Polscy europosłowie chcą ograniczenia prędkości "do 30 km/h na terenie zabudowanym"? Wyjaśniamy

Polscy europosłowie chcą ograniczenia prędkości "do 30 km/h na terenie zabudowanym"? Wyjaśniamy

"Antysamochodowym szaleństwem rządu PiS i Unii Europejskiej" określiła Konfederacja głosowanie europosłów za ograniczeniem prędkości do 30 km/h na "terenie zabudowanym w całej UE". Prawdą jest, że polscy europosłowie zagłosowali zgodnie. Nieprawdą, że chodzi o takie ograniczenie prędkości "na terenie zabudowanym".

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

"Tak, to jest szaleństwo. Warto odnotować, że PiS je bardzo aktywnie wspiera" – tak publicysta Łukasz Warzecha skomentował 8 października na Twitterze informacje z grafiki, którą Konfederacja opublikowała dzień wcześniej na Facebooku. Na planszy napisano: "Wszyscy europosłowie z PiS, KO, Lewicy i PSL zagłosowali w Parlamencie Europejskim za ograniczeniem prędkości do 30 km/h na terenie zabudowanym w całej UE!".

"Dość antysamochodowego szaleństwa rządu PiS i Unii Europejskiej!" – czytamy na ilustracji. Widać na niej m.in. znaki oznaczające wjazd do obszaru zabudowanego i ograniczenia prędkości do 30 km/h.

"To chyba jakieś żarty"

Post Konfederacji wzbudził duże zainteresowanie internautów. Zareagowało na niego prawie 9 tys. osób, a prawie 2 tys. podało go dalej. Większość komentujących była oburzona projektem takich zmian. "To chyba jakieś żarty, psy szybciej biegają po ulicach"; "Cała ta Unia to grono lewackich otumanionych szaleńców!"; "Jeszcze trochę i przepchną ustawę, że w terenie zabudowanym należy wysiąść z samochodu i go pchać" – reagowali (pisownia postów oryginalna).

Niektórzy komentujący zauważali jednak, że podana przez Konfederację informacja nie jest do końca prawdziwa. "To jest zwykły #FakeNews, czyli mówiąc wprost: ordynarnie Pan kłamie" – odpowiedział na wpis Łukasza Warzechy aktywista Jan Mencwel. "Stanowisko PE wzywa do wprowadzenia stref tempo30 nie na całym terenie zabudowanym tylko w najgęściej zaludnionych obszarach. Takie rozwiązanie działa już w Brukseli, efekt: znacznie mniej ofiar" - napisał.

"Proszę nie powielać głupot. Residential area to nie teren zabudowany tylko taka nasza strefa zamieszkania, np. drogi osiedlowe" - to reakcja innego internauty na post dziennikarza.

Wyższe mandaty to dopiero początek. Jest projekt zmian w prawie, które znacznie zaostrzą kary
Wyższe mandaty to dopiero początek. Jest projekt zmian w prawie, które znacznie zaostrzą karyFakty TVN

Polacy głosowali zgodnie za rezolucją

Co do jednego nie ma wątpliwości: Parlament Europejski na posiedzeniu 5 października przyjął rezolucję "Ramy polityki bezpieczeństwa ruchu drogowego UE na lata 2021–2030 – zalecenia dotyczące kolejnych kroków w kierunku realizacji 'wizji zero'". Za jej przyjęciem głosowało 615 europosłów, 24 było przeciw, a 18 wstrzymało się od głosu. Wszyscy polscy europosłowie zagłosowali za przyjęciem rezolucji.

Zobacz szczegółowe wyniki głosowania nad rezolucją (punkt 62) >

Warto przypomnieć, że rezolucje PE nie mają wiążącej mocy prawnej - są jedynie propozycją dotyczącą zmiany w przepisach. Tym razem europosłowie zarekomendowali Komisji Europejskiej prace nad konkretnymi rozwiązaniami w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego, które mają doprowadzić do realizacji "wizji zero", czyli zmniejszenia liczby ofiar śmiertelnych na drogach Unii do 2050 roku.

Jakie to rozwiązania?

"Obszar zabudowany" i "teren zabudowany"

W rezolucji zaleca się Komisji Europejskiej rozważenie takich pomysłów jak zerowa tolerancja dla kierowców pod wpływem alkoholu, wprowadzenie trybu bezpiecznej jazdy w urządzeniach mobilnych kierowców czy właśnie ograniczenie prędkości do 30 km/h.

W przyjętej polskojęzycznej wersji rezolucji par. 37 dotyczący tego ograniczenia brzmi: "[Parlament Europejski] zwraca uwagę, że przekroczenie dopuszczalnej prędkości jest główną przyczyną około 30 proc. śmiertelnych wypadków drogowych i czynnikiem zwiększającym ryzyko poważnych skutków w większości wypadków". I dalej czytamy, że PE:

wzywa Komisję, by przedstawiła zalecenie dotyczące zastosowania bezpiecznych ograniczeń prędkości zgodnie z podejściem opartym na "bezpiecznym systemie" na wszystkich rodzajach dróg, na przykład zalecenie standardowego ograniczenia prędkości do 30 km/h na obszarze zabudowanym i obszarach z dużą liczbą rowerzystów i pieszych, z możliwością ustalania wyższego limitu prędkości na głównych drogach przelotowych, przy odpowiedniej ochronie niechronionych użytkowników drogi; Par. 37 Rezolucji Parlamentu Europejskiego z 6 października 2021 roku

Ponadto - czytamy dalej - PE "wzywa państwa członkowskie do nadania pierwszeństwa inwestycjom w egzekwowanie ograniczeń prędkości oraz w wysokiej jakości działania informacyjne na temat kluczowego znaczenia prędkości i zarządzania prędkością; wzywa państwa członkowskie do stosowania kar, w tym systemów punktów karnych, zniechęcających do przekraczania dozwolonej prędkości, oraz do rozważenia wprowadzenia kursów uświadamiających na temat prędkości w celu rehabilitacji wielokrotnych sprawców wykroczeń".

