Petycja anty-5G, czyli jak radni Kraśnika zostali wprowadzeni w błąd

Petycja anty-5GShutterstock

Nie ma badań przeczących szkodliwości 5G, promieniowanie elektromagnetyczne jest szkodliwe dla ludzi i środowiska, a jego skutkiem są nowotwory i bezpłodność - takie m.in. tezy zawiera petycja "Stop zagrożeniu życia i zdrowia" przygotowana przez Stowarzyszenie Koalicja Polska Wolna od 5G. Wyjaśniamy, dlaczego twierdzenia te nie są prawdziwe.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Kiedy na posiedzeniu Rady Miasta Kraśnik (województwo lubelskie) 22 września radni poparli petycję nawołującą do zwracania uwagi na zagrożenia niesione przez technologię 5G i zakazania jej stosowania w mieście – informacja stała się newsem w wielu mediach. Jednak Kraśnik nie jest jedyną gminą, której radni pochylili się nad tym dokumentem. Petycję "Stop zagrożeniu życia i zdrowia" przygotowaną przez Stowarzyszenie Koalicja Polska Wolna od 5G rozesłano bowiem do wszystkich gmin w Polsce. Kilkanaście już nad nią dyskutowało.

Rada Kraśnika poparła petycję przeciw 5G. "Ta uchwała po raz kolejny ośmieszyła nasze miasto"
Rada Kraśnika poparła petycję przeciw 5G. "Ta uchwała po raz kolejny ośmieszyła nasze miasto"Fakty TVN

5G to określenie najnowszego standardu mobilnej komunikacji. Jak wyjaśnia w swoim przewodniku Ministerstwo Cyfryzacji, "pozwala na zdecydowanie szybszy transfer danych i jednoczesną obsługę większej liczby urządzeń", a także "charakteryzuje się minimalnymi opóźnieniami i dużo wyższą niezawodnością niż sieci funkcjonujące obecnie". Technologia oznacza pięćdziesięcio-, a nawet stukrotne zwiększenie prędkości w stosunku do wykorzystywanej obecnie technologii 4G. Ma przyspieszyć m.in. rozwój internetu rzeczy, usług telemedycyny, autonomicznych pojazdów czy inteligentnych miast.

Wszyscy polscy operatorzy komórkowi uruchomili już sieć 5G. Obecnie korzystanie z tej technologii nie jest jeszcze możliwe na terenie całego kraju, ponieważ stacje bazowe rozmieszczone są głównie w największych miastach. Zasięg będzie jednak stale poszerzany.

"Co drugie słowo to kłamstwo"

Członkowie Stowarzyszenie Koalicja Polska Wolna od 5G apelują w swoim dokumencie, by rada gminy zaleciła m.in. "zdemontowanie istniejących sieci Wi-Fi w szkołach" i nakazała "przełączanie na lekcjach telefonów komórkowych w tryb samolotowy". Sugerują, by rada wyraziła negatywne stanowisko wobec "wielokrotnego zwiększenia od 1.1.2020 dopuszczalnego poziomu ekspozycji mieszkańców na pole elektromagnetyczne" i "wprowadzania standardu 5G bez wcześniejszego zbadania wpływu tej technologii na zdrowie mieszkańców".

Uzasadnienie petycji Stowarzyszenia Koalicja Polska Wolna od 5G na posiedzeniu Rady Miasta Kraśnik prezentowała Justyna Czarnota ze Stowarzyszenia "Prawo do życia". Oto główne tezy przeciwko 5G zawarte w petycji i wystąpieniu Czarnoty:

1) "Nie ma jeszcze badań dotyczących wpływu przewlekłej ekspozycji na promieniowanie; [nadajników sieci 5G]";

2) "Każde sztuczne promieniowanie wywołuje na nas szkodliwe skutki";

3) "Do udokumentowanych skutków zdrowotnych [niejonizującego promieniowania] należą: nowotwory, (…) bezpłodność";

4) "Od stycznia tego roku podniesiono nam normy [dopuszczalnego promieniowania] stukrotnie";

5) "Umiera nas więcej niż w czasie drugiej wojny światowej".

