.

Eksperci, z którymi rozmawialiśmy, oceniają jednak, że fundacje będą mogły zarabiać na tych domach i lokalach, choć podkreślają, że kluczowa jest treść umów zawartych z resortem edukacji. Te umowy do tej pory nie zostały upublicznione. Natomiast okres trwałości projektów tych fundacji jest znany: obu dokumentach wydanych przez ministra edukacji - czyli zarówno w rozporządzeniu z 22 lipca w sprawie przyznawania, przekazywania i rozliczania dotacji celowej na finansowanie lub dofinansowanie kosztów realizacji remontów i inwestycji, jak i wydanym miesiąc później komunikacie o ustanowieniu programu inwestycyjnego pod nazwą "Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania" - jest mowa o co najmniej pięciu latach. We wnioskach, które przeanalizowali dziennikarze TVN24, organizacje wskazują pięcioletni, siedmioletni, bądź dziesięcioletni okres.

Oznacza to, że po tym czasie fundacje zakończą realizację projektów edukacyjnych, na które umówiły się z ministrem Czarnkiem, podpisując stosowną umowę. Co po tym okresie stanie się z nieruchomościami, na które organizacje dostały pieniądze? W złożonych wnioskach nic o tym nie ma.

- Zazwyczaj jest tak, że po zakończeniu projektu środki trwałe, na przykład komputery, samochody itp. są własnością organizacji i w zależności od podpisanej z grantodawcą umowy i statutu organizacji ta może nimi dysponować - mówi w rozmowie z Konkret24 Jakub Wygnański z Fundacji Stocznia. Takimi środkami trwałymi są też nieruchomości.

Również zdaniem Krzysztofa Izdebskiego, prawnika z Open Spending EU Coalition i Fundacji Batorego, po zakończeniu projektu fundacje będą właścicielami nieruchomości i będą mogły je na przykład sprzedać z zyskiem czy wynająć bez konieczności zwrotu dotacji. - Jest to możliwe i, mimo szkody dla interesu publicznego, mogłoby być legalne - twierdzi Izdebski. W rozmowie z Konkret24 zastrzega jednak, że w umowie mogą być zapisy przed tym zabezpieczające. Podkreśla, że środki z tego tytułu będą majątkiem fundacji i dalej będą musiały być przeznaczane na cele statutowe. Dodaje, że gdyby fundacja została zlikwidowana, nieruchomość musiałaby zostać przekazana innej organizacji realizującej podobne cele statutowe. O jej dalszych losach mógłby też zadecydować sąd.

- Można sobie wyobrazić, że ktoś jest cwaniakiem i zakłada fundację, aby dostać od ministra Czarnka pieniądze na zakup nieruchomości. Przez pięć lat utrzymuje ten obiekt i realizuje w nim jakiś tam projekt edukacyjny. A następnie po tych pięciu latach otwiera tam działalność gospodarczą, wynajmuje go, czy sprzedaje - zauważa w rozmowie z nami Katarzyna Sadło. Podkreśla, że po okresie trwałości projektu państwo traci bowiem bezpowrotnie kontrolę nad nieruchomością.

Warszawa, 07.02.2023. Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek na sali plenarnej Sejmu w Warszawie, 7 bm. Sejm ma się zająć m.in. projektem nowelizacji tzw. ustawy wiatrakowej
Przemysław Czarnek w SejmiePAP/Piotr Nowak

Potencjalny zysk osób fizycznych

Otrzymanie pieniędzy na nieruchomość to niewątpliwie korzyść dla organizacji jako osoby prawnej. Ale czy na jej sprzedaży będą mogły skorzystać osoby prywatne, np. członkowie zarządu danej fundacji, ich rodziny czy przyjaciele? Eksperci, z którymi rozmawialiśmy, podkreślają, że nie będzie można bezpośrednio podzielić się pieniędzmi. - W przypadku fundacji osób fizycznych, w których władzach zasiadają osoby fizyczne, majątku nie można wprost sprywatyzować - zauważa Katarzyna Sadło. Eksperci wskazują jednak liczne sposoby na to, jak można to obejść. Na przykład pieniądze ze sprzedaży nieruchomości będzie można przekazać jako wynagrodzenie za pracę, na premie czy nagrody. - Przykładowo prezes takiej fundacji mógłby wówczas dostać gigantyczną podwyżkę i zarabiać 40 tysięcy złotych - mówi Krzysztof Izdebski. - Poprzez wysokie wynagrodzenia mogłyby zostać skonsumowane w całości pieniądze ze sprzedaży - zauważa Katarzyna Sadło. - A w skrajnym przypadku fundacja mogłaby pieniądze ze sprzedaży nieruchomości przekazać innej fundacji, zarejestrowanej w Luksemburgu, gdzie kontrola państwa polskiego nie sięga. Jeden taki przypadek już znamy - dodaje. Ekspertka miała na myśli Fundację Czartoryskich, która 100 mln euro z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach transakcji sprzedaży 86 tys. obiektów muzealnych, budynków i biblioteki przelała fundacji Le Jour Viendra w Liechtensteinie.