Czyli w tej wersji rezolucji mamy sformułowanie "obszar zabudowany". Natomiast użyte na ilustracji Konfederacji sformułowanie "teren zabudowany" pojawiło się m.in. w depeszy Polskiej Agencji Prasowej zatytułowanej "Parlament Europejski chce ograniczenia prędkości do 30 km/h w terenie zabudowanym". Tę depeszę w niezmienionej formie opublikowały inne media, zwiększając zainteresowanie tematem ograniczenia prędkości do 30 km/h - jednocześnie budząc właśnie dyskusje wokół sformułowań "teren zabudowany" i "obszar zabudowany".

Żadne z nich nie jest właściwe dla omawianej rezolucji.

Co to jest "residential area"?

Wraz z rozchodzeniem się informacji o planowanym ograniczeniu coraz więcej osób zwracało uwagę, że kontrowersje mogą wynikać z niedokładnego tłumaczenia sformułowania użytego w anglojęzycznej wersji rezolucji lub braku adekwatnego terminu w języku polskim i naszym kodeksie drogowym.

"Prostuję rzekome 30 km/h w całych miastach. Parlament Europejski w rezolucji napisał 'residential areas' - co oznacza strefy zamieszkania. To nie oznacza objęcie taką prędkością z automatu całych obszarów zabudowanych. Idźcie i krzewcie prawdę" – napisał na Twitterze Łukasz Zboralski, ekspert ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego i szef portalu Brd24.pl.

Otóż w angielskojęzycznej wersji rezolucji użyto zwrotu "maximum default speeds of 30km/h in residential areas". "Residential" to po angielsku "mieszkalny", a "residential area" to miejsce zamieszkane przez ludzi, np. osiedle mieszkaniowe.

W komunikacie prasowym Parlamentu Europejskiego dotyczącym rezolucji, wydanym w języku polskim już po przegłosowaniu dokumentu, "residential area" przetłumaczono jako "teren mieszkalny", "strefę mieszkalną" lub "obszar mieszkalny". Tłumaczenie "obszar zabudowany" tam nie występuje.

Określenie "residential area" w kontekście polskich dróg pojawiło się zresztą wcześniej na oficjalnej stronie Komisji Europejskiej poświęconej przepisom drogowym w poszczególnych krajach. Oznaczało tam "strefę zamieszkania", a więc obszar oznaczony znakiem D-40, na którym obowiązuje ograniczenie prędkości do 20 km/h.

Parlament Europejski: "łatwiej jest użyć opisu"

Zapytaliśmy biuro prasowe Parlamentu Europejskiego, jak należy tłumaczyć par. 37 rezolucji o bezpieczeństwie ruchu drogowego w UE, a szczególnie sformułowanie "residential area". W odpowiedzi biura prasowego PE czytamy, że to określenie "należy rozumieć raczej jako strefę zamieszkania, a nie obszar zabudowany wzdłuż drogi, przy założeniu, że nie jest to miejsce ze zwiększonym ruchem pieszych i rowerzystów, jak na przykład obszar przy szkole itp. Taki obszar byłby włączony w ograniczenie prędkości".

Dodano, że "ponieważ rezolucja proponuje nowe rozwiązania, trudno jest używać sformułowań już istniejących w przepisach, łatwiej jest użyć opisu".

Ewentualne doprecyzowanie, jakich dokładnie obszarów miałoby obowiązywać ograniczenie prędkości do 30 km/h, pojawi się więc dopiero w toku dalszych prac Komisji Europejskiej.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, zdjęcie: Grand Warszawski/Shutterstock, Twitter

Pozostałe wiadomości

Mający milionowe zasięgi influencer rozważa w nagranym filmie, "czy sytuacja z dronami to było celowe działanie Rosji". Polityk Konfederacji zastanawia się, "skąd ta pewność", że drony były rosyjskie. Polscy eurodeputowani oskarżają Unię Europejską, że "nakręca prowojenną histerię w Polsce" i że zagrożenie ze strony Rosji to wina Zachodu. Oto jakie echa rosyjskich narracji znajdujemy w popularnych teraz nagraniach na Facebooku.

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń ma post z nagraniem pokazującym rzekomo, jak rozpędzona tesla uderza w sklep sieci Biedronka. Jedni twierdzą, że to zapis z monitoringu; inni podejrzewają komputerową symulację. Faktem jest, że do podobnego zdarzenia doszło.

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują filmy przedstawiające nocny przejazd wojsk, które opisane są jako przerzucanie nowych jednostek NATO do Polski bądź transfer polskich wojsk na wschodnią granicę. Przestrzegamy: oba filmy pokazują inną sytuację i zostały wykorzystane do dezinformacji.

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

Źródło:
Konkret24

Premier zapowiedział, że powstanie plan, by "każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny". Model szkolenia miał powstać "w ciągu tygodni" - Donald Tusk mówił w marcu 2025 roku. Dziś politycy pytają, co się stało z tą zapowiedzią. Sprawdzamy.

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Źródło:
Konkret24

Jednym z fałszywych przekazów po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej jest ten, że znalezione drony były klejone taśmą i to ma być dowód, że zrobiono je chałupniczo w Ukrainie. Przestrzegamy: to rosyjska dezinformacja. Wyjaśnienie, skąd ta taśma na dronach, jest proste.

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom został zniszczony wskutek działań po pojawieniu się bezzałogowych obiektów, czuje się wręcz zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24