Minister cyfryzacji o uruchomieniu sieci 5G w Polsce
Minister cyfryzacji o uruchomieniu sieci 5G w Polscetvn24

Do wystąpienia Justyny Czarnoty i do treści petycji odniósł się na Twitterze p.o. rzecznik Urzędu Komunikacji Elektronicznej Witold Tomaszewski: "Odsłuchałem posiedzenie rady Miasta Kraśnika, podczas której Justyna Czarnota ze stowarzyszenia 'Prawo do Życia' uzasadniała zasadność petycji anty #5G. Włos się jeży na głowie, co drugie zdanie to kłamstwo albo niezrozumienie tematu. Można powiedzieć, że radni zostali oszukani".

Zadeklarował chęć przyjazdu na posiedzenie rady wraz z państwowymi ekspertami, aby wyjaśnić im, "jak bardzo [radni – red.] zostali wprowadzeni w błąd".

Błąd 1: "nie ma badań przeczących szkodliwości 5G". Są

Jako że 5G to wciąż technologia stosunkowo nowa, badania naukowe dotyczące tego standardu pojawiają się na bieżąco. Tylko w tym roku opublikowano co najmniej kilka raportów i prac na ten temat. Kilka przedstawiliśmy już w Konkret24.

Badacze z Ofcom – brytyjskiego regulatora rynku internetu i mediów – przeprowadzili w marcu 2020 roku testy 22 nadajników w 10 miastach Wielkiej Brytanii, gdzie stosowana jest już technologia 5G. Zanotowane wyniki wytwarzanego promieniowania elektromagnetycznego zestawiono z normami bezpieczeństwa wprowadzonymi przez Międzynarodową Komisję ds. Ochrony przed Promieniowaniem Niejonizującym i opublikowano w kwietniu tego roku.

Na tej podstawie ustalono, że najwyższy poziom promieniowania wywołanego nadajnikami 5G zanotowany w Birmingham stanowił 0,04 proc. dopuszczanej normy bezpiecznej dla człowieka. Średnia dla 22 nadajników wyniosła zaledwie 0,006 proc. Wniosek z brytyjskich badań brzmiał: promieniowanie emitowane przez nadajniki 5G w Wielkiej Brytanii nie jest szkodliwe dla człowieka. W żadnym przypadku nie przekroczyło ono nawet 0,05 proc. międzynarodowej normy bezpiecznej dla organizmu.

Siła promieniowania w standardzie 5G (zielony) i wszystkich standardach (fioletowy) jako procent międzynarodowej normy Ofcom

Brytyjscy naukowcy zauważyli istotną prawidłowość. "We wszystkich lokalizacjach największy udział w zmierzonych poziomach [promieniowania – red.] pochodzi z poprzednich generacji technologii mobilnej (2G, 3G, 4G)" – piszą w raporcie. Rzeczywiście najwyższy poziom promieniowania ze wszystkich pasm odnotowano na jednym z londyńskich nadajników – który nie wykorzystuje technologii 5G. Ów "najwyższy poziom" w tym przypadku oznaczał 1,5 proc. normy.

Polskie ministerstwo cyfryzacji w swoich opracowaniach podkreśla, że "o ile sieci 5G będą miały rewolucyjne parametry, o tyle opierają się na tych samych falach radiowych, podobnie jak 3G, 4G/LTE, a także Wi-Fi czy Bluetooth". Wyjaśnia, że "innowacyjność 5G polega przede wszystkim na wprowadzeniu nowego zarządzania siecią. Natomiast z punktu widzenia fizyki i biologii oddziaływanie na człowieka nie różni się od oddziaływania nań innych urządzeń wykorzystujących fale radiowe".

Do podobnych wniosków dotyczących technologii 5G doszli australijscy naukowcy z Australian Communications and Media Authority (ACMA). Na potrzeby opublikowanego w czerwcu 2020 roku raportu zbadali promieniowanie generowane przez wszystkie standardy i sieci, w tym także 5G (2100 MHz). Maksymalny poziom, emitowany przez jeden z nadajników w Sydney, sięgnął 0,74 proc. australijskiej normy promieniowania. Był on jednak raczej wyjątkiem od reguły, ponieważ średnia dla 59 przebadanych nadajników wyniosła 0,14 proc.

Średni poziom promieniowania jako procent australijskiej normy acma.gov.au

Błąd 2: "każde sztuczne promieniowanie wywołuje szkodliwe dla nas skutki". Nie ma dowodów

Twierdzenia o szkodliwych skutkach promieniowania 5G są nie tylko w treści petycji – w Kraśniku powielała je wolontariuszka Stowarzyszenia "Prawo do życia". "Każde sztuczne promieniowanie wywołuje na nas szkodliwe skutki, to jest bezdyskusyjna sprawa" – mówiła radnym Justyna Czarnota.