Ponadto Krzysztof Izdebski stwierdza, że można by taką nieruchomość sprzedać komuś zaufanemu po "okazyjnej" cenie, wynająć albo po prostu przekazać bezpłatnie jako darowiznę. Natomiast Jakub Wygnański mówi o możliwości stworzenia przez fundację spółki, do której nieruchomość zostanie wniesiona aportem, a wszelkie zyski będą trafiały do fundacji. Jednak jego zdaniem w takich przypadkach mógłby interweniować minister nadzorujący daną fundację. Wygnański ocenia jednak, że program willa plus to raczej pomysł na zabezpieczenie na lata dla fundacji, a nie na zysk dla poszczególnych osób. - To rodzaj szalupy, w której można płynąć bez końca. Gwarantującej zwolnienie organizacji z trudnej walki o kolejne pieniądze niezbędne do prowadzenia działalności - stwierdza ekspert.

Nowy Świat 63 - znany adres w znakomitej lokalizacji

Nowy Świat 63 to adres w ścisłym centrum stolicy, róg Nowego Światu i ul. Świętokrzyskiej, od dawna związany z życiem kulturalnym. Przed 1989 rokiem mieściła się tu kawiarnia Nowy Świat, gdzie występował słynny Kabaret Dudek. Do tej nazwy nawiązało środowisko "Krytyki Politycznej", które w 2009 roku stworzyło tu Centrum Kultury Nowy Wspaniały Świat - działało przez trzy lata. W 2014 roku, po wydarzeniach na kijowskim Majdanie, fundacja Otwarty Dialog stworzyła tam Centrum Ukraiński Świat, gdzie przez dwa lata znalazło pomoc blisko 30 tys. ukraińskich uchodźców. W 2016 roku stowarzyszenie Smolna założyło tam Nowy Świat Muzyki, gdzie odbywały się koncerty chopinowskie, spektakle, spotkania, debaty. Od niemal roku lokal stoi pusty. Trwają poszukiwania nowego najemcy.

Willa plus a Centrum Kultury Nowy Wspaniały Świat. Różnice

Marcin Przydacz, mówiąc o lokalu przy Nowym Świecie 63 i środowisku "Krytyki Politycznej", użył słowa "otrzymywała". Mogłoby to sugerować, że dostała na własność, co miałoby oznaczać, że to analogiczna sytuacja jak z willą plus. W dodatku na tym lokalu zarabiano, a w przypadku willi plus ma to być niemożliwe. To porównanie jest nieuprawione.

Jaka jest podstawowa różnica? Otóż wydawca "Krytyki Politycznej", czyli Stowarzyszenie im. Stanisława Brzozowskiego, nie otrzymało publicznych pieniędzy na kupno lokalu przy Nowym Świecie 63 - nigdy nie zostało jego właścicielem. W związku z tym nigdy nie mogło nim swobodnie dysponować, np. sprzedać z zyskiem. Wygrało dwuetapowy konkurs i w latach 2009-2012 jedynie wynajmowało lokal. Co miesiąc opłacało należny miastu czynsz, choć korzystało przy tym z preferencyjnej stawki dla organizacji pozarządowych.

Stowarzyszenie im. Brzozowskiego prowadziło tam działalność kulturalną. Stworzyło klubokawiarnię, z której zyski były w całości przeznaczane na działalność Centrum Kultury Nowy Wspaniały Świat. Przez trzy lata zorganizowano ponad 1 100 imprez kulturalnych, w tym koncerty, konferencje, debaty, panele, imprezy dla dzieci, pokazy itp. Podpisana z organizacją trzyletnia umowa nie została przedłużona i zakończyła się w 2012 roku. Stowarzyszenie musiało szukać innej siedziby.

Czarnek o aneksach na 15 lat

We wtorek 7 lutego w Sejmie wybuchła dyskusja o przydzielonych związanym z PiS organizacjom dotacjach na nieruchomości. Minister Czarnek odpierał zarzuty. Pośrednio przyznał, że fundacje po okresie trwałości projektu będą mogły sprzedać nieruchomości, które były ich siedzibami. - Nawet jeśli po zakończeniu projektu, a trwałość projektu we wszystkich unijnych konkursach jest pięcioletnia, ktoś chciałby zbyć tę nieruchomość, to nie idzie do prywatnych kieszeni, tylko na statutowe cele fundacji, bo tak stanowi prawo fundacji - powiedział. Ale poinformował, że na wniosek organizacji, którym przyznano pieniądze na zakup nieruchomości, są z nimi podpisywane aneksy - mówią o tym, że nie można tych nieruchomości zbyć przed upływem 15 lat. - Bo uczciwie do tego podchodzą. Oni je będą wykorzystywać wyłącznie na cele projektów edukacyjnych - przekonywał.

