FAŁSZ

Czy przez muzułmanów odwołano bożonarodzeniowy koncert w Szwecji?

Boże Narodzenie

W sklepach jeszcze nie ma świątecznych wystaw, w radiu nie gra „Last Christmas”, a w sieci już krążą fałszywe informacje o Bożym Narodzeniu w Szwecji. Tym razem Szwedzi rzekomo odwołują popularny świąteczny koncert, „aby nie obrażać migrantów, którzy nie są chrześcijanami”. Sprawdzamy te doniesienia.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

„O Helga Natt”, czyli w dosłownym tłumaczeniu „Ta święta noc”, to tytuł tradycyjnej kolędy w Szwecji, a także największego w tym skandynawskim kraju koncertu plenerowego, podczas którego Szwedzi co roku gromadzą się, żeby śpiewać świąteczne utwory. Wydarzenie jest organizowane od 2001 roku, a w ostatnich lata było transmitowane przez szwedzką telewizję TV4, gromadząc miliony widzów przed ekranami.

Na początku października szwedzka telewizja publiczna SVT poinformowała na swojej stronie internetowej, że TV4 zrezygnowała z transmisji koncertu w tym roku. Jak pisze SVT, „przyszłość O Helga Natt jest bardzo niepewna”. Zgodnie z jej informacjami, ma to mieć związek z konfliktem między działem marketingu miasta Örebro, gdzie odbywa się doroczny koncert, a organizatorem wydarzenia – firmą Ambitiös NPP Communication. Producenci telewizyjnej transmisji nie mogli także skontaktować się z organizatorem koncertu - nie odpowiadał na maile i telefony.

"Aby nie obrażać migrantów, którzy nie są chrześcijanami"

Jak można jednak przeczytać na różnych stronach internetowych, na których często pojawiają się tzw. fake newsy - w tym roku koncert nie tylko ma nie być transmitowany, ale w ogóle się nie odbędzie. Powód? Aby nie obrażać migrantów, którzy nie są chrześcijanami.

Jako pierwszy o sprawie doniósł Voice of Europe - zarejestrowany w Holandii portal, który często publikuje prokremlowskie, antyimigranckie artykuły. Swój tekst zatytułował: „Szwecja odwołuje tradycyjny koncert świąteczny i nasila promocję muzułmańskich wydarzeń”. Można w nim przeczytać, że jest to „kolejny przykład, kiedy szwedzka tradycja zostaje stłamszona po to, aby nie obrażać migrantów, którzy nie są chrześcijanami”.

Następnie wymienione zostają inne „przykłady” takich działań, takie jak umieszczenie kobiety w hidżabie na kalendarzu adwentowym (chodzi zapewne o kalendarz adwentowy firmy ICA z komiksowym rysunkiem, na którym widać m.in. kobietę w hidżabie, chłopca w jarmułce i inne osoby siedzące przy świątecznym stole - red.) oraz pomysły „lewicowych Szwedów” o niecelebrowaniu Święta Narodowego tego kraju w telewizji i prasie. Tekst kończy się komentarzem o tym, że „podobne zjawiska występują i będą występować w całej Europie Zachodniej”.

Co ciekawe, anglojęzyczny tekst w Voice of Europe odsyła do strony szwedzkiej telewizji publicznej i artykułu o kłopotach z koncertem. Przedstawia jednak wydarzenia w zupełnie innym świetle.

"Już po Szwecji", a w Polsce...

Artykuł z rewelacjami portalu Voice of Europe spotkał się z żywą reakcją wśród internautów. Według danych z narzędzia Crowdtangle, dzięki publikowaniu go w mediach społecznościowych, miał potencjał dotarcia do ponad 2 milionów osób. Można go odnaleźć na licznych profilach anglo- i szwedzkojęzycznych.

Nie trzeba było czekać długo, aby pod wpisem zaczęły się pojawiać komentarze z jednej strony szydzące ze szwedzkich władz, a z drugiej atakujące muzułmanów. "Wstyd Szwecjo!”, "Ratujmy Szwecję, Belgię, Holandię, Niemcy, Hiszpanię i całą Europę przed Inwazją”, "Już po Szwecji”, "Pieprzyć islam” - to tylko niektóre z nich.

Temat zaistniał także w internecie w Polsce. Tekst o tytule „Szwecja na kolanach. Tradycyjny świąteczny koncert odwołany. Nie chcą urazić muzułmańskich przybyszów” pojawił się na stronie internetowej tygodnika „Najwyższy Czas!”, związanego z Januszem Korwin-Mikke (do 2007 r. był właścicielem wydawnictwa; obecnie felietonistą). Został także opublikowany na profilu facebookowym polityka, z komentarzem „A tymczasem w Szwecji”. Wywołał ok. 1,8 tys. reakcji i został udostępniony dalej 460 razy.

W tekście, mocno bazującym na publikacji Voice of Europe, napisano między innymi o migrantach, którzy „nie mają za grosz tolerancji dla chrześcijańskich wierzeń i tradycji”, także wymieniano inne kroki, które podjęli Szwedzi „w celu podlizania się przybyszom”, a całość zakończono stwierdzeniem, że „Europa Zachodnia, aby się uratować, musi przestać akceptować niszczenie kultury i cywilizacji już teraz.” W komentarzach zaroiło się od krytyki działań szwedzkich władz. „Ten kraj to hańba dla Europy” – podsumował krótko użytkownik używający nicku „Kierownik Episkopatu”.

Wina organizatora, brak wątków narodowościowych

Szwedzki oddział anglojęzycznego portalu The Local po rzetelne informacje zgłosił się do samego źródła – telewizji TV4. Producentka wykonawcza Karin Dofs nie tylko zaprzeczyła, jakoby koncert był już „odwołany”, o czym przekonywał wcześniej Voice of Europe i „Najwyższy Czas!”, ale także całkowicie zdementowała doniesienia dotyczące potencjalnej obawy przed „urażaniem” muzułmanów.

"Szwecja na kolanach. Tradycyjny świąteczny koncert odwołany. Nie chcą urazić muzułmańskich przybyszów" Najwyższy Czas!

– Powodem, dla którego zdecydowaliśmy się nie transmitować tego wydarzenia, są wątpliwości co do tego, czy koncert rzeczywiście się odbędzie. Nie mają one jednak nic wspólnego z nieprawdziwymi informacjami, które pojawiły się na różnych forach – stwierdziła Dofs.

Dziennikarze potwierdzili, że problemy z organizacją koncertu wynikają z faktu, że organizator nie potrafił przedstawić dokładnego budżetu imprezy ani biznesplanu, czego nie mogło zaakceptować miasto Örebro.

Autorzy artykułu w The Local odnieśli się także do drugiej tezy, jaka pojawiła się w tytule fałszywego tekstu – o zwiększeniu promocji wydarzeń muzułmańskich. Jak piszą, środki przeznaczone na sfinansowane koncertu nie mogły zostać podzielone między jakiekolwiek inne inicjatywy, ponieważ organizator już poinformował, że zamiast „O Helga Natt” zorganizuje inne duże wydarzenie świąteczne dla społeczności w Örebro.

Powielony schemat

Alarmujący artykuł Voice of Europe, że „odwołanie koncertu” to „kolejny przykład tłamszenia szwedzkiej kultury”, to nie pierwszy przypadek rozpowszechniania przez ten portal nieprawdziwych informacji na temat muzułmańskiej społeczności w Szwecji. Interesującym może być fakt, że liczba tego typu publikacji zwykle zwiększa się pod koniec roku wraz ze zbliżaniem się okresu przedświątecznego.

W październiku 2016 r. popularnym „fake newsem” była sprawa świątecznych dekoracji. Schemat był niemal identyczny. Wszystko zaczęło się od wzmianki telewizji SVT, która poinformowała, że Trafikverket - szwedzki zarząd transportu – zakazał lokalnym władzom wywieszania na ulicach szwedzkich miast świątecznych iluminacji. Kilka stron internetowych szybko powiązało zmianę w lokalnej tradycji z muzułmańską imigracją do Szwecji, a portal często publikujący teorie spiskowe, InfoWars pisał wręcz o „kapitulacji przed islamem”. Informację rozpowszechniały także polskojęzyczne strony – artykuł o zakazie ukazał się między innymi w portalu Newsbook, Prisonplanet, ale i na stronie Janusza Koriwn-Mikkego.

"Szwedzi zakazują... świątecznych światełek" Newsbook

Amerykańska inicjatywa do zwalczania fałszywych informacji The Snopes szybko zdementowała jednak te sensacje, wyjaśniając, że jedynymi powodami odejścia od świątecznych dekoracji jest nowe prawo zakazujące dzielenia energii elektrycznej oraz niedostosowanie słupów do podtrzymywania tak dużych konstrukcji. Trafikverket doprecyzował jeszcze, że nie zakazał całkowicie wywieszania dekoracji, a jedynie zaczął wymagać wnioskowania o zgodę na przygotowanie iluminacji.

Zmanipulowane wideo z choinką i 600 tys. widzów

Także w 2016 r. w okresie przedświatecznym, popularny w internecie prawicowy publicysta Marcin Rola na swoim profilu w serwisie YouTube opublikował krótkie wideo. Można na nim zobaczyć, jak hałaśliwy krąg ludzi otacza bożonarodzeniową choinkę w centrum handlowym. Po chwili jednak w kierunku drzewka zaczynają lecieć różne rzucane z tłumu przedmioty. Kilka osób wspina się na choinki i zaczyna zrzucać bombki. Wideo zostało opatrzone tytułem

„Szok! Jak muzułmanie reagują na choinkę Bożonarodzeniową w Szwecji? Totalna patologia!” Marcin Rola

Marcin Rola już wcześniej publikował filmiki atakujące uchodźców, a także wypowiadał się o nich m.in. jako o „dzikusach”. Jego wideo z rzekomą reakcją na choinkę w Szwecji również okazało się manipulacją - film wprawdzie jest prawdziwym nagraniem, ale nie zrealizowanym w Europie. Na dodatek nie ma nic wspólnego z patologią. Jak można przeczytać w portalu Snopes, wideo powstało w centrum handlowym „Mall of Arabia” w Kairze, a ukazani na nim ludzie nie atakują choinki, tylko wspinają się na nią w celu zabrania prezentów, które przywieszono na szczycie. W ten sposób w Egipcie celebruje się zakończenie świąt - także przez osoby nie będące chrześcijanami.

Wideo na profilu Marcina Roli obejrzało ponad 600 tysięcy widzów. „Małpy na drzewie” – brzmiał jeden z komentarzy.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; SVT, The Local Sweden

Pozostałe wiadomości

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24