To ogólne stwierdzenie mogłoby zostać zakwestionowane przez Światową Organizację Zdrowia (WHO). By odpowiedzieć na pytanie o wpływ pola elektromagnetycznego na ludzkie zdrowie, eksperci WHO przeanalizowali wyniki aż 25 tys. prac naukowych. Wniosek: nie ma wystarczających dowodów na negatywne konsekwencje zdrowotne kontaktu z polem elektromagnetycznym wytwarzanym przez urządzenia telekomunikacyjne.

Naukowe zaprzeczenia publikuje też Ministerstwo Cyfryzacji. W wydanym "Przewodniku po 5G" informuje:

Do dziś żadne przekonujące i wiarygodne badania naukowe nie wykazały, że [fale radiowe – red.] nam szkodzą. Ministerstwo Cyfryzacji

W artykule na stronie ministerstwa opublikowanym po przyjęciu petycji przez Radę Miasta Kraśnik wyjaśniono, że "idąc tokiem rozumowania osoby prezentującej stanowisko, należałoby uznać, że szkodliwe jest użytkowanie jakichkolwiek urządzeń elektrycznych/elektronicznych i posiadanie w domach prądu elektrycznego w ogóle".

Również tegoroczny raport Amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (FDA, ang. Food and Drug Administration) stwierdza, że nie ma wiarygodnych dowodów na to, iż ekspozycja na energię elektromagnetyczną o częstotliwości radiowej wywołuje negatywne skutki zdrowotne u ludzi (pod warunkiem mieszczenia się w dopuszczalnych normach).

5G w Polsce. Technologia może być pomocna w walce z pandemią
5G w Polsce. Technologia może być pomocna w walce z pandemiąFakty po południu

Błąd 3: "do udokumentowanych skutków zdrowotnych niejonizującego promieniowania elektromagnetycznego należą nowotwory i bezpłodność". Nie ma dowodów

Odpowiedzialna za ustalanie norm Międzynarodowa Komisja ds. Ochrony przed Promieniowaniem Niejonizującym zaktualizowała swoje wytyczne w marcu tego roku m.in. po to, by uwzględnić w nich technologię 5G. Raport o wprowadzeniu zaktualizowanych norm jest również sprawozdaniem z siedmioletnich analiz, jakie przedstawiciele komisji prowadzili w kontekście potencjalnej szkodliwości promieniowania elektromagnetycznego.

Po przeanalizowaniu publikowanej w ostatnich latach literatury na ten temat komisja sformułowała wniosek, że nie ma dowodów naukowych wskazujących na związek pola elektromagnetycznego (wytwarzanego przez sieci komórkowe, także w sieci 5G) ze schorzeniami takimi jak rak i bezpłodność czy innymi skutkami niepożądanymi dla zdrowia człowieka. O bezpłodności rzekomo wywołanej promieniowaniem podczas swojego wystąpienia w Kraśniku mówiła Justyna Czarnota.

W kontekście potencjalnego zagrożenia rakotwórczego ze strony promieniowania elektromagnetycznego Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem (IARC) już w 2011 roku oceniła, że podobnie kancerogenne jak promieniowanie elektromagnetyczne są marynowane warzywa czy aloes. Większe szanse powstania nowotworu u człowieka wywołuje m.in. spożywanie czerwonego mięsa lub picie gorących napojów.

Cztery stopnie rakotwórczości według IARCEnvironmental Protection Agency

Błąd 4: "od stycznia tego roku stukrotnie podniesiono normy promieniowania". Nieprawda

Wolontariuszka Stowarzyszenia "Prawo do życia" przekonywała, że na początku 2020 w Polsce stukrotnie zwiększono dopuszczalne normy promieniowania. "Wcześniej limity wynosiły 100000 mikrowatów na metr kwadratowy. (…) Od stycznia tego roku podniesiono nam normy stukrotnie, ze 100 000 mikrowatów na 10 milionów mikrowatów" – opowiadała radnym Justyna Czarnota.

Rzeczywiście 1 stycznia tego roku decyzją ministra zdrowia normy zostały podniesione właśnie w celu umożliwienia działalności sieci 5G - ale nie tak, jak twierdziła Justyna Czarnota. Ministerstwo Cyfryzacji wyjaśnia, że w stosunku do obowiązującej wcześniej wartości 7V/m (woltów na metr) wzrosty są kilkukrotne, nie stukrotne. W zależności od zakresu częstotliwości normy podniesiono od 4 do 8,7 razy.

