"Po co oni tam", "jeśli interwencja, to bardzo dobrze" - komentowali internauci publikowane w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać wojskowe pojazdy z polską flagą jadące ulicami jakiegoś miasta. W postach zastanawiano się, czy polskie wojsko już "wkroczyło do Rumunii", by uspokoić sytuację po wyborach. Wielu tak bowiem odczytało ten film. Zarejestrowana scena nie ma jednak nic wspólnego z obecnymi wydarzeniami w Rumunii.
Niepewna sytuacja polityczna w Rumunii panuje po tym, gdy 6 grudnia 2024 roku rumuński sąd konstytucyjny unieważnił pierwszą turę wyborów prezydenckich. Tym samym nie odbyła się druga tura zaplanowana na niedzielę, 8 grudnia. W pierwszej turze nieoczekiwanie triumfował skrajnie prawicowy i prorosyjski kandydat Calin Georgescu, ale sąd konstytucyjny unieważnił wyniki po tym, jak 4 grudnia Naczelna Rada Obrony Narodowej (CSAT) ujawniła raporty rumuńskich służb wywiadowczych. Wynikało z nich, że w trakcie pierwszej tury doszło do zorganizowanych cyberataków na systemy wyborcze, w które zaangażowany był zewnętrzny "aktor państwowy".
W dzień ogłoszenia decyzji sądu o odwołaniu drugiej tury wyborów w polskich mediach społecznościowych publikowano nagranie, na którym widać przejazd ulicami miasta kolumny trzech wozów bojowych z zatkniętymi biało-czerwonymi flagami. Za nimi na ulicę wyjeżdżają inne wozy z flagami Rumunii. Użytkownicy Facebooka i serwisu X, którzy publikowali ten filmik 6 grudnia, pytali więc, czy "nasi wkroczyli do Rumunii?". Najpopularniejsze wpisy z tym sugestywnym, wprowadzającym w błąd pytaniem na Facebooku wyświetlono prawie 5 tysięcy razy, natomiast w serwisie X - ponad 330 tysięcy razy.
Wielu komentujących film wiązało tę scenę z decyzją sądu o unieważnieniu pierwszej tury wyborów prezydenckich. "Armia sojusznicza wkracza do Rumunii po uznaniu przez rumuński sąd nieważności pierwszej tury wyborów prezydenckich"; "Po co oni tam? Mało wrogów mamy? A może właśnie o to chodzi?"; "O jeśli interwencja to bardzo dobrze chociaż jeszcze Rumuni mogą powstrzymać tego wariata teraz to by na Węgrzech i Słowacji się przydała"; "Przywracanie demokracji?" - zastanawiali się internauci. Wielu wprost pytało, co właściwie widać na tym nagraniu.
Defilada wojskowa w Bukareszcie
Najpierw trzeba jednak ustalić, w jakim miejscu nagrano przejazd wojskowych maszyn i czy na pewno jest to Rumunia. Pomaga w tym napis widoczny w lewym górnym rogu: "Academia Mega Image". To supermarket przy ulicy Iona Mihalache w Bukareszcie. Budynek widoczny pod tym adresem w aplikacji Google Street View odpowiada temu z nagrania o "wkroczeniu naszych do Rumunii".
Po ustaleniu lokalizacji wyszukiwaliśmy frazę "polskie czołgi w Bukareszcie". Natrafiliśmy m.in. na artykuł z 1 grudnia 2023 roku zatytułowany: "Defilada wojskowa w Bukareszcie. Był też polski akcent". Opisuje defiladę wojskową z okazji święta narodowego Rumunii: Dnia Wielkiej Unii. W tekście czytamy, że "obok rumuńskich pododdziałów, sprzętu wojskowego i samolotów, mieszkańcy stolicy mogli oglądać również przemarsz żołnierzy z państw członkowskich NATO, w tym Polaków na transporterach Rosomak".
Z tego artykułu dowiadujemy się, że obecni w Rumunii polscy żołnierze stacjonują na co dzień w Polskim Kontyngencie Wojskowym (PKW) w ramach natowskiej Wielonarodowej Brygady Południe-Wschód. Jednak nagranie nie jest z 2023 roku.
CZYTAJ WIĘCEJ: Defilada wojskowa w Bukareszcie. Był też polski akcent
W mediach społecznościowych tego kontyngentu znaleźliśmy natomiast wpis z informacją, że 1 grudnia 2024 roku polscy żołnierze w transporterach Rosomak po raz kolejny brali udział w obchodach rumuńskiego święta narodowego i defiladzie wojskowej zorganizowanej z tej okazji w Bukareszcie. "Dziś świętuje cała Rumunia! Z okazji Święta Narodowego Rumunii w Bukareszcie odbyła się wielka defilada z udziałem żołnierzy polskich i wszystkich wojsk sojuszniczych, którzy pełnią misję w Rumunii" - napisano. Na jednym ze zdjęć z tegorocznych uroczystości widać te same trzy wozy, które oglądamy na filmie rozsyłanym teraz w sieci.
Poza Bukaresztem polscy żołnierze 1 grudnia brali też udział w defiladach wojskowych w innych rumuńskich miastach: Krajowa i Alba Iulia. Polski Kontyngent Wojskowy działa w Rumunii od 1 lipca 2017 roku i liczy do 250 żołnierzy. Nieprawdą jest więc, że "nasi wkroczyli do Rumunii" w pierwszych dniach grudnia tego roku - po prostu polskie Rosomaki na ulicach Bukaresztu były jedynie elementem obchodów rumuńskiego święta narodowego.
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: ROBERT GHEMENT/EPA/PAP