Mimo mniejszej śmiertelności pandemii w maju Polska wciąż jest w czołówce krajów Unii Europejskiej pod względem tygodniowej średniej liczby zgonów z COVID-19 na milion mieszkańców. Zajmujemy piątą pozycję - przed nami są tylko Chorwacja, Łotwa, Grecja i Węgry. Na świecie w tym niechlubnym rankingu jesteśmy w trzeciej dziesiątce.
Zdaniem lekarzy trzecia fala pandemii w Polsce opada, lecz niepokoi ich wciąż wysoka liczba zgonów z COVID-19 - liczona dziennie w setkach. W szpitalach jest mniej niż 10 tys. pacjentów, a umieralność wśród hospitalizowanych wynosi 10-15 proc. Szczególnie duża dotyczy osób leżących pod respiratorem. Według Ministerstwa Zdrowia do 27 maja w Polsce na COVID-19 zmarło 73,4 tys. osób. Jednak według ekspertów Instytutu Ewaluacji i Metryki Zdrowia (Institute for Health Metrics and Evaluation, IHME) - mogło to być nawet ponad 153 tys. IHME to centrum badawcze na Uniwersytecie Waszyngtońskim.
W kwietniu Polska była w pierwszej dziesiątce państw z najwyższą tygodniową średnią liczbą zgonów z COVID-19 na milion mieszkańców. W ostatniej naszej analizie, według danych z 23 kwietnia, byliśmy na trzecim miejscu wśród państw Unii Europejskiej, wyprzedzały nas tylko Węgry i Bułgaria.
Od 8 kwietnia, gdy raportowano 954 zgony w ciągu ostatniej doby, liczby spadały. 14 kwietnia resort informował o 803 zgonach, w kolejnych dniach było ich jeszcze mniej. 20 maja - 250 i do dziś ta dzienna liczba zgonów nie została przekroczona. Według danych resortu z 27 maja w ciągu ostatniej doby z powodu COVID-19 zmarło 135 osób (było 1230 nowych zakażeń).
Ten spadek liczby zgonów ma przełożenie na pozycję Polski w zestawieniu państw UE pod względem tygodniowej średniej liczby zgonów z COVID-19 na milion mieszkańców - jednak nie poprawił znacznie naszej pozycji. Wciąż jesteśmy w niechlubnej pierwszej piątce krajów UE.
Porównywanie państw pod względem zgonów na COVID-19
Eksperci, z którymi konsultowała się redakcja Konkret24, zalecają, by porównując kraje pod względem m.in. liczby zgonów na COVID-19, przeliczać te dane na określoną liczbę mieszkańców. Dlatego też Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) oraz WHO podają zgony w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców, a naukowcy z Uniwersytetu Oksfordzkiego prowadzący portal Our World in Data w przeliczeniu na milion mieszkańców. Zaś do oceny bieżącego stanu potrzeba szacunków z krótszego, bieżącego okresu. Our World in Data prezentuje więc zarówno dane o liczbie zgonów na milion mieszkańców za cały okres pandemii, jak też ich tygodniową średnią, która lepiej oddaje bieżącą sytuację.
Eksperci zwracają uwagę, że porównywania między krajami statystyk dotyczących pandemii mają swoje ograniczenia. "Myślę, że warto śledzić umieralność, tylko trzeba pamiętać, że różnie kraje stosują różne kryteria, by uznać zgon za wywołany przez COVID-19. Na przykład Belgia uznawała zgon każdej osoby z zakażeniem wirusem, niezależnie czy to zakażenie miało udział w łańcuchu przyczyn prowadzącym do zgonu" - mówił Konkret24 Rafał Halik, epidemiolog z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny (NIZP-PZH).
Oto jak pod jej względem tygodniowej średniej liczbie zgonów z COVID-19 na milion mieszkańców wypadała w maju Polska - na świecie i w Unii Europejskiej.
11 maja: Polska na 11. miejscu na świecie, na 4. w UE
Według danych z 11 maja tygodniowa średnia liczba zgonów z COVID-19 na milion mieszkańców wynosiła w Polsce 8,32. Z takim wynikiem zajmowaliśmy wysokie, 11. miejsce na świecie (czyli wśród państw, których dane podaje Our World in Data). Przy czym pamiętajmy: w przypadku tego zestawienia im wyższa pozycja, tym bardziej niepokojąca jest liczba zgonów spowodowanych COVID-19 w danym kraju.
Na czele światowego zestawienia były wtedy: Urugwaj (14,3), Paragwaj (11,3), Węgry (11,1), Bułgaria (10,2), Chorwacja (9,9).
Jeszcze wyższa była pozycja Polski w Europie: zajmowaliśmy 4. miejsce w Unii Europejskiej. Wyższą średnią miały tylko wspomniane wyżej Węgry, Bułgaria i Chorwacja.
18 maja: w zestawieniu na świecie i w UE Polska przesuwa się w dół
Tydzień później dane z 18 maja pokazały, że średnia liczba zgonów z COVID-19 na milion mieszkańców w Polsce spadła do 5,98 (z 8,32). Dzięki temu spadliśmy w światowym zestawieniu o sześć pozycji, na 17. miejsce.
Najwyższą średnią liczbę zgonów z COVID-19 na milion mieszkańców na świecie ponownie odnotowano w Urugwaju (15,2). Kolejne były: Antigua i Barbuda (14,6), Argentyna (10,9), Paragwaj (10,4), Seszele (10,2).
Natomiast tylko wśród krajów Unii Europejskiej 18 maja Polska była wciąż wysoko - na 3. miejscu. Wyprzedzały nas tylko Chorwacja (7,5) i Węgry (7,2).
25 maja: Polska piąta w Unii, na świecie w trzeciej dziesiątce
Dane z wtorku 25 maja pokazują, że tygodniowa średnia liczba zgonów z COVID-19 na milion mieszkańców w Polsce znowu spadła - do 4,4 (z 5,98). Dzięki temu wśród państw na świecie przesunęliśmy się na 22. miejsce, czyli o kolejne pięć pozycji w dół. W czołówce były wtedy: Urugwaj (16,2), Paragwaj (15,8), Argentyna (10,4).
Także wśród państw UE nasza pozycja się poprawiła, ale niewiele. Przesunęliśmy się na 5. miejsce. Przed nami były: Chorwacja (6,4), Łotwa (4,7), Grecja (4,6) i Węgry (4,5). Wciąż więc jesteśmy w czołówce krajów UE, w których notowane są najwyższe tygodniowe średnie liczby zgonów z COVID-19 na milion mieszkańców.
Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock