Celem ataku Rosji na Ukrainę jest likwidacja sieci tajnych laboratoriów wytwarzających broń biologiczną - to nagłaśniana teraz w internecie teoria spiskowa, która powiela prorosyjską narrację. To fałsz. USA zaprzeczyły, że w Ukrainie są amerykańskie laboratoria wojskowe.
Ponad 30 tys. wyświetleń w serwisie YouTube ma film opublikowany tam 28 lutego - cztery dni po inwazji Rosji na Ukrainę - w którym przedstawiono teorię spiskową na temat rzekomej sieci amerykańskich laboratoriów na Ukrainie. Ma w nich powstawać broń biologiczna, później wykorzystywana do rozpylania nad nieświadomymi zagrożenia ludźmi. Według założeń owej teorii Władimir Putin zaatakował Ukrainę właśnie po to, by zneutralizować zagrożenie i obronić ludzkość przed skorumpowanymi elitami.
Film trwa blisko 17 minut. Dwaj mężczyźni pokazują różne mapy, artykuły z serwisów internetowych i fragmenty wiadomości z mediów społecznościowych. Na jednym ze zdjęć widać wnętrze samolotu załadowane wielkimi beczkami. Według przekazu właśnie z takich samolotów zrzucana jest broń biologiczna, którą później widać na niebie w postaci białych smug - tzw. chemtrails. "Potem to świństwo rozpylają nad naszymi głowami za przyzwoleniem nazistów" - przekonuje jeden z bohaterów nagrania.
"A on dla dobra świata to robi"
Wiele z tez autorów tego filmu wprost nawiązuje do głównych narracji kremlowskiej propagandy rozpowszechnianej od początku inwazji. Pozytywnym bohaterem opowieści jest Władimir Putin, który prowadzi na Ukrainie "specjalną operację militarną", a jego celem jest wyłącznie "strzelanie do obiektów wojskowych". O postępach na polach walki Putin ma regularnie informować byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. "Tylko Zełenski odpowiada za to, co się tam dzieje" - mówi jeden z mężczyzn.
1,4 tys. użytkowników YouTube zostawiło pod filmem pozytywną reakcję. Blisko 300 skomentowało film. "Jestem w szoku. Poliniacy z wiejskiej o tym wiedzieli i ukrywali"; "Cały świat Władymira chcę uśmiercić a on dla dobra świata to robi" - komentowali internauci (pisownia wpisów oryginalna)
Przekaz rozpowszechniali również użytkownicy Twittera i Facebooka. "To dlatego Rosja zaatakowała Ukrainę" - wyjaśniał autor jednego posta z 27 lutego i opublikował mapę rzekomych tajnych laboratoriów. Jego wpis polubiło ponad 100 internautów. "Znajdą kolejne podziemne miasta ciągnące się przez całą Europę do handlu dziećmi i innym żywym"; "Jest to jasne dla normalnych dla czego je Putin zgodził się na to działanie -z terrorystami się nie negocjuje" - komentowali internauci.
fałsz
Na Ukrainie nie ma żadnych tajnych laboratoriów, w których przygotowywana jest broń biologiczna. Prorosyjski przekaz krąży w mediach społecznościowych od początku ataku na Ukrainę. Nawiązuje do starszych propagandowych narracji.
Stara narracja rosyjskiej propagandy
O tej prorosyjskiej narracji informowały portale fact-checkingowe. Serwis PolitiFact zauważył w artykule z 25 lutego, że przekaz o tajnych laboratoriach krążył w rosyjskich państwowych mediach na tygodnie przed inwazją. W rozmowie z portalem Andy Weber, członek Rady Dyrektorów Stowarzyszenia Kontroli Zbrojeń w USA i były asystent sekretarza obrony ds. programów obrony nuklearnej, chemicznej i biologicznej, zaprzeczył istnieniu amerykańskich wojskowych laboratoriów w Ukrainie. Wyjaśniał, że amerykański Departament Obrony rzeczywiście współpracuje z ukraińskim ministerstwem zdrowia od 2005 roku w ramach tzw. Programu Współpracy w Redukcji Zagrożeń. Program działa od 1991 roku. Jego celem było zmniejszenie zagrożenia związanego z istniejącą bronią masowego rażenia. Współpraca z Ukrainą trwa od 2005 roku i ma na celu wsparcie techniczne ukraińskich laboratoriów wykorzystywanych przez służbę zdrowia.
Politi-Fact powołuje się na opinię ośrodka analitycznego Atlantic Council na temat rozpowszechnianych na Ukrainie podobnych przekazów rosyjskiej propagandy. Według nich w laboratoriach przeprowadza się eksperymenty na obywatelach. O podobnych fałszywych przekazach wielokrotnie informował unijny zespół East StratCom Task Force, który zajmuje się identyfikacją dezinformacji.
O zdjęciu wnętrza samolotu wypełnionym beczkami pokazanym w omawianym filmie pisał w maju 2021 roku portal fact-checkingowy Correctiv. Można je znaleźć w galerii serwisu airliners.net. To wnętrze samolotu Airbus A380-841. Zgodnie z opisem widać na nim zbiorniki balastu wodnego używanego w czasie próbnych lotów.
Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, PolitiFact; zdjęcie: YouTube