"Podawanie wartości przy użyciu możliwe najmniejszych jednostek to typowy przykład manipulacji, której celem jest wywołanie wrażenia, że czegoś jest bardzo dużo, choć w istocie tego czegoś wcale więcej nie jest. Tutaj posłużono się [µW] (mikrowatami) zamiast [W] (watami), a więc celowo zaniżono jednostkę milion razy (!!!), aby następnie podać olbrzymią wartość liczbową" – tłumaczy resort.

Dalej ministerstwo pisze, że "przywołane 100000 mikrowatów to nic innego jak 0,1 wata, zaś 10 000 000 mikrowatów to po prostu 10 watów. Czy ktokolwiek z Państwa obawia się żarówki 100 W oświetlającej metr kwadratowy podłogi? A przecież to aż dziesięciokrotnie więcej niż obecna norma PEM!".

Błąd 5: "umiera nas więcej niż w czasie drugiej wojny światowej". Dane nie potwierdzają

Argumentem mającym udowodnić szkodliwość współczesnych technologii i promieniowania elektromagnetyczne w wypowiedzi Justyny Czarnoty miały być także twarde dane o tym, że "umiera nas więcej niż w czasie drugiej wojny światowej".

W Polsce dokładne oszacowanie skali strat wojennych jest trudne, ale powojenne Biuro Odszkodowań Wojennych oceniło straty osobowe z lat 1939-1945 na 6,028 mln osób. Nowe dane Instytutu Pamięci Narodowej z 2009 roku mówią natomiast o przedziale między 5,6 a 5,8 mln Polaków zmarłych w tamtych latach.

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w latach 2013-2019 (przyjmijmy podobny okres do wojennego) w Polsce zmarło 2,77 mln osób. To ponad połowę mniej niż podczas tylu lat drugiej wojny - nawet mimo faktu, że w 1939 roku w Polsce mieszkało ok. 35 mln osób, a obecnie ponad 38 mln.

- To zdanie miało silnie wpłynąć na emocję – komentuje wypowiedź o rzekomo większej obecnie liczbie zgonów Witold Tomaszewski z UKE. - W przypadku wystąpień wszelkich grup anty: antyszczepionkowych, anty-5G właśnie opieranie się na emocjach jest najważniejsze. Zawsze są to takie twarde, mocne stwierdzenia, choć fakty leżą gdzieś zupełnie indziej – dodaje.

Do wszystkich samorządów w Polsce

Petycję Stowarzyszenia Koalicja Polska Wolna od 5G wysłano e-mailowo do każdego organu władzy samorządowej i państwowej w Polsce. - Widocznie trafiono na jakąś bazę adresów takich urzędów i rozesłano dokument hurtowo – mówi Witold Tomaszewski.

Dodaje, że petycja weszła pod obrady rad w kilku lub kilkunastu gminach, m.in. w Kołobrzegu, Kórniku i Swarzędzu. – Ciężko to ocenić jednoznacznie, bo nie wszystkie lokalne przeglądy prasy mogły to wyłapać. Niektóre gminy, który otrzymały tę petycję, pisały albo do Ministerstwa Cyfryzacji albo do UKE z pytaniem, jak do tego podejść. Natomiast radni Kraśnika nie zgłosili się z takim pytaniem i zaprosili na posiedzenie tylko panią ze stowarzyszenia – wyjaśnia Tomaszewski.

Na obradach radnych w Kołobrzegu, Kórniku i Swarzędzu petycja nie została przyjęta. Dwie pierwsze "nie uwzględniły jej wniosków", a trzecia pozostawiła bez rozpatrzenia. - Nie mam wiedzy, by poza Kraśnikiem petycja została przyjęta przez inną radę – mówi Witold Tomaszewski. – Ten dokument nie ma mocy prawnej, która pozwalałaby na jego wykonanie, na przykład nakazując prezydentowi wykonanie danych czynności – tłumaczy.

Petycja trafiła również do Suwałk, jednak tam rzecznik UKE został zaproszony przez radę miasta i prezydenta, by wyjaśnić kwestie związane z 5G. – Przedstawiliśmy tam fakty i mimo wystąpień trzech osób ze strony społecznej wypowiadających się za przyjęciem petycji nie została ona przyjęta – wspomina Witold Tomaszewski.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24