Minister Czarnek w Sejmie o willa plus. Całe wystąpienie
Minister Czarnek w Sejmie o willa plus. Całe wystąpienieTVN24

Komentując w TVN24 słowa ministra, Justyna Suchecka-Jadczak zwróciła uwagę, że Czarnek nie wymienił, o które organizacje chodzi. Dodała, że nawet jeśli niektóre z organizacji wpiszą zakres 15 lat, "to nadal nie jest to historia o tym, że nie będą mogły na tych miejscach zarabiać". Trzeba też zaznaczyć, że piętnastoletni okres będzie można potem zmienić poprzez kolejny aneks.

Autorka/Autor:Jan Kunert

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Najpierw w sieci pojawiły się zdjęcia billboardów z hasłem po angielsku i hebrajsku. Potem zaczęło się oskarżanie rządu o rozpoczęcie "akcji przesiedleńczej Żydów do Polski". W efekcie wylała się fala antysemickich komentarzy. Oto historia, jak ludzka dezorientacja doprowadziła do politycznej dezinformacji.

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

Źródło:
TVN24+

"To jest wiara!", "tak Polacy powinni reagować na zdejmowanie krzyży" - komentują internauci wideo, które rzekomo przedstawia setki drewnianych krzyży ustawionych przy drodze gdzieś na Korsyce. Tak mieszkańcy mieli zareagować na wyrok dotyczący usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej. Jednak nie wszystkie elementy tego przekazu są prawdziwe.

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

Źródło:
Konkret24

"System zniewolenia człowieka"; "nazistowskie rozwiązanie"; "stała inwigilacja non stop" - tak internauci reagują na doniesienia o unijnym urzędzie rzekomo kontrolującym wydatki obywateli i mającym możliwość zamykania ich kont. Tyle że działalność urzędu dotyczy czegoś innego.

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

Źródło:
Konkret24

Kordon samochodów, ogrodzenie i betonowe zapory - w takim otoczeniu ma się rzekomo odbywać tegoroczny świąteczny jarmark w belgijskim mieście Brugia. Choć trudno w ten widok uwierzyć - wielu wierzy, więc obraz generuje tysiące wyświetleń w sieci. Nie tylko polskiej.

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Źródło:
Konkret24

Słowa Jarosława Kaczyńskiego z konwencji PiS rozgrzały scenę polityczną. Prezes straszył, że Unia Europejska chce zniszczyć Polskę jako suwerenny kraj. Politycy PiS ochoczo tłumaczą, że dokona się to poprzez zmiany traktatów. A ponieważ to temat skomplikowany i wyborcom mało znany - łatwo można go sprowadzić do prostych tez. Fałszywych.

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Źródło:
Konkret24

"Wierna służąca Ukrainy" - piszą o minister edukacji Barbarze Nowackiej internauci, komentując jej rzekomą decyzję wprowadzenia języka ukraińskiego na maturę. Jednak to nie ona podpisała stosowne rozporządzenie - i nie jest to jedyne przekłamanie dotyczące tej reformy.

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Źródło:
Konkret24

Najpierw będą przejmować polskie firmy, a potem zajmą nasze miejsca - takie teorie o Ukraińcach coraz częściej docierają do Polaków, nie tylko przez internet. Wielu mogą się wydawać śmieszne czy wręcz absurdalne, ale ekspertów od dezinformacji nie śmieszą. Oni przestrzegają: "słowa kształtują naszą wizję świata".

"Zawłaszczają Polskę". Teoria absurdalna? Ekspertów jakoś nie śmieszy

"Zawłaszczają Polskę". Teoria absurdalna? Ekspertów jakoś nie śmieszy

Źródło:
TVN24+

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Można tę historię komentować, że jest "jak z filmu Barei" - lecz nikomu nie było do śmiechu. Bo nie chodzi tylko o 150 ton ziemniaków i straty materialne. W tym zdarzeniu jak w soczewce widać, czym skutkuje bezrefleksyjna wiara w każdy przekaz i jak łatwo od takiej wiary przejść do działania. To klasyczna historia-chwast. Oto jak ją rozsiewano.

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Źródło:
TVN24+

Czy kobiety w Iranie nie muszą już zasłaniać głów hidżabem? Polski internauta przekonuje, że informacje o zmianach w prawie pochodzą od irańskich władz. Okazuje się jednak, że to doniesienie jest nieprawdziwe, a jego podstawą są słowa jednej osoby.

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych - także polskich - film mający przedstawiać terminal w Chinach, gdzie pracują wyłącznie autonomiczne pojazdy. Internauci przedstawiają to jako dowód wyższości Azji nad Europą, a chińska propaganda działa i zaciera ręce. Bo to sprytnie wpuszczony do sieci fake news.

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24