FAŁSZ

Biden wyszedł z konferencji, gdy Zełenski jeszcze przemawiał? To przerobione nagranie

Źródło:
Konkret24
Marcin Wrona o wizycie Wołodymyra Zełenskiego w Waszyngtonie
Marcin Wrona o wizycie Wołodymyra Zełenskiego w WaszyngtonieTVN24
wideo 2/6
Marcin Wrona o wizycie Wołodymyra Zełenskiego w WaszyngtonieTVN24

Prezydent Stanów Zjednoczonych stał się ofiarą żartów, gdy do sieci trafiło nagranie, na którym wychodzi ze wspólnej konferencji prasowej z Wołodymyrem Zełenskim, gdy ten jeszcze mówi. Zmanipulowany filmik pochodzi z kanału z rosyjską propagandą.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Joe Biden jak gdyby nigdy nic wychodzi z sali, w czasie gdy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski jeszcze mówi? Taką scenę ze wspólnej konferencji prasowej w Białym Domu z 21 grudnia ma pokazywać krążące w mediach społecznościowych krótkie nagranie. Widać na nim, jak po opuszczeniu sali przez prezydenta Stanów Zjednoczonych dziennikarze wstają i zbierają się do wyjścia. Wideo kończy się ujęciem, na którym widać przemawiającego prezydenta Ukrainy, ale jakby do pustego pomieszczenia. Przy pulpicie obok nie ma już nikogo. Osamotnienie Zełenskiego ma wzmocnić dodany dźwięk cykającego świerszcza.

FAŁSZ

Część internautów uznała nagranie za autentyczne. W niewybrednych komentarzach na Twitterze odnosili się do wieku prezydenta Bidena, który skończył w listopadzie 80 lat. "Ten se gada, ten wychodzi, Ci wstają i nie wiedzą jak się zachować... Co tam się kurła dzieje w tych JuEsEj ???" - zapytał 26 grudnia jeden z polskich użytkowników Twittera, dodał emotikonę oznaczającą tarzanie się ze śmiechu (pisownia wszystkich wpisów oryginalna). Jego tweet został wyświetlony ponad 7 tys. razy. Inni internauci również złośliwie komentowali: "Jaki to jest cyrk to głowa mała"; "Mają wesoło z tym starym klamotem"; "Buahaha dziadyga sobie poszedl".

Wideo nie jest prawdziwe - zostało komputerowo przerobione.

Źródłem rosyjski kanał z propagandą

Polski internauta skomentował wideo z prezydentami, które zostało umieszczone dwa dni wcześniej na Twitterze przez rosyjskojęzyczne anonimowe konto, które - jak można wnosić po jego nazwie i zdjęciu profilowym - ma prowadzić młoda Rosjanka. Pełno tam treści politycznych sławiących Rosję, popierających inwazję na Ukrainę i negatywnie odnoszących się do tego kraju.

Innym rosyjskim śladem jest znak wodny "tg.Z_memes" umieszczony na środku ekranu. To niezbyt popularny (25 tys. subskrybentów) satyryczny rosyjski kanał na Telegramie. W rzeczywistości sławi rosyjską armię, popiera wojnę, próbuje ośmieszyć Ukrainę i jej władze. Logotypem kanału jest litera "Z" w kolorach rosyjskiej flagi. "Z" to jeden z symboli inwazji. Filmik z wychodzącym z konferencji prasowej Bidenem został tam opublikowany 23 grudnia z kpiącym komentarzem: "Dziękuję, dobrze było cię usłyszeć, p****ol się". Można zatem domniemywać, że ten kanał jest źródłem wideo.

Jak stworzono fejka

W środę, 21 grudnia, prezydent Zełenski w swojej pierwszej podróży zagranicznej po rosyjskiej inwazji odwiedził stolicę Stanów Zjednoczonych. W Waszyngtonie spotkał się z prezydentem Joe Bidenem. Przywódcy rozmawiali około dwóch godzin, a następnie spotkali się w Białym Domu z dziennikarzami na konferencji prasowej. Potem Zełenski przemawiał w Kongresie USA, na wspólnym posiedzeniem Izby Reprezentantów i Senatu.

Konferencja prasowa Bidena i Zełenskiego była transmitowana przez stacje telewizyjne na całym świecie, w tym przez TVN24. Atmosfera między prezydentami była dobra, wręcz przyjacielska. Pokazała to choćby reakcja obu przywódców na ostatnie pytanie, zadane przez jedną z ukraińskich dziennikarek: "Może jestem naiwna, ale czy możemy tę sprawę skrócić i wyposażyć Ukrainę we wszelką broń, jaka jest jej potrzebna, żeby wyzwolić terytoria szybciej?". Joe Biden wskazał w stronę prezydenta Ukrainy i powiedział: "Jego odpowiedź to "tak". Zełenski szeroko się uśmiechnął, a potem wręcz zaczął się śmiać. Pokiwał głową i patrząc na dziennikarkę, odpowiedział: "Zgadzam się".

Podczas konferencji nie doszło do sytuacji pokazanej na krążącym w sieci filmiku - Biden wcale nie wyszedł, gdy Zełenski jeszcze mówił. Obaj przywódcy stoją obok siebie, przy pulpitach, a Joe Biden wychodzi, ale już po zakończeniu konferencji. Zełenski nie zostaje osamotniony przy swojej mównicy, tylko rusza za Bidenem. W przerobionym nagraniu dokonano zbliżenia na Bidena, tak aby jego ukraiński odpowiednik pozostał niewidoczny.

Podczas konferencji przywódcy cały czas stali obok siebieTVN24/Twitter

Autorzy tej przeróbki podzielili ekran na pół i połączyli ze sobą dwa klipy wideo. Z lewej strony widać przemawiającego Zełenskiego w czasie trwania konferencji, a z prawej odchodzącego Bidena po jej zakończeniu. Co więcej, słowa prezydenta Ukrainy, jakie słychać na nagraniu, nie pochodzą z konferencji. "Chcę bardzo wam podziękować za pakiety finansowe, a także te, które możecie chcieć przyjąć. Wasze pieniądze to nie dobroczynność, to inwestycja w globalne bezpieczeństwo i demokrację" - to słowa Zełenskiego z przemówienia w Kongresie.

Autorka/Autor:Jan Kunert

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock

Pozostałe wiadomości

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24